Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

26 sierpnia 2017, o 12:44

W odpowiedz Ewagos na Twojego posta odnośnie objawów nerwicowych podczas podróży to ja osobiście w tym roku miałem dwa wyjazdy jeden w maju do Panamy gdzie podróż nasza trwała 31 godzin,naszczescie udało mi się panować nad stresem związanym z podróżą,natomiast latania samolotem nigdy się nie bałem,ale taki lek miałem i sobie tłumaczyłem ze to tylko nerwica.Drugi raz byłem nad morzem polskim to już samochodem około 8 godzin i tu mnie męczyła bardziej natrętne myśli niż sam lek.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

26 sierpnia 2017, o 13:42

Dzięki za odpowiedż , no muszę dać radę nie wycofam się w ostatniej chwili ,chociaż szczerze mówiąc przez te obawy to wcale nie chce mi się jechać ,wolałabym siedzieć w domu :( (Te natrętne myśli ,które masz niepokoją cie właśnie dlatego ,że się ich boisz , na początku nerwicy ja też tak miałam a teraz mnie to wogóle nie rusza :)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

26 sierpnia 2017, o 14:41

Nie możesz się dać obawom i lękowi ;) A jesli chodzi o natrętne myśli to u mnie się to pojawiło odwrotnie,bo na poczatku hipochondria,później lek przed przyszłością a teraz natrętne myśli i obawy nie wiadomo przed czym,ale damy radę !!to tylko nerwica !!! A jak sobie radziłaś z natrętnymi myślami ?jestem z siebie zadowolony ze udało mi się wygrać z lekami przed chorobami i przed tym ze mi się coś stanie czyli ze zemdleje itp itd nie mogłem wyjść sam nigdzie z córka co mnie strasznie ale to strasznie irytowało,czułem się gorszy od innych ojców,ale zaczalem przelamywac ten lęk I w kings sie udalo miejmy nadzieje ze nie wróci,a jesli chodzi o Twoja wycieczke to pod żadnym pozorem się nie wycofuj,wiesz co ja przeżywałem jak miałem wyjazd do Panamy to była nagroda z pracy wszyscy mi mówili ale masz zajebiscie ze wygrałeś a ja w głębi duszy sobie mówiłem ale ja nie chce jechać mam ta wycieczke w dupie daleko.Wymiotowalem pare dni przed wyjazdem,zle się czułem chciałem coś wykombinować żeby nie poleciec ale udało mi się w końcu z tym wygrać i poleciec.Dasz radę !!
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

26 sierpnia 2017, o 14:53

Mnie osobiście pomogła psychoterapia, po prostu powoli przestałam się ich bać , zwracać na nie uwagę, bo nie stanowiły dla mnie problemu .Kożystaj z terapii, żyj normalnie ,depresji nie masz , kiepski nastrój powoli minie i będzie ok .
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

26 sierpnia 2017, o 15:49

Brałaś jakie tabletki ? Długo trwala terapia ?
Awatar użytkownika
Brunko2013
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 16 sierpnia 2015, o 20:36

26 sierpnia 2017, o 16:14

Witam
Rzadko tu wchodzę bo próbuje sam se jakos radzić i czasem dostrzegam ze mysli to tylko mysli bo miewam je miesiącami te same i widze ze mimo tego nic sie nie zmienia ,ze nic złego nie zrobiłem...
Ale ostatnio na urodziny spróbowałem mała ,wręcz minimalna dawkę koki bo nigdy tego nie próbowałem ,a kumple w pracy takie cos sprezentowali ,sami tez tego nie zażywają ,moze raz do roku,nie pale fajek itp ,czasem se popije ,no i wlasnie nic po tej dawce mi nie było ,ale zacząłem se wkręcać ze moze sie uzależnię jak juz to wziąłem oczywiście ,ze moze mam głód narkotykowy itp. Przez to przeszywa mnie lęk i goraco ,zdaje sobie sprawę ze to ja wywołuje te mysli i sie boje ze w koncu mysli wezmą gore i stanę sie jakimś cpunem i zycie przecieknie mi przez palce.
Dodam ze nie pociąga mnie takie cos bo nie lubie miec z czymś takim styczności ,ale mysli mowia "a moze mnie pociąga" jakas masakra. Pozdrawiam
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

26 sierpnia 2017, o 19:24

Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

26 sierpnia 2017, o 20:06

:buu:
zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 19:24
Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

26 sierpnia 2017, o 20:11

zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 19:24
Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
Krecisz sie w kółko. Przestań w końcu wykonywać kompulsje. Po prostu przestań, jedną kąpiel odpuść.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

26 sierpnia 2017, o 20:23

eyeswithoutaface pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:11
zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 19:24
Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
Krecisz sie w kółko. Przestań w końcu wykonywać kompulsje. Po prostu przestań, jedną kąpiel odpuść.
Nie wykonuje przy każdej kąpieli,już długo miałam spokój aż tu znowu to samo...piszesz,że w kółko to samo,ale nie jestem jedyna która wałkuje non stop ten sam temat.Był okres gdzie to ja pocieszalam choć natrety nie odpuszczaly Ale wiedziałam i wiem,że nie tylko ja cierpię więc postanowilam swoje problemy delikatnie odstawić na bok,ale.niestety zdarzają się momenty gdzie pojawia się gorszy dzień tak jak dzisiaj i pisze co mi leży na sercu.Gdyby natrety dotyczyły mojej teściowej nawet bym się ucieszyła,tak ja kocham,ale dotyczą mojego dziecka dlatego cierpię.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

26 sierpnia 2017, o 20:34

zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:23
eyeswithoutaface pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:11
zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 19:24
Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
Krecisz sie w kółko. Przestań w końcu wykonywać kompulsje. Po prostu przestań, jedną kąpiel odpuść.
Nie wykonuje przy każdej kąpieli,już długo miałam spokój aż tu znowu to samo...piszesz,że w kółko to samo,ale nie jestem jedyna która wałkuje non stop ten sam temat.Był okres gdzie to ja pocieszalam choć natrety nie odpuszczaly Ale wiedziałam i wiem,że nie tylko ja cierpię więc postanowilam swoje problemy delikatnie odstawić na bok,ale.niestety zdarzają się momenty gdzie pojawia się gorszy dzień tak jak dzisiaj i pisze co mi leży na sercu.Gdyby natrety dotyczyły mojej teściowej nawet bym się ucieszyła,tak ja kocham,ale dotyczą mojego dziecka dlatego cierpię.
Możesz być pewna ze nerwica nigdy nie dotknie tematow związanych z teściową, bo wybiera tylko te sprawy lub osoby na których bardzo Ci zależy :) Inaczej byś sie nie bała. Masz prawo miec gorszy dzień czy kryzys, ale nie możesz z każdym kryzysem wracać do kompulsji, to droga donikąd. I naprawdę nie ma to żadnego znaczenia że są inni, którzy tak samo kręcą się w kółko, bo Ty masz patrzeć na siebie i pracować nad swoimi emocjami a nie usprawiedliwiać się cudzą nerwica. Wiem ze cierpisz i bardzo mi przykro z tego powodu, przechodziłam przez dokładnie to samo i rozumiem co czujesz, ale właśnie dlatego próbuje Ci powiedziec, ze musisz podjąć decyzję czy idziesz do przodu, czy sie cofasz. I albo jestes konsekwentna w tym co robisz i ignorujesz natrety obawy i wątpliwości, albo dalej toniesz w lęku. Pozdrawiam
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

26 sierpnia 2017, o 20:43

zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:23
eyeswithoutaface pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:11
zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 19:24
Mam już kuzwa dosyć.Już ch...j z natrętnymi myślami,ale kompulsje mnie zabijają.Może to głupie,ale są momenty,że wolałabym nie kochać tak bardzo dzieci...wiem,że to idiotyczne co pisze.Każda kąpiel mojej córki wywołuje we mnie lęk,wycieram buzke kilka razy aż mi się coś w mózgu przestawi i odpuszczam zamiast wytrzeć pieprznac ręcznikiem i dalej pielęgnować jak to po kąpieli.Ona się denerwuje a to jeszcze większy lęk we mnie wzbudza i wątpliwości rzecz jasna...Przecież ja ją tak kocham,synka zresztą tak samo.Usunęłam fb żeby nie widzieć debilizmu niektórych ludzi,którzy udostępniają filmiki gdzie matka katuje swoje dziecko i mnóstwo innych które wzbudzają we mnie odraze,smutek i wszystko na raz... :buu:
Krecisz sie w kółko. Przestań w końcu wykonywać kompulsje. Po prostu przestań, jedną kąpiel odpuść.
Nie wykonuje przy każdej kąpieli,już długo miałam spokój aż tu znowu to samo...piszesz,że w kółko to samo,ale nie jestem jedyna która wałkuje non stop ten sam temat.Był okres gdzie to ja pocieszalam choć natrety nie odpuszczaly Ale wiedziałam i wiem,że nie tylko ja cierpię więc postanowilam swoje problemy delikatnie odstawić na bok,ale.niestety zdarzają się momenty gdzie pojawia się gorszy dzień tak jak dzisiaj i pisze co mi leży na sercu.Gdyby natrety dotyczyły mojej teściowej nawet bym się ucieszyła,tak ja kocham,ale dotyczą mojego dziecka dlatego cierpię.
Oczywiście,że chce żyć normalnie,wolna.od obsesji i wątpliwości i staram się pracować nad sobą,a dzisiaj mam gorszy dzień dlatego musiałam się z tym podzielic.A jeżeli chodzi o teściową to wiem,że w jej przypadku natrętne myśli się nie "sprawdza" hehe a szkoda :DD
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

26 sierpnia 2017, o 20:45

zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:43
zrezygnowana pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:23
eyeswithoutaface pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:11


Krecisz sie w kółko. Przestań w końcu wykonywać kompulsje. Po prostu przestań, jedną kąpiel odpuść.
Nie wykonuje przy każdej kąpieli,już długo miałam spokój aż tu znowu to samo...piszesz,że w kółko to samo,ale nie jestem jedyna która wałkuje non stop ten sam temat.Był okres gdzie to ja pocieszalam choć natrety nie odpuszczaly Ale wiedziałam i wiem,że nie tylko ja cierpię więc postanowilam swoje problemy delikatnie odstawić na bok,ale.niestety zdarzają się momenty gdzie pojawia się gorszy dzień tak jak dzisiaj i pisze co mi leży na sercu.Gdyby natrety dotyczyły mojej teściowej nawet bym się ucieszyła,tak ja kocham,ale dotyczą mojego dziecka dlatego cierpię.
Oczywiście,że chce żyć normalnie,wolna.od obsesji i wątpliwości i staram się pracować nad sobą,a dzisiaj mam gorszy dzień dlatego musiałam się z tym podzielic.A jeżeli chodzi o teściową to wiem,że w jej przypadku natrętne myśli się nie "sprawdza" hehe a szkoda :DD
:DD
trzymam za Ciebie kciuki, spokojnej nocy!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 sierpnia 2017, o 20:56

Zrezygnowana, tyle czasu męczysz ten temat i zobacz, Twoja córka żyje. Nic jej nie zrobiłaś. Próbujesz jakoś przeciwstawiać się tym kompulsjom?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

26 sierpnia 2017, o 21:41

katarzynka pisze:
26 sierpnia 2017, o 20:56
Zrezygnowana, tyle czasu męczysz ten temat i zobacz, Twoja córka żyje. Nic jej nie zrobiłaś. Próbujesz jakoś przeciwstawiać się tym kompulsjom?
Oczywiście,że tak.Napisałam wcześniej,że długo miałam spokój,może dlatego,że teraz ogólnie mam gorszy etap w swoim życiu stąd to się nasililo.Bywały momenty gdy dopadaly mnie natrętne myśli,kompulsje myślowe mówiłam"niech się dzieje co chce i co ma być to będzie"byłam już tak.zmęczona,że było mi już wszystko jedno i.lęk zmalał.Wiem,że to glupie takie kilkakrotne wycieranie,dotykanie noska wręcz bezsensowne,ale do cholerki czasami silniejsze ode mnie.Kocham dzieciaki nad życie dlatego tak to boli.
ODPOWIEDZ