
Lęk powoduje w nas duuży skok poziomu stresu, który odczuwamy oraz podwyższony poziom adrenaliny co może prowadzi do zaburzeń rytmu serca.
Dlaczego to dla nas nerwicowcó nie jest groźne?
Już tłumaczę, człowiek z wadą serca ma to kołatanie bez względu na poziom stresu czy innych czynników.
U nas nerwicowców jest to spowodowane właśnie stresem i lękiem, który mija oczywiście.
Ja podczas treningu mam puls około 130 i zdaża się, że przez moment serce momentalnie zwalnia ( spróbuję to zobrazować haha) jest łupłupłupłup potem chwilę łup łup łup i dalej znów wraca do normy.