Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

10 maja 2017, o 14:19

@Lilmama @daniels Uważajcie z tym xanaxem. Teraz będzie doraźnie, później coraz częściej aż nie zauważycie jak się uzależnicie. Ja sobie nie wyobrażam brać nawet małych dawek codziennie. Nie do tego te leki zostały stworzone, tylko do łagodzenia nagłych, silnych ataków paniki.
Nie mówię, że ja jestem czyściutki i w ogóle nie tykam benzo :twisted: tylko polecam raczej do codziennego stosowania jakiś bezpieczny, nieuzależniający lek, który dobierze lekarz, w zależności od tego co nam najbardziej dokucza (bezsenność, lęk, brak apetytu). A xanaxy jak się ma naprawdę ciężkii dzień.
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

10 maja 2017, o 14:22

Nikoniarz pisze:
10 maja 2017, o 14:19
@Lilmama @daniels Uważajcie z tym xanaxem. Teraz będzie doraźnie, później coraz częściej aż nie zauważycie jak się uzależnicie. Ja sobie nie wyobrażam brać nawet małych dawek codziennie. Nie do tego te leki zostały stworzone, tylko do łagodzenia nagłych, silnych ataków paniki.
Nie mówię, że ja jestem czyściutki i w ogóle nie tykam benzo :twisted: tylko polecam raczej do codziennego stosowania jakiś bezpieczny, nieuzależniający lek, który dobierze lekarz, w zależności od tego co nam najbardziej dokucza (bezsenność, lęk, brak apetytu). A xanaxy jak się ma naprawdę ciężkii dzień.


Tak,jak napisałam - brałam, a nie biorę :-P przez 8 miesięcy zuzylam 10 tabl.z opakowania więc raczej o uzaleznieniu nie ma mowy. Owszem mam w torebce, sama obecność tej substancji mnie uspakaja.

Walczę bez leków. Od ponad 2 miesięcy ani okruszka :-P
be the change you want to see in the world :lov:
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

10 maja 2017, o 14:27

@Lilmama Moje niedoczytanie. Brawo TY!:)
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

10 maja 2017, o 14:38

Nikoniarz pisze:
10 maja 2017, o 14:27
@Lilmama Moje niedoczytanie. Brawo TY!:)
Brawo ja :-D obecnie w fazie kryzysu :-D franca się buntuje...
be the change you want to see in the world :lov:
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

10 maja 2017, o 15:11

Nikoniarz pisze:
10 maja 2017, o 14:19
@Lilmama @daniels Uważajcie z tym xanaxem. Teraz będzie doraźnie, później coraz częściej aż nie zauważycie jak się uzależnicie. Ja sobie nie wyobrażam brać nawet małych dawek codziennie. Nie do tego te leki zostały stworzone, tylko do łagodzenia nagłych, silnych ataków paniki.
Nie mówię, że ja jestem czyściutki i w ogóle nie tykam benzo :twisted: tylko polecam raczej do codziennego stosowania jakiś bezpieczny, nieuzależniający lek, który dobierze lekarz, w zależności od tego co nam najbardziej dokucza (bezsenność, lęk, brak apetytu). A xanaxy jak się ma naprawdę ciężkii dzień.
Wiem że ten Xanax to straszne gówno, dlatego teraz gdy czuję się dobrze po 2 tygodniach brania, chciałbym zmniejszyć dawkę o połowę a następnie odstawić. Nie ukrywam że te 0.5mg wieczorem dało mi dużo spokoju a też objawy somatyczne zniknęły. Także pójdę do lekarza po dawkę 0.25mg, kilka dni wezmę i odstawię.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

10 maja 2017, o 15:21

Tak będzie najlepiej, benzo,jak najkrócej, możliwie,jak najrzadziej, w sytuacjach krytycznych. Choć i wtedy można obejść się bez tych tabl.
be the change you want to see in the world :lov:
Nikoniarz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 8 stycznia 2017, o 16:25

10 maja 2017, o 15:59

daniels pisze:
10 maja 2017, o 15:11
Nikoniarz pisze:
10 maja 2017, o 14:19
@Lilmama @daniels Uważajcie z tym xanaxem. Teraz będzie doraźnie, później coraz częściej aż nie zauważycie jak się uzależnicie. Ja sobie nie wyobrażam brać nawet małych dawek codziennie. Nie do tego te leki zostały stworzone, tylko do łagodzenia nagłych, silnych ataków paniki.
Nie mówię, że ja jestem czyściutki i w ogóle nie tykam benzo :twisted: tylko polecam raczej do codziennego stosowania jakiś bezpieczny, nieuzależniający lek, który dobierze lekarz, w zależności od tego co nam najbardziej dokucza (bezsenność, lęk, brak apetytu). A xanaxy jak się ma naprawdę ciężkii dzień.
Wiem że ten Xanax to straszne gówno, dlatego teraz gdy czuję się dobrze po 2 tygodniach brania, chciałbym zmniejszyć dawkę o połowę a następnie odstawić. Nie ukrywam że te 0.5mg wieczorem dało mi dużo spokoju a też objawy somatyczne zniknęły. Także pójdę do lekarza po dawkę 0.25mg, kilka dni wezmę i odstawię.
A próbowałeś np. pramolanu? Działa podobnie do benzo, ale nie aż tak dobrze. Za to nie uzależnia.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

10 maja 2017, o 18:17

Cześć , potwierdzam pramolan jest dosyć skuteczny, można go brać nawet długo , ja brałam prawie dwa lata i bez problemu odstawiłam
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

11 maja 2017, o 00:03

Już poczyniłem pewne kroki w tym temacie. Byłem u lekarza. Xanax przez 7 dni w dawce zmniejszonej o połowę, czyli 0.25mg i Pramolan 50mg x 3 na dzień, co 6 godzin. (150mg na dobę) Po 7 dniach Xanax odstawiam i pozostaje na Pramolan. Jeżeli będzie potrzeba to Pramolan zwiekszymy do 2x1x2 czyli 250mg na dobę a jeżeli nie będzie potrzebny to przez jakiś czas mam brać 150mg na dzień w 3 dawkach. Dzięki za radę, mieliście rację.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

11 maja 2017, o 07:39

daniels pisze:
11 maja 2017, o 00:03
Już poczyniłem pewne kroki w tym temacie. Byłem u lekarza. Xanax przez 7 dni w dawce zmniejszonej o połowę, czyli 0.25mg i Pramolan 50mg x 3 na dzień, co 6 godzin. (150mg na dobę) Po 7 dniach Xanax odstawiam i pozostaje na Pramolan. Jeżeli będzie potrzeba to Pramolan zwiekszymy do 2x1x2 czyli 250mg na dobę a jeżeli nie będzie potrzebny to przez jakiś czas mam brać 150mg na dzień w 3 dawkach. Dzięki za radę, mieliście rację.
No i fajnie :-) trzymaj się!
be the change you want to see in the world :lov:
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

11 maja 2017, o 09:44

Cześć!

muszę się wygadać... wyżalić itd itd...

Dziwna sytuacja dzisiaj rano- idę sobie do pracy (około 15 minut), deszcz leje zimno- zmokłem strasznie. Wszedłem do dusznej piekarni. Zrobiło mi się bardzo gorąco. Wychodząc z powrotem na dwór nagle poczułem się jakbym odpłynął.

Zimno aż po plecach przeszło, skronie ręce i nogi zimne- jakbym miał mdleć. wkręciłem sobie na początku, że zasłabnę zemdleję i "kaput", ale po chwili zastanowienia pojawiło się pytanie... czemu nagle to mi się stało gdy tak znacząco zmieniłem temperaturę :dres: widać moja choroba jest ukryta i objawia się właśnie przy zmianach temperatury w pomieszczeniu? ;puk

Co myślicie to normalna reakcja na zmiany temperatury?A ja po prostu nerwicowo spotęgowałem te doznania. Bo wydaje mi się że mój lęk wziął się nagle od reakcji organizmu na takie zmiany temp. i nie jest spowodowany niczym innym. teraz czuję się dobrze- trochę zmarznięty tylko i... spanikowany co jest wiadome :(
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

11 maja 2017, o 09:54

PANGIRYK pisze:
11 maja 2017, o 09:44
Cześć!

muszę się wygadać... wyżalić itd itd...

Dziwna sytuacja dzisiaj rano- idę sobie do pracy (około 15 minut), deszcz leje zimno- zmokłem strasznie. Wszedłem do dusznej piekarni. Zrobiło mi się bardzo gorąco. Wychodząc z powrotem na dwór nagle poczułem się jakbym odpłynął.

Zimno aż po plecach przeszło, skronie ręce i nogi zimne- jakbym miał mdleć. wkręciłem sobie na początku, że zasłabnę zemdleję i "kaput", ale po chwili zastanowienia pojawiło się pytanie... czemu nagle to mi się stało gdy tak znacząco zmieniłem temperaturę :dres: widać moja choroba jest ukryta i objawia się właśnie przy zmianach temperatury w pomieszczeniu? ;puk

Co myślicie to normalna reakcja na zmiany temperatury?A ja po prostu nerwicowo spotęgowałem te doznania. Bo wydaje mi się że mój lęk wziął się nagle od reakcji organizmu na takie zmiany temp. i nie jest spowodowany niczym innym. teraz czuję się dobrze- trochę zmarznięty tylko i... spanikowany co jest wiadome :(
Najnormalniejsza reakcja na zmianę temperatury :-) też tak mam. Nic Ci nie będzie :-)
be the change you want to see in the world :lov:
Awatar użytkownika
PANGIRYK
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: 10 czerwca 2015, o 13:15

11 maja 2017, o 11:28

Lilmama pisze:
11 maja 2017, o 09:54
PANGIRYK pisze:
11 maja 2017, o 09:44
Cześć!

muszę się wygadać... wyżalić itd itd...

Dziwna sytuacja dzisiaj rano- idę sobie do pracy (około 15 minut), deszcz leje zimno- zmokłem strasznie. Wszedłem do dusznej piekarni. Zrobiło mi się bardzo gorąco. Wychodząc z powrotem na dwór nagle poczułem się jakbym odpłynął.

Zimno aż po plecach przeszło, skronie ręce i nogi zimne- jakbym miał mdleć. wkręciłem sobie na początku, że zasłabnę zemdleję i "kaput", ale po chwili zastanowienia pojawiło się pytanie... czemu nagle to mi się stało gdy tak znacząco zmieniłem temperaturę :dres: widać moja choroba jest ukryta i objawia się właśnie przy zmianach temperatury w pomieszczeniu? ;puk

Co myślicie to normalna reakcja na zmiany temperatury?A ja po prostu nerwicowo spotęgowałem te doznania. Bo wydaje mi się że mój lęk wziął się nagle od reakcji organizmu na takie zmiany temp. i nie jest spowodowany niczym innym. teraz czuję się dobrze- trochę zmarznięty tylko i... spanikowany co jest wiadome :(
Najnormalniejsza reakcja na zmianę temperatury :-) też tak mam. Nic Ci nie będzie :-)
hahha niby wiem, ale cała pewność siebie znowu podupadła :) ale - spokojne morze nie zrobi z Ciebie dobrego marynarza ;)
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

11 maja 2017, o 17:39

Pangiryk, spokojnie, to normalna reakcja na zmiany temperatury. Podobne uczucie można mieć na przykład podczas korzystania z sauny i gwałtownego schłodzenia się po niej.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

11 maja 2017, o 18:50

Pewnie zadam trochę głupie pytanie ale po prostu potrzebuję od kogoś potwierdzenia zeby się uspokoić. Chyba nie jestem pedofilem jeśli podoba mi się figura Julii Wróblewskiej ? jeśli ktoś uwaza ze to nadal jest dziecko to niech zobaczy jej zdjęcia w stroju kąpielowym z tego czy tamtego roku. Przez tą nerwicę to chyba przesunęły mi się granice pedofilii uznam jakąś 18skę czy 19stkę za seksowną i juz mój mózg coś mi wkręca
ODPOWIEDZ