Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

5 września 2017, o 08:06

Iwona29 pisze:
4 września 2017, o 16:03
Zestresowana
Przez brak czasu nie patrzylam ostatnio w materiały.

Oprócz pracy mam w domu co robić.
Chce jak najwiecej ogarnąć przed zimą w garazach ,mam 2 duze psy ktore dzis bedac w pracy mnie wkur.....
Sasiadka dzwonila ze uciekly z kojca.Myslalam ze mnie z nerwa serce zatlucze.zwolnilam sie i na oelnym gazie do domu wróciłam.z trudem dzieki sasiadce ktora zadzwonila zaciagnelam je do kojca.a po 10 min znowu przez stodołę uciekly i znowu szarpanie z nimi.Z mezem sie klocilam przez tel bo kobieta luźna w udach jak zwykle mam przejebane.
Glodna bo od rana nic nie jadlam a przed 14 wrocilam.Obiegalam sie za nimi i slabo mi juz z glodu bylo.poplakalam sie bo nie daje rady z ta praca i drugim kobieta luźna w udach etatem w domu.
A jakby teraz dziecko to oszalslabym ze stresu bo ja jeść im daje i to gotuje nam i im kluchy i tak codziennie :(:
No jestem istnym PRACOHOLIKIEM ale bez sił.
Nie daje rady juz a robic trzeba jak to na wsi.
Mam sgotowane zycie w biegu i stresie.
Nie wiem czy i jak to bedzie jak juz daj Boże będę miała dziecko :roll:
Kto za mnie zrobi to czy tamto.?musze choc nie chce oddac jednego psa bo sie zapiernicze.... :buu:
A to boli......
Musisz zadbać o siebie. Przy takim tempie życia I napięciach może nie być łatwo wyjść z nerwicy. Ty potrzebujesz teraz wyciszenia, a z tego co piszesz po swoim trybie życia to daleko do tego. Pomyśl o tym co jest ważniejsze.
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

5 września 2017, o 08:57

Olalala
Zimą odpoczne.Na dworze bede aby po węgiel i drzewo i psy ogarnąć .

Dzis leje i cały Boży tydzoen ma tak być :cry:
Lipa
W srodku nocy 2 razy budzilam się z ostrego bólu brzucha w dolnwj części brzucha.A na sam koniec mocny ból w lędzwiach. Niedobrze mi caly czas i boli jak na okres ale daleko jeszcze do niego.
Oktopnir mnie ten ból ktegoslupa przygasza.
Na rezonans musze sie zapisac bo mam skierowanie 3 miesiące i boje sie bo ta komora mnie przeraża 'smuteq
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

5 września 2017, o 12:53

A ja mam kolejnego doła,lęki nie odpuszczają,natrętne mysli i wyobrażenia to już w ogóle masakra.Pracuje nad sobą, już nie wycieram buzki,noska po kąpieli 30 razy, ale męczy mnie jak szlak to odczynianie w myślach,kompulsje w myślach itp.Ostatnio meczyly mnie do 3 w nocy moja głowa była już tak zmęczona,że jak się obudziłam to czułam jakbym miała mega kaca.Głową mnie bolała,wymiotować mi się chciało okropnie do tego wywolana miesiączka po 3 miesiącach ja pier....e jaka już jestem zmęczona.Mój mąż myśli, że o kimś myślę a ja przyrzuwam non stop ten sam temat.Nic mnie nie cieszy dosłownie nic 'niemoge :buu:
Załamana89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 196
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17

5 września 2017, o 13:08

Hej Mnie też dziś dół dopadł lęk napięcie plus natrętne myśli które nie dają mi spokoju.Ciagle samobój lęk przed depresja CHOROBA PSYCH I mówię sobie że znam te myśli że nie chce się ich bać a potem wchodzę w analizę i wszystko się nasila. W Niedzielę miałam przez 3/4 dnia takie przemyski że nie nadążalam same pozytywne myśli że wyzdrowieje pójdę do szkoły urocze upragnione dziecko zeczrobie coś dla siebie będę cieszyć się z życia dam sobie radę to było piękne i czułam że to takie prawdziwe że tak tego mocno się trzymałam że nie chciałam tego puścić i w poniedziałek już wróciłam do swojego koła.Naeet myśli o samob były DLAMNIE niczym przeleciał nawet nie wiem kiedy a dziś jak się pojawia się czuję lek i napięcie jakbym miała coś zrobić Kur.... już mbiecto tak męczy że mam dość nie chce muszę tym tkwić a dalej się szarpie z tym:/poprostu nie akceptuje :/
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

5 września 2017, o 13:23

Załamana89 pisze:
5 września 2017, o 13:08
Hej Mnie też dziś dół dopadł lęk napięcie plus natrętne myśli które nie dają mi spokoju.Ciagle samobój lęk przed depresja CHOROBA PSYCH I mówię sobie że znam te myśli że nie chce się ich bać a potem wchodzę w analizę i wszystko się nasila. W Niedzielę miałam przez 3/4 dnia takie przemyski że nie nadążalam same pozytywne myśli że wyzdrowieje pójdę do szkoły urocze upragnione dziecko zeczrobie coś dla siebie będę cieszyć się z życia dam sobie radę to było piękne i czułam że to takie prawdziwe że tak tego mocno się trzymałam że nie chciałam tego puścić i w poniedziałek już wróciłam do swojego koła.Naeet myśli o samob były DLAMNIE niczym przeleciał nawet nie wiem kiedy a dziś jak się pojawia się czuję lek i napięcie jakbym miała coś zrobić Kur.... już mbiecto tak męczy że mam dość nie chce muszę tym tkwić a dalej się szarpie z tym:/poprostu nie akceptuje :/
Nie jest proste zaakceptować...niestety
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 września 2017, o 08:11

Powiem Wam ze w duzym stopmiu opanowalam albo nie zwracam uwagi na potykanie serducha w gardle 😊
Dzis pewnie od pogody kuje mnie i jakos jakby piecze w prawej piersi tak pod nia blizej mostka ale nie wkrecam się jak naraie mimo ze mam ruch doayc juz duzy.l
Wczoraj mialam klopoty i stresu bo moj pies mi uciekl i zadusil 14 kur sasiadowi a dzis musze isc zapytac czy pieniadze dac czy sama mam kupic.Myślałam ze zabije z nerwow tego psa.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

6 września 2017, o 09:36

Kurde, od kiedy zaczęłam terapię to się czuje gorzej i to masakrycznie. Od 2 tygodni czuje cały czas lęk i wiem, z czym to jest związane - terapeutka zaproponowała zmianę dawki leku na mniejszy. A ja się boję, że dowalilo mi lekami 2x bardziej. Od wczoraj mam odruch wymiotny, dzisiaj nawet zwymiotowalam rano, teraz mam zgage i takie uczucie czegoś gorzkiego w buzi i tez się czuję, jakbym zaraz miała zwymiotowac. 2 tygodnie temu przypomniałam sobie nagrania i staram się wdrażać w życie akceptację, ignorować myśli i wprowadzać nastawienie normalnosciowe, ale jest w ciul ciężko.
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

6 września 2017, o 15:03

Załamana89 pisze:
5 września 2017, o 13:08
Hej Mnie też dziś dół dopadł lęk napięcie plus natrętne myśli które nie dają mi spokoju.Ciagle samobój lęk przed depresja CHOROBA PSYCH I mówię sobie że znam te myśli że nie chce się ich bać a potem wchodzę w analizę i wszystko się nasila. W Niedzielę miałam przez 3/4 dnia takie przemyski że nie nadążalam same pozytywne myśli że wyzdrowieje pójdę do szkoły urocze upragnione dziecko zeczrobie coś dla siebie będę cieszyć się z życia dam sobie radę to było piękne i czułam że to takie prawdziwe że tak tego mocno się trzymałam że nie chciałam tego puścić i w poniedziałek już wróciłam do swojego koła.Naeet myśli o samob były DLAMNIE niczym przeleciał nawet nie wiem kiedy a dziś jak się pojawia się czuję lek i napięcie jakbym miała coś zrobić Kur.... już mbiecto tak męczy że mam dość nie chce muszę tym tkwić a dalej się szarpie z tym:/poprostu nie akceptuje :/
Mam to samo ;) Lęk przed depresją, chorobami psychicznymi, szpitalem psychiatrycznym, lęk przed myślami o samobójach. Czytam coś w internetach i wyłapuję słowa: depresja, samobójstwo, szpital psychiatryczny i mnie wzdryga :/
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

6 września 2017, o 19:33

Iwona29 pisze:
6 września 2017, o 08:11
Powiem Wam ze w duzym stopmiu opanowalam albo nie zwracam uwagi na potykanie serducha w gardle 😊
Dzis pewnie od pogody kuje mnie i jakos jakby piecze w prawej piersi tak pod nia blizej mostka ale nie wkrecam się jak naraie mimo ze mam ruch doayc juz duzy.l
Wczoraj mialam klopoty i stresu bo moj pies mi uciekl i zadusil 14 kur sasiadowi a dzis musze isc zapytac czy pieniadze dac czy sama mam kupic.Myślałam ze zabije z nerwow tego psa.
hej Iwona ,możesz opisać jak u Ciebie wyglądają skurcze? Masz pojedyncze czy też gromadne ?
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 września 2017, o 20:31

czuje sie calkkiem ok fizycznie, lęk dopada tylko czasami,problemem nadal niemoznosc odciecia sie od przeszlosci i wybaczenie osobom roznym...no i samotnosc...
Mistrz 2021 (L)
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 września 2017, o 21:45

pimpek82 pisze:
6 września 2017, o 19:33
Iwona29 pisze:
6 września 2017, o 08:11
Powiem Wam ze w duzym stopmiu opanowalam albo nie zwracam uwagi na potykanie serducha w gardle 😊
Dzis pewnie od pogody kuje mnie i jakos jakby piecze w prawej piersi tak pod nia blizej mostka ale nie wkrecam się jak naraie mimo ze mam ruch doayc juz duzy.l
Wczoraj mialam klopoty i stresu bo moj pies mi uciekl i zadusil 14 kur sasiadowi a dzis musze isc zapytac czy pieniadze dac czy sama mam kupic.Myślałam ze zabije z nerwow tego psa.
hej Iwona ,możesz opisać jak u Ciebie wyglądają skurcze? Masz pojedyncze czy też gromadne ?
Hej.Mam ich duzo za koleją.im bardziej sie stresuje tym częstsze są.Juz sie uspokoiłam wewnątrz - nie do końca ale czuje i widze różnice w telepaniu serducha w gardle.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

7 września 2017, o 12:50

Iwona29 pisze:
6 września 2017, o 21:45
pimpek82 pisze:
6 września 2017, o 19:33
Iwona29 pisze:
6 września 2017, o 08:11
Powiem Wam ze w duzym stopmiu opanowalam albo nie zwracam uwagi na potykanie serducha w gardle 😊
Dzis pewnie od pogody kuje mnie i jakos jakby piecze w prawej piersi tak pod nia blizej mostka ale nie wkrecam się jak naraie mimo ze mam ruch doayc juz duzy.l
Wczoraj mialam klopoty i stresu bo moj pies mi uciekl i zadusil 14 kur sasiadowi a dzis musze isc zapytac czy pieniadze dac czy sama mam kupic.Myślałam ze zabije z nerwow tego psa.
hej Iwona ,możesz opisać jak u Ciebie wyglądają skurcze? Masz pojedyncze czy też gromadne ?
Hej.Mam ich duzo za koleją.im bardziej sie stresuje tym częstsze są.Juz sie uspokoiłam wewnątrz - nie do końca ale czuje i widze różnice w telepaniu serducha w gardle.
u mnie te dodtakowe skurcze wygladaja jak by tak seducho walnelo dwa razy zamiast raz ( bach bachbach bach :) ), czuje to w okolicach serca,takie mocne walniecie,wczesniej jak mialam je to jak walnelo to az czulam wlasnie w gardle i czasmi az mnie bolala klatka,tera juz tylo czuje to walniecie w okolicach serducha.Mam jeszcze cos takiego jakby po srodku klatki uwalnialy sie babelki takie cos babelki przrwa balbeki przerwa babelki przerwa nie wiem czy to sa te skurcze gromadne czy moze cos od zoladka.
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

7 września 2017, o 13:28

Teraz chyba ja juz calkiem zglupialam i chyba mam gorszy dzien, nie mam natretnych mysli, przeszly mi calkowicie praktycznie z dnia na dzien, a zostala wielka pustka i obojetnosc. Nie czuje uczuc do chlopaka, rodziny.. normalnie funkcjonuje na codzien, zdaza mi sie, ze sie posmieje z czegos ale ogolnie przytlacza mnie obcosc. Nie wiem dlaczego nie jest jak dawniej. Wszyscy macie lęk i natretne mysli, a mnie to minelo i nie wiem czy juz tak bedzie zawsze :/
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

7 września 2017, o 14:02

Masz odcięcie. Taki naturalny mechanizm który włącza sie z nadmiaru emocji. Nie myśl o tym. Minie.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

7 września 2017, o 14:18

To ja jestem, a jak tam u Ciebie? Wszystko ok?
ODPOWIEDZ