Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy...

- BruceWayne
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 360
- Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25
Miesięcy, lat, dni, tygodnieiviss1204 pisze: ↑12 maja 2017, o 11:29
Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy...

Chociaż myślę, że każdy na początku właśnie tak reaguje i to dość naturalne. Bo spotyka nas coś okropnego i chcemy by jak najszybciej minęło.
W momencie, gdy tak naprawdę akceptujemy, że to może nam towarzyszyć na zawsze, odpuszczamy to wewnętrzna presja i napięcie spadają.
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
zagrozenia i nerwica zjadla ortoBruceWayne pisze: ↑12 maja 2017, o 11:57Miesięcy, lat, dni, tygodnieiviss1204 pisze: ↑12 maja 2017, o 11:29
Bo wyjscie z nerwicy to proces i ladnie Ci chlopcy opisali to dlaczego to wraca,bo Twoj mozg jest ciagle w stanie zagorzenia i zanim sie wyciszy moze to potrwac kilka miesiecy...Każdy ma swój własny rytm i tak naprawdę nie ma sensu nastawiać się na to, że to minie do jakiegoś konkretnego czasu albo spinać się, jeśli nie mija np. w pół roku.
Chociaż myślę, że każdy na początku właśnie tak reaguje i to dość naturalne. Bo spotyka nas coś okropnego i chcemy by jak najszybciej minęło.
W momencie, gdy tak naprawdę akceptujemy, że to może nam towarzyszyć na zawsze, odpuszczamy to wewnętrzna presja i napięcie spadają.

Masz racje



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 31 marca 2017, o 10:13
Witam jestem już 3miesiace na citalopramie od 1.5 w dawce 40mg. Organizm bardziej uspokojony, wyciszony. Nie mam myśli natrętnych że sobie coś zrobie komuś coś zrobie stracę kontrolę. Teraz przy tej dawce jestem poprostu senny. Niechce mi się kompletnie nic. Chodzę do pracy (w której nie za wiele robie) i czekam tylko aż nadejdzie wieczór żeby skończył się ten dzień i kolejny był lepszy, ale kolejny jest taki sam. Nie mogę zaskoczyć na jakiś tryb pasji. Żeby cokolwiek mi się chciało. Żebym miał ochotę zrobić cokolwiek. Ciągle ta melancholia więc przychodzą myśli że teraz popadne w jakąś depresję. Nie wiem czy to leki mnie tak usypiaja czy to tylko też jakiś etap nerwicy. Boję się że popadne w depresję. ( w sumie wiem że to też rodzaj myśli nerwicowej) bo ciągle czegoś tam się jednak boję. Miał ktoś może podobnie przy wychodzeniu z nerwicy
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
To jest normalne na lekach, trzeba więcej czasu, żeby przeskoczyć na tryb normalnościowy. 3 miesiace na citalu to jest krótko żeby poczuć się w 100% dobrze musisz czekać, przy braniu leków w tak krótkim okresie czasu też są wzloty i upadki. W pewnym momencie następuje taka stagnacja (ja biorę esci - bardzo podobne do citalu) a później dopiero nabiera się ochoty na cokolwiek i człowiek żyje normalnie
Cierpliwości
Pełne działanie escitalopramu w moim wypadku to jest OKOŁO 5 miesięcy
Dodatkowo to też jest etap wychodzenia z nerwicy. Powiedzą Ci to ludzie, którzy z nerwicy wychodzą bez brania leków



Dodatkowo to też jest etap wychodzenia z nerwicy. Powiedzą Ci to ludzie, którzy z nerwicy wychodzą bez brania leków

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 31 marca 2017, o 10:13
Super dzięki za odpowiedź zawsze to podnosi na duchu. Już myślałem że może zmniejszyć dawkę leku bo jest za duża że jestem tak przymulony. Zaś z drugiej strony teraz na zamuleniu i tak jest wiele lepiej jak na początku gdy człowiek się telepal pocil i nie mógł spać. Nie wiedziałem że tak długo się czeka na stabilizację leku. Aż boję się pomyśleć co będzie jak kiedyś człowiek będzie schodził z tych leków. Powodzenia wszystkim
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Dlaczego podchodzac do mojego dziecka czuje lęk i mega derealizacje...czuje się jak pijana :'(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
A nie jest tak że gdy podchodzisz do dziecka to bardziej skupiasz się na myślach by dać radę zająć się dzieckiem, by nic Ci się nie stało podczas zajmowania się dzieckiem, by dziecku przez Twoje dolegliwości nic przypadkiem się nie stało? Myślę że to jest powodem nasilenia objawów. U mnie często tak się dzieje gdy emocjonalnie podchodzę do pewnych czynności. Też emocje czy to z dobrych czy złych spraw powodują u mnie chwilowe uczucie osłabienia, lekkich zawrotów głowy, czy odrealnienia. To są normalne objawy przy nerwicy, więc możesz być spokojna, to nic nadzwyczajnego. Choć wiem że nie jest łatwo o tym nie myśleć, że to kwestia czasu i obserwacji siebie samego. Np. tego że gdy masz uczucie iż słabniesz to nigdy nie mdlejesz. Większość z Nas ma lepsze lub gorsze chwilę i po to mamy Nasze forum gdzie możemy pytać, szukać wsparcia.zrezygnowana pisze: ↑12 maja 2017, o 15:03Dlaczego podchodzac do mojego dziecka czuje lęk i mega derealizacje...czuje się jak pijana :'(
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
- Lilmama
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 99
- Rejestracja: 7 maja 2017, o 17:33
Działanie pomimo lęku jest najlepsza drogądaniels pisze: ↑12 maja 2017, o 15:43Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.

be the change you want to see in the world 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Ja mam nerwicę natręctw i przerażające myśli dotyczące dziecka.A zaburzenia o których piszesz,miałam 12 lat temu.Od tego w zasadzie zaczęła się moja przygoda z nerwicądaniels pisze: ↑12 maja 2017, o 15:43Jutro pierwszy raz od 3,5 miesiąca jadę wykonać zlecenie u klienta, zarobić pierwsze pieniądze od 3,5 miesiąca. Nie ukrywam że czuję lekki lęk, choć bardzo chcę wrócić do życia zawodowego. Boję się trochę by nic mi się nie stało bo jest to kawałeczek za miastem.
- sushiwreck
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34
Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.eyeswithoutaface pisze: ↑12 maja 2017, o 09:15Pewnie, zapytaj.sushiwreck pisze: ↑11 maja 2017, o 22:45
Na lekcji biologii mieliśmy jakaś profilaktykę, tematem był czerniak. A że mam od dziecka czarne, duże znamię na ramieniu, zaczęłam mu się przyglądać bardziej. Idę 22 maja na wizytę u dermatologa z powodu problemów ze skórą głowy więc myślę że uprzejmie zapytam również o to znamię, tak przy okazji.Znamiona powinno się kontrolować raz w roku i oslaniac je przed działaniem promieni słonecznych (jeśli to jakies odsloniete miejsca na ciele - obowiazkowo filtr 50). Ale tez zadne znamie nie oznacza czerniaka:) Jestem przekonana, ze nie masz sie czym martwić. Ale ze nerwica skłoniła Cię do pomyslenia o profilaktyce chorób skóry to tylko na plus
![]()
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
No właśnie, śmieszna:) A jednak wzbudza niepokój, prawda? Nie daj się, nie nadawaj takim myślom wartości. Przecież wiesz, że to tylko Twój znerwicowany umysł szuka wciąż punktu zaczepienia, czegoś czym mógłby Cię przestraszyć:)sushiwreck pisze: ↑12 maja 2017, o 16:25
Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- sushiwreck
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 21:34
Pomimo że żyję z tym znamieniem 17 lat to nagle po tej lekcji mam takie myśli.eyeswithoutaface pisze: ↑12 maja 2017, o 16:54No właśnie, śmieszna:) A jednak wzbudza niepokój, prawda? Nie daj się, nie nadawaj takim myślom wartości. Przecież wiesz, że to tylko Twój znerwicowany umysł szuka wciąż punktu zaczepienia, czegoś czym mógłby Cię przestraszyć:)sushiwreck pisze: ↑12 maja 2017, o 16:25
Teoretycznie. Jednak myśl że do poniedziałku za tydzień nie wiadomo co się stanie z tym, jest czasami śmieszna.