Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 listopada 2017, o 17:03

JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 16:38
aveno pisze:
7 listopada 2017, o 15:01
JestemNadzieja pisze:
Ja biore magnez i wit d3.. mam taka sprytna szufladke na leki jak stare babcie i szczerze to cala zapelniona. Jeszcze siofor na cukrzyce no i nie licze moich lekow na nerwice
jak znosisz Siofor? Ja dostalam metformine, ale innej firmy. Nie mam cukrzycy jeszcze, ale stan przedcukrzycowy. Czytalam ulotke leku i trochę sie przerazilam :P


Nauczylam sie jedej rzeczy. Absokutnie nie czytam ulotek. To sa leki i zawsze na ulotkach sa wypisane straszne rzeczy. Siofor znosze spoko. Tez mam stan przed cukrzycowy
No ja chyba tez tak musze zrobic, zero ulotek ... Juz od miesieca próbuje wziasc i nie wychodzi mi bo sie naczytalam tych ulotek
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

7 listopada 2017, o 17:30

Powiem Wam że mam rytuał wieczny jeśli o ulotki chodzi.Zawsze czytam i to jest mój odwieczny problem od czasu nerwicy.
Jak nie przeczytam to chodzę chora i nie wezmę leku a jak przeczytam i piszą o odnośnie serca czy duszności to już jest źle ;oh
Posypane mam we łbie a nie wiem jak się oduczyć.....

Naczytam się w necie opinii i nie biorę bo mogę mieć kołatania czy chustka wie co 'niemoge
CHORA SYTUACJA !!!
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

7 listopada 2017, o 17:32

Iwona29 pisze:
7 listopada 2017, o 17:30
Powiem Wam że mam rytuał wieczny jeśli o ulotki chodzi.Zawsze czytam i to jest mój odwieczny problem od czasu nerwicy.
Jak nie przeczytam to chodzę chora i nie wezmę leku a jak przeczytam i piszą o odnośnie serca czy duszności to już jest źle ;oh
Posypane mam we łbie a nie wiem jak się oduczyć.....

Naczytam się w necie opinii i nie biorę bo mogę mieć kołatania czy chustka wie co 'niemoge
CHORA SYTUACJA !!!
Ja też tak miałam, szczególnie jeśli chodzi o leki dla dziecka. Udało mi się wyjść poza strefę komfortu jedną nogą i czytam tylko wskazania i interakcje, niepożądane, a reszty nie. Może to jest dla ciebie sposób?
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

7 listopada 2017, o 17:40

aveno pisze:
7 listopada 2017, o 17:03
JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 16:38
aveno pisze:
7 listopada 2017, o 15:01

jak znosisz Siofor? Ja dostalam metformine, ale innej firmy. Nie mam cukrzycy jeszcze, ale stan przedcukrzycowy. Czytalam ulotke leku i trochę sie przerazilam :P


Nauczylam sie jedej rzeczy. Absokutnie nie czytam ulotek. To sa leki i zawsze na ulotkach sa wypisane straszne rzeczy. Siofor znosze spoko. Tez mam stan przed cukrzycowy
No ja chyba tez tak musze zrobic, zero ulotek ... Juz od miesieca próbuje wziasc i nie wychodzi mi bo sie naczytalam tych ulotek
Mnie rodzice nauczyli bo tak bylo z moim tatem. Jak zachorowal na jakies choroby wiencowe to czytal ulotki i nabawil sie nerwicy. Bral hydroksyzyne. Rok przesiedzial na kanapie. Teraz nie czytamy zadnych ulotek. Nawet na apapie pisza przeróżne rzeczy.
:lov:
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

7 listopada 2017, o 17:51

I przez to czytanie boję się brać lekow.nawet głupiego magnezu bałam się a mąż się śmiał czy czytałam przepis jak robić kotlety co mnie wkurzam ale przestał to robić i w ogóle. Ale gnębi mnie i pyta czy brałam magnez,Wit d i biotebal i by wie co jeszcze.
BOJĘ SIĘ TYLE LEKÓW BRAĆ BO MAM OPÓR.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

7 listopada 2017, o 17:57

Iwona29 pisze:
7 listopada 2017, o 17:51
I przez to czytanie boję się brać lekow.nawet głupiego magnezu bałam się a mąż się śmiał czy czytałam przepis jak robić kotlety co mnie wkurzam ale przestał to robić i w ogóle. Ale gnębi mnie i pyta czy brałam magnez,Wit d i biotebal i by wie co jeszcze.
BOJĘ SIĘ TYLE LEKÓW BRAĆ BO MAM OPÓR.
Czytaj tylko to, co potrzebujesz i racjonalizuj. Jeśli masz wskazania np schizofrenia, manie, lęki, to do siebie bierzesz tylko ostatnie. Jeśli w dawkowanie masz wysokie wartości, a sama bierzesz niewiele, to tym bardziej! Jeśli czytasz niepożądane, to nie aby od się ich wystraszyć, tylko żeby jak już się pojawia, to stwierdzasz fakt "tak, ma prawo się pojawić, to nic takiego, przejdzie". Czytać jak chłop, po prostu. Jak się pojawią emocje to ok, odnotuj ich obecność i wróć do treści i racjonalizuj. Te informacje czemuś służą. Jeśli nawet są określane jako często, to i tak jest to jedna osoba na ileś.
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 listopada 2017, o 19:02

No ja nie biore przeciwbolowych, ostatnio wzielam chyba z 7 lat temu ;) Jak zaczela sie nerwica to dostalam jakies fobi lekowej. Na przeciwbólowych to sobie dopiero można poczytać skutki uboczne :P Na tych moich lekach na cukier znowu jest rzadko występujacy skutek - kwasica i spiaczka. No to jak to przeczytalam to koniec ;) Sama sobie krzywde robie bo dostane wkoncu cukrzycy ... Musze wziasc te leki, na dniach zaczne brac. Dostalam tez antydepresant, ale to mi przez gardlo nie przejdzie. Ciężki przypadek ze mnie :D
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 listopada 2017, o 19:03

JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 17:40
aveno pisze:
7 listopada 2017, o 17:03
JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 16:38



Nauczylam sie jedej rzeczy. Absokutnie nie czytam ulotek. To sa leki i zawsze na ulotkach sa wypisane straszne rzeczy. Siofor znosze spoko. Tez mam stan przed cukrzycowy
No ja chyba tez tak musze zrobic, zero ulotek ... Juz od miesieca próbuje wziasc i nie wychodzi mi bo sie naczytalam tych ulotek
Mnie rodzice nauczyli bo tak bylo z moim tatem. Jak zachorowal na jakies choroby wiencowe to czytal ulotki i nabawil sie nerwicy. Bral hydroksyzyne. Rok przesiedzial na kanapie. Teraz nie czytamy zadnych ulotek. Nawet na apapie pisza przeróżne rzeczy.
I tez tak zrobie bo naprawde mozna sie jeszcze bardziej zaplatac ..
mamba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 3 sierpnia 2017, o 20:02

7 listopada 2017, o 19:16

Od 4 dni mam problem ze snem, ogolnie bywa to tak ze ok. 3 tyg jest w porzadku az wpadne w kolo czyli jedna noc nieprzespana czyt.(zasniecie 4 rano) i potem sie zaczyna, zbliza sie wieczór i ja mysle czy dzisiaj usne normalnie czy nie? i przez te 4 dni kłade sie spac 24 i mimo ze chce mi sie spac to usypiam dopiero 1-2 i to jeszcze nic mi sie nie sni wiec wydaje mi sie jakbym wcale nie spala i budze sie o 6 i stad wiem ze spie bo ostatnio jak patrze na zegarek to sa wlasnie te godziny miedzy 1 a 2 i pozniej jak spojrze to 6 rano jakby w 5min haha śmieszne to wszystko jest ale i tak wkurza jak nie mozna usnac, a ja z reguły jestem mega spiochem i dlatego wkurza mnie to uczucie niewyspania. Czy jest tu ktos kto ma wlasnie taki glowny problem nerwicowy i ma jakies rady ? :D
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

7 listopada 2017, o 19:50

aveno pisze:
7 listopada 2017, o 19:03
JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 17:40
aveno pisze:
7 listopada 2017, o 17:03


No ja chyba tez tak musze zrobic, zero ulotek ... Juz od miesieca próbuje wziasc i nie wychodzi mi bo sie naczytalam tych ulotek
Mnie rodzice nauczyli bo tak bylo z moim tatem. Jak zachorowal na jakies choroby wiencowe to czytal ulotki i nabawil sie nerwicy. Bral hydroksyzyne. Rok przesiedzial na kanapie. Teraz nie czytamy zadnych ulotek. Nawet na apapie pisza przeróżne rzeczy.
I tez tak zrobie bo naprawde mozna sie jeszcze bardziej zaplatac ..
Słuchajcie z ulotka jest tak bo mi kiedys mowil lekarz ze firma farmaceutyczna wypisuje multum różnych skutkow ubocznych po to żeby sie pozniej zabezpieczyć przed ewentualnym procesowaniem sie w zwiazku z wystapieniem jakiegoś skutki ubocznego dlatego spokonnie ;) podkreslam to jest info od lekarza
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 listopada 2017, o 19:53

Nipo o wlasnie, ostatnio ktos mi to tez mowil. W sumie duzo w tym racji :)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

7 listopada 2017, o 19:55

Nipo pisze:
7 listopada 2017, o 19:50
aveno pisze:
7 listopada 2017, o 19:03
JestemNadzieja pisze:
7 listopada 2017, o 17:40


Mnie rodzice nauczyli bo tak bylo z moim tatem. Jak zachorowal na jakies choroby wiencowe to czytal ulotki i nabawil sie nerwicy. Bral hydroksyzyne. Rok przesiedzial na kanapie. Teraz nie czytamy zadnych ulotek. Nawet na apapie pisza przeróżne rzeczy.
I tez tak zrobie bo naprawde mozna sie jeszcze bardziej zaplatac ..
Słuchajcie z ulotka jest tak bo mi kiedys mowil lekarz ze firma farmaceutyczna wypisuje multum różnych skutkow ubocznych po to żeby sie pozniej zabezpieczyć przed ewentualnym procesowaniem sie w zwiazku z wystapieniem jakiegoś skutki ubocznego dlatego spokonnie ;) podkreslam to jest info od lekarza
Ludzie, nie popadajcie w paranoje. Jest dokladnie tak, jak pisze Nipo. Producenci leków muszą wypisać wszystkie możliwe skutki uboczne, nawet jeśli jakiś wystąpił u jednej na 100 000 osób które zazyly lek. To są indywidualne sprawy, np kiedy ktoś ma nadwrażliwość na daną substancje. Nie mówię żeby się faszerowac farmaceutykami bez potrzeby, ale błagam, troche zdrowego rozsądku.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

7 listopada 2017, o 20:06

Cześć :) Ostatnio miałem dosyć ciężki okres, nowa praca, częste bóle brzucha, pobyt w szpitalu.. ogólnie lekarze mówią ze to hipochondria..

Przez te wkręcanie różnych chorób wróciła mi nerwica.. wróciły mi zaburzenia lękowo depresyjne.. wróciła mi derealizacja..

A więc jak się czuje od kilku tygodni?
Bóle głowy z ostrymi nudnościami zwykle po godzinie 12(we wrześniu robiłem rezonans głowy, doktor mówi że jestem zdrowy). Mam braki w pamięci, ciągle coś zapominam, zdarza mi się gdzieś zabłądzić, pójść nie w tą uliczkę co trzeba (a mieszkam w tej okolicy od pół roku)..

Dodatkowo.. DD, czuje się maksymalnie odcięty od świata, jakby to było wszystko takie nierealne, takie dziwne.. nie czuje emocji, nie potrafię się cieszyć..
Nie chce mi się nic robić, najchętniej to bym leżał i oglądał durne programy w tv. Nie chce mi się wychodzić z domu, jak mam to zrobić to oczywiście czuje lęk. Zresztą gdy wrócę do "rzeczywistości"(skończy się serial, itd) to zaraz czuje spory lęk non stop..

Do psychiatry dopiero na grudzień. Poszedłbym prywatnie ale w tym pół roku wydałem około 2tys na lekarzy i badania.. rezonans głowy, tomografia brzucha, gastroskopia, kolonoskopia. Krew.. wszystko ok..
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

7 listopada 2017, o 20:15

aveno pisze:
7 listopada 2017, o 19:02
No ja nie biore przeciwbolowych, ostatnio wzielam chyba z 7 lat temu ;) Jak zaczela sie nerwica to dostalam jakies fobi lekowej. Na przeciwbólowych to sobie dopiero można poczytać skutki uboczne :P Na tych moich lekach na cukier znowu jest rzadko występujacy skutek - kwasica i spiaczka. No to jak to przeczytalam to koniec ;) Sama sobie krzywde robie bo dostane wkoncu cukrzycy ... Musze wziasc te leki, na dniach zaczne brac. Dostalam tez antydepresant, ale to mi przez gardlo nie przejdzie. Ciężki przypadek ze mnie :D
To możemy sobie podać rękę :friend:
Boję się wziąć bo może coś się stanie ale jak nie wezmę to lepiej też nie będzie ;puk no dupa
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

7 listopada 2017, o 20:20

Direct pisze:
7 listopada 2017, o 20:06
Cześć :) Ostatnio miałem dosyć ciężki okres, nowa praca, częste bóle brzucha, pobyt w szpitalu.. ogólnie lekarze mówią ze to hipochondria..

Przez te wkręcanie różnych chorób wróciła mi nerwica.. wróciły mi zaburzenia lękowo depresyjne.. wróciła mi derealizacja..

A więc jak się czuje od kilku tygodni?
Bóle głowy z ostrymi nudnościami zwykle po godzinie 12(we wrześniu robiłem rezonans głowy, doktor mówi że jestem zdrowy). Mam braki w pamięci, ciągle coś zapominam, zdarza mi się gdzieś zabłądzić, pójść nie w tą uliczkę co trzeba (a mieszkam w tej okolicy od pół roku)..

Dodatkowo.. DD, czuje się maksymalnie odcięty od świata, jakby to było wszystko takie nierealne, takie dziwne.. nie czuje emocji, nie potrafię się cieszyć..
Nie chce mi się nic robić, najchętniej to bym leżał i oglądał durne programy w tv. Nie chce mi się wychodzić z domu, jak mam to zrobić to oczywiście czuje lęk. Zresztą gdy wrócę do "rzeczywistości"(skończy się serial, itd) to zaraz czuje spory lęk non stop..

Do psychiatry dopiero na grudzień. Poszedłbym prywatnie ale w tym pół roku wydałem około 2tys na lekarzy i badania.. rezonans głowy, tomografia brzucha, gastroskopia, kolonoskopia. Krew.. wszystko ok..
Rozumie Cię ale wyjść z domu musisz.Bo się zasiedzisz i pogłębia stan a nie ma sensu.....
Badań też sobie porobiłam sama co niektóre są nie bardzo ale lekarze nic z tym nie robią jak zawsze .....
Gastroskopii miałam tydz temu i prócz refleksu i nerwowych objawów nie ma.Leki na żołądek mam ale na zaburzenie też by się zdało....
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
ODPOWIEDZ