Niestety mialam tak samo.To co dzieje sie z nami jest spowodowane nerwami i podswiadomoscia.najuch pisze: ↑23 maja 2017, o 00:51Często w to wierzę, ale często też pojawia się myśl: "A może jednak nie! Może tym razem na serio umieram, bo za dużo piję, palę, za mało zdrowo żyję? Może to tak jak u tego X co w wieku 25 czy 30 lat umarł na serce?"
I potwornie nie mogę się tego pozbyć. Całe dnie mam te nerwice, całe dnie w czającym się lęku
gdzieś z tyłu, co chwila skanuję ciało, czy aby na pewno nie umieram i nic dziwnie nie boli:( Już nie wiem co mam robić.
Jesli duzo pihesz to dobrze nie robisz bo alkohol aby napedza Twoj lęk.Od picia tez mozesz umrzec.. Zbastuj z tym i nie truj sie

Mnie tez dziubie przy sercu czy je tak jakby sciska ale zyje.Skoro tyle razy miales te badania to jest ok i siedzi to w Twojej glowie...WALCZ Z TYM jak kazde tu z nas


Holtera dobowego miales?Ja mialam i cisza bo nic mi sie nie pokazywalo jak na zlosc.Kiedy zdjeli mi jak na zawolanie kolatania serducha i te potkniecia cholerne.