Wiktor ma podejscie z tego co wiem, ze to właśnie pewnien trening.weird_thoughts pisze: ↑30 sierpnia 2018, o 15:13A co Wiktor dokładnie radził? Bo mi takie czytanie o nerwicy w nerwicyciciol pisze: ↑30 sierpnia 2018, o 14:48Tak masz rację. Ale ja w ogóle nie mówię o szukaniu w google objawów czy czytaniu o schizofrenii! Absolutnie! Szczególnie, że tu na forum nie ma schizofreników dzięki zasadom jakie tu panują To nie nerwica.com (nie polecam tej jatki nikomu)
Ja mówię o tym, że tu na forum i tak wszystkie objawy dotyczą tych samych schematów. Jak nawet wejdziemy tu i się nakręcimy to własnie możemy wtedy ćwiczyć jak z tego wychodzić. Choćby w myślach odpowiadając komuś jak może sobie z tym poradzić. To taki trening. Nie 24 na dobę ale jak już się czymś nakręcimy to jest wtedy szansa ćwiczyć. Z lęku się wychodzi wtedy jak jest źle a nie jak dobrze.
Mnie to mega pomaga w perspektywie czasu, na początku też byłem sceptyczny ;p A poradził mi to właśnie Wiktor bo ja do niego chodzę na zajęcia![]()
wydaje się przedłużaniem lęków. Prędzej 'na trzeźwo' zapoznawać się ze wszystkimi mechanizmami, kiedy w głowie nie siedzą myśli 'o czym oni mówią, to co innego!'.
Ogolnie ja np bardzo duzo pisalami mi to pomagalo zresztą slowo powtarzane niejako staje sie prawdą. Więc po czasie samemu widzi sie ten absurd.
Ale mówię bez przesady. Siedzenie na forum 24 h dziennie nie jest dobre bo zyc trzeba wiec warto podzielic swoja uwage na życie ale także nie unikac tematow których sie boimy bo my mamy sie z nimi oswoic a nie zagrzebac bo potem powstaja posty o nawrotach.
Zgadzam sie z chłopakiem na górze, ale jak juz wspomnialam żyć trzeba i warto nie zamykać sie tylko na kwestie związane z zyciem zaburzonego wrecz trzeba otworzyc sie na nowe
