Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Ma ktoś sposób jak radzić sobie ze strachem przed 'zjawami'?
Wczoraj się nasłuchałam rano o duchach i cała noc nie mogłam spać, bo bałam się , że coś się pojawi, albo coś zobaczę.. I oczywiście od razu serce wali, gonitwa myśli
Ponadto opowiedziałam to dziś koleżance i niestety okazało się, że ona jest miłośniczką takich zjawisk i opowiedziała mi kilka swoich rewelacyjnych historii, jak to widziała zjawy
Także wiem, że dziś będzie podobna noc.. Najgorsze jest to, że wcześniej też się bałam takich rzeczy, ale tylko jak spałam sama. A teraz spałam z narzeczonym, a i tak panika 
Wczoraj się nasłuchałam rano o duchach i cała noc nie mogłam spać, bo bałam się , że coś się pojawi, albo coś zobaczę.. I oczywiście od razu serce wali, gonitwa myśli



„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Ja mam to samo. Tak właśnie ostatnio myślę, że jestem beznadziejnym przypadkiem. :/weird_thoughts pisze: ↑6 października 2017, o 11:36U mnie lęk przed zwariowaniem jest na porządku dziennym. Nawet jak go chwilę nie ma to myśli od razu się włączają i choćbym nie wiem co robiła i tak siedzą z tyłu głowy. Nieraz do samego zaśnięcia, bo boję się, że może w nocy coś się ze mną zacznie dziać![]()
Nieraz boję się, że jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem, któremu nie minie nigdy.
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Słuchajcie wczoraj byłem u innego psychiatry (Pani Szawłowska-Sokół - podobno dobra specjalistka). Przepisała mi pregabalinę. Kurczę ostatnio to kiepsko ze mną lęki cały czas :/ dziś też jest kiepsko, normalnie w głowie mam bagno totalne. Staram się myśleć racjonalnie ale emocje biorą górę.
Psychiatra mi powiedziała, że teraz tak nowocześnie się leczy nerwicę właśnie pregabaliną. Podobno ma działanie podobne do benzo, ale benzo już się rzadko stosuje i niej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Że teraz jest taki standard. Powiedziała, że jak to nie zadziała to wrócimy do paroksetyny. Ale podniosłą mnie na duchu, bo mówi, że jest to do wyleczenia i ma masę ludzi, którzy z tego wychodzą
To mnie jakoś pociesza.
Czy ktoś z Was brał pregabalinę?
Psychiatra mi powiedziała, że teraz tak nowocześnie się leczy nerwicę właśnie pregabaliną. Podobno ma działanie podobne do benzo, ale benzo już się rzadko stosuje i niej w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Że teraz jest taki standard. Powiedziała, że jak to nie zadziała to wrócimy do paroksetyny. Ale podniosłą mnie na duchu, bo mówi, że jest to do wyleczenia i ma masę ludzi, którzy z tego wychodzą

Czy ktoś z Was brał pregabalinę?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Ech, mija mi już 4 rok z tymi samymi objawami.....
Całą moją 20paroletnia młodość mi ucieka, patrzę tylko jak moja twarz się zmienia, a żyję ciągle tym samym - mam przymusy mrugania i ruszania dziwnie głową (przez napięcie w powiekach i karku). Ciągle tym żyję i dziwnie się zachowuje.... ludzie mnie albo pytają Ci mi jest, albo mnie naśladują.... czyli w kółko spełnia się mój największy, najgorszy koszmar-ze będę miała tiki. A ja ich nie mam ogólnie. Tiki są neurologiczne. Ja mam je na tle nerwowym, na tle własnych myśli. Widzę siebie jak tak robię i tak robię.... non stop. A wiem, że nie muszę
Że zbyt się na tym skupiam.
Ale te obrazy powodują u mnie napięcie, ono się pojawia za każdym razem.... jak to przerwać
.... wiecie jak ciężko jest nad tym zapanować? Jakbym miała kleszcze na oczach. To nie jest iluzją. Oczy mi łzawią i pieką, a kark autentycznie boli. Nie jestem już sobą, jestem swoimi chorymi myślami.... Mam dość.... Mam kur.... dość.... Nie mam na to sposobu, nie widzę! Może wy mi coś doradzicie.... Nie umiem przestać tego robić.... to samo się dzieje, z nerwów! Jakbym miała ucisk... to się spina....
Całą moją 20paroletnia młodość mi ucieka, patrzę tylko jak moja twarz się zmienia, a żyję ciągle tym samym - mam przymusy mrugania i ruszania dziwnie głową (przez napięcie w powiekach i karku). Ciągle tym żyję i dziwnie się zachowuje.... ludzie mnie albo pytają Ci mi jest, albo mnie naśladują.... czyli w kółko spełnia się mój największy, najgorszy koszmar-ze będę miała tiki. A ja ich nie mam ogólnie. Tiki są neurologiczne. Ja mam je na tle nerwowym, na tle własnych myśli. Widzę siebie jak tak robię i tak robię.... non stop. A wiem, że nie muszę
Że zbyt się na tym skupiam.
Ale te obrazy powodują u mnie napięcie, ono się pojawia za każdym razem.... jak to przerwać
.... wiecie jak ciężko jest nad tym zapanować? Jakbym miała kleszcze na oczach. To nie jest iluzją. Oczy mi łzawią i pieką, a kark autentycznie boli. Nie jestem już sobą, jestem swoimi chorymi myślami.... Mam dość.... Mam kur.... dość.... Nie mam na to sposobu, nie widzę! Może wy mi coś doradzicie.... Nie umiem przestać tego robić.... to samo się dzieje, z nerwów! Jakbym miała ucisk... to się spina....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Byłaś u psychologa/ psychiatry?beautiful_kate pisze: ↑6 października 2017, o 13:27Ech, mija mi już 4 rok z tymi samymi objawami.....
Całą moją 20paroletnia młodość mi ucieka, patrzę tylko jak moja twarz się zmienia, a żyję ciągle tym samym - mam przymusy mrugania i ruszania dziwnie głową (przez napięcie w powiekach i karku). Ciągle tym żyję i dziwnie się zachowuje.... ludzie mnie albo pytają Ci mi jest, albo mnie naśladują.... czyli w kółko spełnia się mój największy, najgorszy koszmar-ze będę miała tiki. A ja ich nie mam ogólnie. Tiki są neurologiczne. Ja mam je na tle nerwowym, na tle własnych myśli. Widzę siebie jak tak robię i tak robię.... non stop. A wiem, że nie muszę
Że zbyt się na tym skupiam.
Ale te obrazy powodują u mnie napięcie, ono się pojawia za każdym razem.... jak to przerwać
.... wiecie jak ciężko jest nad tym zapanować? Jakbym miała kleszcze na oczach. To nie jest iluzją. Oczy mi łzawią i pieką, a kark autentycznie boli. Nie jestem już sobą, jestem swoimi chorymi myślami.... Mam dość.... Mam kur.... dość.... Nie mam na to sposobu, nie widzę! Może wy mi coś doradzicie.... Nie umiem przestać tego robić.... to samo się dzieje, z nerwów! Jakbym miała ucisk... to się spina....
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Ja dziś po prostu wariuję mam takie lęki, że już dawno tak nie miałem. Ostatnio wyczytałem, że po paroksetynie zawsze nerwica wraca ze zdwojoną siłą.
Pocące się dłonie, w głowie dziwne myśli lękowe, brak apetytu, zawroty itp.
Tak może być?
Pocące się dłonie, w głowie dziwne myśli lękowe, brak apetytu, zawroty itp.
Tak może być?
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16
Spokojnie. Mialem to samo. Oczywiscie chudlem to mysli o raku sie pojawialy. Ze normalnie nie powinienem chudnac bo jem tyle co przedtem. Wysoki poziom kortyzolu to powoduje. Najwazniejsze to schowaj wage do szafy i zwaz sie za 2 tyg.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Tak. Mówiła, że mam przestać się ba tym skupiać i to jedyne rozwiązanie. Jeszcze jakieś rady?rit pisze: ↑6 października 2017, o 13:38Byłaś u psychologa/ psychiatry?beautiful_kate pisze: ↑6 października 2017, o 13:27Ech, mija mi już 4 rok z tymi samymi objawami.....
Całą moją 20paroletnia młodość mi ucieka, patrzę tylko jak moja twarz się zmienia, a żyję ciągle tym samym - mam przymusy mrugania i ruszania dziwnie głową (przez napięcie w powiekach i karku). Ciągle tym żyję i dziwnie się zachowuje.... ludzie mnie albo pytają Ci mi jest, albo mnie naśladują.... czyli w kółko spełnia się mój największy, najgorszy koszmar-ze będę miała tiki. A ja ich nie mam ogólnie. Tiki są neurologiczne. Ja mam je na tle nerwowym, na tle własnych myśli. Widzę siebie jak tak robię i tak robię.... non stop. A wiem, że nie muszę
Że zbyt się na tym skupiam.
Ale te obrazy powodują u mnie napięcie, ono się pojawia za każdym razem.... jak to przerwać
.... wiecie jak ciężko jest nad tym zapanować? Jakbym miała kleszcze na oczach. To nie jest iluzją. Oczy mi łzawią i pieką, a kark autentycznie boli. Nie jestem już sobą, jestem swoimi chorymi myślami.... Mam dość.... Mam kur.... dość.... Nie mam na to sposobu, nie widzę! Może wy mi coś doradzicie.... Nie umiem przestać tego robić.... to samo się dzieje, z nerwów! Jakbym miała ucisk... to się spina....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
To powiem Ci ze powiedział Ci w dużym skróciebeautiful_kate pisze: ↑6 października 2017, o 15:44Tak. Mówiła, że mam przestać się ba tym skupiać i to jedyne rozwiązanie. Jeszcze jakieś rady?rit pisze: ↑6 października 2017, o 13:38Byłaś u psychologa/ psychiatry?beautiful_kate pisze: ↑6 października 2017, o 13:27Ech, mija mi już 4 rok z tymi samymi objawami.....
Całą moją 20paroletnia młodość mi ucieka, patrzę tylko jak moja twarz się zmienia, a żyję ciągle tym samym - mam przymusy mrugania i ruszania dziwnie głową (przez napięcie w powiekach i karku). Ciągle tym żyję i dziwnie się zachowuje.... ludzie mnie albo pytają Ci mi jest, albo mnie naśladują.... czyli w kółko spełnia się mój największy, najgorszy koszmar-ze będę miała tiki. A ja ich nie mam ogólnie. Tiki są neurologiczne. Ja mam je na tle nerwowym, na tle własnych myśli. Widzę siebie jak tak robię i tak robię.... non stop. A wiem, że nie muszę
Że zbyt się na tym skupiam.
Ale te obrazy powodują u mnie napięcie, ono się pojawia za każdym razem.... jak to przerwać
.... wiecie jak ciężko jest nad tym zapanować? Jakbym miała kleszcze na oczach. To nie jest iluzją. Oczy mi łzawią i pieką, a kark autentycznie boli. Nie jestem już sobą, jestem swoimi chorymi myślami.... Mam dość.... Mam kur.... dość.... Nie mam na to sposobu, nie widzę! Może wy mi coś doradzicie.... Nie umiem przestać tego robić.... to samo się dzieje, z nerwów! Jakbym miała ucisk... to się spina....


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 301
- Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05
Kate,to wszystko jest podtrzymywane twoją uwagą,więc odwracanie uwagi i szukanie zajęcia jest tutaj najlepszą radą..
Cierpisz,bo jesteś nadmiernie skoncentrowana na sobie,dlatego jeżeli chcesz się uwolnić ,musisz zacząć wychodzić ze swojego egocentryzmu..Pamiętaj,że mruganie jest procesem automatycznym i nie musisz tego kontrolować.
Cierpisz,bo jesteś nadmiernie skoncentrowana na sobie,dlatego jeżeli chcesz się uwolnić ,musisz zacząć wychodzić ze swojego egocentryzmu..Pamiętaj,że mruganie jest procesem automatycznym i nie musisz tego kontrolować.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Tak jest tak jak Dominik pisze,nerwicowcy maja to do siebie ze są ciagle skoncentrowani na sobie jedyna droga jest taka zeby to wszystko pierd.....olic i zająć sie życiem zacząć od poprawy jakosci życia a reszta sama pójdzieDominik.O pisze: ↑6 października 2017, o 16:06Kate,to wszystko jest podtrzymywane twoją uwagą,więc odwracanie uwagi i szukanie zajęcia jest tutaj najlepszą radą..
Cierpisz,bo jesteś nadmiernie skoncentrowana na sobie,dlatego jeżeli chcesz się uwolnić ,musisz zacząć wychodzić ze swojego egocentryzmu..Pamiętaj,że mruganie jest procesem automatycznym i nie musisz tego kontrolować.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
Wiecie jak czytam te rady oczywiście słuszne to dziś mi się wydaje że ja chyba jestem w naprawdę najgorszym stanie wśród was wszystkich :/ tak mi się wydaje no normalnie nic mi nie pomaga tylko jest coraz gorzej nie wiem czy po prostu mam ataki paniki no ale jest słabo :/ i sobie myślę już nic mi nie pomoże i tak źle będzie do końca życia :/
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
- Jagoda_a
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16
Dziekuje
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1549
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
DOKLadnieJagoda_a pisze: ↑6 października 2017, o 16:52Dziekujedzis zjadłam obiad i tez sie pojawil niepokoj ale pomyslalam to tylko nerwica, zrobilo mi sie gorąco i nic.. Przeczekalam, pochwalilam sie za to i jakos tak lepiej mi sie zrobilo. To chyba jedyna droga do poprawy
![]()


