etap-3-mysli-lekowe-t4529.html
Obejrzyj sobie ten filmik o myślach lękowych. Takie uświadomienie skąd się biorą, jak powstają itd jest kluczowe żeby zacząć walkę. Rozumiem , że nie potrafisz powiedzieć rodzicom, bo moi też nie wiedzieli i nie wiedzą. Jakoś nigdy nie mogłam tego przełamać, ale przełamałam nerwicę jeśli to Cię pocieszy. Może jak pójdziesz do pracy to będziesz w stanie czasem się wybrać np do psychologa. Posłuchaj nagrania, poczytaj artykuły na forum, nie siedź ciągle w domu, zmieniaj otoczenie myślowe, ośmieszaj myśli i rób wszystko mimo nich , a zobaczysz rezultaty.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zrujnowane życie natrętnymi myślami
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Green dobrze mówi.lokermaks pisze:Mam 19 lat, za miesiąc idę do pracy. Nad terapią myślałem lecz musiałbym powiedzieć o tym rodzicom, lecz nie potrafię , próbowałem sto razy o tym powiedzieć .. lecz nie powiedziałem ani słowa.
A do tego nie musisz od razu im mówić, czego dotycza natrectwa, mozesz to zrobic jak nadejdzie wlasciwy moment. Mozesz powiedziec po prostu o natrectwach i ze chcesz isc na terapie.
Mysle ze jednak warto mieć wsaprcie psychologa, bo jestes bardzo zdolowany i zrezygnowany przez te natrectwa. Do tego co bardzo wazne, wlasne uswiadamianie sie co ci jest i naprawde nie widze przeszkod abys sobie z tym poradzil.
Wiecej woli w sobie wykrzesaj, bo jestes mlody i przeciez cale zycie przed toba, dlatego to ze np jakies natrectwa sie pojawiaja, nie konczy twojego zycia calkiem.
Da sie to przezyc co dobrze wiesz sam jak sie zastanowisz

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Gość
Ojciec zawołał mnie do pokoju i prosił bym mu powiedział co mnie dręczy.
Wypłakałem się i wyżaliłem mu się. Sam siebie nie poznaję, nigdy nie mówiłem o swoich problemach, lecz nie mogłem już wytrzymać.
Powiedział że nie mam się co przejmować i pocieszył, że ta sytuacja nigdy się nie wydarzy , że to rzecz nie możliwa.
Prosił bym przestał o tym myśleć , bym mówił mu o swoich problemach, że rozwiążę je ze mną.
Prosił mnie bym był taki jak dawniej czyli uśmiechnięty i rozmawiał z rodziną.
Powiedział że to są tylko myśli, że z natury jestem za bardzo wrażliwy.
Nie powiedziałem, że chcę iść do psychologa.
Nie poznaję siebie, nie wiem co się stało że powiedziałem mu o moim problemie.
-- 7 sierpnia 2014, o 12:35 --
Płakałem i wyżaliłem się, jakbym tego nie kontrolował, jakbym był we śnie.
Nie mówiłem dużo o natrętnych myślach , tylko o wyżej wymienionej sytuacji.
Jest mi wstyd teraz trochę.
Teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie ;/
Wypłakałem się i wyżaliłem mu się. Sam siebie nie poznaję, nigdy nie mówiłem o swoich problemach, lecz nie mogłem już wytrzymać.
Powiedział że nie mam się co przejmować i pocieszył, że ta sytuacja nigdy się nie wydarzy , że to rzecz nie możliwa.
Prosił bym przestał o tym myśleć , bym mówił mu o swoich problemach, że rozwiążę je ze mną.
Prosił mnie bym był taki jak dawniej czyli uśmiechnięty i rozmawiał z rodziną.
Powiedział że to są tylko myśli, że z natury jestem za bardzo wrażliwy.
Nie powiedziałem, że chcę iść do psychologa.
Nie poznaję siebie, nie wiem co się stało że powiedziałem mu o moim problemie.
-- 7 sierpnia 2014, o 12:35 --
Płakałem i wyżaliłem się, jakbym tego nie kontrolował, jakbym był we śnie.
Nie mówiłem dużo o natrętnych myślach , tylko o wyżej wymienionej sytuacji.
Jest mi wstyd teraz trochę.
Teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie ;/
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Moim zdaniem bardzo dobrze, natretne mysli to zaden wstyd. Nie jest wstydem ze wpadles w stan zagrozenia.
To co jest teraz wazne to aby sie z niego wykrecac powoli a nie dolowac pobocznymi sprawami.
To co jest teraz wazne to aby sie z niego wykrecac powoli a nie dolowac pobocznymi sprawami.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Czemu wstyd? Wiesz, to bardzo dobrze gdy ktoś bliski potrafi zrozumieć, od tego jest prawdziwa rodzina, nie zawsze mamy stalowe nerwy, czasem jesteśmy słabsi, wrażliwi i nie ma się czego wstydzić. 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 32
- Rejestracja: 1 lipca 2014, o 18:29
jestem przygnebiona mam dosc nerwicy natrectw,cały czas mysli lekowe boje sie wszystkiego zwłaszcza o swoja rodzine te mysli gnebia mnie od srodka podam przykłady, musze np.4 razy umyć podłogę bo boję się że jak tego nie zrobię to stanie się coś lub nie których rzeczy nie wyrzuce bo również się boję najgorsze są te okropne myśli ostatnio się podtknęłam i już w mojej głowie przerażający obraz że jestem w szpitalu
albo łaże 100 razy w nocy i sprawdzam czy wszyscy sa cali i zdrowi,cały czs lęk i strach boję się chorób i wszystkiego licze coś do np.7 bo jak tego nie zrobie odczuwam lęk
myśli dotyczą wszystkiego co dla mnie crnne i wartościowe nawet czasem podczas seksu pomurzcie mi proszę o jakieś rady bo to jest okropne i wyniszczające magdalena


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 9 października 2014, o 09:37
Calkowicie Cię rozumiem, przerabiałem podobne tematy jak Ty i dodam, że przerabiam w dalszym ciągu. To co mi pomaga się uspokoić i poradzić z natrętnymi myslami, to nie blokowanie ich, ale wpuszczenie ich niech sobie pobałaganią w mojej głowie, na początku jest najgorzej, bo serce mi wali jakby miało wylecieć z klaty, ale po chwili zaczynam odczuwac spokoj jakby balon pękł, uwierz mi nawet jeśli umyjesz 10 razy podłogę to nie zmienisz świata, nie zapobiegniesz niczemu, nie uchronisz rodziny przed chorobami, a jedynie zatrujesz wlasne życie, wepchniesz je jeszcze glebiej w lękową ciemność. nie uciekaj przed tymi myślami pozwól im się wyszaleć.madzia pisze:jestem przygnebiona mam dosc nerwicy natrectw,cały czas mysli lekowe boje sie wszystkiego zwłaszcza o swoja rodzine te mysli gnebia mnie od srodka podam przykłady, musze np.4 razy umyć podłogę bo boję się że jak tego nie zrobię to stanie się coś lub nie których rzeczy nie wyrzuce bo również się boję najgorsze są te okropne myśli ostatnio się podtknęłam i już w mojej głowie przerażający obraz że jestem w szpitalualbo łaże 100 razy w nocy i sprawdzam czy wszyscy sa cali i zdrowi,cały czs lęk i strach boję się chorób i wszystkiego licze coś do np.7 bo jak tego nie zrobie odczuwam lęk
myśli dotyczą wszystkiego co dla mnie crnne i wartościowe nawet czasem podczas seksu pomurzcie mi proszę o jakieś rady bo to jest okropne i wyniszczające magdalena
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 32
- Rejestracja: 1 lipca 2014, o 18:29
zmobilizowałam sie poczytałam i posłuchałam więcej victora i diwina lepiej mi natręctwa to moja najgorsza z tego stanu rzecz
-- 26 marca 2015, o 09:57 --
cześć mam kilka pytań dotyczących snów ,wiadomo że sen powinien nas regenerować i tak jest ale ja ostatnio mam bardzo choore sny ,realne straszne dziwne czy to mój stan emocjonalny czy co po takich snach bardzo sie zle czuje ,dotycza wszystkiego co ważne i zazwyczaj sa złe dziwne straszne i mnie przerazaja ,nie wiem czemu potem chodzę cały dzień jak pies... wiem że to tylko sny ,ale to jest bardzo realne i dziwne .pomocy.
-- 26 marca 2015, o 09:57 --
cześć mam kilka pytań dotyczących snów ,wiadomo że sen powinien nas regenerować i tak jest ale ja ostatnio mam bardzo choore sny ,realne straszne dziwne czy to mój stan emocjonalny czy co po takich snach bardzo sie zle czuje ,dotycza wszystkiego co ważne i zazwyczaj sa złe dziwne straszne i mnie przerazaja ,nie wiem czemu potem chodzę cały dzień jak pies... wiem że to tylko sny ,ale to jest bardzo realne i dziwne .pomocy.