Nie mam z nim żadnych osobistych doświadczeń, ale to jest neuroleptyk, inaczej lek przeciwpsychotyczny. Czasami stosuje się je u osób z nerwicą w celu wyciszenia, uspokojenia.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Skoro lekarz Ci go przepisał, to na pewno możesz. Ale też nie musisz, to jest zawsze tylko i wyłącznie Twoja decyzja czy chcesz wchodzić w farmakoterapię, czy walczyć z lękami sama.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Tutaj znajdziesz mnóstwo takich osób. Oczywiście, że można z tego wyjść raz na zawsze. Czytasz/słuchasz w ogóle materiałów forum?
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 15 kwietnia 2017, o 13:51
Hej w że wszystkim.u mnie ciezko.sprzeczam sie czesto z mężem.jestem wykonczona.co mi ta nerwica jeszcze zgotuje.jak sie okazalo uderzyla ale w zupelnie w co innego mianowicie uzaleznilam sie od meza.prEraza mnie to mianowicie nie potrafie sama zasnąć.bez niego spac dostaje takiej nerwy nakrecam to bledne kolo całą noc sie męczę.najgorzej jest kiedy kiedy sie posprzeczamy i on idzie do innegobpokoju spac ja dostaje takiej spazmy nawet potrafie byc agresywna.ale poprostu nie wiem ze nie bede spac znow kiedy moj maz w przeciagu sekundy odplywa.to jeszcze bardziej nakreca u mnie zlosc i flustracje.nerwy mnie rozrywaja.co robic.strasznie jestem wyczerpana.i na dodatek ja jestem bardzo aktywna mam wieksze potrzebybniz moj maz.on jest oaza spokoju.nie wiem jak my sie dobralismy.moj maz jest tak spokojny ze jakby go nie bylo w zwiazku.nie ma nic do powidzenia.doradzcie.jak to przerwac z tym spaniem.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49
Jak przetrwać? Normalniemartyna1984 pisze: ↑8 lipca 2017, o 20:30Hej w że wszystkim.u mnie ciezko.sprzeczam sie czesto z mężem.jestem wykonczona.co mi ta nerwica jeszcze zgotuje.jak sie okazalo uderzyla ale w zupelnie w co innego mianowicie uzaleznilam sie od meza.prEraza mnie to mianowicie nie potrafie sama zasnąć.bez niego spac dostaje takiej nerwy nakrecam to bledne kolo całą noc sie męczę.najgorzej jest kiedy kiedy sie posprzeczamy i on idzie do innegobpokoju spac ja dostaje takiej spazmy nawet potrafie byc agresywna.ale poprostu nie wiem ze nie bede spac znow kiedy moj maz w przeciagu sekundy odplywa.to jeszcze bardziej nakreca u mnie zlosc i flustracje.nerwy mnie rozrywaja.co robic.strasznie jestem wyczerpana.i na dodatek ja jestem bardzo aktywna mam wieksze potrzebybniz moj maz.on jest oaza spokoju.nie wiem jak my sie dobralismy.moj maz jest tak spokojny ze jakby go nie bylo w zwiazku.nie ma nic do powidzenia.doradzcie.jak to przerwac z tym spaniem.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 18:53
Cześć Kochani!
Dzisiaj i Ja miałem słabszy dzień. Byłem strasznie nerwowy i wkurzony. Często mam tak, że pałam zazdrością i nienawiścią do innych ludzi. Jestem taki mściwy i nie lubie jak komuś coś się udaje np. ktoś jest szczęśliwy bo wybudował dom itp. Nie mogę sobie z tym poradzić z kąd we mnie tyle nienawiści do bliźniego. Możecie jakoś podpowiedzieć co z tym zrobic? Może to Chad? Ale pewnie sobie wkręcam
Pozdrawiam i dziękuję każdemu z osobna, że jesteście tutaj na forum.
Dzisiaj i Ja miałem słabszy dzień. Byłem strasznie nerwowy i wkurzony. Często mam tak, że pałam zazdrością i nienawiścią do innych ludzi. Jestem taki mściwy i nie lubie jak komuś coś się udaje np. ktoś jest szczęśliwy bo wybudował dom itp. Nie mogę sobie z tym poradzić z kąd we mnie tyle nienawiści do bliźniego. Możecie jakoś podpowiedzieć co z tym zrobic? Może to Chad? Ale pewnie sobie wkręcam


- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Matisek, żaden chad, obok chadu to to nawet nie stało
Ta złość towarzyszyła Ci od zawsze? Do jakichś konkretnych osób się przejawia, znajomych czy obcych?

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kochana, każdy ma prawo do gorszego okresu

Pamiętaj, że wychodzenie z zaburzeń to proces, droga do pokonania. Na niej jest wiele zakrętów, ślepych uliczek, wzlotów i upadków. Ale jest też meta. I Ty pomalutku, ale sukcesywnie zmierzasz do finiszu. Jeśli jest źle, to przeczekaj, przypomnij sobie ile razy tak było, a potem przychodził lepsze dni. Uszy do góry

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 18:53
Do siostry bo mnie strasnie irytuje, do Ojca czasami bo strasznie mnie krzywdziw w dzieciństwie z czego zdałęm sobie sprawe dopiero rok temu. BYł mega nerwowy i strasznie mnie krytykował a zaraz chwalił. takie to było dziwne a zdałem sobie z tego sprawe w tym roku. I ogólnie jak widze kogos na fejsie że robi coś fajnego to czasami mam taką zazdrość połączoną z gniewaniem się i nie wiem o co m ichodzi...
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Matisek, może są to długo skrywane emocje? Nie miałeś nigdy problemów z wyrażaniem uczuć? Mówieniem o tym, co Ci nie odpowiada?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.