Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
tiki nerwowe, nerwica=depresja
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
aha teraz rozumiem.....tak bo niektórzy ludzie sięgają też szybko po leki i pewnie dlatego.
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Mnie ten fevarin tak średnio działa mam dość to takie ciężkie ;(
-- 8 lipca 2016, o 21:22 --
Test psychologiczny wykazał wysoko podwyższone: hipochondrię, histerię, paranoję, manię, depresję, psychopatię, schizofrenię (ucieczkę do nierealnego świata). Mam ochotę sobie strzelić w łeb. Jak żyć...
-- 8 lipca 2016, o 21:22 --
Test psychologiczny wykazał wysoko podwyższone: hipochondrię, histerię, paranoję, manię, depresję, psychopatię, schizofrenię (ucieczkę do nierealnego świata). Mam ochotę sobie strzelić w łeb. Jak żyć...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Co Ty za testy robisz? Jak dla mnie piszesz zbyt logicznie jak na osobę chorą psychicznie. Czy to jakiś internetowy bełkot?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 162
- Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47
takie testy robiłem na samym początku nerwicy hahahah wiem jak to działa i jak bardzo później żałowałem że to robiłem
schizofrenik nigdy by nie pomyslal o takich testach
wgl osoba chora psychicznie raczej by tam nie wchodziła:) jedna rada to nie używaj komputera do szukania chorób , tym bardziej nie wolno wchodzić na takie strony bo to jest najgorsze co może być i człowiek sam sobie krzywdę robi 



Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
W moim podpisie nasz temat z wyszukiwaniem objawów bez nakręcania się, zachęcam do stosowania tej metody bo potem jak sie człowiek nakręci to potem więcej trzeba się bawić z tymi głupimi lękami.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Nie mam schizofrenii! Tu chodzi o to, co napisałam w nawiasie - fantazjowanie, ucieczka od realnego świata. To typ osobowości 
Dziękuję za linka, w każdym razie - etap wyszukiwana tajemniczych rzadkich chorób genetycznych, jak i też możliwości opętania przez demony mam już na szczęście za sobą
bo po kilkuletnim doszukiwaniu się znalazłam odpowiedź - to nerwica. I niestety, jeszcze bardziej mnie to przeraziło. Nie panuję nad tym. Skoro ona ma taką siłę, skoro może powodować takie objawy, skoro może cię unieruchomić w domu, to jak jej się nie bać?
---
Cygan, ten test potrafi zdołować - mówię do niej, że już jestem tak pie... że nie ma dla mnie ratunku po wynikach testu
oczywiście "ależ nie!"
Najgorsze jest to, że o czym nie pomyślę, to się spełnia - zaciskanie powiek z lękiem o ślepotę i wyszydzanie, co nakręca, nienaturalny chód, przerażona mina, unieruchomiony kark, sztywność.
Mam próbę lewodopą od neurologa od dzisiaj, to jest zwiększenie dopaminy w mózgu :/

Dziękuję za linka, w każdym razie - etap wyszukiwana tajemniczych rzadkich chorób genetycznych, jak i też możliwości opętania przez demony mam już na szczęście za sobą

---
Cygan, ten test potrafi zdołować - mówię do niej, że już jestem tak pie... że nie ma dla mnie ratunku po wynikach testu



Najgorsze jest to, że o czym nie pomyślę, to się spełnia - zaciskanie powiek z lękiem o ślepotę i wyszydzanie, co nakręca, nienaturalny chód, przerażona mina, unieruchomiony kark, sztywność.
Mam próbę lewodopą od neurologa od dzisiaj, to jest zwiększenie dopaminy w mózgu :/
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Ok, masz, ale lekarz mówił o jakiś zagrożeniach w związku z tym czy sama sobie coś dopowiadasz? Dopamina to hormon szczęścia.
Ps. Palisz papierosy?
Ps. Palisz papierosy?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Palę, czemu pytasz?
Tak, dopowiadam sobie, że zamiast żyć w spokoju truję się lekami!!!
-- 13 lipca 2016, o 19:32 --
2 dni brałam dopaminę i rezygnuję. Zbyt jestem nakręcona, że ona działa na tiki. A wczoraj w nocy jak zasypiałam to mnie poderwało i w ogóle byłam ciągle świadoma, że zasypiam:/ dramat! Idę spokojnie ulicą i zalewa mnie fala lęku, ogromnego. Czy sama, czy z kimś. Ciągle mam wrażenie, że jakoś nienaturalnie się poruszam, mam przymusy:/ Co robić, jak żyć
ignoruję, dystansuję się, ryzykuję. Ale wtedy mam dziwne rozkminy myślowe.... i muszę analizować dłuuugo...
Ten fevarin dobrze działa przeciwdepresyjnie. Ale na resztę chyba już nie ma lekarstwa...
Ps. Wróciłam z terapii:p terapeutka powiedziała, że mam się w domu na siłę wszystkim zajmować, a na spacerze jak mnie dorwie to mam liczyć jednego dnia zielone auta drugiego czerwone itd... w parku dzieci itp :d a gdy przyjdą mi do głowy natręctwa bólowe (mój kark cierpi) to mam się karać strzelaniem gumką... Co o tym myślicie? Ja bym chyba rękę se pocieła, bo mam to non stop i jak zaczęłam strzelać to się pogorszyło
Tak, dopowiadam sobie, że zamiast żyć w spokoju truję się lekami!!!
-- 13 lipca 2016, o 19:32 --
2 dni brałam dopaminę i rezygnuję. Zbyt jestem nakręcona, że ona działa na tiki. A wczoraj w nocy jak zasypiałam to mnie poderwało i w ogóle byłam ciągle świadoma, że zasypiam:/ dramat! Idę spokojnie ulicą i zalewa mnie fala lęku, ogromnego. Czy sama, czy z kimś. Ciągle mam wrażenie, że jakoś nienaturalnie się poruszam, mam przymusy:/ Co robić, jak żyć

Ten fevarin dobrze działa przeciwdepresyjnie. Ale na resztę chyba już nie ma lekarstwa...
Ps. Wróciłam z terapii:p terapeutka powiedziała, że mam się w domu na siłę wszystkim zajmować, a na spacerze jak mnie dorwie to mam liczyć jednego dnia zielone auta drugiego czerwone itd... w parku dzieci itp :d a gdy przyjdą mi do głowy natręctwa bólowe (mój kark cierpi) to mam się karać strzelaniem gumką... Co o tym myślicie? Ja bym chyba rękę se pocieła, bo mam to non stop i jak zaczęłam strzelać to się pogorszyło
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
beautiful_kate -Karać się strzelaniem gumką , ale gdzie masz sobie tą gumką strzelać ? Jejku jak dobrze że ja się nigdy na terapię nie wybrałam .
Za co Ty masz się krać za myśli lękowe ?
Ty masz być wsparciem dla siebie i najlepszym przyjacielem !
Za co Ty masz się krać za myśli lękowe ?
Ty masz być wsparciem dla siebie i najlepszym przyjacielem !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Haha no właśnie też mi to nie odpowiada, bo jak zaczęłam strzelać to masakra! Za tydzień kolejna wizyta
-- 14 lipca 2016, o 08:34 --
Na ręce mam strzelać. Jak np czuję silny ból w karku i szyi to moja autosugestia (mam wysoką tendencję)
-- 14 lipca 2016, o 08:34 --
Na ręce mam strzelać. Jak np czuję silny ból w karku i szyi to moja autosugestia (mam wysoką tendencję)
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Pytam, bo papierosy zawierają nikotynę, która przekłada się na ekspresowy zastrzyk dopaminy co w nadmiarze może powodować myślotok, oderwanie od rzeczywistości (wg wikipedii) i wiele innych, mniej znaczących w nerwicy rzeczy. Ja odkąd odstawiłem tego raka w pigułce, zacząłem pić czystek i zieloną herbatę, to zauważyłem poprawę. Zobaczę na wyniki długodystansowe.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Ja zrezygnowałam z tej dopaminy. Ja poproszę, wybłagam o coś mega uspokajającego, zamulającego. Mam już dosyć. Chcę uspokoić tę pętle walcz uciekaj.
Gratuluję Ci rzucenia. A jak się czujesz ogólnie?
Gratuluję Ci rzucenia. A jak się czujesz ogólnie?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Przyznam, że przez nerwicę to tak się uodporniłem na wszelką somatykę, że wszystko mi jedno jak się czuję. Odkąd nie palę, to jakby bardziej skupiony i mniej chaotyczny, a poza tym to cholernie zmęczony. No i standardowo mam bóle głowy, jak to w nerwicy. Muszę więcej pospać, a poza tym to dobrze.
Lekami zamaskujesz, na jakiś czas zaburzenie, ale świadome wyjście Cię nie ominie. Bierz to pod uwagę.
Lekami zamaskujesz, na jakiś czas zaburzenie, ale świadome wyjście Cię nie ominie. Bierz to pod uwagę.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Więc nie jesteś zdrowy?
Już kiedyś miałam te same epizody, od dziecka. Ale one mijały... tak po prostu. Nie poświęcałam im uwagi ,zajmowałam się życiem, tak normalnie. Chcę znowu to poczuć, uspokoić się, by organizmu to sobie przyswoił, no to już za długo trwa...
-- 16 lipca 2016, o 17:44 --
Ja już nie daje rady w poniedziałek idę ha błagać o mocne leki mój stan jest ciężki nie wychodzę praktycznie z domu nie pracuję nie rozwijamy się nie żyję boję się
-- 19 lipca 2016, o 00:12 --
Jeszcze pytanie do schanis22, nie chodziłaś nigdy na terapię? I do wszystkich was?
-- 26 lipca 2016, o 19:48 --
Witajcie moi drodzy, nic nie piszecie;( a ja wam powiem tyle - czekam codziennie niemal na jakąś waszą wiadomość:) dziś po psychoterapii moja pani stwierdziła, że mam zaburzenia schizoidalne, wertując dzieciństwo wyszło, że mam tak od zawsze i twierdzę, że to normalne tylko po.okresie wyciszenia zaczęło mi to przeszkadzać i pytała czemu nie mówiłam o tym doktor? A ja że ona tak zawsze szybko szybko... zresztą nie uważałam tych objawów za problem. Zmieniła mi psychiatrę i prawdopodobnie będę dostawać zupełnie inne leki jestem przypadkiem nagłym i pojutrze mam wizytę... poza tym nerwica ma się dobrze dziś dostałam lęk spamilan i zwiększoną dawkę ssri. Staram się reagować obojętnością na natręctwa i uśmiechem za normalne myślenie i co ranek mówić sobie że dziś będzie piękny dzień...
-- 26 lipca 2016, o 19:50 --
Nie wiem czy kiedykolwiek będę sobie umiała WYBACZYĆ... że to mnie dopadło... to jest.moj największy problem. Proszę was gorąco o radę. Jest mi żal za te 3 lata stracone codziennie i za każdy dzień. Błagam was o dobre słowo...
Już kiedyś miałam te same epizody, od dziecka. Ale one mijały... tak po prostu. Nie poświęcałam im uwagi ,zajmowałam się życiem, tak normalnie. Chcę znowu to poczuć, uspokoić się, by organizmu to sobie przyswoił, no to już za długo trwa...
-- 16 lipca 2016, o 17:44 --
Ja już nie daje rady w poniedziałek idę ha błagać o mocne leki mój stan jest ciężki nie wychodzę praktycznie z domu nie pracuję nie rozwijamy się nie żyję boję się
-- 19 lipca 2016, o 00:12 --
Jeszcze pytanie do schanis22, nie chodziłaś nigdy na terapię? I do wszystkich was?
-- 26 lipca 2016, o 19:48 --
Witajcie moi drodzy, nic nie piszecie;( a ja wam powiem tyle - czekam codziennie niemal na jakąś waszą wiadomość:) dziś po psychoterapii moja pani stwierdziła, że mam zaburzenia schizoidalne, wertując dzieciństwo wyszło, że mam tak od zawsze i twierdzę, że to normalne tylko po.okresie wyciszenia zaczęło mi to przeszkadzać i pytała czemu nie mówiłam o tym doktor? A ja że ona tak zawsze szybko szybko... zresztą nie uważałam tych objawów za problem. Zmieniła mi psychiatrę i prawdopodobnie będę dostawać zupełnie inne leki jestem przypadkiem nagłym i pojutrze mam wizytę... poza tym nerwica ma się dobrze dziś dostałam lęk spamilan i zwiększoną dawkę ssri. Staram się reagować obojętnością na natręctwa i uśmiechem za normalne myślenie i co ranek mówić sobie że dziś będzie piękny dzień...
-- 26 lipca 2016, o 19:50 --
Nie wiem czy kiedykolwiek będę sobie umiała WYBACZYĆ... że to mnie dopadło... to jest.moj największy problem. Proszę was gorąco o radę. Jest mi żal za te 3 lata stracone codziennie i za każdy dzień. Błagam was o dobre słowo...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Po czym stwierdziła zaburzenie schizoidalne?
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011