15 grudnia 2015, o 16:08
Hej Adele, jakiego posta ? Ja po prostu mam te natręty i mam w nie wyjebane. Wiadomo, logika, kiedyś to puści. Wkurwiać się bedę całe życie, bo taki jestem. Zawsze będę jadł śmieciowe żarcie i mało spał, ale w gruncie rzeczy kocham życie. I wiesz co coraz bardziej wyjebane mam w natręty, nie ma złotego środka tak mi się wydaję. Bo po prostu trzeba czasu, akceptacja i w sumie tyle. Stosuję też affirmację, co myślę, że jest tym samym co skracanie myśli . Masz śmieciową myśl - STOP - WYMAZUJ. I myślę, że kiedyś to minie ,i nie spinam się. I nie mówię, mam dużo kryzysów , ale nie wnikam w nie. Przyzwalam na to. Jak się żyję jak ja , to się nie dziwię. I Tobie też tego życzę, czasu Kochana. Jeżeli napiszesz jaki post potrzebujesz, postaram się go znaleść. Najprościej po prostu kliknij na mój nick i zobacz posty użytkownika. A jak mi napiszesz o co chodzi, to mogę odpisać Ci w tym wątku.
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26