Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

12 maja 2017, o 11:27

Właśnie nie rozumiem dlaczego to wraca
<okey>
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 maja 2017, o 11:29

magia83 pisze:
12 maja 2017, o 11:27
Właśnie nie rozumiem dlaczego to wraca
Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy... :friend: mozesz miec nawet super dzien i nagle pojawi sie lęk,albo glupia mysl, to nie mija na 3,4 niestety.. no musisz uzbroic sie w cierpliwosc ale widze ze nie czytasz postow chlopakow,bo oni wspominaja w co drugim o tym mechanizmie,zanim go nie poznasz nie zrozumiesz natury nerwicy niestety, potem zalapiesz techniki,ale noga bedzie Ci sie czasami powijac ,bo i mi sie powija
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

12 maja 2017, o 11:57

eiviss1204 pisze:
12 maja 2017, o 11:29

Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy...
Miesięcy, lat, dni, tygodni :D Każdy ma swój własny rytm i tak naprawdę nie ma sensu nastawiać się na to, że to minie do jakiegoś konkretnego czasu albo spinać się, jeśli nie mija np. w pół roku.
Chociaż myślę, że każdy na początku właśnie tak reaguje i to dość naturalne. Bo spotyka nas coś okropnego i chcemy by jak najszybciej minęło.

W momencie, gdy tak naprawdę akceptujemy, że to może nam towarzyszyć na zawsze, odpuszczamy to wewnętrzna presja i napięcie spadają.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 maja 2017, o 12:01

BruceWayne pisze:
12 maja 2017, o 11:57
eiviss1204 pisze:
12 maja 2017, o 11:29

Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy...
Miesięcy, lat, dni, tygodni :D Każdy ma swój własny rytm i tak naprawdę nie ma sensu nastawiać się na to, że to minie do jakiegoś konkretnego czasu albo spinać się, jeśli nie mija np. w pół roku.
Chociaż myślę, że każdy na początku właśnie tak reaguje i to dość naturalne. Bo spotyka nas coś okropnego i chcemy by jak najszybciej minęło.

W momencie, gdy tak naprawdę akceptujemy, że to może nam towarzyszyć na zawsze, odpuszczamy to wewnętrzna presja i napięcie spadają.
zagrozenia i nerwica zjadla orto :D
Masz racje :) tak wlansie jest ;) :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
narab9891
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 31 marca 2017, o 10:13

12 maja 2017, o 12:37

Witam jestem już 3miesiace na citalopramie od 1.5 w dawce 40mg. Organizm bardziej uspokojony, wyciszony. Nie mam myśli natrętnych że sobie coś zrobie komuś coś zrobie stracę kontrolę. Teraz przy tej dawce jestem poprostu senny. Niechce mi się kompletnie nic. Chodzę do pracy (w której nie za wiele robie) i czekam tylko aż nadejdzie wieczór żeby skończył się ten dzień i kolejny był lepszy, ale kolejny jest taki sam. Nie mogę zaskoczyć na jakiś tryb pasji. Żeby cokolwiek mi się chciało. Żebym miał ochotę zrobić cokolwiek. Ciągle ta melancholia więc przychodzą myśli że teraz popadne w jakąś depresję. Nie wiem czy to leki mnie tak usypiaja czy to tylko też jakiś etap nerwicy. Boję się że popadne w depresję. ( w sumie wiem że to też rodzaj myśli nerwicowej) bo ciągle czegoś tam się jednak boję. Miał ktoś może podobnie przy wychodzeniu z nerwicy
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

12 maja 2017, o 12:41

To jest normalne na lekach, trzeba więcej czasu, żeby przeskoczyć na tryb normalnościowy. 3 miesiace na citalu to jest krótko żeby poczuć się w 100% dobrze musisz czekać, przy braniu leków w tak krótkim okresie czasu też są wzloty i upadki. W pewnym momencie następuje taka stagnacja (ja biorę esci - bardzo podobne do citalu) a później dopiero nabiera się ochoty na cokolwiek i człowiek żyje normalnie ;) Cierpliwości :) Pełne działanie escitalopramu w moim wypadku to jest OKOŁO 5 miesięcy ;)

Dodatkowo to też jest etap wychodzenia z nerwicy. Powiedzą Ci to ludzie, którzy z nerwicy wychodzą bez brania leków :)
narab9891
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 31 marca 2017, o 10:13

12 maja 2017, o 13:46

Super dzięki za odpowiedź zawsze to podnosi na duchu. Już myślałem że może zmniejszyć dawkę leku bo jest za duża że jestem tak przymulony. Zaś z drugiej strony teraz na zamuleniu i tak jest wiele lepiej jak na początku gdy człowiek się telepal pocil i nie mógł spać. Nie wiedziałem że tak długo się czeka na stabilizację leku. Aż boję się pomyśleć co będzie jak kiedyś człowiek będzie schodził z tych leków. Powodzenia wszystkim
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

12 maja 2017, o 15:03

Dlaczego podchodzac do mojego dziecka czuje lęk i mega derealizacje...czuje się jak pijana :'(
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

12 maja 2017, o 15:15

zrezygnowana pisze:
12 maja 2017, o 15:03
Dlaczego podchodzac do mojego dziecka czuje lęk i mega derealizacje...czuje się jak pijana :'(
A nie jest tak że gdy podchodzisz do dziecka to bardziej skupiasz się na myślach by dać radę zająć się dzieckiem, by nic Ci się nie stało podczas zajmowania się dzieckiem, by dziecku przez Twoje dolegliwości nic przypadkiem się nie stało? Myślę że to jest powodem nasilenia objawów. U mnie często tak się dzieje gdy emocjonalnie podchodzę do pewnych czynności. Też emocje czy to z dobrych czy złych spraw powodują u mnie chwilowe uczucie osłabienia, lekkich zawrotów głowy, czy odrealnienia. To są normalne objawy przy nerwicy, więc możesz być spokojna, to nic nadzwyczajnego. Choć wiem że nie jest łatwo o tym nie myśleć, że to kwestia czasu i obserwacji siebie samego. Np. tego że gdy masz uczucie iż słabniesz to nigdy nie mdlejesz. Większość z Nas ma lepsze lub gorsze chwilę i po to mamy Nasze forum gdzie możemy pytać, szukać wsparcia.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

12 maja 2017, o 15:43

Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
Awatar użytkownika
Lilmama
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 99
Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33

12 maja 2017, o 15:50

daniels pisze:
12 maja 2017, o 15:43
Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.
Działanie pomimo lęku jest najlepsza drogą :-) dasz radę 😝
be the change you want to see in the world :lov:
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

12 maja 2017, o 16:05

daniels pisze:
12 maja 2017, o 15:43
Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.
Ja mam nerwicę natręctw i przerażające myśli dotyczące dziecka.A zaburzenia o których piszesz,miałam 12 lat temu.Od tego w zasadzie zaczęła się moja przygoda z nerwicą
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

12 maja 2017, o 16:25

eyeswithoutaface pisze:
12 maja 2017, o 09:15
sushiwreck pisze:
11 maja 2017, o 22:45


Na lekcji biologii mieliśmy jakaś profilaktykę, tematem był czerniak. A że mam od dziecka czarne, duże znamię na ramieniu, zaczęłam mu się przyglądać bardziej. Idę 22 maja na wizytę u dermatologa z powodu problemów ze skórą głowy więc myślę że uprzejmie zapytam również o to znamię, tak przy okazji.
Pewnie, zapytaj. :) Znamiona powinno się kontrolować raz w roku i oslaniac je przed działaniem promieni słonecznych (jeśli to jakies odsloniete miejsca na ciele - obowiazkowo filtr 50). Ale tez zadne znamie nie oznacza czerniaka:) Jestem przekonana, ze nie masz sie czym martwić. Ale ze nerwica skłoniła Cię do pomyslenia o profilaktyce chorób skóry to tylko na plus :)
Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

12 maja 2017, o 16:54

sushiwreck pisze:
12 maja 2017, o 16:25

Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.
No właśnie, śmieszna:) A jednak wzbudza niepokój, prawda? Nie daj się, nie nadawaj takim myślom wartości. Przecież wiesz, że to tylko Twój znerwicowany umysł szuka wciąż punktu zaczepienia, czegoś czym mógłby Cię przestraszyć:)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
sushiwreck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34

12 maja 2017, o 16:56

eyeswithoutaface pisze:
12 maja 2017, o 16:54
sushiwreck pisze:
12 maja 2017, o 16:25

Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.
No właśnie, śmieszna:) A jednak wzbudza niepokój, prawda? Nie daj się, nie nadawaj takim myślom wartości. Przecież wiesz, że to tylko Twój znerwicowany umysł szuka wciąż punktu zaczepienia, czegoś czym mógłby Cię przestraszyć:)
Pomimo że żyję z tym znamieniem 17 lat to nagle po tej lekcji mam takie myśli.
ODPOWIEDZ