munka ja to się boję nawet Twojego avatara

z czymś się kojarzy.... chyba z obcymi
...nie wiem może dzis jest taki dzien ale jestem poddenerwowana.
Byłam na terapii, trochę się po niej uspokoiłam ale czuje że emocje szaleją.
Ps: Lęk przed potworami miałam głównie w dd albo dużym stresie ale jest to tak irracjonalne że jakoś dałam sobię z tym radę.
Ale pamietam że bywało że zasypiajac nagle pojawiała mi się jakby przed oczami (mimo że były zamkniete)
jakaś sraszna twarz albo scenka z wampirem:)
No ale to akurat zawsze sobie tłumaczę napięciem nerwowym.
Uspokpiło mnie też jak moja koleznka ktora nie ma nerwicy powiedziała mi że kiedy wstaje w nocy do łazienki
to czasem boi się spojrzeć w lustro, że cos tam zobaczy

A ma 35 lat już

Więc doszłam do wniosku że skoro ona bez nerwicy ma takie lęki czasami to u mnie jest to jak najbardziej normalne
i spowodowane stresem.