Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Witam Wszystkich
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
dobrze Katarynka
....taka tu cisza wlasnie bo Sezon Letni 


strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Hej Wam:-)
To, ze nikt tu nie zaglada chyba znaczy,ze wiecej jest w zyciu zycia niz nerwicy:-)
Ja mialam wzglednie dobry miesiac,oczywiscie mase glupich mysli, ale jakos sie nie szarpalam,szybciej minely. Pokazalo mi to, ze chyba to jest nepszy sposob na normalne zycie bo nic innego zrobic nie moge. Minal rowno rok od pierwszej strasznej musli z nozem i z perspektywy czasu to bylo pieklo w glowie przez rok:-( jak tak mysle jak to sie rozwijalo u mnie to ksiazkpwo chyba, przerpbilam wiekszosc natretow. Co by bylo gdyby nie pojawila sie pierwsza mysl z nozem? Nie bylo by nastepnych natretow? Tak bym chciala zeby ona nigdy sie nie pojawila? Dlaczego ja tak wogole pomyslalam? Teraz widze, ze wszystkie kolejne byly spowodowane ta pierwsza, i to mnie juz nie dziwi. Co jesli ona zawsze bedzie budzila strach? Zaczelam niestety znowu to analizowac dlaczego wogole pojawil sie w myslach noz w brzuchu siostry, co dokladnie pomyslalam, czy to byl impuls czy po prostu chec.
To, ze nikt tu nie zaglada chyba znaczy,ze wiecej jest w zyciu zycia niz nerwicy:-)
Ja mialam wzglednie dobry miesiac,oczywiscie mase glupich mysli, ale jakos sie nie szarpalam,szybciej minely. Pokazalo mi to, ze chyba to jest nepszy sposob na normalne zycie bo nic innego zrobic nie moge. Minal rowno rok od pierwszej strasznej musli z nozem i z perspektywy czasu to bylo pieklo w glowie przez rok:-( jak tak mysle jak to sie rozwijalo u mnie to ksiazkpwo chyba, przerpbilam wiekszosc natretow. Co by bylo gdyby nie pojawila sie pierwsza mysl z nozem? Nie bylo by nastepnych natretow? Tak bym chciala zeby ona nigdy sie nie pojawila? Dlaczego ja tak wogole pomyslalam? Teraz widze, ze wszystkie kolejne byly spowodowane ta pierwsza, i to mnie juz nie dziwi. Co jesli ona zawsze bedzie budzila strach? Zaczelam niestety znowu to analizowac dlaczego wogole pojawil sie w myslach noz w brzuchu siostry, co dokladnie pomyslalam, czy to byl impuls czy po prostu chec.
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Oh tam zaraz chęć. A chciałabyś to zrobić? Nie! Bo gdybys chviala to ta myśl by Cię tak nie przerazila. Do tego stopnia, ze dligo Cie to meczylo. Nie analizuj tego. Jakis powod musial byc, ze pojawila sie taja myśl, może w telewizji cos widzialas, albo na filmie (nawet dawno temu, a pozistal w Twojej podswiadomosci jakis zly obraz, npbze ktos dzga kogos nozem) a na nas wrazliwcow takie widoki zostawiaja slad w glowie. Pisalas ze pracowalas w restauracji, może mialas tez jakies stresy czy zmeczenie (nawet jesli tego niezauwazylas). Mi.psycholog powiedziała, ze takie mysli często biora sie z tlumionej zlosci (co uwaga nie oznacza, ze z tej złości chcielibysmy komus vos zrobic, bo nie!). Nie mysl juz o tym Tove, jestes na dobrej drodze.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
Hej Wam co u Was?
Ja dzis kiepsko sie czuje.Szłam do nowej pracy I nagle atak paniki I jakby jeden natret wracal I cala bezsilnosc:-(chcialam uciekac, gdzie tylko można I potem taki niepokoj I zdenerwowanie takie jak przy poczatkach zaburzenia.Wydawalo mi sie,ze sobie radze a tu figa z makiem.Bardzo sie boje tego natretu s.Chociaz jestem swiadoma,ze to natret,to jak sie mocno zdenerwuje,to mi sie takie dziwne uczucie pojawia ogromnego niepokoju
Ja dzis kiepsko sie czuje.Szłam do nowej pracy I nagle atak paniki I jakby jeden natret wracal I cala bezsilnosc:-(chcialam uciekac, gdzie tylko można I potem taki niepokoj I zdenerwowanie takie jak przy poczatkach zaburzenia.Wydawalo mi sie,ze sobie radze a tu figa z makiem.Bardzo sie boje tego natretu s.Chociaz jestem swiadoma,ze to natret,to jak sie mocno zdenerwuje,to mi sie takie dziwne uczucie pojawia ogromnego niepokoju
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 12:42
Cześć Katarynka! Co to za natret? Nie martw sie, to stres zwiazaby z nowa praca wywolal zle myśli. Ja pojutrze tez zaczynam nowa prace i przenosze sie do innego miasta, wiec od kilku dni nie mam apetytu, mam mase zlych mysli i jestem strasznie rozkojarzona. No i ten niepokoj, wiem co masz na mysli... Ale nie dajmy sie!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
Ja nie mam natretu a bardziej strach przed nim.Chociaz czasem to juz sama nie wiem.Nerwica Dale mii sie znowu we znaki ze ja sie boje bardzo natretu Sam.to starch zawital do mnie I jeszcze nowa praca I stresik hotkey I nerwiczka tez
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Tesknilo mi sie za toba Katarynka:-) ja tez mialam na poczatku sierpnia kryzys i znow zaczelam rozmyslac skad pojawila sie mysl z nozem i dlaczego i meczylo mnie to chwile. Pewnie jeszczenie raz pojawia sie jakies rozkminy, ale staram sie zmienic myslenie, co mi to wogole da to rozkminianie? Przeciez na wiekszosc natretow nigdy nie znajde odp, to moze trzeba nauczyc sie po prostu nie myslec? Musze znalezc jakis sposob na nerwice w koncu! Chociaz przyznam, ze lepiej mi sie zyje ostatnio, zobojetnialam, natretne mysli mam ale jakos je akceptuje i juz mnie tak nie dziwia:-)
Katarynka a ta praca to w bibliotece? Fajnie, ze zaczelas pracowac, zajecie mysli na pewno pomoze, zobaczysz:-):-):-)
Katarynka a ta praca to w bibliotece? Fajnie, ze zaczelas pracowac, zajecie mysli na pewno pomoze, zobaczysz:-):-):-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56
Witam!
Jestem tutaj w sumie od wczoraj, ale jak większość pisze to ja też, ja też mam natrętne myśli i swoję lęki zwłaszcza przed schizą, boję sie jej i boje się uwierzyc w to co jest napisane... :/ mam nadzieje, ze to wszystko prawda ( z tym, ze jestem zdrowa tez) choc chcialabym uwierzyc i mimo to, ze czasam jest ciezko, ja walcze i wygrwam kiedys
mialam kiedys naprawde ciezki okres trwal on oklo pol roku, bez dnia przerwy. Codziennie to samo :plakanie, plakanie i myslenie czy jestem chora czy nie.. nigdzie nie wychodzilam, balam sie i nie jadlam nic... mojapsycholog pokazala mi ze dam rade i fakcztynie dalam, jest w miare ok, choc czasaem jak cos uslysze i mi sie to nie spodoba na nowa porawaca, ale zycze i Wam by wszystko sie ulozylo z kazda nerwica i bysmy uwierzyli w koncu! : )


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
Tove fajnie,ze piszesz:-)prace dostalam w bibliotece:-)Nerwica sie odzywa jeszcze i niestety tak to jest chyba,ze trzeba znalezc na nia sposób.Kerims chyba wyzdrowial,bo nic nie pisze,ciekawe.A co tam Tove u Ciebie slychac?
-- 3 września 2016, o 19:15 --
Laura nie poddajemy sie.Ja walcze z nerwica od 2014 roku z przerwami i zyje i jest ok.Natrety jak sie zdenerwuje sa a wlasciwie jeden ale juz nie robi na mnie takiego wrazenia jak kiedys
--
-- 3 września 2016, o 19:15 --
Laura nie poddajemy sie.Ja walcze z nerwica od 2014 roku z przerwami i zyje i jest ok.Natrety jak sie zdenerwuje sa a wlasciwie jeden ale juz nie robi na mnie takiego wrazenia jak kiedys
--
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Gratuluje Ci Katarynka megaaa!! Super, ze dostalas ta prace:-) powinnas byc dumna z siebie:-)
Ja przepracowalam w sumie cale wakacje, mialam tylko tydz urlopu, ale juz zabukowalam wolne na caly pazdziernik. Po drodze przeszlo mi przez glowe chyba milion natretow, caly czas cos mi siedzi w glowie, ale inaczej podchodze do nerwicy, ucze sie akceptacji i nie szarpie sie z tym. Musze zmienic reakcje, na duzo rzeczy, bo ja to"nerwicowe podejscie" mam od dziecka cgyba do wszystkiego. A tak wogole to juz mnie to moje podejscie lekowe przestaje dziwic i smieszy nawet. Pracuje nad soba, bo mam nadzieje, ze to minie/zmieni sie. Ja naprawde daleko zabrnelam z natretami i ciezko mi sie ogarnac. Dopadaja mnie czasem gorsze dni, ale widze z perspektywy czasu, ze wiekszosc natretow nie robi wrazenia na mnie, dlatego staram sie przeczekac bez analizy i szybko puszcza coraz szybciej:-) sa oczywiscie mocniejsze"stare" natrety ale mam plan z nich tez sie weczyc:-) najgorzej jest z ta pierwsza mysla z nozem:-( bo wszystkie kolejne byly jej wynikiem, ale jakos nie moge ulozyc sobiew glowie skad sie pojawila i dlaczegi tak wogole pomyslalam...
ale to tez sporadycznie mnie juz dopada. Nie mam za bardzo czasu przewertowac wpisy i nagrania, dlatego pewnie sie tyle z tym mecze...
A Ty jak sie czujesz? Lepiej? No Kerims nie pisze to pewnie happy- oby oby!
Ja przepracowalam w sumie cale wakacje, mialam tylko tydz urlopu, ale juz zabukowalam wolne na caly pazdziernik. Po drodze przeszlo mi przez glowe chyba milion natretow, caly czas cos mi siedzi w glowie, ale inaczej podchodze do nerwicy, ucze sie akceptacji i nie szarpie sie z tym. Musze zmienic reakcje, na duzo rzeczy, bo ja to"nerwicowe podejscie" mam od dziecka cgyba do wszystkiego. A tak wogole to juz mnie to moje podejscie lekowe przestaje dziwic i smieszy nawet. Pracuje nad soba, bo mam nadzieje, ze to minie/zmieni sie. Ja naprawde daleko zabrnelam z natretami i ciezko mi sie ogarnac. Dopadaja mnie czasem gorsze dni, ale widze z perspektywy czasu, ze wiekszosc natretow nie robi wrazenia na mnie, dlatego staram sie przeczekac bez analizy i szybko puszcza coraz szybciej:-) sa oczywiscie mocniejsze"stare" natrety ale mam plan z nich tez sie weczyc:-) najgorzej jest z ta pierwsza mysla z nozem:-( bo wszystkie kolejne byly jej wynikiem, ale jakos nie moge ulozyc sobiew glowie skad sie pojawila i dlaczegi tak wogole pomyslalam...

A Ty jak sie czujesz? Lepiej? No Kerims nie pisze to pewnie happy- oby oby!
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
Ja nie mogę się pogodzić z tym natrętem sam. dlaczego się pojawił i w ogole i to mnie męczy trochę. Zastanawiam się jak moglo dojść do tego, ze tak pomyślałam(chodzi o natręt s)
Ogolnie się denerwuje wszystkim jak zawsze. Teraz dużo zmian. dziecko do szkoły ja do pracy. Praca fajna ale na razie się stresuje. Będę musiala chodzić na zastępstwa do dzieci, czasem prowadzic lekcje .... to dla mnie nowość. Moja samoocena zawsze była dość niska, więc to tez nie najlepiej. nerwice tez mam od dzieciństwa. Tove pisz czasem, bo smutno tu bez Ciebie. Kerims na 100% wyzdrowiał, bo w ogole tu nie zaglada. Tą myslą sam. natretna to się tak przestraszyłam, ze do tej pory mam ciarki jak sobie pomyślę.
Ogolnie się denerwuje wszystkim jak zawsze. Teraz dużo zmian. dziecko do szkoły ja do pracy. Praca fajna ale na razie się stresuje. Będę musiala chodzić na zastępstwa do dzieci, czasem prowadzic lekcje .... to dla mnie nowość. Moja samoocena zawsze była dość niska, więc to tez nie najlepiej. nerwice tez mam od dzieciństwa. Tove pisz czasem, bo smutno tu bez Ciebie. Kerims na 100% wyzdrowiał, bo w ogole tu nie zaglada. Tą myslą sam. natretna to się tak przestraszyłam, ze do tej pory mam ciarki jak sobie pomyślę.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55
Ja sie pogodzilam, ze mam nerwice, ze sie przejmuje wszystkim, rozmyslam, analizuje, zalozylam, ze to tylkosposob myslenia, a to mozna zmienic. Ale tak jak Ciebie meczy mnie jedna mysl, slabiej ale jednak. Ciebie samobojcza mnie mordercza, pomimo, ze nerwice mialam juz wczesniej, to to najwieksze pieklo zaczelo sie od niej. Juz wolalabym sprawdzac drzwi po 100 razy i wkrecac sobie choroby jak wczesniej, ehh
A ty uwierz, ze nie dostalas tej pracy od tak, ale dlatego, ze sie nadajesz!!! Dasz rade:-)
-- 3 września 2016, o 23:21 --
Ja sie pogodzilam, ze mam nerwice, ze sie przejmuje wszystkim, rozmyslam, analizuje, zalozylam, ze to tylkosposob myslenia, a to mozna zmienic. Ale tak jak Ciebie meczy mnie jedna mysl, slabiej ale jednak. Ciebie samobojcza mnie mordercza, pomimo, ze nerwice mialam juz wczesniej, to to najwieksze pieklo zaczelo sie od niej. Juz wolalabym sprawdzac drzwi po 100 razy i wkrecac sobie choroby jak wczesniej, ehh
A ty uwierz, ze nie dostalas tej pracy od tak, ale dlatego, ze sie nadajesz!!! Dasz rade:-)
A ty uwierz, ze nie dostalas tej pracy od tak, ale dlatego, ze sie nadajesz!!! Dasz rade:-)
-- 3 września 2016, o 23:21 --
Ja sie pogodzilam, ze mam nerwice, ze sie przejmuje wszystkim, rozmyslam, analizuje, zalozylam, ze to tylkosposob myslenia, a to mozna zmienic. Ale tak jak Ciebie meczy mnie jedna mysl, slabiej ale jednak. Ciebie samobojcza mnie mordercza, pomimo, ze nerwice mialam juz wczesniej, to to najwieksze pieklo zaczelo sie od niej. Juz wolalabym sprawdzac drzwi po 100 razy i wkrecac sobie choroby jak wczesniej, ehh
A ty uwierz, ze nie dostalas tej pracy od tak, ale dlatego, ze sie nadajesz!!! Dasz rade:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Ed Sheeran
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 281
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, o 20:09
No wlasnie z samoocena u mnie kiepsko i strach i to wszystko daje sie ostro we znaki u mnie.Dostalam prace a nie moge uwierzyc w siebie,ze bedzie dobrze.W szkole nigdy nie pracowalam a tu nagle ciach praca w szkole w bibliotece ale w szkole.Nerwica jest ze mna alw mam nadzieje,ze bedzie ok