Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

30 grudnia 2017, o 15:32

Olalala pisze:
30 grudnia 2017, o 15:14
Celine Marie pisze:
30 grudnia 2017, o 13:47
magia83 pisze:
30 grudnia 2017, o 13:30


ja mam ten sam problem z głową, z miesniami z karkiem,nawet pobolewa mnie mięśnie na głowie takie sa umeczona i tez mi z tym ciężko i w głowie źle. próbowałaś rozciągnąć kark i plecy?
Tak,kręgi przeskakują w karku i w ogóle wszędzie jak ruszam czymkolwiek,więc coś jest nie halo,kupiłam nowe wyro ale jakieś niewygodne jest bo w sumie to kanapa ,rozglądam się za dobrym materacem ,może tu leży problem w złym łóżku na którym śpię
Takie przeskakiwanie w kościach tez miałam z powodu zbyt napiętych mięśni, po prostu stawy nie wyrabialy, zbyt duże przeciążenie. Minelo jak lęk zszedl, stawy odetchnęły, czasami zdarzy sie sporadycznie, ale to jak każdemu.
A jeżeli samo napięcie jest powodem nerwicy? Tzn u mnie wie zaczęło od myśli, oho, od pracy przed kompem mogę mieć spięty kark i ciągle nim przeskakiwac i dziwnie to będzie wyglądać i wyobraziłam to sobie, fala leku i od tego czasu już 5 lat mam spiętykark i ciągle nim przeskakuje.... Na sama myśl.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

30 grudnia 2017, o 21:06

Heimdall pisze:
30 grudnia 2017, o 10:57
Na mnie alko działa pozytywnie(usuwa stres i napięcie) dopiero od niedawna. Wcześniej pół piwa czy lampka wina oznaczała rozbuchanie stanu emocjonalnego, który był jak jakiś dziki zwierz szalejący w mojej głowie :roll: . A jak wypiłem trochę więcej to tydzień "umierałem" bo ledwo na oczy widziałem z powodu natłoku myśli lękowych i natrętów.
A ja wypiłam przedwczoraj niecałe pół lampki wina, wczoraj atak paniki, przypadek :D?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

30 grudnia 2017, o 21:44

beautiful_kate pisze:
30 grudnia 2017, o 15:32
Olalala pisze:
30 grudnia 2017, o 15:14
Celine Marie pisze:
30 grudnia 2017, o 13:47


Tak,kręgi przeskakują w karku i w ogóle wszędzie jak ruszam czymkolwiek,więc coś jest nie halo,kupiłam nowe wyro ale jakieś niewygodne jest bo w sumie to kanapa ,rozglądam się za dobrym materacem ,może tu leży problem w złym łóżku na którym śpię
Takie przeskakiwanie w kościach tez miałam z powodu zbyt napiętych mięśni, po prostu stawy nie wyrabialy, zbyt duże przeciążenie. Minelo jak lęk zszedl, stawy odetchnęły, czasami zdarzy sie sporadycznie, ale to jak każdemu.
A jeżeli samo napięcie jest powodem nerwicy? Tzn u mnie wie zaczęło od myśli, oho, od pracy przed kompem mogę mieć spięty kark i ciągle nim przeskakiwac i dziwnie to będzie wyglądać i wyobraziłam to sobie, fala leku i od tego czasu już 5 lat mam spiętykark i ciągle nim przeskakuje.... Na sama myśl.
A pracowałas kiedyś nad tą myślą?
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

30 grudnia 2017, o 22:18

weird_thoughts pisze:
30 grudnia 2017, o 21:06
Heimdall pisze:
30 grudnia 2017, o 10:57
Na mnie alko działa pozytywnie(usuwa stres i napięcie) dopiero od niedawna. Wcześniej pół piwa czy lampka wina oznaczała rozbuchanie stanu emocjonalnego, który był jak jakiś dziki zwierz szalejący w mojej głowie :roll: . A jak wypiłem trochę więcej to tydzień "umierałem" bo ledwo na oczy widziałem z powodu natłoku myśli lękowych i natrętów.
A ja wypiłam przedwczoraj niecałe pół lampki wina, wczoraj atak paniki, przypadek :D?
Nie sądzę ;)
dla pewności powtórz to z 3 razy :D
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

31 grudnia 2017, o 01:17

Olalala pisze:
30 grudnia 2017, o 21:44
beautiful_kate pisze:
30 grudnia 2017, o 15:32
Olalala pisze:
30 grudnia 2017, o 15:14


Takie przeskakiwanie w kościach tez miałam z powodu zbyt napiętych mięśni, po prostu stawy nie wyrabialy, zbyt duże przeciążenie. Minelo jak lęk zszedl, stawy odetchnęły, czasami zdarzy sie sporadycznie, ale to jak każdemu.
A jeżeli samo napięcie jest powodem nerwicy? Tzn u mnie wie zaczęło od myśli, oho, od pracy przed kompem mogę mieć spięty kark i ciągle nim przeskakiwac i dziwnie to będzie wyglądać i wyobraziłam to sobie, fala leku i od tego czasu już 5 lat mam spiętykark i ciągle nim przeskakuje.... Na sama myśl.
A pracowałas kiedyś nad tą myślą?
Nie wiem jak. Po.prostu czuje napięcie i przymus, czasem jak nie wykonam przymusu i odwroce uwagę to mija
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

31 grudnia 2017, o 17:34

Heimdall pisze:
30 grudnia 2017, o 22:18
weird_thoughts pisze:
30 grudnia 2017, o 21:06
Heimdall pisze:
30 grudnia 2017, o 10:57
Na mnie alko działa pozytywnie(usuwa stres i napięcie) dopiero od niedawna. Wcześniej pół piwa czy lampka wina oznaczała rozbuchanie stanu emocjonalnego, który był jak jakiś dziki zwierz szalejący w mojej głowie :roll: . A jak wypiłem trochę więcej to tydzień "umierałem" bo ledwo na oczy widziałem z powodu natłoku myśli lękowych i natrętów.
A ja wypiłam przedwczoraj niecałe pół lampki wina, wczoraj atak paniki, przypadek :D?
Nie sądzę ;)
dla pewności powtórz to z 3 razy :D
Wtedy piłam po raz pierwszy od dłuuugiego czasu, jeszcze sprzed pierwszego ataku paniki. Możliwe, że dlatego włączyło się dziwne myślenie.

Nie wiem jak u Was, ale mnie dziś niepokoją .. fajerwerki :DD Teraz się z tego śmieję, ale jak słyszę potężny huk to czuję niepokój :dres:
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

31 grudnia 2017, o 18:15

Ja też mam wewnętrzny niepokój ale strzelać będę. ^^
Pójdziemy dalej zeby psy zbyt blisko nie były.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
kamila0530
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27

31 grudnia 2017, o 19:28

Czesc kochani :)
Wyjechałam z narzeczonym na weekend, chcieliśmy odpocząć i pobyć razem. Wszystko od dłuższego czasu jest w miarę Ok, moge powiedzieć, ze moja nerwica jest "w miarę uśpiona". Dzis jesteśmy od rana w pokoju, odpoczywamy przed wieczornym wyjściem na miasto. Nie wiem czemu, ale jakaś godzine temu zaczęłam znów mieć lęki. Możliwe ze to przez to, ze cały dzień leniuchuje. Ogólnie u mnie jest lepiej jak mam zajęcie - wtedy mniej mysle. Nagle przyszło mi do głowy, ze od paru lat mam rozszerzone źrenice, a gdzieś jakis czas temu przeczytałam, ze przy schizofrenii ma sie rozszerzone nerwice. I od razu ten lęk, teraz od godziny przeglądam forum i próbuje sie uspokoić, ale nie pomaga. Nie chce czuć znów tego leku, boje sie w nowy rok wejść znów z tym lękiem. Chce mi sie płakać, czemu ten lęk tak odchodzi i wraca... myślicie ze to, ze mam duze źrenice świadczy o tym, ze mam schizofrenie? Mam dość tego lęku. Nerwice mam prawdopodobnie od dziecka, nie wiem czemu, mam wspaniały dom, rodziców. Nerwicy nie miałam cały czas, tylko tak ona sie pojawiała jak miałam jakieś stresy. Zdiagnozowana nerwice lękowo depresyjna mam od 2 lat. Biorę Zotral 50 mg i chodzę na psychoterapię chociaż teraz juz rzadko.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

31 grudnia 2017, o 19:35

kamila0530 pisze:
31 grudnia 2017, o 19:28
Czesc kochani :)
Wyjechałam z narzeczonym na weekend, chcieliśmy odpocząć i pobyć razem. Wszystko od dłuższego czasu jest w miarę Ok, moge powiedzieć, ze moja nerwica jest "w miarę uśpiona". Dzis jesteśmy od rana w pokoju, odpoczywamy przed wieczornym wyjściem na miasto. Nie wiem czemu, ale jakaś godzine temu zaczęłam znów mieć lęki. Możliwe ze to przez to, ze cały dzień leniuchuje. Ogólnie u mnie jest lepiej jak mam zajęcie - wtedy mniej mysle. Nagle przyszło mi do głowy, ze od paru lat mam rozszerzone źrenice, a gdzieś jakis czas temu przeczytałam, ze przy schizofrenii ma sie rozszerzone nerwice. I od razu ten lęk, teraz od godziny przeglądam forum i próbuje sie uspokoić, ale nie pomaga. Nie chce czuć znów tego leku, boje sie w nowy rok wejść znów z tym lękiem. Chce mi sie płakać, czemu ten lęk tak odchodzi i wraca... myślicie ze to, ze mam duze źrenice świadczy o tym, ze mam schizofrenie? Mam dość tego lęku. Nerwice mam prawdopodobnie od dziecka, nie wiem czemu, mam wspaniały dom, rodziców. Nerwicy nie miałam cały czas, tylko tak ona sie pojawiała jak miałam jakieś stresy. Zdiagnozowana nerwice lękowo depresyjna mam od 2 lat. Biorę Zotral 50 mg i chodzę na psychoterapię chociaż teraz juz rzadko.
Nie nie masz schizofrenii :) zreszta nie diagnozuje się schizofrenii po szerokości zrenic :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
kamila0530
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27

31 grudnia 2017, o 19:36

Niby to wiem, ale mam juz dość tego, ze jak jest trochę lepiej to zaraz mi cos przyjdzie do głowy albo gdzies usłyszę i sie wkrecam
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

31 grudnia 2017, o 19:44

Miałem imprezować, a zamiast tego zmuszony jestem siedzieć w domu :evil: :evil:
Co za pech... :buu:
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

31 grudnia 2017, o 20:44

Heimdall pisze:
31 grudnia 2017, o 19:44
Miałem imprezować, a zamiast tego zmuszony jestem siedzieć w domu :evil: :evil:
Co za pech... :buu:
A czemu?
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

31 grudnia 2017, o 20:55

Druga połówka ma wysoką gorączkę i muszę przy niej czuwać :((
pozostał sylwester z polsatem :DD
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

31 grudnia 2017, o 20:58

Czuwaj jak na połówkę przystało. My z mężem mieliśmy mieć wieczór filmowy, ale ten śpi z bólem głowy! (Nawet się rymuje). My nie mamy telewizora, więc nawet Sylwestra z dwójką nie będzie ;D
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

31 grudnia 2017, o 21:16

odbijemy sobie za rok ;)
to już niedługo :)
ODPOWIEDZ