Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam kiedys tu juz pisalem cierpie na lęk , ktory pojawia z

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

22 listopada 2013, o 13:25

Witam kiedys tu juz pisalem cierpie na lęk , ktory pojawia zawsze gdy sie obudze. Czuje taki dyskomfort tak jakbym sie strasznie zle czul jakbym byl na cos ciezko chory. Nie mam takich atakow paniki ten lęk jest w miare do wytrzymania ale trwa dlugo czasem wydluza sie do pol dnia jak nie wezme lekow to pewnie by trwal caly dzien. Jestem przerazony. Jestem teraz na przepustce ze szpitala psychiatrycznego, MOje objawy byly i sa przerozne. Mam drgania obrazu jak sie skupie na czyms wzrok to mam drgania obra mi drzy, kolejne objawy to Drzenie rak praktycznie caly czas, mialem tez uczucia ciezkosci ciala, problem z rownowaga. Ooglnie cierpie z powodu tych drgan i z tego leku. DOdam ,ze nie widze halucybacji, nie slysze glosow ani nic. W szpitalu dokladnie tez nie wiadomo co mi jest. Ogolna diagnoza to ponoc psychoza lękowa ,ze ten lek wychodzi z psychozy. Biore leiki bralem lorafen przez 3 tygodnie 1mg rano , po poludniu i na wieczor i troche mi pomagal. Teraz mam odstawiony lorafen i biore Mozarin 1mg rano tylko i Zolafren 5mg na wieczor w miedzyczasie biore hyroxyzyne rano-po poludniu i na wieczor. Ale ten lęk czasami sie pojawia a czasami nie. Dodam ,ze nie mam czystych napadow -paniki ,ze lek trwa godzine i po sprawie. Mam taki lęk wydluzajacy sie. Strasznie zle sie z tym czuje. Mozarin biore juz prawie 2 tygodnie. CZY KTOS MIAL TAK JAK JA CZY KTOS JEST W STANIE MI POMOC. W SZPITALU MOWIA ,ZE TRZEBA CZASU. ALE TO CZASAMI nie jest takie proste. BLAGAM O RADY Mialem teZ objawy po lekowe i w ogole zle sie czuje nie wiem jak to opisac ciezko przy tym nawet jesc. CZY musze siedziec w tym szpitalu. SIedze juz 4 tydzien i tak sie srednio czuje co mam robic. MAM 19 LAT I JESTEM TA SYTUACJA TROCHE ZMARTWIONY
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

22 listopada 2013, o 13:27

Z tą diagnozą psychozy to trochę dziwne bo mi to wygląda na typową nerwicę, chyba że czegoś nam tu nie opisałeś. Na ten czas najlepiej bierz leki jeśli przynoszą Ci ulgę, dobrze byłoby może jeszcze skorzystać z psychoterapii, żeby wszystko sobie w makówce uporządkować. Z tym czasem to lekarze mieli rację, wychodzenie z takich stanów to jest proces, w większości wychodzi się z tego stopniowo. Większość z Twoich objawów miałem poza tym porannym lękiem, ale mnie za to lek przeorał w trochę inny sposób.

Trzymaj się Stary, powodzenia w regeneracji ;)
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

22 listopada 2013, o 13:32

Wwszystko opisalem co mialem. Drgania itp. nie mialem halucynacji ,ze cos lata czy cos. Tylko takie drgania albo obraz mi sie zlewal jakby podwojne widzenie. Ile czasu trwaly u Ciebie te drgania stary ? (do lipskiego) i napisz cos wiecej o tym lęku swoim prosze i jakie leeki brales
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

22 listopada 2013, o 13:40

Wiesz co mnie te drgania trzymały z miesiąc, i jak zacząłem brac hydroxyzinum to mi przeszły ;p Problemy ze wzrokiem często występują w zaburzeniach nerwicowych, wiec nie ma się co stresowac. Ja w sumie miałem typowe ataki paniki, przez DD, że po prostu odrealnienie było tak mocne że ogarniał mnie ogromny lęk, ale już tego praktycznie nie mam. Wczoraj mnie złapał jedynie lekki lek, od 3-4 miesięcy prawdopodobnie przez przeziębienie. Leków w sumie nie brałem, bo miałem z nimi przykry incydent, ale niektórym podobno pomagają, choc ja mam swoje zdanie na ten temat. Osobiście biorę jedynie suplementy, tabletki uspokajające ziołowe i hydroxyzinum, i widzę poprawę.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

22 listopada 2013, o 14:02

CZY KTOS MIAL TAK JAK JA?. Ja cZUje taki dlugi wolnoplynacy lęk/niepokoj , jak nie wezme leku to nie minie. albo po leku tez nie mija czasem. i takie drgania , ktore mi nie przechodza wlasnie od miesiaaca czasu. Czy ktos moze i sie tez wypowiedziec na temat lekow o ktorych napisalem ?
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 listopada 2013, o 15:40

Lek wolnopłynący taki cały czas czuje prawie każdy z zaburzeniami psychicznymi, choć nie u wszystkich musi być on obecny ale na pewno nie jest niczym dziwnym dla zaburzeń. Myślę, że forum jest zapełnione opisami lęku wolnopłynącego odczuwanego bez konkretnego jakby powodu, podczas gdy powodem jest po prostu aktywne zaburzenie.

Co do leków, Mozarin to lek antydepresyjny, i bierze się go dłużej a działanie po około 2-5 tygodni zaczyna być widoczne, Zolafren lek jakby neuroleptyczny, który ma za zadanie w mniejszych dawkach zmniejszyć napięcie lękowe. No a hydro to lekki uspokajacz.
Ogólnie czytając twoje posty rzuca się w oczy skłonnosc do nerwic, depresji do wmawiania sobie chorób.
Nie masz diagnozy a poprzez forum nie wszystko widać, objawy to jedno liczy się jeszcze zachowanie itp ALe ogólnie nie ma czegoś chyba nawet takiego jak psychoza lękowa. Po prostu możliwe, ze bardzo opisujesz swoje przezycia lękowe, zbytnio się z nimi utożsamiając, mówiłes może o objawach dd w szpitalu i uznali, że musisz być pod obserwacją i nie dali ci na razie diagnozy konkretnej.

Na ten moment nie masz według mnie wyjścia i lepiej pozostać w szpitalu i kontynuowac leczenie. Co do lęku i napięcia to już tak w zaburzeniach psychicznych jest. Taki lek może być obecny od rana do wieczora.

Poczytaj forum duzo jest takich przypadkow post21508.html#p21508
Taki lęk to dla nas żadna nowinka ani nic aż tak niespotykanego. Objawy drgania również nie.

Natomiast jeśli już poszedłeś do szpitala poczekaj na konkretna diagnoze, bo jesli masz zaburzenia lekowe a wyjdziwesz teraz z jakąs psychoza lękowa to bedziesz tylko zyl w niepewnosci. Ale na psychoze to nie wygląda z opisów przynajmniej, być moze twoje odczuwanie czy zachowanie mówi co innego.

Bo jak na razie żadnych konkretów tam nie usłyszałeś, zastosowali leczenie jakie zwykle na taki lęk się stosuje i trzeba czekac na efekty.

Po prostu obecnie czekaj i na działanie leków i na jakieś konkrety w tym szpitalu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

23 listopada 2013, o 10:29

Chcialbym jeszcze doprecyzowac wszystkie moje objawy jakie mialem mianowicie: ZACZELO sie od drgania obrazu ale jest to takie dziwne drganie przewaznie drgają mi przedmioty gdy skupie wzzrok ale drgja tylko te przedmioty na których wzrok jest nie skupiony czyli jakby w polu dalszego widzenia. Te drgania sa uporczywe bo gdy chodze po korytarzu z kafelek to tak chodze jakbym byl lekko pjiany wlasnie przez te drgania. Kolejny objaw jaki mialem to (a by;lo ich mnostwo)
Ciezkosc ciala , jakby mi ktos zarzycil 50 kg na plecy, uczucia omdlenia, zapadania, to dziwne zaburzenie rownowagi wlasnie przez te drgania, dusznosci,bole glowy,te drgania byly w pewnym momencie uporczywe do duzego stopnia , podejrzewam ,ze zolafren troche na nie pomaga ale tez nie wiele, do tego ciezkosc nog, zawroty glowy takie dosc uporczywe, uczucie jakbymbyl na cos strasznie ciezko chory. i z tego powodu trafilem karetka do szpitala psychiatrycznego noi oczywiscie z powodu lęku mialem tylko 3 napady paniki 1 bardzo silny drzenie jakby calego ciala nie wiedzialem ocb na poczatku myslalem ze to poczatki padaczki okazalo sie ,ze nerwica ten napad trwa 20 minut potem puscil 2 napad tez bardzo silny ale zauwazylem ,ze dluzszy trwal z godzine , jednak nastepny czyli 3 juz mnie wykonczyl bo byl bardzo silny i trwal z 5- 6 godzin i takich dlugivh napadow mialem jeszcze ze 2 i zaczalem szukac pomocy. 1 wizyta u psychiatry diagnoza- ZABURZENIA LĘKOWE, LĘK PANICZNY dodam ,ze do tych objawow dochodzi jeszcze poyebane uczucie przeskakiwania/bujania w ciele , ktore tez mi nie chce przejsc od 2 miesiecy chcialem zapytac czy ktos mial takie bujanie jakby w ciele/w glowie taki jakby puls w ciele czy cos to tez mnie meczy. Wiec dostalem Mozarin i xanax ale nie bralem ich dlugo moze z tydzien bo objawy byly takie ,ze w koncu karetka zawiezli mnie do szpitala psychiatrycznego i tam sie zaczelo mialem tez diagnoze ,ze to moze byc NAGLY OSTRY PRZEMIJAJACY ATAK PSYCHOTYCZNY ALBO (EPIZOD) DODAM ,ZE TE Objawy byly nie w tylko w ciagu napadow, w czasie calego dnia czulem uczucie ciezkosci albo dusznosci. Obecne objawy to uczucie drgan obrazu, uczucie jakby mi cos przeskakiwalo/bujalo w ciele i ten lęk , ktory przeobrazil sie w lęk wolnoplynacy nie mam juz atakow paniki chodz wolalbym miec te ataki paniki niz ten lek wolnoplynacy no on wykancza bardziej. Bralem lorafen 3tyg od moja dawka 1 i ostatnia to 7,5 mg potem mialem 2-5mg i skonczylem na 1mg ale ten lęk nadal jest dlatego dostalem mozarin zeby sie nie uzaleznic ale jak biore lorafen to czuje sie jakos lepiej i boje sie ,ze sie juz uzaleznilem. CZYLI OGOLNIE JESTEM WRAKIEM CZLOWIEKA I NIE NAKRECAM SIE SAM , ale podczas tego leku wolnoplynacego tak jest ,ze cialo jakby samo sie nakreca.OGOLNE PYTANIA TO: CZY TEN MOZARIN MI POMOZE,>? CZY MAM BRAC LORAFEN BO WIEM ,ZE TO STRASZNIE SILNIE UZALEZZNIA. DODAM ,ZE MIALEM TEZ AKATAZJE POLEKOWĄ , Bo jakos mam tak ,ze objawy uboczne sie mnie trzymaja. Ten lęk o ktorym mowie pojawia sie glownie jak sie obudze i trwa i trwa i trwa wezme lorafen i jest dobrze ale juz nie moge go brac i zamiast tego mam hydroxsyzyne , ktora bardziej mnie otepia niz daje efekt przeciw lekowy. CZY MOJ PRZYPADEK JEST AZ TAKI ZLY ,ZE MUSIALEM TRAFIC do psychiatryka ? Mam 19 lat a czuje sie jak wrak dodam ,ze nie mam dd ani dp. sa ludzie na moim oddziale po psychozach po schizofreniach i ja u siebie takich objaw nie widze jak maja oni bo oni twierdza ,ze nic im nie jest a ja kobieta luźna w udach WIEM ZE ZE MNA COS NIE TAK. Co mam robic brac te leki //? W mojej glowie juz sa takie mysli ,ze masakra. Czy mi to kiedys minie.? CZY JEST COS LEPSZEGO OD MOZARINU ? TYPU SEROXAT albo cos innego ? dodam ,ze siedze tam juz 4 tygodnia i jak narazie malo efektow.
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

23 listopada 2013, o 11:41

To co opisujesz wyglada na silne lęki i napady paniki, w szpitalu psychiatrycznym bracie juz tak jest ze oni musza byc czujni. I na samym poczatku musisz byc poddany obserwacji razem ze wszystkimi chorymi. Wedlug mnie masz wlasnie to jaka miales pierwsza dignoze zaburzenia lekowe z napadami paniki i na pewno w koncu w szpitalu tez ci to potwierdza.
Chyba ze jakos dziwnie sie zachowywales przy tym to co innego.
W szpitalu sie nie bawia, stawiaja na poczatku teze co moze byc, stosuja leczenie i patrza na efekty. Twoje leczenie jest dostosowane do leczenia nerwic, wiec po tym tez widac ze oni bardziej sie ku temu sklaniaja.
Poczytaj tematy stad vademecum-leku-nerwic.html psychologiczne-techniki.html i zauwaz ze lęki takie leczy sie glownie takze wlasnym nastawieniem oraz terapia. Jesli masz zaburzenie lekowe to sam szpital i leki to jedna strona, druga to terapia i nastawienie do lęków.
Czy masz brac leki? Tak bierz, jak juz zaczales to biesz, mozarin powinien dzialac tak juz po 3,4 tygodniach, lorafen lek jest uspokajajacy wiec nie wolno go brac w sumie za dlugo ale mozesz na razie brac troche dopiki mozarin bierzesz na poczatku.
Tak lorafen do gora 12 tygodni, potem lepiej zrobic przerwe. Po lekach jak lorafen zawsze jest troche lepiej bo to sa leki uspokajajace, dzialajace tylko jakis czas.

Ni ema gotowych odpowiedzi, zapoznaj sie troche jak ludzie przełamują lęki, ze nie wolno az tak zyc objawami, choc sa bardzo ciezkie, ja tez miałem lęk 24 na dobę i pelno objawow, nie-mam-juz-dd-wyleczony-t695.html
Ty bardzo przezywasz te lęki i jestes na nie nakrecony, moim zdaniem potrzeba ci terapii.
Ogolnie po prostu polacz leczenie lekami, terapia oraz najwazniejsze to wlasne podejscie i nastawienie.
Objawy jaki napisales mialem takze ja, mialem takze takie napady paniki, wiec spokojnie, mozna z tego wyzdrowiec o ile sie nie bedziesz tak temu poddawal zupelnie. Tez czulem sie jak wrak ale z czasem zauwazasz ze to odczucie a ty zyjesz i robic mozesz wszystko zwyczajnie.
Zazwyczaj na poczatku sa ataki paniki a potem z uwagi na nakręcanie sie i zle podejscie do tego, powstaje lęk taki ciagly trwajacy caly czas czyli od rana do nocy.
Zgleb sie troche w dzialanie nerwicy i jej chematy, i zobacz ze to norma w tych stanach i ze potrzeba do tego sie raz nastawic, dwa poszukac dobrego terapeuty i trzy jak lykac leki, to konsekwentnie.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

23 listopada 2013, o 15:09

Chcialbym sie jeszcze dopytac czy uczucie kolysania/bujania/przeskakiwania/drzenia ciala jakby w srodku non stop przez 24 h na dobe przez 2 miesiace moze byc objawem nerwicy?. Z tego co wiem to moze byc objaw boreliozy. A ja mialem chyba ze 3 kleszcze z tego co pamietam jakies 5 lat temu i sam nie wiem co tak naprawde mi jest do konca.
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Awatar użytkownika
numerniezly
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 23:48

23 listopada 2013, o 15:12

normalne masz tu nawet artykuł ostatnio Divin dodał program-cwiczen-na-problemy-z-utrzymani ... t3557.html
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

23 listopada 2013, o 17:23

Czy oddychanie przedmiotow tzn ,ze przedmiot jakby oddycha razem z nami to objaw nerwicowy czy cos gorszego ?
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Awatar użytkownika
numerniezly
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 23:48

23 listopada 2013, o 17:24

tez objaw, nie nakrecaj sie juz :D poczytaj o objawach tematy masz chyba ze 2 albo 3 :D
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

23 listopada 2013, o 18:20

nie rozumiem, jakich przedmiotow?
Awatar użytkownika
Skyline®™
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57

23 listopada 2013, o 18:25

nie wiem np w rytm Twojego oddechu przedmiot tez jakby oddycha np : Lampki na scianie
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 listopada 2013, o 18:26

Skyline®™ pisze:Chcialbym sie jeszcze dopytac czy uczucie kolysania/bujania/przeskakiwania/drzenia ciala jakby w srodku non stop przez 24 h na dobe przez 2 miesiace moze byc objawem nerwicy?. Z tego co wiem to moze byc objaw boreliozy. A ja mialem chyba ze 3 kleszcze z tego co pamietam jakies 5 lat temu i sam nie wiem co tak naprawde mi jest do konca.
To może być objawe zapewne jeszcze wielu innych rzeczy, tyle, że jeśli masz LĘK< ATAKI PANIKI< CIĄGŁE ZAMARTWIANIE SIĘ< NIEPOKÓJ TAKI 24 GODZINNY, to jest to zaburzenie lękowe.
Niedawno spotkałem osobe w rodzinie co miała stan bardzo silnej boreliozy, owszem czuła się źle ale lęków jakiś nie przejawiała. Nawet nie wiedziała o czym mówię.

Uczucie delikatnego oddychania przedmiotów jest możliwe przy lęku, miałem takie odczucie jak patrzyłem na przedmiot, to wydawało mi się jakby on tak delikatnie oddychał, albo falował bądź kołysał się. Chyba, ze są to jakieś bardzo silne oddychania albo ruchy to już podejrzane, jeśli jednak tak lekko odyycha unosi się to możliwe przy nerwicy. Sam tak miałem i to czeste wypisywane objawy.
Nawet w temacie o DD wypisany jest ten objaw, bowiem zwykle związany jest z silnym lękiem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ