Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

14 czerwca 2017, o 15:38

Tylko co Tobie pomoglo Heimdall? jakie masz wskazowki?
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 czerwca 2017, o 16:16

Generalnie wystarczy "tylko" wdrożyć trochę logiki i kierować się nią. Zaburzony stan emocjonalny: manipuluje nami, wyolbrzymia, wzmacnia wszystko co negatywne, wymyśla, tworzy scenariusze zagrożeń, konfliktów, podsyła natrętne myśli i ogólnie rzecz biorąc straszy nas i utrzymuje w przekonaniu, że coś nam zagraża
Sami zresztą wiecie o czym mowa. Zacząłem brać każdą myśl lękową na logikę i okazywało się, że to kompletna bzdura, np. wyjście do sklepu po zakupy;

Szedłem do sklepu i zaraz milion myśli: ludzie sie na mnie patrzą, mają mnie za kretyna, chyba dziwnie wyglądam, kasjerka coś sobie o mnie pomyślała, powiem coś głupiego, zemdleje i wiele, wiele podobnych. Wszystko to podpowiadają emocje, ale jak spojrzysz logicznie, krytycznie, na chłodno, to okazuje się to jednym wielkim picem na wodę. To jest właśnie istota nerwicy, zauważasz to i okazuje się, że żyjesz w świecie iluzji, że wszystko praktycznie co podpowiada Ci twój stan emocjonalny, to ściema, bzdura, kretynizmy, które mają ZERO wspólnego z rzeczywistością, są bezzasadne, bezpodstawne, bezsensowne, nielogiczne i wręcz głupie.
Czasem mam myśli lękowe tak debilne i nierealne, że aż zaczynam się śmiać na głos z jej treści i z siebie samego, że się kiedyś tego bałem. Rok temu, gdybym dostał myśl "jesteś żelkowym misiem haribo" to zzieleniałbym ze strachu, a dzisiaj jestem wstanie tylko pęknąć ze śmiechu. I jak trzymacie się logiki, to nagle wychodzi na jaw, że wszystkie myśli natrętne i straszaki są właśnie takimi miśkami haribo :D :D :D
Nerwica to iluzja.
cocco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55

14 czerwca 2017, o 16:17

Ja jestem na lekach (z przerwami) od 2007 roku. Zawsze wracałam przy nawrocie i potem jak stopniowo się wszystko normowało schodziłam z dawki aż do całkowitego zaprzestania brania.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 czerwca 2017, o 16:24

No i do tego akceptacja-bez tego ani rusz. Według adminów jest to kręgosłup odburzania.
cocco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55

14 czerwca 2017, o 16:59

Ja nie umiem tego zaakceptować, za bardzo się boję, że zostanę w tym na zawsze. Za bardzo lubiłam moje poprzednie życie. Za bardzo się męczę i boję, że za chwilę nic ze mnie nie zostanie. Ja naprawdę, w teorii to wszystko wiem, ale no nie umiem uwierzyć... :( :(
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

14 czerwca 2017, o 17:13

Heimdall pisze:
14 czerwca 2017, o 10:29
Jak czytam Wasze posty, to widzę siebie z zeszłego roku. Może Was trochę nakieruje-czytajcie artykuły Victora i Divina, słuchajcie ich pogadanek na yt; do tego medytacja relaksacyjna i drzemki energetyczne(15-20 minut). Mnie to wyciągnęło z otchłani, bo z każdą kolejną lekturą docierało do mnie coś nowego i utrwalała się poprzednio zdobyta wiedza. Jeżeli ciągle się czujecie źle, od dłuższego czasu nie ma poprawy, to oznacza, że ciągle robicie te same błędy
"szaleństwem jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych rezultatów". Naprawdę poświęćcie te kilka-kilkanascie dni na czytanie i słuchanie, a wrócicie tutaj odmienieni, złapiecie wiatr w żagle i dostaniecie zastrzyk energii do walki o swoje życie.
A powiedz cos o tych drzemkach energetycznych, bo od kilku dni ogarnia mnie takie zmęczenie ze masakra (zwłaszcza po takich odrealniajacych momentach) mam wrażenie jakbym zasypiała na stojąco.
Czy nastawiasz sobie budzik po 15-20 min? Czy sam sie budzisz ?
W ogóle to to zmęczenie nue wiem czy kolejny jakis objaw czy etap... czy organizm zmęczony i tak reaguje...
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

14 czerwca 2017, o 17:17

cocco pisze:
14 czerwca 2017, o 16:59
Ja nie umiem tego zaakceptować, za bardzo się boję, że zostanę w tym na zawsze. Za bardzo lubiłam moje poprzednie życie. Za bardzo się męczę i boję, że za chwilę nic ze mnie nie zostanie. Ja naprawdę, w teorii to wszystko wiem, ale no nie umiem uwierzyć... :( :(
No to nie masz innego wyjścia i Musisz zacząć realizować (nie tylko wiedzieć) wszystkie zalecenia z forum (a przynajmniej te dla Ciebie najlepsze)
Żebyś zaczęła odzyskiwać swoje życie. Innej drogi chyba nie ma 😏
Trzymam kciuki ;ok
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 czerwca 2017, o 18:12

Gdy jestem masakrycznie zmęczony-bo np. kiepsko spałem-ucinam sobie drzemki po te 15-20 minut. To nawet nie do końca sen, tylko gdzies na jego pograniczu.
Nastawiam sobie budzik na max 30 minut, żeby nie zapaść w głęboki sen, bo to raczej mnie rozbija i jest jeszcze gorzej. Spróbuj samemu dostosować długość drzemki-w końcu każdy ma inny organizm. Druga opcja to polozenie się i słuchanie spokojnej muzyki na słuchawkach. Umysł przestaje skanować i skupia się na muzyce, a ty sobie zasypiasz. Często po takim seansie czuje się jak młody bóg :)
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

14 czerwca 2017, o 19:33

Heimdall dzieki 🙂
Takie leżenie po prostu, tez mnie bardzo relaksuje, muszę spróbować kiedyś krótkich drzemek.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

14 czerwca 2017, o 21:54

Heimdall pisze:
14 czerwca 2017, o 14:52
3,5 roku brałem leki-zero efektów i jeszcze bardziej się wkręciłem w nerwice. Gdybym trafił wcześniej na to forum i olał psychiatrę, to już miałbym zaburzenie za sobą. Zdecydowane NIE dla leków.
potwierdzam!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

14 czerwca 2017, o 22:25

Ja po prawie 1.5 roku roznicy nie widzialam bo jak leki mialam tak mialam.Jedynie spalam cale noce i ciut przytylam bo po ciuchach czulam.Nie mialam dobrze dobranego leku.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

14 czerwca 2017, o 22:56

No niestety z lekami to jest tak, że na każdego dziala inna substancja i dobieranie to jest często właśnie metoda prób i błędów. Ja miałam raz zmieniany, bo peirwszy który mi przepisała pani doktor niebardzo mi służył. Za to drugi lek okazał się strzałem w 10.
mahut3
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:48

15 czerwca 2017, o 09:20

Natalie1208 pisze:
14 czerwca 2017, o 22:56
No niestety z lekami to jest tak, że na każdego dziala inna substancja i dobieranie to jest często właśnie metoda prób i błędów. Ja miałam raz zmieniany, bo peirwszy który mi przepisała pani doktor niebardzo mi służył. Za to drugi lek okazał się strzałem w 10.
[/quote

Stosujesz leki nadal ? I jakie jak można wiedzieć ?
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

15 czerwca 2017, o 11:20

Czy macie problem z wypadaniem wlosow?
Glownie pytam dziewczyny.

Leca mi garsciami i mam ich malutko juz.
Zaczynam coraz gorzej sie martwic i nie daje mi to spokoju.Dzis znowu garsc i zalapalam dola :buu:
Jestem przez to podstresowana wewnatrz.Mam te jajniki policystyczne i testosteron zwiekszony.Piekacy pieprzyk i bolesna piers.
Juz mi ciagle chodzi po glowie raczysko i bol w tym ze zaden lekarz nie bierze na powaznie mojego problemu a to amieszne nie jest.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

15 czerwca 2017, o 12:15

Iwona, weź sobie zrób badania na tarczyce i poziom żelaza.
ODPOWIEDZ