
od roku zmagam się z nerwicą lękową. Od sierpnia ubiegłego roku uczęszczam na psychoterapie. "Przygoda"z antydepresantami zaczęła się natomiast w listopadzie również ubiegłego roku(pomimo że receptę dostałam w październiku


Wiem o co chodzi.Ciezko tak żyć jak ktoś pępowiny nie chce odciąć.
Tamto " wyjdź stąd " o teściowa mi chodziło gdyby często była u Ciebie
No to żona ma przesrane. Pewnie jeszcze nigdy sie matce nie przeciwstawila. Czasami rodzice sa okropni
Ona ma jakiś problem ze sobą tzn matka zony.
Bo tak jest nauczona.I niestety ale nie rozumie jak Ty się wkurzasz.Mama dobro a Ty samo zło.
I to jest właśnie dziwne.Ona nie rozumie Ciebie i zmagań z nerwą a Ty jej zachowanoa.W sumie ja też nie rozumie tego.