Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

29 stycznia 2018, o 21:50

Mnie dzisiaj nagle tak mocno zakłóło serce no a miałam tą grypę ,jeszcze w sumie do końca nie wyzdrowiałam .Teraz okropnie boję się ,że wirus uszkodził mi serce ,wiem ,że wirus grypy jest bardzo niebezpieczny,no ale może to dotyczy przechodzonej grypy, jak myślicie?teraz widzę ,że będę ciągle myślała o tym sercu
karolinal1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 grudnia 2017, o 14:29

29 stycznia 2018, o 21:54

Hej mam pytanie czy ktoś miał z was ból pod mostkiem? Nie taki od klatki piersiowej, tylko po prostu ból pod mostkiem, u mnie pojawił się kiedyś gdy zbyt mocno zapinalam stanik, teraz od tygodnia mnie pobolewa, nie boli cały czas i nie boli mocno, ale przeszkadza mi. Wydaje mi się ze promieniuje na partie kręgosłupa lędźwiowego. Nie wiem czy to może być nerwica i weszło mi akurat w to czy co to jest... i gdzie w razie coś się z tym zgłosić
Awatar użytkownika
Paradais2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 8 grudnia 2016, o 22:28

29 stycznia 2018, o 22:23

karolinal1 pisze:
29 stycznia 2018, o 21:54
Hej mam pytanie czy ktoś miał z was ból pod mostkiem? Nie taki od klatki piersiowej, tylko po prostu ból pod mostkiem, u mnie pojawił się kiedyś gdy zbyt mocno zapinalam stanik, teraz od tygodnia mnie pobolewa, nie boli cały czas i nie boli mocno, ale przeszkadza mi. Wydaje mi się ze promieniuje na partie kręgosłupa lędźwiowego. Nie wiem czy to może być nerwica i weszło mi akurat w to czy co to jest... i gdzie w razie coś się z tym zgłosić
A nie siedzisz za często pochylona? :)
karolinal1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 grudnia 2017, o 14:29

29 stycznia 2018, o 22:53

Paradais2 pisze:
29 stycznia 2018, o 22:23
karolinal1 pisze:
29 stycznia 2018, o 21:54
Hej mam pytanie czy ktoś miał z was ból pod mostkiem? Nie taki od klatki piersiowej, tylko po prostu ból pod mostkiem, u mnie pojawił się kiedyś gdy zbyt mocno zapinalam stanik, teraz od tygodnia mnie pobolewa, nie boli cały czas i nie boli mocno, ale przeszkadza mi. Wydaje mi się ze promieniuje na partie kręgosłupa lędźwiowego. Nie wiem czy to może być nerwica i weszło mi akurat w to czy co to jest... i gdzie w razie coś się z tym zgłosić
A nie siedzisz za często pochylona? :)
Non stop się garbie, i dużo czasu spędzam siedząc i w sumie wtedy tez się pochylam nad komputerem, tez boli bardziej jeśli mam stanik na sobie, a jak taki bardziej ściśnięty to już wgl
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

30 stycznia 2018, o 11:50

Tak się zastanawiam skad mam wiedzieć czy ide w dobra strone? jak odroznic kryzys od poczatkow zaburzenia>? W sensie mam nerwice 3 miesiace ponad, jest już lepiej niż na początku jednak często zdarzają się momenty bądź dni kiedy czuje się bardzo fatalnie i mam wrazenie ze nic się nie zmienia. To sa kryzysy czy po prostu jestem na początku drogi i dopiero moja nerwica się rozwija? :)
Awatar użytkownika
niedowierzam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 15 grudnia 2017, o 20:37

30 stycznia 2018, o 11:53

zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 11:50
Tak się zastanawiam skad mam wiedzieć czy ide w dobra strone? jak odroznic kryzys od poczatkow zaburzenia>? W sensie mam nerwice 3 miesiace ponad, jest już lepiej niż na początku jednak często zdarzają się momenty bądź dni kiedy czuje się bardzo fatalnie i mam wrazenie ze nic się nie zmienia. To sa kryzysy czy po prostu jestem na początku drogi i dopiero moja nerwica się rozwija? :)
Kryzysy ;) ja chodizlam ostatnio tydzień pelna radości i o wszystkim zapomniałam, po czym hormony mi poszalały przed okresem i w weekend mnie dopadlo. A teraz znowu spokój od 1.5 tygodnia.
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

30 stycznia 2018, o 12:00

niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 11:53
zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 11:50
Tak się zastanawiam skad mam wiedzieć czy ide w dobra strone? jak odroznic kryzys od poczatkow zaburzenia>? W sensie mam nerwice 3 miesiace ponad, jest już lepiej niż na początku jednak często zdarzają się momenty bądź dni kiedy czuje się bardzo fatalnie i mam wrazenie ze nic się nie zmienia. To sa kryzysy czy po prostu jestem na początku drogi i dopiero moja nerwica się rozwija? :)
Kryzysy ;) ja chodizlam ostatnio tydzień pelna radości i o wszystkim zapomniałam, po czym hormony mi poszalały przed okresem i w weekend mnie dopadlo. A teraz znowu spokój od 1.5 tygodnia.
Zazdroszcze ci ze potrafisz na pare dni zapomniec o tym cholerstwie bo mi udaje sie tylko na pare minut badz godzin ale to rzadko 😂 przed okresem ostatnio tez bylo duzo gorzej i wlasnie to chyba winowajca:)
Awatar użytkownika
niedowierzam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 15 grudnia 2017, o 20:37

30 stycznia 2018, o 12:15

zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 12:00
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 11:53
zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 11:50
Tak się zastanawiam skad mam wiedzieć czy ide w dobra strone? jak odroznic kryzys od poczatkow zaburzenia>? W sensie mam nerwice 3 miesiace ponad, jest już lepiej niż na początku jednak często zdarzają się momenty bądź dni kiedy czuje się bardzo fatalnie i mam wrazenie ze nic się nie zmienia. To sa kryzysy czy po prostu jestem na początku drogi i dopiero moja nerwica się rozwija? :)
Kryzysy ;) ja chodizlam ostatnio tydzień pelna radości i o wszystkim zapomniałam, po czym hormony mi poszalały przed okresem i w weekend mnie dopadlo. A teraz znowu spokój od 1.5 tygodnia.
Zazdroszcze ci ze potrafisz na pare dni zapomniec o tym cholerstwie bo mi udaje sie tylko na pare minut badz godzin ale to rzadko 😂 przed okresem ostatnio tez bylo duzo gorzej i wlasnie to chyba winowajca:)
Wiesz to tylko reakcja organizmu, o czym tu pamiętać :P
Na początku się nakręcałam, teraz nie ma po co, nawet by mi się nie chciało o tym rozmyślać :p
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

30 stycznia 2018, o 13:06

Hi.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć jak to jest nie bać się ataków paniki?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

30 stycznia 2018, o 13:13

Awesome pisze:
30 stycznia 2018, o 13:06
Hi.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć jak to jest nie bać się ataków paniki?
Powiedziec sobie,ze jesli do tej pory nic Ci nie zrobily to i tym razem tak bedzie.
Ataki paniki sa stosunkowo szybkie do ogarniecia w stosunku do mysli lękowych/hipochondrii
Jesli na nie przyzywolisz i nie bedziesz myslec na zasadzie " O boze tylko nie ten atak" To mina bardzo szybko to byla pierwsza rzecz jaka ogarnelam w zaburzeniu. Przyzywolilam na nie i potem bardzo szybko ustapily :) :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

30 stycznia 2018, o 17:17

niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:15
zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 12:00
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 11:53


Kryzysy ;) ja chodizlam ostatnio tydzień pelna radości i o wszystkim zapomniałam, po czym hormony mi poszalały przed okresem i w weekend mnie dopadlo. A teraz znowu spokój od 1.5 tygodnia.
Zazdroszcze ci ze potrafisz na pare dni zapomniec o tym cholerstwie bo mi udaje sie tylko na pare minut badz godzin ale to rzadko 😂 przed okresem ostatnio tez bylo duzo gorzej i wlasnie to chyba winowajca:)
Wiesz to tylko reakcja organizmu, o czym tu pamiętać :P
Na początku się nakręcałam, teraz nie ma po co, nawet by mi się nie chciało o tym rozmyślać :p
Potwierdzam to kryzysu na pocieszenie dodam że u mnie występują raz na pół roku czasem rzadziej 😊 A i przed okresem fakt też jestem bardziej podatna kobiece hormony ....
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Awatar użytkownika
Lukasz1970
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 21 czerwca 2017, o 21:29

30 stycznia 2018, o 17:20

Megi.88 pisze:
30 stycznia 2018, o 17:17
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:15
zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 12:00

Zazdroszcze ci ze potrafisz na pare dni zapomniec o tym cholerstwie bo mi udaje sie tylko na pare minut badz godzin ale to rzadko 😂 przed okresem ostatnio tez bylo duzo gorzej i wlasnie to chyba winowajca:)
Wiesz to tylko reakcja organizmu, o czym tu pamiętać :P
Na początku się nakręcałam, teraz nie ma po co, nawet by mi się nie chciało o tym rozmyślać :p
Potwierdzam to kryzysu na pocieszenie dodam że u mnie występują raz na pół roku czasem rzadziej 😊 A i przed okresem fakt też jestem bardziej podatna kobiece hormony ....
....wychodzi na to że ja cały czas jestem przed okresem........... :shock: :^
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

30 stycznia 2018, o 17:45

Megi.88 pisze:
30 stycznia 2018, o 17:17
niedowierzam pisze:
30 stycznia 2018, o 12:15
zanet pisze:
30 stycznia 2018, o 12:00

Zazdroszcze ci ze potrafisz na pare dni zapomniec o tym cholerstwie bo mi udaje sie tylko na pare minut badz godzin ale to rzadko 😂 przed okresem ostatnio tez bylo duzo gorzej i wlasnie to chyba winowajca:)
Wiesz to tylko reakcja organizmu, o czym tu pamiętać :P
Na początku się nakręcałam, teraz nie ma po co, nawet by mi się nie chciało o tym rozmyślać :p
Potwierdzam to kryzysu na pocieszenie dodam że u mnie występują raz na pół roku czasem rzadziej 😊 A i przed okresem fakt też jestem bardziej podatna kobiece hormony ....
Ja przed okresem zachowuje sie jak człowiek z ciężkim zaburzeniem osobowości xd. Cale życie 7 dni przed nie moge wrecz parzec na ludzi xdd no a w nerwicy ten czas byl ciezki bardzo. Stany depresyjne, mysli doslownie tysiace od razu a wiec rozumiem w 100 prc
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

30 stycznia 2018, o 17:53

eiviss1204 pisze:
30 stycznia 2018, o 13:13
Awesome pisze:
30 stycznia 2018, o 13:06
Hi.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć jak to jest nie bać się ataków paniki?
Powiedziec sobie,ze jesli do tej pory nic Ci nie zrobily to i tym razem tak bedzie.
Ataki paniki sa stosunkowo szybkie do ogarniecia w stosunku do mysli lękowych/hipochondrii
Jesli na nie przyzywolisz i nie bedziesz myslec na zasadzie " O boze tylko nie ten atak" To mina bardzo szybko to byla pierwsza rzecz jaka ogarnelam w zaburzeniu. Przyzywolilam na nie i potem bardzo szybko ustapily :) :friend:
Dzięki za tą szczerą odpowiedź.
Ja ciągle nie chce żeby to wróciło. I tym się truje. 😯
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

30 stycznia 2018, o 18:00

Awesome pisze:
30 stycznia 2018, o 17:53
eiviss1204 pisze:
30 stycznia 2018, o 13:13
Awesome pisze:
30 stycznia 2018, o 13:06
Hi.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć jak to jest nie bać się ataków paniki?
Powiedziec sobie,ze jesli do tej pory nic Ci nie zrobily to i tym razem tak bedzie.
Ataki paniki sa stosunkowo szybkie do ogarniecia w stosunku do mysli lękowych/hipochondrii
Jesli na nie przyzywolisz i nie bedziesz myslec na zasadzie " O boze tylko nie ten atak" To mina bardzo szybko to byla pierwsza rzecz jaka ogarnelam w zaburzeniu. Przyzywolilam na nie i potem bardzo szybko ustapily :) :friend:
Dzięki za tą szczerą odpowiedź.
Ja ciągle nie chce żeby to wróciło. I tym się truje. 😯
Po pewnym czasie człowiek już wie że to przychodzi i mija i jak to zaakceptujesz to jest już z górki i trwa krócej 😁
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
ODPOWIEDZ