Nie zwykly sklep sporzywczy.Ja dmucham na zimne.Nie wiemy gdzie jest i jak grozny jest.Wszystkie sie boimy gdziekilwiek wsadzic rece teraz.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
Izabela
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 lipca 2016, o 08:24
Ja też z pytaniem, leczę się na nerwice lękowa od 9 lat, od 9 lat biorę tez leki, jestem po 4 nieudanych próbach odstawienia, ostatnia próba była w sierpniu 2016 r,po nawrocie objawów psychiatra zapisała mi lek, który mi pomagał, tylko o połowę mniejsza dawkę, na początku ta dawka wystarczała, żeby objawy zniknęły, ale od września chodzę na 4 terapię, druga indywidualna i w grudniu wrócił lęk, natrętne myśli o skoku z balkonu ( co najlepsze mam lęk wysokości) napięcie i teraz od 3 mcy mam okropne bóle prawej nogi,posladka, łydek i kręgosłupa, czasem rwa tez ręce, przy tych bólach czuje lęk i napięcie, a im bardziej się na nich koncentruje, tym bardziej ból narasta, rano budzi mnie straszny ból po prawej stronie pleców, mam ochotę wyć, tak boli, staram się normalnie funkcjonować, mam 2 dzieci i zaparlam się, że dam radę na tej dawce i tylko czasem biorę hydroksyzyne,ale szczerze to jestem juz zmęczona, nie ma dnia żebym nie czuła się źle, ciągly ból i napięcie sprawiają, se nic mnie nie cieszy, jestem smutna, obolała, lęk,ból izłe myśli wykanczaja mnie, często kloce się z mężem, bo narzekam na bóle, a on mi dogryza, że cały czas źle się czuje i czy nadejdzie dzień, w którym poczuje się dobrze, ma rację, ale jest mi bardzo źle i zaczęłam się zastanawiać, czy nie iść do psychiatry i poprosić o powrót do większej dawki, na której czułam się dobrze, wiem, że lekkie rozwiązują problemów, ale ja przez ten ból tracę juz siły i motywację do walki o samą siebie... Chciałam walczyć i nawet odstawić leki, ale jestem zmęczona,boje się,że psychiatra odmówi zwiększenia dawki, a ja bardzo cierpię
jak myślicie, powinnam iść i poprosić?? Boję się, że uzna ze chce iść na łatwiznę biorąc większą dawkę i będę musiała cierpieć dalej
pozdrawiam
- Raistlin
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 6 kwietnia 2017, o 19:18
Izabela odnosnie tego bolu kregoslupa posladka i lydki jestes pewna ze to od nerwicy ? Nie neguje tego tylko glosno mysle. Ja mialem takie bole tez prawej strony ( wykonalem rezonas magnetyczny zeby sie upewnic ze to nie kregoslup ) u mnie to sa przyczepy miesniowe ale bol promieniuje od kregoslupa poprzez posaldek do lydki ( taka pseudo rwa kulszowa ).
-
Marcin82
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09
A ja ostatnio mam taki mega dylemat. Już pisałem w innym temacie o tym:
utrata-bliskiej-osoby-t10840.html
Czyli, tęsknię za swoją byłą? dziewczyną, jest mi ciężko zaakceptować ten stan rzeczy że może jej nie być w przyszłości przy mnie i chamuje to zdrowienie z nerwicy. Sprawa jest nierozwiązana i potrzeba czasu żeby ona sobie wszystko przemyślała chyba. Jak do tego podejść, jak znaleźć akceptację w takim przypadku?
utrata-bliskiej-osoby-t10840.html
Czyli, tęsknię za swoją byłą? dziewczyną, jest mi ciężko zaakceptować ten stan rzeczy że może jej nie być w przyszłości przy mnie i chamuje to zdrowienie z nerwicy. Sprawa jest nierozwiązana i potrzeba czasu żeby ona sobie wszystko przemyślała chyba. Jak do tego podejść, jak znaleźć akceptację w takim przypadku?
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
-
Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
A powiedz mi czy to sie leczy jakos?Ja mam cos takiego w czesci ledzwiowej i idzie bol w posladek i w noge.Czasem z bolu poplacze bo kregoslup mi sie zastaje a najgorzej po nocy bo ani w prawa ani w lewa strone nie moge sie przekrecic.Łapie mnie maz za reke albo za oparcie lozka i sie podnosze.Raistlin pisze: ↑14 maja 2017, o 17:18Izabela odnosnie tego bolu kregoslupa posladka i lydki jestes pewna ze to od nerwicy ? Nie neguje tego tylko glosno mysle. Ja mialem takie bole tez prawej strony ( wykonalem rezonas magnetyczny zeby sie upewnic ze to nie kregoslup ) u mnie to sa przyczepy miesniowe ale bol promieniuje od kregoslupa poprzez posaldek do lydki ( taka pseudo rwa kulszowa ).
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
Izabela
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 lipca 2016, o 08:24
Raistlin niestety tak,czuje, że cały czas moje mięśnie nóg są napięte, to samo brzucha i pośladków, wiec to bóle napieciowe, miałam rezonans magnetyczny kręgosłupa i byłam badana przez ortopede,neurologa i nie ma na tyle poważnych zmian, żeby był taki ból.Powiem Ci tak, kiedyś wcześnie rano wybudzał mnie lęk, teraz wybudza mnie ból z prawej strony z tyłu, na wysokości pasa, jakby mi ktoś wbijal coś w kość, taki narastający,zauważyłeś to,dziwna prawidłowosc, jakby lęk przychodził pod postacią okropnego bólu,potem rano przylapuje się, że całe mięśnie kręgosłupa i brzucha są całe napięte, myślę, że w nocy tez napinam ciało, często przed snem wszystko mi podskakuje, tak jakby mięśnie się rozluźnialy...
-
Izabela
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 lipca 2016, o 08:24
A zapomniałam jeszcze dodać, że koleżanka fizjoterapeutka zrobiła mi kilka masaży i powiedziała, że każdy mój mięsień jest bardzo napięty, że te bóle to typowo napieciowe, tam gdzie był ból, wszystko bardzo napięte,a ja nie potrafię się rozluźnić 
-
magia83
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
-
Izabela
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 lipca 2016, o 08:24
Magia83, średnio sobie poradziłam bo ból poszedł w inne miejsce, ale ogólnie polecam prysznic polewanie ramion i karku bardzo ciepła woda, na ból z tyłu głowy pomagał mi masaż głowy, wcześniej bóle znikały po lekach. Widzę po sobie, że masaże to dobra sprawa,plus cw relaksacyjne, znajdz sobie na YouTube trening Jacobsona 
-
daniels
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
W sobotę wykonałem zlecenie zawodowe u klienta po 3,5 miesięcznej przerwie zawodowej związanej z nerwicą. Trochę towarzyszył mi lęk a też byłem dumny z siebie. Ogólnie sobota była ok. Natomiast w niedzielę kryzys od samego rana. Problemy zaczęły się od chwili gdy wsiadłem z rodziną do auta, które było nagrzane w środku od słońca. Jakbym od ciepła dostał napadu lęku, zawrotów głowy, uczucia że mogę zemdleć. Przełamałem się i wyruszyliśmy w leśne tereny nad morzem, na spacer. Po wyjściu z auta dostałem ataku paniki oraz uczucie jakbym był po 2-3 piwach, obawa że nie dam rady wrócić do domu ale wróciłem. Do końca dnia czułem się dziwnie osłabiony, zawroty głowy, lęk a też podczas nawet lekkiego wysiłku czułem jakbym miał zemdleć. Czy to możliwe by nerwica powodowała takie objawy jak uczucie mlednia, zawrotów głowy podczas lekkich czynności wysiłkowych?
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Daniels, oczywiście, że te objawy są możliwe, typowe objawy nerwicowe.
-
zrezygnowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 585
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Tak nerwica ja najbardziej daje takie objawy.Sama przez takie "piekło"przechodzilam.Miałam wszystkie objawy jakie tylko potrafi dac nerwica,również z niedowierzaniem do tego podchodzilam na początku,ale niestety tak to działa.Fizycznie jesteś zdrowy i nic złego się nie dzieje oprucz dyskomfortu jaki daje zaburzony stan emocjonalny.Pozdrawiamdaniels pisze: ↑15 maja 2017, o 01:53W sobotę wykonałem zlecenie zawodowe u klienta po 3,5 miesięcznej przerwie zawodowej związanej z nerwicą. Trochę towarzyszył mi lęk a też byłem dumny z siebie. Ogólnie sobota była ok. Natomiast w niedzielę kryzys od samego rana. Problemy zaczęły się od chwili gdy wsiadłem z rodziną do auta, które było nagrzane w środku od słońca. Jakbym od ciepła dostał napadu lęku, zawrotów głowy, uczucia że mogę zemdleć. Przełamałem się i wyruszyliśmy w leśne tereny nad morzem, na spacer. Po wyjściu z auta dostałem ataku paniki oraz uczucie jakbym był po 2-3 piwach, obawa że nie dam rady wrócić do domu ale wróciłem. Do końca dnia czułem się dziwnie osłabiony, zawroty głowy, lęk a też podczas nawet lekkiego wysiłku czułem jakbym miał zemdleć. Czy to możliwe by nerwica powodowała takie objawy jak uczucie mlednia, zawrotów głowy podczas lekkich czynności wysiłkowych?
