Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

tiki nerwowe, nerwica=depresja

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

27 lipca 2016, o 00:07

Ale się rozpisałeś, wylewnyś;)
Ciężko mi na razie o tym mówić, może później się otworzę... poczekam na diagnozę psychiatry nowej... nie miej mi tego za złe póki co:( ok?
A co u Ciebie?...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

27 lipca 2016, o 01:33

Luz. Po prostu ciekawiło mnie czy to chodziło o to że uciekasz do myśli, fantazjujesz bo w sumie też tak robiłem przed zaburzenien, a potem przez te czytanie o schizie się wystraszyłem, że to nie normalne i przestałem.

Cóż, przepraszam za "wylewność" ale spałem 2h i byłem po pracy przez co nawet nie miałem powera do tworzenia eseju :D

Co do tego wybaczania to dobrze Cię rozumiem. Miałem raz moment w którym chciałem przeprosić samego siebie za tobw co sie wpakowałem, ale mówi się trudno. Przeszłości nie zmienię, ale mogę wyciągnąc z tego lekcję Teraz jest powoli co raz lepiej ze mną i plus zaburzenia jest taki, że jestem stabilniejszy emocjonalnie, nieco bardziej rozumiem siebie, ale zanim dojdę do harmonii to minie sporo czasu. Droga pewnie będzie długa, ale wiem że na końcu kryje sie sukces. :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

27 lipca 2016, o 11:26

Masz problemy ze snem? Jakie leki obecnie bierzesz? :)) ja wybłagałam tę swoją wczoraj o coś na uspokojenie i na rozluźnienie szyi, ponieważ lewa strona od prawie roku nie działała (prawdopodobnie dystonia, dziś odbieram rezonans i neurolog i ortopeda). Ona że nic mi nie da jestem młoda fevarin jest super bla bla ale w końcu mi dała!!! (Z taką miną że ja pie...) chce mi się żyć! Od wczoraj!!!! Spamilan moje wybawienie!!!! Dystans, spokój chęć życia! I to prawda, choć nie wierzyłam to, ale nerwica potrafi wskazać nam drogę, jednak mi było i jest potrzebne coś na uspokojenie, żeby na spokojnie się zastanowić, bo nic nie mogłam nic! Tylko leżeć płakać i się obserwować. Victor to mądry człowiek, teraz o niebo lepiej mi się stosować do jego rad.

To widzę, że mamy oboje taką osobowość, ciężko wyjść na zewnątrz. To chyba coś innego niż schizofrenia;)
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

27 lipca 2016, o 16:26

Nie mam problemów ze snem, po prostu zdarzyło mi się po nocce nie wyspać i potem dniówkę miałem tragiczną. Dzisiaj wróciłem do świata żywych. Ogólnie komfort snu wrócił mi pod odstawieniu melatoniny, bo potem byłem od niej tak uzależniony, że bez niej ciężko mi się spało (wiadomo, jak organizm dostaje coś z zewnątrz, to po dłuższym czasie sam zaprzestaje to produkować).

Mi się wydaje, że takie siedzenie w głowie, to dość wspólna cecha introwertyków i nie ma w tym w sumie nic złego dopóki ktoś nie traktuje tego jako zamiennik rzeczywistości. Ja zawsze miałem niską samoocenę i potem w głowie wymyślałem scenariusze w których byłem lepszą osobą, w których robiłem to na co zawsze brakowało mi odwagi i w sumie dobrze mi się tym żyło bo byłem królem swojego umysłu. Był taką moją ostoją, dopóki nerwica mnie z mojej głowy nie wykopała, ale już wyrywam jej berło by skończyła się panoszyć :DD
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

27 lipca 2016, o 17:36

Nie strasz mnie bo ja biorę melatoninę, neurolog mi polecił... to jak biorę ssri to już mój mózg nie będzie seratonins wytwarzać? To ma wyrównać, bo i tak nie stwarzał... ech ,człowiek to takich warunków by potrzebował... współczuję nocek. Też miałam. A teraz jesteś bez leków? Jakie masz objawy? Jak walczysz??
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

27 lipca 2016, o 17:43

Ja postanowilem wyjsc z nerwicy bez żadnych leków i tego sie trzymam. Z początku brałem jakieś ziołowe uspokajacze ale bez skutku, potem z 2 razy hydroxyzyne i potem rozpocząłem świadome wychodzenie i tadam. Żyje całkiem nieźle. Z początku było piekło, ale po jakis 3 miesiącach zacząłem rezygnować z terapii, bo poczułem się lepiej i teraz już czuję się tak w 75% dobrze. Co do SSRI to ono chyba nie uzależnia, więc bez obaw, ale melatoninę to polecam odstawić jak poczujesz się lepiej i zastąpić ją jakimiś mocniejszyni herbatkami z melisy. Każdy organizm reaguje inaczej więc mzoże np Cię to ominąć, ale ja z miesiąc prawie miałem problemy z zasypianiem po odstawieniu. A Ty jak sie czujesz? Przeczytałaś i przesłuchałaś wszystko z forum?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

27 lipca 2016, o 19:02

Oj tak, to moja biblia była i jest. Ale teraz o niebo lepiej mi się stosować. Moja metoda to ignorowanie myśli i nie nadawanie im wartości i uśmiech za sukcesy. Jak myłam naczynia to uprzytomniłam sobie co ja taka skwaszona? I jakoś odpuściłam. jeszcze wczoraj rano nie mogłam pomyśleć o tym co zrobię na obiad i wyjść z domu bez stresu! Ten lek to u mnie strzał w 10. Nie jest idealnie (proces) i to chemia, ale wolę to niż to co było a dalej to zobaczymy. Ja musiałam z pracy zrezygnować bo nie dałam rady... tylko na benzo się czułam ok, a kiedyś bez różnicy, bo byłam zdrowa. Terapia jest ciekawa mam super panią i te jej pytania drążące pokazujące bezsens nerwicy:d
Ja na początku też wszelkie ziołowe. Później miałam hydro. Nic to nie dało... aż w końcu odkryłam, że to hipochondria... może spróbuj jednak lek? Bo ja byłam nadaktywna i mi ssri tylko myśli samobójcze zlikwidowały, ale tiki zostały dlatego tak trułam dupę tej lekarce o coś na uspokojenie a ona nic nic nic recepta zwiększanie dawek. Spamilan pozwolił mi się zdystansować o ok 30% mojego dnia to porzucona kontrola. Mało tików. A jak są to nie drapię ich do końca dnia ani nie zastępuję nowym. I nie kaleczę już szyi.

-- 27 lipca 2016, o 19:02 --
A co do melatoninki, to skończę opakowanie i spróbuję na hydroksyzynie zejść;) dobrze tak?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

27 lipca 2016, o 19:29

Ale ja nie chce maskować objawów nerwicy lekami, bo po odstawieniu i tak będę musiał się z tym wszystkim mierzyć dlatego wolę się przemęczyć, chociaż już teraz o męczeniu się nie ma mowy. Niekiedy mam natręty, ale poza tym to jest ok.

Co do odstawiania melatoniny to nie chce nic doradzać bo nie jestem lekarzem. Ja byn spróbował melisę i jakieś książki naukowe na zmulenie się przed snem. Poza tym też sugeruje zmianę podejścia co do snu. Nie stawiać sobe wyzwania "muszę zasnąć" bo wtedy powodujesz powstawanie presji i frustracji a za nią idzie stres, a jak stres to adrenalina czyli szybsze bicie serca i wybudzanie. :)

-- 27 lipca 2016, o 19:29 --
A co do leków to dobrze, że odczuwasz poprawę, podniesiesz się teraz to potem będzie Ci łatwiej sobie radzić w miarę odstawiania. Czasami trzeba się wspomóc i jest to dobra sprawa :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

28 lipca 2016, o 16:53

Gratuluję Ci. Silny jesteś! Terapia plus czytanie?
Ja przed tym lekiem miałam tragiczne myśli. Że i tak po co mam zdrowieć jak już tyle najlepszych lat zmarnowałam na nerwicę (!) Że sobie tego nie wybaczę i do końca życia będę się zadreczać i będę to mieć. Teraz mam dystans i obojętność. Nawet jeśli to maskowanie to dziękuję za to że lek trafił. W to zadręczanie się!!!

-- 28 lipca 2016, o 16:53 --
Nie chwal dnia przed zachodem słońca, zmniejszyła dawkę i jest średnio ech trzeba zmienić to co w głowie
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

28 lipca 2016, o 20:41

Właśnie to miałem na myśli, ale nie martw się. Nie ważne jak ciężko jest teraz, wynik odburzania jest zawsze ten sam. :)
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

30 lipca 2016, o 18:55

Spanikowałam;d ale wieczorem przeczytałam o chochliku myślowym i dziś lepiej. Dawkę mam bardzo małą, ale mam siły, by walczyć. Dziś ta moja pani oczywiście mi nic nie zapisała, tamta druga chciała, ale powiedziała, że zostawi to do decyzji prowadzącej. I moja przyznała, że nie sądziła, że tak źle... że ewentualnie potem coś włączy żeby mi to uspokoić... ale nie naciskałam bo ten spamilan jest ok. Gdzie Ci wszyscy psychiatrzy co zapisują bez umiaru??? Często ludzie się skarżą, a moja to jest oporna jak betonowa ściana;d ps ten spamilan jest przeciwlękowy i rozluźniający, ale nie uzależnia. To neuroleptyk, nie benzodiazepin. Także jakby ktoś chciał się wspomóc mimo wszystko to próbujcie:d

PS subzero, ona do mnie, że melatonina spoko i mam brać hehe

-- 30 lipca 2016, o 18:54 --
Ps dziś na 22 idę do kina na horror kiedy gasną światła:D Słodkich snów wszystkim życzę!

A wczoraj obudziłam się nad ranem, bo mi się śniło, że ktoś mnie atakuje i nagle otworzyłam oczy i kopałam jak dzika lampę haha... ze snu w jawę... zasnęłam i ledwo to pamiętałam... jak się znowu potem obudziłam to patrzę lampa skopana leży na ziemi... :D
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

30 lipca 2016, o 20:08

martusia1979 pisze:AVERO , MASZ RACJĘ DZIURAWCA SIĘ NIE MIESZA Z ANTYDEPRESANTAMI BO DZIURAWIEC TEŻ JEST USPOKAJACZEM ALE MA TO JAKIŚ ZWIĄZEK BO DZIURAWIEC TEZ MA DOŚĆ SILNE DZIAŁANIE.

Pisałaś beautiful_kate ze zemdlałaś...mam pytanie zemdlałaś czy omdlałaś bo to się bardzo różni , a często to mylące pojęcia?
Nie mam osobiście trików ale podejrzewam ,że to się wiąże z nerwicą natręst jest to bardzo uciąliwe ale można nad tym pracować.

Martusia beautiful kate zemdlala, poniewaz przez wiele dni nic nie jadla! Powtarzam co po raz kolejny przy atakach paniki sie nie mdleje. Uczeszczalam do terapeuty - badacza atakow paniki, do dzisiaj, majac 75 lat, prowadzi badania ..... Nie istnieja przypadki utraty swiadomosci przy atakach paniki ! Jesli tak sie dzieje, to dlatego, ze wchodza w gre inne czynniki: inna choroba, brak pozywienia, picia etc
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

31 lipca 2016, o 01:04

Witaj Halino:)
Nie jadłam po ataku, po tym szoku.... przed jadłam normalnie, ale byłam w ciągłym strasznym przerażającym stresie. Objawy tak mnie męczyły, że szłam do toalety się uspokajać...

Ale jest wytłumaczenie, to mi rodzinna wyjaśniła: mam niskie ciśnienie. Neurolog mi zapisał wtedy lek na tiki,którego objawem ubocznym jest... zmniejszenie ciśnienia. Pamiętam, że byłam już w szale tików i przymusów. Wstałam szybko do toalety. Tak jest,że jak nagle się podniesie człowiek to mu się zakręci. A ja czytałam wcześniej o ataku i myślałam, że to dostałam. Błędnie zinterpretowałam to. Lekarka mówiła, że organizm chciał to sobie wyrównać (ciśnienie), bo to normalne. Wtedy spanikowałam. Nie znałam tego forum. Przestałam jeść. Potem tak miałam jak wychodziłam "a co jak nagle zemdleję, upadnę) i szybko do domu się zaszywać. Bo wtedy to już nie była kwestia zmiany pozycji i ciśnienia, a myśli i obawy. Potem trwfiłam tu. Oddychsłam przeponowo poczas ataku. Uspokoiłam skutecznie. nie boję się go jak o tym czytam jak wcześniej:) z tym mi poszło rewelacyjnie szybko Teraz ta myśl nie przychodzi, wyśmiałam ja, bo nic mi już nie może zrobić. Victor jest wielki. Ale niestety inne sprawiają mi duuuuuuży dyskomfort. :(:

Ten lekarz ciekawy, opowiesz.mi coś więcej? Jak on interpretuje te ataki????
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2016, o 01:13 przez beautiful_kate, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

31 lipca 2016, o 01:05

ale jakie ataki, bo sie gubie ;)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

31 lipca 2016, o 01:14

Bo edytowałam post;)

-- 31 lipca 2016, o 01:14 --
Ten lekarz od ataków paniki
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ODPOWIEDZ