Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 czerwca 2015, o 18:51

Haha to niezle zabka jak widzisz nie masz schizy . A teraz powiem ci tak . Twoj umysl tego nie przyjol ze ty schizy nie masz on dalej bedzie generowal te mysli zeby ci potwierdzic ze ja masz . Dlatego wes to na klate i nie wypieraj tych mysli poprostunprzepuszczaj . Nie nadawaj im wartosci . Nie masz zadnej schizofreni jak widzisz psycholog zaczela sie smiac bonjak mozna sobie wkrecac ze sie ma schizofrenie ludzie do nienprzychodza po diagnoze a nie zninformacja ze ja ja mam hehe . Schizofrenik by jej o to nie zapytal
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
żabkamała
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 15:28

5 czerwca 2015, o 18:56

wiem Bart... ja na ogól jakoś sobie radze z tymi myslami ale mam raz na dwa tyg. taki dzien ze jak mnie sieknie to sie nie moge ogarnąć i wtedy nie dzialaja zadne racjonalizacje, wysmiewania itp ;/ nie widzę progresu, jestem na etapie takim że caly dzien jest ok, pracuje, spotykam sie ze znajomymi, ale codziennie mam tez napad lęku który staram sie przejsc bez panikowania...chcialabym juz level wyzej przejsc
" Największy Twój wróg właśnie jest Tobą, najlepszym przyjacielem wroga jesteś Ty sam "
https://www.youtube.com/watch?v=Grw-GamLedM
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 czerwca 2015, o 19:15

Gdybtylko w to uwierzysz kazdy cios do celu trafi
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

6 czerwca 2015, o 17:52

HEJ! Mam problem ze cos sie dzieje. Bo pisze tutaj i juz nie jestem swiadoma tego ze cos analizuje. Ten swiat w d.d stal sie juz dla mnie normalny w sensie, ze nie mam atakow paniki, Ci ludzie sa ludzmi, ten swiat jest swiatem i tyle, tak jak nadal nie rozpoznaje swoich rodzicow tak nie rozpoznaje. Boje sie ze zapadam na schize i mimo ze pisze ze sie boje nie odczuwam tego. Zaniedbalam wiele spraw i nie widze wgl zainteresowania nimi. Tak jak juz bym nie wiedziala co jest realne a co nie. I wiem, ze napisze to i nie wykaze zainteresowania tym co to jest juz nawet nie slysze piskow w uszach tak jak wczesniej slyszalam. Juz nie panikuje na tym punkcie ze mam wade wzroku, etc. Tak jakby to moje zycie sie wlasnie toczylo a chyba sie nie toczy i to mnie martwi czy to jest juz tylko taki stan w d.d czy to sie w cos przeobraza. Bo przez to wszystko nie widze swojego problemu ale niby cos mnie trapi. Nie wiem co jest realne a co nie ale nie panikuje tak jakby mnie to nie obchodzilo i ten swiat stal sie moim zyciem. Zyje zamknieta w swoim siwecie tak mi sie wydaje. W sumie juz sama nie wiem co mi sie wydaje a co nie. Tak jakby ktos mi powiedzial nie analizuj a ja odpiwem nie analizuje i nawet tego do siebie nie wezme. Tak samo pewnie to ze tutaj pisze nie wiem po co tak samo pewnie przeczytam wasz tekst nie wiem po co i wydaje mi sie ze kolejny raz pisze o tym samym.. Jej ;/ Wczesniej inetersowalam sie swoim stanem i tym ze to tylko jakas tam reakcja organizmu a teraz jakbym sobie z tego nie zdawala sprawy. Widze cos raz ostrzej raz mniej ale jakos tego nie analizuje tak jak wczesniej wiec nie wiemm... Chyba sie martwie..
Awatar użytkownika
Sophie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 29 listopada 2014, o 21:51

6 czerwca 2015, o 18:04

Laska to normalne w tym stanie, ze wszystko ci obojętne. Tez tak miałam np chciałam cos kupic sobie a za chwile mysli po co jak i tak zwariuje, to wszystko iluzja uwierz w to w końcu... Miałam tak przez jakis czas, pózniej mysli ze juz mi wszystko jedno czy mam nerwice czy nie i tak w kółko. Także głowa do góry a tak naprawdę to ci zależy zeby z tego wyjsć bo inaczej bys nie pisała tutaj... Czas leczy!!! Buźka i uszy do góry
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

6 czerwca 2015, o 20:38

Sophie pisze:Laska to normalne w tym stanie, ze wszystko ci obojętne. Tez tak miałam np chciałam cos kupic sobie a za chwile mysli po co jak i tak zwariuje, to wszystko iluzja uwierz w to w końcu... Miałam tak przez jakis czas, pózniej mysli ze juz mi wszystko jedno czy mam nerwice czy nie i tak w kółko. Także głowa do góry a tak naprawdę to ci zależy zeby z tego wyjsć bo inaczej bys nie pisała tutaj... Czas leczy!!! Buźka i uszy do góry
Dzieki! Dzisiaj mam lekką zlamke bo wcześniej myslalam racjonalnie a teraz jestem troche dobita i nie moge racjonalnie spojrzec na problem. Ciagle mam jakies mysli lekowe. Kiedy bylam mlodsza dostawalam ataku paniki na punkcie wszystkiego i nie moglam spojrzec racjonalnie. Teraz mam d.d wiec nie majac uczuc tez wszystko wywoluje lek tylko w inny sposob i ciagle porownuje i rozpamietuje. Wystarczy rozproszyc te glupie mysli. Codziennie inaczej mysle a teraz jest sobota wiec troche sie zawiesilam.
usunietenaprosbe
Gość

6 czerwca 2015, o 20:39

Weekendy sprzyjają złemu myśleniu, za dużo wolnego czasu.
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

11 czerwca 2015, o 19:06

Hej! Macie coś takiego ze kiedy mieliście nerwice i np dostawaliscie ataków paniki kiedy braliscie leki ze np coś wam się stanie ja np dlatego nie mogłam ich brać do czasu kiedy się bardziej wyciszyszlam, pózniej miałam czas kiedy myślałam racjonalne ze mi pomaga a teraz mam czas ze wiem do czego służą etc ale do mnie to nie dociera czyli tak jakbym jednak nie wiedziała po co one są. to takie zawile... Nie wiem czy to jest typowy obiaw d.d
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

11 czerwca 2015, o 21:01

Myśl lękowa jak każda inna. Lęk uderza we wszystko, co może być dla człowieka pomocą np. w leki, zaczyna się kwestionowanie albo może w ogóle coś mi namieszają w głowie. Ufaj swojej logice, wiesz po co bierzesz leki, a emocje i myśli niech sobie szaleją, w końcu będą słabnąć ;)
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

11 czerwca 2015, o 22:52

Fine pisze:Myśl lękowa jak każda inna. Lęk uderza we wszystko, co może być dla człowieka pomocą np. w leki, zaczyna się kwestionowanie albo może w ogóle coś mi namieszają w głowie. Ufaj swojej logice, wiesz po co bierzesz leki, a emocje i myśli niech sobie szaleją, w końcu będą słabnąć ;)
Dzięki! Masz racje! :D
Awatar użytkownika
żabkamała
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 14 kwietnia 2015, o 15:28

30 czerwca 2015, o 17:31

faza na schizofrenie minęła, przyszedł czas na chAD ;/ mam zmienność nastrojów i bardzo często mam takie przypływy myśli, że np. może ta nerwica ma mi otworzyć jakąś drogę, może napiszę o niej książkę albo pomogę milionom ludzi... nie wierze raczej w takie myśli, ale czasami przychodzą i boje sie ze to moga byc jakies urojenia wielkosciowe itp. chyba nigdy nie mialam depresji ale jak sie zdenerwuje bo cos nie idzie po mojej mysli to robie sie tak wkurzona ze nie panuje nad sobą...mam nagle przyplywy radosci, gdzie czuje ze wszystko bedzie zajebiscie a na dodatek jak wpadnie mi do glowy jakis pomysl np. wycieczka w wakacje to jestem gotowa natychmiast rezerwowac bilety itp. pod warunkiem ze jest taka mozliwosc... kurde, czy to moga byc objawy maniii? masakra ;/
" Największy Twój wróg właśnie jest Tobą, najlepszym przyjacielem wroga jesteś Ty sam "
https://www.youtube.com/watch?v=Grw-GamLedM
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

30 czerwca 2015, o 17:46

Buhahaha stokrotka widze cisniesz za mna rowno . Schiza w miare odeszla odemnie nie straszna mi . Ale ostatnio nawet tu na forum wkrecalem ze moze jednak CHAD. Bo jak slucham myzyki do dostaje takiej sily ze chce robic wszystko a jak lapie dola to sie martwie wszystkim . Wiesz co przestan czytac bo mysle ze wlazlas na neta i naczytalas sie . Pamietaj jedna wielka zasade ogromna . Masz l3k przed chorobami psychicznymi tak jak ja . Wkrecasz sibie teraz chad . Ok ale za kazdym razem jak dostajesz mysli np kupuje wycieczke teraz musze to kupic ( czym to jest zafarbowane ) napewno na koncu takiej mysli masz prz3myslenie . Nie no Chad mam . Jeatem chora psychicznie . Postepuj zgodnie z zaleceniami odburzacza :DD . Kazdy ale to kazdy natret to iluzja lekowa . I nie tlumacz , ale ja czuje ze mam potrzebe itd ze zaraz zwariuje jak tego nie zrobie . Pamietaj mysli kreuja sie do danej emocji . Jezeli bedziesz bala sie chadu to bede tego typu . Jezeli schizy to typ schizy cos zobacze bla bla bla . Jak przeszlas schiza to Chadzik nic takiego . Ja jeszcze dzis mialem mysli bulerioza bo przypomnialem sobie kleszcza ze mialem 13 lat temu . Jak chcesz pisz na priva :)
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Desperado
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 21 marca 2015, o 14:52

12 lipca 2015, o 00:39

Siemanko... ostatnio mam taką rozkminę... otóż mój największy lęk dotyczy właśnie schizy i " głosów w głowie"... żyję juz tak długo w zaburzeniu, ze zapomniałem jak to jest normalniee i czasem mam problem z ogarnięciem tego czym są myśli, cym obrazy myślowe, czym mój wewnętrzny głos ( gadanie w myślach do siebie) a czym miałaby byc własnie ta schizaxD bo czuję jakby rozszczepienie siebie na 2 osoby i słyszę 2 wewnętrzne głosy.... prowadzę ze sobą dialog... jeden głos uspokaja i mówi ze jest ok, drugi nap*erdala ze jestem do niczego albo że mam ochotę komuś coś zrobić, do tego dochodzą "obrazki", że np biję dzieci ( ostatnio byłem u znajomych na grillu i spora gromadka maluchów tam była)... bawiłbym się przednio, gdyby nie to ze cały czas wskakiwał mi "obrazek", że któremuś robię krzywdę:/ to to jest schiza czy nerwica w koncu? ja non stop gadam w myślach ze sobą... i doskonale wiem, że jeden i drugi głos to ja... wiadomo - ten pozytywny mogę uciszyć i swobodnie nim kierować, ale ten negatywny nie daję się uciszyć i sprawia mi wiele przykrości:/ help me please! ostatecznie i tak zawsze górę bierze ten dobry głos... ale wysiłek związany z opieraniem sie temu złemu jest wyczerpujący...
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

12 lipca 2015, o 01:09

żabkamała pisze:faza na schizofrenie minęła, przyszedł czas na chAD ;/ mam zmienność nastrojów i bardzo często mam takie przypływy myśli, że np. może ta nerwica ma mi otworzyć jakąś drogę, może napiszę o niej książkę albo pomogę milionom ludzi... nie wierze raczej w takie myśli, ale czasami przychodzą i boje sie ze to moga byc jakies urojenia wielkosciowe itp. chyba nigdy nie mialam depresji ale jak sie zdenerwuje bo cos nie idzie po mojej mysli to robie sie tak wkurzona ze nie panuje nad sobą...mam nagle przyplywy radosci, gdzie czuje ze wszystko bedzie zajebiscie a na dodatek jak wpadnie mi do glowy jakis pomysl np. wycieczka w wakacje to jestem gotowa natychmiast rezerwowac bilety itp. pod warunkiem ze jest taka mozliwosc... kurde, czy to moga byc objawy maniii? masakra ;/
Idąc tym tropem to co najmniej połowa ludzkości ma Chad :D w tym i ja
Bart, co do tej muzyki,to ja miałam tak samo, wręcz mnie rozsadzalo jak posluchalam czegoś nakrecajac ego, analiza działała :D a te emocje też inaczej były przezemnie odbierane, inaczej je czulam, mocniej, za mocno, jakby na skraju .
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
Daszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 10 września 2015, o 10:54

10 września 2015, o 11:25

Hej. Ja też mam ten problem ... Kiedys tak się bałam schizofrenii i tego, ze komuś coś zrobię, ze lezalam W łóżku I tylko spałam i płakałam. Ale poszłam do psychiatry, psychologa znowu do innego psychiatry i psychologa i nikt nie stwrdzil schizofrenii. Brałam leki. Było fajnie. Ale parę miesięcy temu skończyłam je brać. I się zaczęło ... walenie serca i zatrzymywanie się serca i strach przed schzofrenia znowu. Z jednej strony wiem, ze jej nie mam, ale z drugiej zastanawiam się czy to już nie jest objawem schizofrenii ? Wszyscy twierdzą, ze jestem zdrowa a ja się tak strasznie boję. .. ze stracę kontrolę, coś usłyszę, przestanę poznawać swoich bliskich. Ojciec alkoholik wyjechał, skończyłam studia, podjęłam pracę, planuje ślub i wszystko jest pięknie ... więc czemu to mnie dopadło ?? Dodam też ze pomimo tego chce spotykać się z ludźmi, chodzę na spacery, bardzo chce pracować ... boję się, ze takie olewanie tych lęków to już choroba bo tracę ten krytycyzm choroby i staje się ona dla mnie naturalna ... doradzi ktoś coś ??
ODPOWIEDZ