Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
21 grudnia 2017, o 22:00
Ja mam różnie bo albo skupiam się na żołądku to wtedy obrazu myślowego nie mam...albo się skupię na lęku to obraz myślowy znika, jak się skupię na myslach to mam obraz myślowy i lęk

-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
21 grudnia 2017, o 22:25
Orzekam iż spokój można osiągnąć tylko dzięki tym 4 słowom...,,MAM TO W DUPIE,,innej rady nie ma..bo tak jak mówi koleżanka wyżej jak walczę z nerwicą czy cokolwiek tam mam jest dramat
Jak nie walczę to też szału nie ma boli wtedy właśnie czuję iż za chwilę zeswiruje chociaż uczucie że zaraz popadne w obłęd towarzyszy mi cały czas... więc jedna wielka dupa
Miałam już takim duzom poprawę...noi bach,
Walnęło wszystko...i teraz tak
Na dzień dzisiejszy to mam ,, schizofrenie ale jeszcze się zastanawiam którą
Depresję poporodową córeczka ma 6 lat zaznaczam
O chadzie nie wspomnę
Noi mam jeszcze zaburzenia osobowości chyba kur...a wszystkie! Jakie som
Najbardziej się boję że skrzywdzę córkę co jest dla mnie tak straszne że nawet jak pisze o tym to mam ciarki...
Na chwilę obecną w głowie przypominają mi się wszystkie możliwe artykuły o mordowaniu
mam już nawet wizje że jestem w więzieniu czy tam w psychiatryku
Mam myśli,, że zabicie jest łatwe że ktoś mógł to ja też,, nie pytajcie jaki mam paraliż lękowy przy tym
Czuję mrowienie ciała i te zasrane kompulsje do zrobienia tego chociaż ja wiem że prędzej siebie zadzgam niż kogokolwiek...bo ja nie jestem zdolna do nawet klapsa!!! Przeraża mnie myśl zabijania
Brzydzę się tym ja po prostu nie mogę pojąć jak można kogoś zabić?! Moja głowa tego nie może zrozumieć?? Więc ja nie wiem skąd te myśli?
Jak sami widzicie jestem w ciemnej czarnej zasranego dupie!
-
Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
21 grudnia 2017, o 22:35
Jakbyś stanęła obok siebie i spojrzała na to wszystko z boku, to by się mogło okazać że to żadna straszna czarna dup nie jest, to tylko twoja interpretacja, to tylko iluzja, jakby twój osad tego, co czujesz. Jakbyś zamiast rozkminiać i wchodzić w te wielkie analizy wrzuciła sobie jakiś filtr i zaczela odrzucać w bok wszystkie śmieci, to byłoby Ci łatwiej skupić się na tym, co ważne. Spróbuj sobie poćwiczyć coś takiego. Zaczynasz myśleć, jak zobaczysz kocham mamę to pstryk palcem w myślach i mówisz sobie "pierdoły" albo "spam". Nie analizujesz, nie oceniasz, po prostu nadajesz etykietę. Jednym pomaga "stop", innym osmieszanie, poszukaj pomysłu na siebie. Jak przychodzą źle myśli to wystarczy że zapraszamy siebie "a czy kiedyś przed zrobiłbym coś takiego?" jeśli nie, to etykieta "spam" i już. Ja sama niedawno tworzyła w swojej głowie wielkie rozprawy na temat tego jak się czuje i jak mi źle. Od trzech dni mam przełom. Pogodził się z tym, że to nigdy nie minie. I nie dlatego, że się poddałam, ale przestałam się z tym szarpać. Totalnie przestałam. Jeśli przychodzi myśl, to właśnie teraz, jak setki razy wbijam sobie do głowy że to tylko myśli, to puste słowa, wreszcie zaskoczyło. Wierzę że tobie też się uda. Tylko nie pieprz się z tym tak, nie ma sensu

-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
21 grudnia 2017, o 22:45
Jak mnie złapie lęk że skrzywdzę córkę...popadam w obłęd...ja się tego tak cholernie boję..dostaję paraliżu...z tym se nie umie poradzić... momentalnie mam myśl że to nie nerwica że to jakaś psychiczna choroba ,, dostaję po prostu ataku tak silnego że aż mnie mdli wtedy do mnie nie przemawia zupełnie nic...ja się tak strasznie boję że te myśli że te kompulsje mnie do tego zmuszony że mi odejmie rozum...to jest dla mnie niewyobrażalne .Ja się mogę bać raka tętniaka zawału dosłownie wszystkiego ale na miłość Boskom zaatakowało to co dla mnie jest nie do zaakceptowania...
-
Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
21 grudnia 2017, o 22:51
ewelinka1200 pisze: ↑21 grudnia 2017, o 22:45
Jak mnie złapie lęk że skrzywdzę córkę...popadam w obłęd...ja się tego tak cholernie boję..dostaję paraliżu...z tym se nie umie poradzić... momentalnie mam myśl że to nie nerwica że to jakaś psychiczna choroba ,, dostaję po prostu ataku tak silnego że aż mnie mdli wtedy do mnie nie przemawia zupełnie nic...ja się tak strasznie boję że te myśli że te kompulsje mnie do tego zmuszony że mi odejmie rozum...to jest dla mnie niewyobrażalne .Ja się mogę bać raka tętniaka zawału dosłownie wszystkiego ale na miłość Boskom zaatakowało to co dla mnie jest nie do zaakceptowania...
Też miałam lek, że zrobię młodemu krzywdę nożem

mój syn ma 6,5. Udało mi się te myśli olać, a dowalaly mi tak, że myślałam że wariuje. To tylko myśl. Nic więcej. Ja radzę sobie tak, że jak już nie czuje się do końca pewnie, to proszę zbyt poszedł do pokoju, a ja przyniosę jedzenie i nadal olewam, spam spam spam. Szukaj pomysłu na siebie i zaakceptuj to, że teraz czujesz się tak a nie inaczej i że to minie. Na ten czas robisz wszystko, żeby ten stan w sobie utrzymać. Kultywujesz w najlepsze swoją nerwice i swoje natręty. Nie zrobisz dziecku krzywdy, nie chcesz tego.
-
ewelinka1200
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
21 grudnia 2017, o 22:55
To jest taki straszny lęk jakbym była o krok od tragedii...ja normalnie mam wrażenie że zaraz wstanę po ten zastany nóż!!!! Chryste to jest koszmar piekło przecież ona jest dla mnie wszystkim!
Ale jak mam ten lęk idę i ja przytulam najmocniej jak potrafię...i chce mi się wyć do księżyca...
Czemu nie mam myśli i lęku że zabije TEŚCIOWOM Tylko moje jedyne kochane dziecko
-
Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
21 grudnia 2017, o 22:57
Nie roztrząsaj tego tak, w ten sposób podtrzymujesz w sobie lęk i niepewność
-
ewagos
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 373
- Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24
22 grudnia 2017, o 08:46
Potrzebuję wsparcie,bo jestem już załamana moim złym samopoczuciem od kilku dni.Ciągle kołacze mi serce, nie mogę spać i czuję lekki ból z tyłu głowy.Nie wiem może to jakiś nerwoból,bo ciągle martwię się tą głową.Po południu mam wizytę u lekarza taką już wcześniej zaplanowaną z wynikami krwi i obawiam się ,że zmierzy mi ciśnienie i będzie wysokie a wtedy się zacznie dopiero jazda.Mam pytanie ,bo wielu z was też ma takie różne kołatania czy szarpnięcia serca, czy jeśli utrzymuje się to długo np. w nocy co chwilę się budziłam i czułam że mi kołacze , w dzień też od czasu do czasu szarpnie coś to nie zaszkodzi to faktycznie na serce? Już kiedyś miałam okropne kołatania ale potem praktycznie mi minęły ,nawet w stanach zdenerwowania bardzo rzadko coś tam się działo.Teraz znowu wróciło ,pomimo że od dawna czułam się już ok.
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
22 grudnia 2017, o 08:54
ewagos pisze: ↑22 grudnia 2017, o 08:46
Potrzebuję wsparcie,bo jestem już załamana moim złym samopoczuciem od kilku dni.Ciągle kołacze mi serce, nie mogę spać i czuję lekki ból z tyłu głowy.Nie wiem może to jakiś nerwoból,bo ciągle martwię się tą głową.Po południu mam wizytę u lekarza taką już wcześniej zaplanowaną z wynikami krwi i obawiam się ,że zmierzy mi ciśnienie i będzie wysokie a wtedy się zacznie dopiero jazda.Mam pytanie ,bo wielu z was też ma takie różne kołatania czy szarpnięcia serca, czy jeśli utrzymuje się to długo np. w nocy co chwilę się budziłam i czułam że mi kołacze , w dzień też od czasu do czasu szarpnie coś to nie zaszkodzi to faktycznie na serce? Już kiedyś miałam okropne kołatania ale potem praktycznie mi minęły ,nawet w stanach zdenerwowania bardzo rzadko coś tam się działo.Teraz znowu wróciło ,pomimo że od dawna czułam się już ok.
Nie przejmuj się mi tez po dłuższym czasie wróciło kołatanie serca ale to jest tylko i wyłącznie wynik nerwicy nic więcej

przestań się na tym skupiać

mi psycholog powiedział żebym jakby zmniejszał oddech to pomaga ze serce się uspokaja nic Ci nie jest to tylko straszak

-
Ptasiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 180
- Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00
22 grudnia 2017, o 09:02
ewelinka1200 pisze: ↑21 grudnia 2017, o 22:55
To jest taki straszny lęk jakbym była o krok od tragedii...ja normalnie mam wrażenie że zaraz wstanę po ten zastany nóż!!!! Chryste to jest koszmar piekło przecież ona jest dla mnie wszystkim!
Ale jak mam ten lęk idę i ja przytulam najmocniej jak potrafię...i chce mi się wyć do księżyca...
Czemu nie mam myśli i lęku że zabije TEŚCIOWOM Tylko moje jedyne kochane dziecko
Bo tesciowa to moze bys zabila
A tak serio. Nie skrzywdzisz corki, bo kochasz ja nad zycie. I nerwica wie, dlatego tez uderza w wartosci dla ciebie najwazneijsze. Twoje dziecko jest bezpieczne w twoich ramionach. I tak sobie powtarzaj

No healing without feeling
-
ewagos
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 373
- Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24
22 grudnia 2017, o 09:08
Dzięki Nipo za odpowiedż.Miałeś może z objawów somatycznych również bóle głowy?Bo już sama nie wiem czy to nerwica czy faktycznie coś mi jest ,że od ponad tygodnia boli mnie z tyłu głowa , nie jest to jakiś silny ból ale jednak. To mnie niepokoi ,bo wcześniej nigdy tak nie miałam.
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
22 grudnia 2017, o 09:13
ewagos pisze: ↑22 grudnia 2017, o 09:08
Dzięki Nipo za odpowiedż.Miałeś może z objawów somatycznych również bóle głowy?Bo już sama nie wiem czy to nerwica czy faktycznie coś mi jest ,że od ponad tygodnia boli mnie z tyłu głowa , nie jest to jakiś silny ból ale jednak. To mnie niepokoi ,bo wcześniej nigdy tak nie miałam.
Moze to byc nerwica ale zmierz tez cisnienie bez paniki oczywiscie. Bo czasami bole z tylu glowy oznaczaja wyzsze cisnienie.
Ale ppdejdz do tego normalnie a nie ze juz umierasz xdd mnie też czesto boli

bo czasamo ciśnienie mam wyzsze.

Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
22 grudnia 2017, o 09:17
ewagos pisze: ↑22 grudnia 2017, o 09:08
Dzięki Nipo za odpowiedż.Miałeś może z objawów somatycznych również bóle głowy?Bo już sama nie wiem czy to nerwica czy faktycznie coś mi jest ,że od ponad tygodnia boli mnie z tyłu głowa , nie jest to jakiś silny ból ale jednak. To mnie niepokoi ,bo wcześniej nigdy tak nie miałam.
Bóle głowy zdecydowanie mam ale ja mam nadciśnienie wiec tym sie nie sugeruj

jak masz nadciśnienie to nic takiego tak jak pisała Monia żebyś podeszla na spokojnie do tego bo nie umierasz

-
Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
22 grudnia 2017, o 09:18
ewelinka1200 pisze: ↑21 grudnia 2017, o 22:55
To jest taki straszny lęk jakbym była o krok od tragedii...ja normalnie mam wrażenie że zaraz wstanę po ten zastany nóż!!!! Chryste to jest koszmar piekło przecież ona jest dla mnie wszystkim!
Ale jak mam ten lęk idę i ja przytulam najmocniej jak potrafię...i chce mi się wyć do księżyca...
Czemu nie mam myśli i lęku że zabije TEŚCIOWOM Tylko moje jedyne kochane dziecko
Nieumiałam zrozumieć co znaczą te natręty że coś sie zrobi czy zabije, bo ja mam somaty i agarofobie, lęk przed lękiem. Aż mi sie przypomniało że dawno miałam coś takiego że zabije sie zabije córke że jej niekocham. Jeszcze jakieś inne dziwy ale tego dobrze niepamiętam. To było chyba wtsdy jak miałam też dużo stresu plus martwiłam o nią. Troche chyba jak chorowała, a potem jak zaczeła nastolatka wychodzić wieczorami i bałam zeby jej nic niestało. Wtedy chyba myśli przychodzą, zabijesz ją . Tylko ja niewiedziałam nic wtedy o natrętach i nerwicy i jakoś umiałam puścić tą myśl. Jakoś nalogike no coto jest wytłumaczyć, Niema takiej opcji , kocham ją najbardziej i nic niezrobie. Chyba zajmowałam sie innymi sprawami i niemyślałam otym , chociaż gdzieś sie mi przypomniało że tak miałam. Wsumie teraz niemam jakichś mocnych natrętów , takie dziwy umie olać . Wiesz logicznie że nic dziecku niezrobisz. Może sprubuj bardziej jaką zabawke kupić, ubranko , jak uczesać, zaspiewać kołysanke, ale też nieciągle o niej. O książce , jakiś film, krzyżówka, albo ozdoby do pokoju, niewiem co tam lubisz. Tyle moge doradzić bo ja niepamiętam jak dokładnie stym radziłam a teraz niemam takich myśli nawet jak nasiłe bym chciała tak myśleć to mnie to nierusza. Ucałuj córke. Wjakim jest wieku? Bo moja to już panna i super zdolna dziewczyna. I Twoja też bo kochasz ją najmocniej

-
ewagos
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 373
- Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24
22 grudnia 2017, o 09:26
No tak ,ale ja się boję tego,że to ciśnienie mam może wyższe na tle nerwowym a jak doktorka zobaczy to zaraz zapakuje mi jakiś lek na ciśnienie może bez potrzeby.W ten sposób wsiąkłam w metocard na kołatania serca ,który jak ma kołatania nerwicowe to i tak mi nie pomaga a biorę tak długo,że już nie wiadomo jak odstawić.Już kiedyś miałam jazdy z ciśnieniem na tle nerwowym, miała 180 a bez leków po jakimś czasie już 110.Było to na początku nerwicy ,potem już było ok jak sporadycznie mierzyłam.A taki ból z tyłu głowy to tylko od wysokiego ciśnienia czy może być i nerwicowy?