Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Kremu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54

19 czerwca 2019, o 01:44

Mario788 pisze:
18 czerwca 2019, o 17:23
Kremu mi dzisiaj doszedł jeszcze jeden silny objaw , czuję jakby mózg i myśli zatapiały i wpadały w taką mocną i daleką nicość , otchłań , odcina mnie tak że nie wiem gdzie przez moment jestem . Lęk spowodowany tym do granic możliwości ech i jak tu żyć .
Nic tu mądrego nie napiszę bo mam to samo i jazdy codziennie te same i inne. Mam w ogóle uczucie że się z tym stanem stopiłem. Ale jakoś ostatni dni zaczynam wierzyć trochę że to dd. Też ci proponuje iść w tą stronę. Takie objawy mają miejsce i nie analizować tego za bardzo trzeba. A przynajmniej chce się tego trzymać bo to nie ma wyjścia. Nie chce żadnych łączonych leków brać więc pora podziałać trochę nie gadać.
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

19 czerwca 2019, o 09:03

Kremu a jeszcze jedno też masz poranki najgorsze ? Ja tak mam ,później się trochę przyzwyczajam do tego stanu.
Kremu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54

19 czerwca 2019, o 10:01

Mario788 pisze:
19 czerwca 2019, o 09:03
Kremu a jeszcze jedno też masz poranki najgorsze ? Ja tak mam ,później się trochę przyzwyczajam do tego stanu.
A czasami to mi już wszystko jedno. Zlewają mi się i poranki i wieczory ale na pewno po obudzeniu 2 godziny aby wystartować są gorsze.
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

20 czerwca 2019, o 14:41

Ja to chyba mam ze 4 godz żeby wystartować.
Kremu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54

21 czerwca 2019, o 11:32

Mario788 pisze:
20 czerwca 2019, o 14:41
Ja to chyba mam ze 4 godz żeby wystartować.
Jak tak się głębiej nad tym zastanowiłem to nie wiem co to znaczy ogólnie godzina :)) lepiej nie analizować
Karo25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 18 czerwca 2019, o 19:50

21 czerwca 2019, o 12:16

Cześć !
Jestem ty nowa ale z problemami takimi jak Wy, liczę ze od Was uzyskam wsparcie bo rodzina już jest zmęczona mną i ciagle krzyczy weź się w garść !
Mam 3 letniego syna i męża, rodzina na pozór szczesliwa. Tylko ja mam natrectwa, leki niepokoj stres. Ogólnie natrectwa miałam od małego ale ustały. Ożywiły się kiedy poroniłam rok temu druga ciąże. Dostałam ataku paniki i zaczęłam chodzić na terapie, dodatkowo poszłam poratować się lekami. Biorę Depralin mała dawkę. Było Ok. Ale znowu wróciło. Wystarczy ze przeczytam artykuł ze ktoś zrobił krzywdę swojemu dziecku odrazu mam lek i panikę ze może zwariuje i tez zrobię krzywdę synkowi który jest dla mnie wszystkim. Jak usłyszę ze ktoś popełnił samobójstwo to mam myśli ze ja tak zrobię i impulsy i panika strach ból głowy ;( i tak wkolko. Dziś jest stan ogólnego zmęczenia. Boli mnie głowa, derealizacje zmęczenie. Jakby głowa się przejrzała od tych wszystkich zmartwień. Ogólnie jestem wrażliwa osoba i wszystkiego zawsze się bałam najbardziej śmierci swojej czy kogoś bliskiego. Proszę powiedzcie jak sobie radzicie. Jak ma wrócić radość z życia. Boje się ze wpadnę w depresje a nawet tez ja sobie wkręcam. Eh ... łatwo się mówi o tym hak łatwo wyjść kiedy tego już nie ma ale kiedy wróci jest ciężko znowu sie uśmiechać. Czasem myśle ze naprawdę tracę zmysły....
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

21 czerwca 2019, o 12:33

Karo25 pisze:
21 czerwca 2019, o 12:16
Cześć !
Jestem ty nowa ale z problemami takimi jak Wy, liczę ze od Was uzyskam wsparcie bo rodzina już jest zmęczona mną i ciagle krzyczy weź się w garść !
Mam 3 letniego syna i męża, rodzina na pozór szczesliwa. Tylko ja mam natrectwa, leki niepokoj stres. Ogólnie natrectwa miałam od małego ale ustały. Ożywiły się kiedy poroniłam rok temu druga ciąże. Dostałam ataku paniki i zaczęłam chodzić na terapie, dodatkowo poszłam poratować się lekami. Biorę Depralin mała dawkę. Było Ok. Ale znowu wróciło. Wystarczy ze przeczytam artykuł ze ktoś zrobił krzywdę swojemu dziecku odrazu mam lek i panikę ze może zwariuje i tez zrobię krzywdę synkowi który jest dla mnie wszystkim. Jak usłyszę ze ktoś popełnił samobójstwo to mam myśli ze ja tak zrobię i impulsy i panika strach ból głowy ;( i tak wkolko. Dziś jest stan ogólnego zmęczenia. Boli mnie głowa, derealizacje zmęczenie. Jakby głowa się przejrzała od tych wszystkich zmartwień. Ogólnie jestem wrażliwa osoba i wszystkiego zawsze się bałam najbardziej śmierci swojej czy kogoś bliskiego. Proszę powiedzcie jak sobie radzicie. Jak ma wrócić radość z życia. Boje się ze wpadnę w depresje a nawet tez ja sobie wkręcam. Eh ... łatwo się mówi o tym hak łatwo wyjść kiedy tego już nie ma ale kiedy wróci jest ciężko znowu sie uśmiechać. Czasem myśle ze naprawdę tracę zmysły....
Cześć. Pełno jest osób takich jak ty. Dokładnie. Nie różnisz sie niczym ani trochę więc widzisz, że to nerwica tylko. Nie zrobisz krzywdy dziecku, bo się tego boisz i nie chcesz tego. Tak bardzo nie chcesz tego, że aż ciągle o tym myślisz.
memorymember
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31

21 czerwca 2019, o 14:52

Karo25 pisze:
21 czerwca 2019, o 12:16
Cześć !
Jestem ty nowa ale z problemami takimi jak Wy, liczę ze od Was uzyskam wsparcie bo rodzina już jest zmęczona mną i ciagle krzyczy weź się w garść !
Mam 3 letniego syna i męża, rodzina na pozór szczesliwa. Tylko ja mam natrectwa, leki niepokoj stres. Ogólnie natrectwa miałam od małego ale ustały. Ożywiły się kiedy poroniłam rok temu druga ciąże. Dostałam ataku paniki i zaczęłam chodzić na terapie, dodatkowo poszłam poratować się lekami. Biorę Depralin mała dawkę. Było Ok. Ale znowu wróciło. Wystarczy ze przeczytam artykuł ze ktoś zrobił krzywdę swojemu dziecku odrazu mam lek i panikę ze może zwariuje i tez zrobię krzywdę synkowi który jest dla mnie wszystkim. Jak usłyszę ze ktoś popełnił samobójstwo to mam myśli ze ja tak zrobię i impulsy i panika strach ból głowy ;( i tak wkolko. Dziś jest stan ogólnego zmęczenia. Boli mnie głowa, derealizacje zmęczenie. Jakby głowa się przejrzała od tych wszystkich zmartwień. Ogólnie jestem wrażliwa osoba i wszystkiego zawsze się bałam najbardziej śmierci swojej czy kogoś bliskiego. Proszę powiedzcie jak sobie radzicie. Jak ma wrócić radość z życia. Boje się ze wpadnę w depresje a nawet tez ja sobie wkręcam. Eh ... łatwo się mówi o tym hak łatwo wyjść kiedy tego już nie ma ale kiedy wróci jest ciężko znowu sie uśmiechać. Czasem myśle ze naprawdę tracę zmysły....
Nie musisz się uśmiechać na siłę bo udawanie i unikanie tematu to nie sposób. Ja miałem takie same myśli i wyobrażenia dotyczące schizofreni ale też się bałem że zostanę psychopatą. Ja też myślałem że łatwo się mówi i wtedy uzmysłowiono mi że tak w sumie mówię że się łatwo opowiada o tym ale że tak naprawdę ja nie wiem co to właściwie dokładnie znaczy to o czym wszyscy mówią :P Nie wiem czy zrozumiale to napisałem ale chodzi mi o to czy rozumiesz cokolwiek tak prawdziwie z materiałów czy innych porad z których korzystasz? Bo to nie wystarczy raz przeczytać
Karo25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 18 czerwca 2019, o 19:50

21 czerwca 2019, o 17:00

Niby rozumiem ze tak jest w nerwicy natręctw czy w lekach. Edukuje się. Ale kiedy przyjdzie strach to myśle ze jestem tym jedynym przypadkiem który na pewno zwariuje. Albo wystarczy w wiadomościach ze matka z dobrego domu bez powodu zaatakowała dzieci to już analizuje co jej odbiło i może mi tez tak odbije skoro mam różne te okropne myśli ;( masakra ciagle życie jak na bombie. Strach emocje ból głowy ! W dodatku boje się ze wpadnę w depresje. Nadsłuchuje sama siebie ze kozę wcale mi się nie chce żyć i już panika strach o Boże ! Masakra jakaś !!
Kremu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 28 lutego 2019, o 22:54

21 czerwca 2019, o 22:59

Karo25 pisze:
21 czerwca 2019, o 17:00
Niby rozumiem ze tak jest w nerwicy natręctw czy w lekach. Edukuje się. Ale kiedy przyjdzie strach to myśle ze jestem tym jedynym przypadkiem który na pewno zwariuje. Albo wystarczy w wiadomościach ze matka z dobrego domu bez powodu zaatakowała dzieci to już analizuje co jej odbiło i może mi tez tak odbije skoro mam różne te okropne myśli ;( masakra ciagle życie jak na bombie. Strach emocje ból głowy ! W dodatku boje się ze wpadnę w depresje. Nadsłuchuje sama siebie ze kozę wcale mi się nie chce żyć i już panika strach o Boże ! Masakra jakaś !!
Ehhhh tu każdy na tym samym lub podobnym wózku...nie jesteś sama, akurat dziś mam spory kryzys więc nie wespre bo nawet nie wiem co napisać. Ale pewien jestem że nic sobie nie zrobisz ani dziecku i depresji mieć nie będziesz. m dłużej tu jestem tym bardziej poznaje wszystkie mechanizmy co mnie powoli utwierdza że to gniot nerwicowy wszystko. Jednak nadal zawierzam temu też.
Patrycja81
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 14:56

21 czerwca 2019, o 23:36

memorymember pisze:
21 czerwca 2019, o 14:52
Karo25 pisze:
21 czerwca 2019, o 12:16
Cześć !
Jestem ty nowa ale z problemami takimi jak Wy, liczę ze od Was uzyskam wsparcie bo rodzina już jest zmęczona mną i ciagle krzyczy weź się w garść !
Mam 3 letniego syna i męża, rodzina na pozór szczesliwa. Tylko ja mam natrectwa, leki niepokoj stres. Ogólnie natrectwa miałam od małego ale ustały. Ożywiły się kiedy poroniłam rok temu druga ciąże. Dostałam ataku paniki i zaczęłam chodzić na terapie, dodatkowo poszłam poratować się lekami. Biorę Depralin mała dawkę. Było Ok. Ale znowu wróciło. Wystarczy ze przeczytam artykuł ze ktoś zrobił krzywdę swojemu dziecku odrazu mam lek i panikę ze może zwariuje i tez zrobię krzywdę synkowi który jest dla mnie wszystkim. Jak usłyszę ze ktoś popełnił samobójstwo to mam myśli ze ja tak zrobię i impulsy i panika strach ból głowy ;( i tak wkolko. Dziś jest stan ogólnego zmęczenia. Boli mnie głowa, derealizacje zmęczenie. Jakby głowa się przejrzała od tych wszystkich zmartwień. Ogólnie jestem wrażliwa osoba i wszystkiego zawsze się bałam najbardziej śmierci swojej czy kogoś bliskiego. Proszę powiedzcie jak sobie radzicie. Jak ma wrócić radość z życia. Boje się ze wpadnę w depresje a nawet tez ja sobie wkręcam. Eh ... łatwo się mówi o tym hak łatwo wyjść kiedy tego już nie ma ale kiedy wróci jest ciężko znowu sie uśmiechać. Czasem myśle ze naprawdę tracę zmysły....
CZESC!! Nie wpadniesz w zadna depresje, spokojnie ! najwazniejsze, ze masz swoją terapię i zobaczysz jak szybko zaczniesz pojmowac mechanizm dzialania tego zaburzenia. To trwa , u mnie juz ponad da lata , ale nie biore juz lekow i nie jest latwo , bo miewam syt lekowe, poczucie, ze uginaja sie pode mną nogi i zaraz zemdleje , ale jeszcze nigdy przez te dwa lata nic gorszego się nie wydarzylo ...czlowiek sam się tak nastraszy , ze już gorzej byc nie moze ... hehe, dlatego spokojnie kazdy z nas zaburzonych mysle, ze miewa chwile bardzo podobne, jest to okropne zaburzenie, ale wierzę, ze minie i tego Ci także życzę, mysl pozytywnie, masz dla kogo !!!
Karo25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 18 czerwca 2019, o 19:50

22 czerwca 2019, o 13:40

Dzięki wielkie za wasze odpowiedzi ! Cieszę się ze są osoby jak Ja i wiedza co przechodzę. Mój mąż czy mama mówią ze rozumieją ale często widzę ze się denerwują ze powinnam wziąć się w garść! Ja na pozór jestem głośna osoba optymistka i wszędzie mnie pełno. A w środku czasami przechodzę piekło. Macie tez tak ze czasami nie wiecie co tutaj robicie ?’ze jakbyście byli dla siebie obcy? Aż głowa ciężka ! Wtedy tez czuje panikę i mam wrażenie ze wariuje. Jestem naprawdę zmęczona już takimi stanami. Jak wy sobie z tym radzicie ?
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

24 czerwca 2019, o 09:04

Karo25 ile razy tak miałem i mam , nie wiem gdzie jestem , co ja tu robię , czy to moje ciało i szereg rożnych i innych odczuć i objawów. Wariować to niemalże codziennie mam takie wrażenie. Trzeba akceptować ten stan i nie wkręcać się w niego . Zająć się przyziemnymi sprawami i do przodu :)
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

26 czerwca 2019, o 16:35

Mam pytanko ? jak to zwykle ja muszę się upewnić . Czy miał ktoś uderzenia prądów w głowie. Mam tak ostatnio , w ciągu dnia po kilka razy. Jak np szybko się spojrzę gdzieś , albo bardziej się nasila jak idę spać. Trochę mnie to nie pokoi.
Karo25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 18 czerwca 2019, o 19:50

27 czerwca 2019, o 19:42

Słuchajcie oczywiście przeczytałam dziś artykuł o kobiecie w 7 msc ciąży która popełniła samobójstwo i co ? I odrazu panika ze co ja do tego pchnęło a jak mnie z dnia na dzień najdzie depresja i to zrobię. I natrętne myśli i już dół nic mnie nie cieszy ;( tez tak macie ? Jak sobie radzicie z nie przypisywaniem sobie historii innych ludzi? I skąd mam wiedzieć ze ja sobie nic nie zrobię ? ;(;(
ODPOWIEDZ