Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

8 listopada 2014, o 09:53

Klimek - okresy polepszenia się zdarzają, czasami mniej niż te pogorszenia ;P. To, że Ci się polepszyło po przeczytaniu i obejrzeniu nagrań to bardzo dobry dowód na to, że nie cierpisz na żadną chorobą i masz tylko/ aż nerwicę :) Więc kwestię chorób na dzień dobry sobie odpuść :DD
Zajmij się czymś, siedzenie w domu i nie robienie nic tylko pogarsza twój stan ;)

ela - na początku nerwicy jest cięzko się ogarnąc, ale w miarę "czajenia bazy" i przede wszystkim - czasu, człowiek nabiera dystansu do wszystkiego i umysł się regeneruje ! :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

8 listopada 2014, o 10:07

nierealna pisze:Klimek - okresy polepszenia się zdarzają, czasami mniej niż te pogorszenia ;P. To, że Ci się polepszyło po przeczytaniu i obejrzeniu nagrań to bardzo dobry dowód na to, że nie cierpisz na żadną chorobą i masz tylko/ aż nerwicę :) Więc kwestię chorób na dzień dobry sobie odpuść :DD
Zajmij się czymś, siedzenie w domu i nie robienie nic tylko pogarsza twój stan ;)

ela - na początku nerwicy jest cięzko się ogarnąc, ale w miarę "czajenia bazy" i przede wszystkim - czasu, człowiek nabiera dystansu do wszystkiego i umysł się regeneruje ! :)

Akurat ja w domu nie siedzę.Mimo że czuje się źle to spotykam się ze znajomymi, wychodze do restauracji ze znajomymi itd. itp.Dom to ostatnie miejsce w któym chciałbym ciągle przebywać.

Wiecie co tak marzy mi się by odbyła się kiedyś jakaś konferencja , którą będa współorganizowąc osoby dotknięte depresją, nerwicą, dd itd.Dadzą taki wykład jak ten na youtube.Ci ludzie czyli Divin i Wiktor wykonali kawał dobrej roboty.Dla nas wszystkich, poświęcającswój prywatny czas.I tacy ludzie wygłaszać swoje historie aby unaocznić że z tego "dziadostwa" da się wyjść.

A ja..wierze, że mi się poprawi..
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

8 listopada 2014, o 10:42

monika98 pisze:Witam :) Jestem nowa na forum, nerwicę mam jakieś pół roku nie biorę leków staram się sama z tym jakoś uporać ale dzisiaj od samego rana mam ciężki dzień..... Totalna pustka w głowie i to wewnętrzne napięcie oby później było lepiej
Witaj Monia

Też dzień zaczęłam nie najlepiej. Mrówki chodzą mi po głowie i ten narastający niepokój . Mimo tego staram się pozytywnie motywować np . przypominając sobie wczorajszy dzień a był naprawdę cudowny .Bez żadnych mrówek,szczękościsków , kasków i lęków :D . Mój synek dzisiaj kończy 6 latek , wiec muszę się trzymać , czego i Tobie życzę.

Nierealna - dzięki za słowa otuchy , bardzo pomagają.
Awatar użytkownika
monika98
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 245
Rejestracja: 26 października 2014, o 14:26

8 listopada 2014, o 10:49

elala73 Wszystkiego najlepszego dla synka :) Mój syn ma 8 lat a córeczka 9 miesięcy więc moje problemy zaczęły się krótko po drugim porodzie.... Na szczęście derealizacja troszkę puszcza może to jednak będzie piękny dzień. Ja od dwóch dni czułam się rewelacyjnie może dlatego dzisiejszy ranek tak mnie dobił. Masz rację będę myślała o wczorajszym dniu żeby pozytywnie się nakręcić
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

8 listopada 2014, o 10:51

Kimek ;) Już były nie raz organizowane webinary oraz rozmowy na Skype :) Teraz admini nie mają zbyt dużo czasu, ale myslę, że jeszcze nie raz się takie coś pojawi :PP

Ela, wszystkiego najlepszego dla Twojego synka :) Niech ten dzień również dla Ciebie będzie szcześliwy ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
usunietenaprosbe
Gość

8 listopada 2014, o 11:14

Niedawno Divin wspominal, ze mozliwe, ze do tego powroci.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

8 listopada 2014, o 11:45

Będzie o tym info w krótce, ogólnie chcę to robić co niedzielę, co dyżur na 2-3 godzinki taką konferencje przez pewien fajny program do tego stworzony ale ogólnie o tym podyskutować będzie można w innym dziale, dzisiaj zrobię temat, bo to jest temat do gorzkich żali. :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
April
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 704
Rejestracja: 11 września 2014, o 18:47

8 listopada 2014, o 13:38

Kimek to normalne, ze lepsze okresy przeplataja sie z gorszymi, na poczatku niestety tych gorszych okresow jest wiecej niz lepszych, sztuka polega na tym, zeby to zaakceptowac i nie zaczynac rozkminek od nowa, bo wrocimy do punktu wyjscia. Wazne, ze w ogole sa lepsze okresy, prawda?

Ela wszystkiego najlepszego dla synka :lov:

Monika ja taki koszmarny okres derealizacji i hipochondrii zaliczylam tez pare miesiecy po porodzie, prawie 10 lat temu, a teraz znow, ale tym razem jest duzo lepiej tfu tfu ;) Ja tez mam taki problem, ze jak mam kilka lepszych dni, a potem przychodza gorsze to sie podlamuje, nie umiem jeszcze tego do konca zaakceptowac :roll:

Divin moj guru, pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 listopada 2014, o 16:57

Ja to nie wiem co się ze mną dzieje... mam doła znowu.
Niby wszystko było dobrze już. Zajęłam sie pracą, zleceniami, mialam trochę lęki ale do ogarnięcia i potem nagle pewnego dnia jakoś tam wszystko
sie skomplikowało. Zostałam wciagnieta w afere z szefem i kłótliwą pracownicą. nie osobiscie ale ja z nimi też współpracuje.
Nikt nie miał do mnie żalu, po prostu byłam niejako świadkiem.
Potem zwaliło sie na mnie stado znajomych, każdy z jakimis problemami i nagle jakoś tak gorzej się poczułam.
Straciłam siłę do pracy. Mam ochotę połozyć się na dywanie i tak leżeć, pograzyć się w depresji.
Niby wszystko jest ok, wszystko tak jak było a ja sie czuję okropnie.
Poza tym denerwuje mnie że unikam ludzi ale po prostu jakos nie mam siły na to.
Musiałam się wyżalić... :buu:
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
usunietenaprosbe
Gość

8 listopada 2014, o 17:04

Marianna, skumulowalo sie i wychodzi uczucie beznadziejnosci i pustki. Rozumiem Cie. Czasem trzeba zacisnac zeby, ale sa tez momenty, gdy mozemy odpoczac od tego wszystkiego, zrelaksowac sie i poswiecic czas na samodoskonalenie. Pamietaj o tym. A forum to idealne miejsce na podzielenie sie takimi rozterkami, wiec smialo w przyszlosci.
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

8 listopada 2014, o 22:53

Oczywiście, że dobrze, że lepsze okresy się zdarzają.Od dwóch dni mam jednak coś takiego co dopało mnie na pocżatku lipca czyli w głowie brak odczuwania , pustka głęboka i nie poznawanie swoich mysli , umysłu.Tak jakbym wrócił do punktu wyjścia.To mnie przygnębiło.Mam ostatnio troche na głowie, wię cmoże to te ma wpływ na mój stan, no ale przecież każdy człowiek coś ma do zrobienia, załatwienia.Niby jestem bardziej żywy wychodze z domu itd ale w głowie nie poznaje siebie.Ok nie bede tu rozmyslał, bo to nic nie da.Tyoko smai rozumiecie, człiowiekowi sie wydaje, że już wychgodiz jakoś na prosta a tu klapa.

Z ch ęcią wezmę udzial w jakiejs videokonjferencji
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

8 listopada 2014, o 23:23

Ja dzisiaj miałam cudowny dzień :) gotowalismy z narzeczonym, byliśmy na basenie, mecz obejrzeliśmy. Ani nie miałam chwili żeby pomyśleć o lęku. Aż do momentu kiedy polozylismy się do łóżka.. No masakra :D ja juz mam tak zakodowane, że w nocy jest najgorzej, że automatycznie kiedy się kładę zaczyna się koncert w moim brzuchu i seria głupich myśli. Muszę wstać, pochodzić, ale przede wszystkim próbuję to o czym była mowa, staram się nie poddawać lekowi, myśleć "no dawaj, pokaż mi jak mocno mnie wystraszysz, udowodnie ci, że mnie nie zwalisz z nóg!" no i nie powiem żeby od razu działało, ale nie jest gorzej!! :) to spora poprawa. Bo teraz leżę i w zasadzie nie ma tragedii. I to racja, że nerwica uderza w najsłabsze organy. Żołądek to mi tak zaprogramowala franca, że tańczy jak mu nerwica zagra :D ale już niedługo!
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

9 listopada 2014, o 06:49

Ona_Zaburzona pisze:Ja dzisiaj miałam cudowny dzień :) gotowalismy z narzeczonym, byliśmy na basenie, mecz obejrzeliśmy. Ani nie miałam chwili żeby pomyśleć o lęku. Aż do momentu kiedy polozylismy się do łóżka.. No masakra :D ja juz mam tak zakodowane, że w nocy jest najgorzej, że automatycznie kiedy się kładę zaczyna się koncert w moim brzuchu i seria głupich myśli. Muszę wstać, pochodzić, ale przede wszystkim próbuję to o czym była mowa, staram się nie poddawać lekowi, myśleć "no dawaj, pokaż mi jak mocno mnie wystraszysz, udowodnie ci, że mnie nie zwalisz z nóg!" no i nie powiem żeby od razu działało, ale nie jest gorzej!! :) to spora poprawa. Bo teraz leżę i w zasadzie nie ma tragedii. I to racja, że nerwica uderza w najsłabsze organy. Żołądek to mi tak zaprogramowala franca, że tańczy jak mu nerwica zagra :D ale już niedługo!

Strasznie mało romantyczna ta Twoja nerwica :D Jak u mnie pojawia się lęk , to niestety toaleta musi być w pobliżu . Chociaż Divin twierdzi , że te mechanizmy można kontrolować i nie ma się co bać wychodzić , to wczoraj w markecie było dosyć nerwowo i niekomfortowo . :D
Zamiast chodzić , lepiej wyznaczyć sobie mały cel . Bo jak chodzisz , to myślisz o lęku , tylko na chodzącą a jak masz coś do zrobienia ,to o tym co masz zrobić.
Przespałam całą noc i jestem pozytywnie nastawiona na cały dzień.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

9 listopada 2014, o 10:37

Pijcie sobie dziołszki meliskę przed snem ! :))
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Ona_Zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 00:38

9 listopada 2014, o 10:44

Ja piję regularnie meliske :) ale w sumie zaczęłam ze względu na żołądek bo fajnie mi łagodzi dolegliwości refluksowe. W zasadzie to na razie nie odczulam uspokajajacych właściwość melisy ale może za krótko piję :) ja polecam też od siebie pokrzywe. Bomba żelazowa, dużo dobroci, fajnie wzmacnia.
ODPOWIEDZ