Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

23 października 2017, o 22:37

No właśnie teraz juz ledwo wytrzymuje z bolu glowy😪 moze cisnienie do niczego.Boje sie spać.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

23 października 2017, o 23:05

Iwona29 pisze:
23 października 2017, o 22:37
No właśnie teraz juz ledwo wytrzymuje z bolu glowy😪 moze cisnienie do niczego.Boje sie spać.
Ja na sen mam trittico spie jak zabity.. no głowa masakra nawet amol nie pomaga
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

24 października 2017, o 00:56

beautiful_kate pisze:
22 października 2017, o 18:31
Tylko nerwica daje takie objawy
Wolałabym być chora na coś realnie
Nie na umysł.
Chorobę można zwalczać i żyć normalnie
Lęku nie
Oj glupotki piszesz. Kiedys myslalam tak samo. Blagalam Boga by zabral nerwice a dal mi raka.. Glupota straszana. 5 tyg jestem zdrowa☺Ty tez bedziesz.. Uwierz
:lov:
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

24 października 2017, o 16:55

JestemNadzieja pisze:
24 października 2017, o 00:56
beautiful_kate pisze:
22 października 2017, o 18:31
Tylko nerwica daje takie objawy
Wolałabym być chora na coś realnie
Nie na umysł.
Chorobę można zwalczać i żyć normalnie
Lęku nie
Oj glupotki piszesz. Kiedys myslalam tak samo. Blagalam Boga by zabral nerwice a dal mi raka.. Glupota straszana. 5 tyg jestem zdrowa☺Ty tez bedziesz.. Uwierz
Ja cały czas mam takie myśli, że wołałbym już mieć jakąś fizyczną chorobę (astmę, cukrzycę itp) niż nerwicę :/ Cały czas mi ta myśl przechodzi przez głowę. Ale robię badania no i nic, jedynie bardzo niski poziom wit D3. No i co? DUPA. Wszyscy mówią "to tylko nerwica", a ja mówię "nie tylko, aż" :P
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

24 października 2017, o 16:56

PYTANIE DO CHODZĄCY NA PSYCHOTERAPIĘ lub TYCH, KTÓRZY MAJĄ TO ZA SOBĄ - od 2 spotkań na psychoterapii zaczynamy z Psycholog pracować w nurcie psychoterapii schematu. Czy ktoś był w tym nurcie?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
Jarold86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 września 2017, o 13:00

24 października 2017, o 18:13

Witam. Właśnie dzisiaj doświadczyłem mega lęku a już było dobrze w miarę od kilku dni, nerwica nie daje mi spokoju, natrectwa myślowe na tle religijnym, wczoraj przeprowadzilem ciekawą rozmowę z kolegą w pracy na temat kościoła i dzisiaj jazda na maxa a wczoraj było ok, w domu też często nie daje rady mam żonę i malutką córeczkę niespełna 2 lata i przerózne myśli mnie nachodzą, staram się, walczę każdego dnia z tym cholerstwem, zaraz biorę się za słuchanie nagrań divovica bo to jest antidotum na to, sluchac i wdrażać to w życie co mówią.Życzę Wam odburzenia😊
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

24 października 2017, o 21:48

Dzisiaj miałem lepszy dzień ale oczywiście wieczorem przyszedł dół. Odczuwam słabość w całym ciele i takie nieprzyjemne napięcie, jakby łaskotanie. Jednak najbardziej doskwiera mi słabość w głowie. Miewa ktoś tak czasem ? Im bardziej nieznane i dziwne uczucia występują u mnie w nerwicy tym mocniej sie niepokoje... podstępna jest ! :D ALE WALCZE ! <boks>
sinister
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 27 kwietnia 2014, o 17:20

24 października 2017, o 22:09

Czuję się beznadziejnie, przez nerwicę z fobią społeczną, odwołuję rozmowy o pracę, najgorsze, że już dłużej moi bliscy nie mogą mnie utrzymywac, tymbardziej czuje presje, nie wiem gdzie szukac pracy i jakiej tak zeby nie potegowac lękow, pracowalem zawsze w duzych skupiskach ludzi np. galerii handlowej, gastronomii - gdzie kontakt z klientem byl przerozny od milych po totalnych prostakow czepiajacych sie o wszystko.
nervova_karolna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 13 września 2017, o 16:41

25 października 2017, o 08:20

Ja mam słabszy - tydzień :/...
w ogóle zauważyłam, że np. jest 3 tygodnie poprawy. Nie ma lęku, objawów itp., to nawet jak pomyślę o nerwicy, to i tak w myślach jestem silna, że dam jej radę, że nie boję się, akceptuję objawy, ale jak przychodzi gorszy okres......MASAKRA

Nie wiem co robię źle, że objawy wracają....

uporałam się z lękami .... takimi nieuzasadnionymi, lękiem przed nieznanym, że coś złego się wydarzy, takim wolnopłynącym - ogarnęłam to i to w miarę szybko zważywszy na fakt, że towarzyszą mi od zawsze.... po prostu - moja myśl przecież nie sprawi, że coś się wydarzy... nie mam takiej mocy sprawczej ;)

Ataki Paniki w konkretnych miejscach... kilka razy udało mi się przezwyciężyć - tzn. powiedzieć że już tak miałam, nic się nie działo, to jest moje zaburzenie - trudno.... i to bardzo szybko przechodziło. Teraz ich nie ma - nie boję się ich.

Ale objawy - konkretnie ból głowy..... wcześniej miałam objawy z serca, ale olałam je... nawet teraz często serce mi się potyka, ale w ogóle nie przywiązuję do tego wagi.
Ale ta głowa.... 3 tygodnie było super. Może tez przez to, że miałam rezponans który nic nie wykazał :/
Aż tu nagle - nerwoból w głowie i od razu lęk... nawet nie spowodowany jakąś wizją wylewu itd.
I od tego czasu ból codziennie. Tabletki nie pomagają. Jest to ból napięciowy, opasający, razem ze sztywnym karkiem. Ale tez te "nerwobóle"...

Czasami jestem nimi tak zdenerwowana, że mam drgawki (nie wiem czy to też atak paniki)

No i cholera wciąż DZIWIĘ SIĘ tym objawom !

1. Czy ból głowy może pojawić się nagle ? bez powodu ? bez wcześniejszych objawów nerwicy ? Bo ja rozumiem, że po stresie, myśleniu o tym.... ale tak z nikąd?
2. czy może trwać 24/dobe ??!!! Bo już nie mam siły :( Od tygodnia jadę na lekach przeciwbólowych i persenie......

Jak olać ten ból głowy tak jak te sercowe objawy ??
Jak olać coś co tak przeszkadza w życiu ?
Teraz nie myślę o niczym innym po powrocie z pracy jak o pójściu spać :(
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

25 października 2017, o 12:54

coyot.inc pisze:
24 października 2017, o 16:55
JestemNadzieja pisze:
24 października 2017, o 00:56
beautiful_kate pisze:
22 października 2017, o 18:31
Tylko nerwica daje takie objawy
Wolałabym być chora na coś realnie
Nie na umysł.
Chorobę można zwalczać i żyć normalnie
Lęku nie
Oj glupotki piszesz. Kiedys myslalam tak samo. Blagalam Boga by zabral nerwice a dal mi raka.. Glupota straszana. 5 tyg jestem zdrowa☺Ty tez bedziesz.. Uwierz
Ja cały czas mam takie myśli, że wołałbym już mieć jakąś fizyczną chorobę (astmę, cukrzycę itp) niż nerwicę :/ Cały czas mi ta myśl przechodzi przez głowę. Ale robię badania no i nic, jedynie bardzo niski poziom wit D3. No i co? DUPA. Wszyscy mówią "to tylko nerwica", a ja mówię "nie tylko, aż" :P
Dopoki nie zrozumiesz ze to tylko nerwica to nie dasz rady z tego wysjc. Podejdz do tego w innu sposob
Mow sobie ,,uff jak dobrze ze mam tylko merwice a nie jakiegos raka ktory by tak czy siak mnke zabil,, uff jak dobrze ze nie mam cukrzycy bo musialabym ograniczyc jedzenie i kluc sie co drugi dzien w palec i mierzyc cukier. (Ja to robie niestety) ... Nerwica to nie choroba umyslowa tylko choroba emocji czyli tak naprawde zadna to choroba. Tak do tego podchodz. Ja tak zrobilam i jestem zdrowa
:lov:
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

25 października 2017, o 13:22

JestemNadzieja pisze:
25 października 2017, o 12:54
coyot.inc pisze:
24 października 2017, o 16:55
JestemNadzieja pisze:
24 października 2017, o 00:56


Oj glupotki piszesz. Kiedys myslalam tak samo. Blagalam Boga by zabral nerwice a dal mi raka.. Glupota straszana. 5 tyg jestem zdrowa☺Ty tez bedziesz.. Uwierz
Ja cały czas mam takie myśli, że wołałbym już mieć jakąś fizyczną chorobę (astmę, cukrzycę itp) niż nerwicę :/ Cały czas mi ta myśl przechodzi przez głowę. Ale robię badania no i nic, jedynie bardzo niski poziom wit D3. No i co? DUPA. Wszyscy mówią "to tylko nerwica", a ja mówię "nie tylko, aż" :P
Dopoki nie zrozumiesz ze to tylko nerwica to nie dasz rady z tego wysjc. Podejdz do tego w innu sposob
Mow sobie ,,uff jak dobrze ze mam tylko merwice a nie jakiegos raka ktory by tak czy siak mnke zabil,, uff jak dobrze ze nie mam cukrzycy bo musialabym ograniczyc jedzenie i kluc sie co drugi dzien w palec i mierzyc cukier. (Ja to robie niestety) ... Nerwica to nie choroba umyslowa tylko choroba emocji czyli tak naprawde zadna to choroba. Tak do tego podchodz. Ja tak zrobilam i jestem zdrowa
Jak długo trwało twoje wychodzenie z nerwicy? Tzn. kiedy był ten moment, że uświadomiłaś sobie, że to nerwica?

Bo w moim przyoadku to chyba zawsze miałem nerwicę natomiast troszkę ponad 2 lata temu pojawiły się takie lęki o choroby, ogólne lęki itp. Prawie 2 lata brałem lek i olałem sprawę, dobrze się czułem, zapomniałem o nerwicy. Natomiast od 3 miesięcy nie biorę SSRI (tylko pregabalinę od 3 tygodni ale chyba nic nie daje). Więc właściwie pracuję nad sobą od 2 miesięcy. Bo 1 miesiąc to było ok bez leków, ale pozniej nerwica wróciła - zakończyłem 8 tygodniowy kurs mindfullness + miałem 9 spotkanie psychoterapii.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
iza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 października 2017, o 13:57

25 października 2017, o 14:09

Ja mam przez cały dzień od rana do wieczora sztywnienie, uczucie braku skóry na głowie, przechodzi drętwienie od czubka głowy do karku tak, że aż parzy ciało, boli szczęka oczy wysadza i oczywiście momentalnie to dziwne dla mnie uczucie jak by mnie ktoś pchał w lewą stronę, tak jak bym miała stracić zaraz przytomność i ta fala ciepła przepływająca przez cały organizm. Po godzinie takiej kręciołki robi się niedobrze. Czasami myślę sobie ile czasu głowa jest w stanie to wytrzymać czy jest jakaś granica?
betibeti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 13 października 2017, o 22:15

25 października 2017, o 15:11

Ja mam raka i nerwice.....i juz sama nie wiem co mi bardziej w dupe daje. Jedno drugie nakreca. Ehh zdecydowanie moj stan psychiczny jest w gorszym stanie niz fizyczny.
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

25 października 2017, o 15:56

coyot.inc pisze:
25 października 2017, o 13:22
JestemNadzieja pisze:
25 października 2017, o 12:54
coyot.inc pisze:
24 października 2017, o 16:55


Ja cały czas mam takie myśli, że wołałbym już mieć jakąś fizyczną chorobę (astmę, cukrzycę itp) niż nerwicę :/ Cały czas mi ta myśl przechodzi przez głowę. Ale robię badania no i nic, jedynie bardzo niski poziom wit D3. No i co? DUPA. Wszyscy mówią "to tylko nerwica", a ja mówię "nie tylko, aż" :P
Dopoki nie zrozumiesz ze to tylko nerwica to nie dasz rady z tego wysjc. Podejdz do tego w innu sposob
Mow sobie ,,uff jak dobrze ze mam tylko merwice a nie jakiegos raka ktory by tak czy siak mnke zabil,, uff jak dobrze ze nie mam cukrzycy bo musialabym ograniczyc jedzenie i kluc sie co drugi dzien w palec i mierzyc cukier. (Ja to robie niestety) ... Nerwica to nie choroba umyslowa tylko choroba emocji czyli tak naprawde zadna to choroba. Tak do tego podchodz. Ja tak zrobilam i jestem zdrowa
Jak długo trwało twoje wychodzenie z nerwicy? Tzn. kiedy był ten moment, że uświadomiłaś sobie, że to nerwica?

Bo w moim przyoadku to chyba zawsze miałem nerwicę natomiast troszkę ponad 2 lata temu pojawiły się takie lęki o choroby, ogólne lęki itp. Prawie 2 lata brałem lek i olałem sprawę, dobrze się czułem, zapomniałem o nerwicy. Natomiast od 3 miesięcy nie biorę SSRI (tylko pregabalinę od 3 tygodni ale chyba nic nie daje). Więc właściwie pracuję nad sobą od 2 miesięcy. Bo 1 miesiąc to było ok bez leków, ale pozniej nerwica wróciła - zakończyłem 8 tygodniowy kurs mindfullness + miałem 9 spotkanie psychoterapii.
Ja z psychoterapii zrezygnowalam tzn po dwoch wstępnych spotkaniach mialam dosc. Koles wgl nie kumal moich problemow. Batdzo dlugo zastanawial sie nad jakims slowem bo mu brakowalo slow. Mowil jak ślimak i strasznie mnie to wkurzalo. Nerwice mam od dziecka ale w lipcu bylo apogeum. 3 msce trwalo to abym uwoerzyla ze to nerwica
:lov:
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

25 października 2017, o 16:59

betibeti pisze:
25 października 2017, o 15:11
Ja mam raka i nerwice.....i juz sama nie wiem co mi bardziej w dupe daje. Jedno drugie nakreca. Ehh zdecydowanie moj stan psychiczny jest w gorszym stanie niz fizyczny.
:friend: :friend: :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
ODPOWIEDZ