Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
fizycznie jej nie ma ale jak mam zapomniec tyle lat swojej egzystencji?
Mistrz 2021 (L)
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Drogi Sebastianie
powrót do przeszłości i roztrząsanie jej jest klasycznym objawem stanów depresyjnych, wiem bo również tak miałem a stany te towarzyszyły mi przez bardzo długi okres, moją główną formą nerwic były zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czyli klasyczna nerwica natręctw a tam bardzo często dochodzi do stanów depresyjnych z powodu przemęczenia umysłu wykonywaniem kompulsji, powtarzaniem zwrotów i analizowaniem myśli. Nie zmarnowałeś niczego bo to nie była Twoja wina, nikt nie chce wpaść w pułapkę nerwicy czy depresji, to ona przychodzi do nas bo często jesteśmy zbyt dobrymi ludźmi, zbyt empatycznymi. Masz wiele lat przed sobą, nie jesteś na żadnej straconej pozycji bo taka pozycja nie istnieje o ile nie masz 70 lat, kredytu na bańkę - chociaż i z tej sytuacji udało by się wybrnąć. Zabierz się porządnie za leczenie, jeżeli coś nie przynosi skutku, zmieniaj to, uczęszczaj na terapię i zobaczysz że to z czasem zacznie procentować.

Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Ja tak mam od 12 lat...tzn biorę cholerny clonazepam na który dałam się namówić w szpitalu 10 lat temu z tym,że nie miałam wtedy żadnej wiedzy na temat tego typu leków i się po prostu uzaleznilam wiem,że gdybym je odstawila nie funkcjonowała bym normalnie.Objawy zaczęły się we Włoszech A miałam super pracę,20 lat i życie przede mną i jak dla każdego mój pierwszy atak paniki był straszny,przerażający i to po nim przyszły te objawy somatyczne...masakra.Milion badań,neurolog,okulista bo miałam mega derealizacje i myślałam,że to problem z oczami i wszystkie badania były ok w co nie wierzyłam rzecz jasna.W takim stanie żyłam kilka miesięcy,byłam wrakiem czlowieka bo żołądek odmawial mi posłuszeństwa aż dostałam magiczną pigułkę i trochę mi ulzylo.Problem tkwił też w tym,że ja nie mialam wtedy ani Internetu,a już tym bardziej komputera i z tym wszystkim czułam się sama.Dopiero jak przyjechałam do Polski zobaczyłam ilu nas jest tzn zaburzonych to mi ręce opadły i byłam w szoku A zarazem pocieszenia,że nie jestem z tym sama.Ale wracając do tematu wszystkie objawy o których piszesz są spowodowane Twoim stanem w którym tkwisz.Pamiętaj jedno,fizycznie jesteś zdrowa i nic złego Ci nie grozi.Mnie od 6 lat męczą natrectwa myślowe i skupilam się na nich na maksa bo dotyczą moich dzieci...staram się nad sobą pracować choć nie jest łatwo,ale mam nadzieję,św nadejdzie taki dzień i będę mogła w pełni cieszyć się macierzyństwem i moja rodzina którą kocham nad życie...mlodanerwica pisze: ↑5 maja 2017, o 17:08Ponawiam pytanie. Nie czuję lęku, nie mam jako takich natręctw, a objawy nadal trzymają. Jak to się dzieje?mlodanerwica pisze: ↑4 maja 2017, o 18:10Wiecie co, od niedawna rozpoczęłam słuchanie Divovica, chcę zacząć odburzanie, ale nadal mam jakieś wątpliwości. Zastanawia mnie jeden fakt. Jak to jest, że te objawy są cały czas? Nawet jak mamy lepszy dzień, psychicznie dobre samopoczucie, to fizycznie nadal są zawroty głowy, różne bóle... I jak to się dzieje, że nerwica powoduje AŻ tyle objawów? Tyle rozmaitych, wskazujących na różne ciężkie choroby, a to tylko nerwica. Jakoś nie mogę tego pojąć. Mam lepsze dni, chce mi się wszystko robić, ale po kilku godzinach zaczyna mi się robić słabo, wali mi serce i wszystko zaczyna się od początku. Wy też mieliście te wszystkie objawy non stop?
-
- Gość
mlodanerwica nie jesteś sama. Ja w to też nie mogę uwierzyć
Lekarze rozkładają ręce a mnie w kółko coś boli. Non stop, codziennie. Bardzo się skupiam na tym, bo myślę że to coś poważnego ale jak tu nie myśleć, przecież chodzi tu o nasze zdrowie. Mnie raz bolą stawy, innym razem żołądek, mdłości, zawroty głowy i tak cały czas plus jakieś nowe. Wczoraj miałem super dzien, bo nie myślałem o objawach. Łapało mnie DD kilka razy ale nie zwracałem na nie uwagi i odpuszczało. Cały czas wydaje mi się, że to jakaś chorobą ale z drugiej strony jaka choroba daje tyle objawów? Tego nawet lekarze nie wiedzą.....

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Dokładnie, codziennie coś. Jak głowa przeszła to potem słabość. Jak z tym sobie radzę to dochodzą mdłości albo jakieś miganie przed oczami. Nie ma dnia, żebym chociaż kilka godzin czuła się dobrze. No może jest tak czasami, ale bardzo rzadko.. Jak tu ryzykować i żyć skoro nie mam siły wstać z łóżka, ledwo stoję na nogach i jestem taka słaba...
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
No wlasnie dopóki tego nie zrobisz dopóty będziesz tak miała. Nerwica jest cierpliwa.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Cześć wszystkim. Nawet nie wiem jak zacząć. Już myślałem że to koniec napadów lęku i w ogóle ale się mylilem. Nie miałem napadów leku od jakichś 2 lat ponad i było ok choć lęk jako taki cały czas był obecny i natret ne myśli. Parę dni temu dostałem mega ataku paniki ( miałem chyba jelitowke i być może paroksetyna nie działała jak powinna ) i od tygodnia gdzie mam mega lęk oczywiście robię wszystko mimo lęku wychodzę jeżdżę samochodem chodzę na zakupy nawet gdy mam myśl że zaraz nie będę miał powietrza to mimo tego staram się żyć normalnie choć jest mega ciężko).
Nawet pisząc to teraz zanastanawiam się czy dobrze pisze cz nie odbierze cie mnie jak jakiegoś chorego psychicznie. tak samo się kontroluje jak mówię coś.. boję się że powiem coś za dużo albo coś nie na miejscu coś nie związanego z tematem np siedzę z siostrą i ona mówi że droga jest jakaś tam sałata a ja dostałem lęku bo dostałem myśl że powiem że dlatego droga że może przez pogodę czy coś.. ehh
Nawet pisząc to teraz zanastanawiam się czy dobrze pisze cz nie odbierze cie mnie jak jakiegoś chorego psychicznie. tak samo się kontroluje jak mówię coś.. boję się że powiem coś za dużo albo coś nie na miejscu coś nie związanego z tematem np siedzę z siostrą i ona mówi że droga jest jakaś tam sałata a ja dostałem lęku bo dostałem myśl że powiem że dlatego droga że może przez pogodę czy coś.. ehh
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
kretu , dzieki za fajna wypowiedz, czasami mam chec zmienic terapeutke...ale w poradni do ktorej jezdze wszystkie pracuja w tym samym nurcie (skoncentrowanym na rozwiazaniach)
Mistrz 2021 (L)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Boże pieprzone natrety i kompulsje...mam już dość... 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22
Nie daj się, one nic nie znaczą. Pokonałam natręty, a wiesz jak? Powiedziałam sobie "niech się dzieje, co ma się dziać, ja mam dość". Pomimo, że czułam napięcie i miałam ciągle wrażenie, że coś się stanie to nigdy nic kompletnie się nie stało. A te kompulsje były naprawdę silne. W sumie to nadal są, ale wiem, że są niczym. To tylko myśli, a myśli to nie czyny. Trzeba się w to wczuć i będzie dobrze, to pomaga

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
ja mam natretne wyobrazenia dotyczace awantur z ojcem...
Mistrz 2021 (L)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
A nie odnosicie wrażenia ,ze każdy dzień jest taki sam i czas jakoś ucieka?sZybko kładę się spać z nadzieją,wstaje z nadzieją....Ale widzenie od 2 miesiecy każdy dZień tak samo mija ,jakby człowiek zatrzymał się się czasie
<okey>
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
O takich wrazeniach mozesz poczytac u wielu nerwusow. Jest tez o tym w divovicu w czesci dot. Objawow dd. Ale to tylko wrazenie 

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Tragicznie. Mam ochotę umrzeć
10:0 dla nerwicy. A Ty Kochana?

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.