Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed zwariowaniem, strach przed schizofrenią

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 sierpnia 2012, o 17:00

Niestety zle zrozumialas jak to zwykle zle rozumieja nerwicowcy kiedy boja sie tego o czym czytaja. Nie da sie kontrolowac psychiki, a w schizofreenii brak kontroli nad psychika w duzym skrocie oznacza rozbieranie sie do naga, rozmawianie z omamami, urojenia, calkowity brak kontaktu z otoczeniem z zewnatrz, to kilka objawow psychotycznych. Schizofrenia a nerwica czy depresja to zupelnie inne choroby wiec nie potrzebnie sie obawiasz.
Poczytaj te tematy viewtopic.php?f=14&t=691 viewtopic.php?f=14&t=7 viewtopic.php?f=14&t=2389
i nie panikuj, zrozum swoje zaburzenie i nie nakrecaj sie na inne choroby ;)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
gregorYYrogerg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 25 lipca 2011, o 16:31

3 października 2012, o 20:10

Więc tka ja o swoim problemie pisałem w tym poście viewtopic.php?f=7&t=745&p=8039#p8039 i ostatnio już było dobrze. Ale dwa tygodnie temu byłem na filmie "Jesteś Bogiem" i sie od nowa zaczeło tylko że tym razem myśląłem że mma schizofrenie. Byłem u psychiatry bo chodziło o to ze główny bochater zapominał o różnyż rzeczach mi isę tez do zdażało. albo inne rzeczy. Byłem z tym problemem u psychaitry i on mi wytłumaczył że poprostu mi nerwica wórcła żę to nie schizofrenie napewno żebym się nie bał że być może będę mi potrzebne leki no chyba że sam sobie dam radę bez leków bo kiedyś brałem Asentre ale po niej miałem nawet gorzej. No i z tydzięń miałem spokój ale dzisaij przeczytałem wywiad z pewnym raperem który znał tego rapera o którym byl ten film że on się często kłócił z kumplami ale że miał urojenia raczej. No i się zaczęłme dzisiaj bać że mma tez urojenia. Poszłem tym razem do innego psychiatry zaczełem opowiadać o moim problemie a ta mi przerwała żebym jutro przyszedł z rana do SZpitala zrobią mi badania . I teraz się boję że może coś ją zaniepokoiło i że jestem chory psychicznie i daltego muszę tam iść do tego szpitala. Pomórzcie mi :( sory za błędy ortograficzne. A i często a właściwie cały czas mówię sam do siebie.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

4 października 2012, o 00:41

Powiem ci bądz spokojny ja też co jakiś czas wwkręcam sobie schize. W tym momencie akórat nie ale trochę czasu minie i napisze taki post jak ty. Gdybyś miał schize na pewno być się nie bał że ją masz ;)
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

4 października 2012, o 04:59

Wyslali cie na badania, zebys sam w koncu uwierzyl ze to nie schizofrenia, Bo tak to zadne zapewnienia ci nie pomoga a ty bedziesz wkolko swoje mowil ze masz schizofrenie. To jak hipochondria, typowe nerwicowe wkrecanie sobie chorob, tobie akurat padlo na schiza. Zapominanie rzeczy roznych jest dowodem ze ma sie schiza? O zgrozo wszyscy tu ja mamy! ;)
Wrzuc se na luz bo bedziesz sie tak bal tego schiza latami a i tak go nie dostaniesz.
mallw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 4 października 2012, o 18:41

4 października 2012, o 18:46

Witam Mam zaledwie 18 lat i rok temu przeszłam nerwicę lękową sama do tego doszłam nigdy nie bylam u lekarza tylko w celu badania fizycznego czy nie mam jakis początków raka itp Wyszłam z tego siłą walki i zapomnienia Jednak znowu wrociło . Zaczęłam sobie radzić powoli pokonywałam leki przed ludzmi , wyjsciem nawet w okresie paniki pojechałam sama pociągiem :) Byłam z siebie dumna tłumaczyłam wszystko to nerwica Jest lepiej aczkolwiek ciągle mam mysli a raczej strach przed schizofrenią nie powoduje to juz ataków paniki ani mocnych lęków tylko ten strach.. Mam wrazenie ze otoczenie jest groźne czasem inne, lub jak ktos powie cos głupiego i wszyscy sie smieja ja sobie mówie to wszystko wokół mnie jest nienormalne... Czytałam o derealizacji i czy takie objawy to wciąż derealizacja? Boje sie ze zaczne miec omamy np raz dostalam ataku paniki gdy kolega popatrzył sie na mnie tak spod " byka" i mialam wrazenie ze zaraz cos mi zrobi..uspokoilam się, ale zaczełam sie bac ze zaczne widziec jakies takie sytuacje jak emily rose gdy miała ataki opętania gdy twarze jej sie rozmywały.. wiem , ze to smieszne. Ten filim mi bardzo zaszkodził. Boje sie ze to nie jest juz derealizacja ze mam symptomy psychozy przeciez to nienormalne Chce isc do lekarza ale jak mi powie ze wariuje boje sie ze sie załamie nie chce stracic chlopaka i przyszlosci... Czy ta sa objawy nerwicy i odrealnienia? Blagam o odpowiedz nie chcę być "wariatką"
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

4 października 2012, o 20:54

Norma w wypadku strachu przed schizem, wiele osob ogladalo te egzorcyzmy i im to zaszkodzilo, w przypadku lęku wyobraznia zawsze dziala ponad wysmienicie ;) wszystko sobie wmawiasz, to ze spod byka patrzy i to wszystko to twoj tylko lęk, typowo nerwicowy lęk. Miałem też takie jazdy, a uczucie ze wszystko jest dziwne, nieralne itd to jest to derealizacja. Idz do psychiatry bo tylko dzieki temu sie uspokoisz, i da ci to ulge. A bac sie nie masz czego a nawet wrecz przeciwnie bo jak nie pojdziesz i sie nie przekonasz to ciagle sie bedziesz straszyc i wmawiac sobie i nadal bedziesz jak to napisalas wlasnie "wariatka" ;)

-- 4 października 2012, o 20:54 --
viewtopic.php?f=14&t=376
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
mallw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 4 października 2012, o 18:41

4 października 2012, o 22:18

Uff czyli to ze jak to ujme wydaje mi się , że np nagłe uczucie tego strasznego wzroku na mnie u jakiejs osoby takie nagle uczucie( i wtedy przypomina mi sie ta nieszczesna emily) to tylko efekt lęku przed tym i tak działa moja wyobraznia? a ja sobie wmawiam ze to omamy i juz mam 1 symptomy wariacji :)

-- 4 października 2012, o 22:42 --
jeszcze dodam ze po tym filmie strasznie nakreciłam sie na oczy nie wiem czemu ale jak mam napad leku o schizofrenie (ze ją mam oczywiscie,) to najabrdziej przerazaja mnie oczy jakbym miala cos w nich zobaczyc i zaczac miec omamy itd.. najabrdziej sie boje tego ze zaczne miec wszystkie po kolei symptomy schizofrenii od omamów po ( jak wyczytalam ostatnio) to , że zaczne sie bac ze ludzie mnie sledza itp CHORE jak o tym nie mysle i czuje się dobrze - bawi mnie to jak wracaja mysli czuje że wariuje:( obiecalam sobie zadnych stronn o schizofrenii ani zadnych horrorów !
Bałam się równiez napisac bo najabrdziej przeraza mnie diganoza "poczatki schizofrenii" ehhh
qweasdzxc
Gość

12 listopada 2012, o 00:19

Te, a słuchajcie, wydaję mi się, oczywiście nie jestem specem w medycynie, psychiatrii, ale czysto teoryzując. Nerwica natręctw to taka mała schizofrenia, tylko po prostu zamiast głosów są natrętne myśli nie dające spokoju, nigdy nie miałem głosów, ale to chyba takie mocniejsze myśli, przecież nerwicę też się leczy tymi neuroleptykami co psychozy(głosy)?

-- 12 listopada 2012, o 00:21 --
Nienawidzę jak ktoś się do mnie uśmiecha, negatywnie to przyjmuje, jakby eh. (te moje urojenia) :P
sadboy15
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 17 listopada 2012, o 19:19

17 listopada 2012, o 19:34

Witajcie, mam 15 lat otóż rok temu podczas wakacji paliłem marihuane, po odstawieniu poczułem się inny, odrealniony, problemy z pamięcią i koncentracją, gulka w gardle, lęki i lęk przed schizofrenią. Dostałem leki "seronil" brałem je jakoś 4-5 miesięcy i wszystko minęło. Przez wiosnę-lato czułem się świetnie wgl nie myślałem o tym co było. No i teraz zaczyna się od nowa :/ Jestem odrealniony już jakieś 2 tygodnie, dodam że tydzień temu rozstałem się z dziewczyną i wszystko jakby się pogorszyło. Cały czas wyszukuje u siebie objawów schizofreni, nawet jestem przekonany że ją mam. Cały dzień przeleżę na łóżku albo przed komputerem, wszystko mnie nudzi, jestem senny, w nocy się budze po kilka razy, cały czas czekam na tą 20-21 żeby pójść spać ale gdy budzę się rano zaczyna się od nowa... Cały czas się boje że zwariuje albo że już zwariowałem. Nie daje rady, ogarnia mnie pustka. Nie jestem dumny z tego że paliłem marihuane, pluje sobie w twarz z tego powodu. Gdybym wiedział że tak to się może skończyć nigdy bym nie zapalił !
Świata nienormalność sprawia że jestem normalny.
Derealizacja
Gość

17 listopada 2012, o 19:49

Hej, to dobrze, że wyniosłeś coś z tego doświadczenia - masz nauczkę, na którą bez wątpienia zasłużyłeś.
Ale dzięki temu temu - też wiele zyskujesz - o czym przekonasz się po wyjściu z tego stanu.
Rozstałeś się z dziewczyną - jeszcze nie jedną poznasz i z nie jedną się rozstaniesz - warto mieć tego świadomość.
Wszyscy z depersonalizacją wyszukują u siebie objawy choroby psychicznej - wystarczy, że zerkniesz do tematu "strach przed schizofrenią".

Każdy na forum może dać Ci gwarancje, że jej nie masz.
Już na pewno zrobił to lekarz.

Skoro raz Ci minęło - to wiesz, że można z tego wyjść.

Depersonalizacja jest spowodowana przemęczeniem umysłu - lęk, stres, nerwy, zmartwienia. depresja, konflikty wewnętrzne, frustracja, żal - wszystkie negatywne emocje prowadzą do przemęczenia umysłu, który wtedy dysocjuje Twoje zmyły - w celu obrony. To naturalny mechanizm obronny - możesz być pewien, że nic złego Ci się nie stanie - a sama depersonalizacja, nie jest czymś nadzwyczajnym.

Napisz jaką dawkę Seronilu brałeś ?

Nie zwariujesz - dobrze byłoby, jakbyś zapisał się do psychologa - to dałoby Ci pewność, że nic Ci nie grozi - a tym bardziej na pewno nie choroba psychiczna.

Być może problemy z dziewczyną - spowodowały, że zacząłeś się tym wszystkim zamartwiać, stresować i umysł znowu się zdysocjował.

Poczytaj ostatnie wpisy: viewtopic.php?f=14&t=691&start=30

-- 17 listopada 2012, o 19:50 --
I najważniejsze - publikacja lekarza, na temat depersonalizacji po trawie, czy innych narkotykach - tu masz wszystko.
To ta sama historia w kółko. Ktoś palił marihuanę z grupą przyjaciół i w ciągu 24 godzin, zwykle szybciej, zaczynają czuć nierealne, depersonalizowane, mglisty i indywidualny. Są przekonani, że marihuana musiała być splecione z czegoś, który stworzył tę niewygodną i przykre doznania. Obawiają się, że jakieś "uszkodzenia" miało miejsce w środku mózgu. Kiedy skontaktować się z ludzi, których bawili się z nim, są zaskoczeni, aby dowiedzieć się wszyscy czuje się dobrze. Teraz stają się bardzo mylić, zmartwiony i strach.

To nie jest niezwykły przebieg wydarzeń. Słyszę ten czas historii i ponownie, w niemal dokładnie w szczegółach samego. Osoba jest pozytywna oni wyrządzili szkodę sobie, mimo że są tylko doświadcza tych objawów. Oni często uciekają się do "zakupy", a lekarz przyjmuje leki, które robią niewiele, by rozwiązać problem. Frustracja przechodzi w obraz jak uczucia depersonalizacji / derealization często nasilać.

Nie jest to proste wyjaśnienie łańcuchu wydarzeń. Po rozumieć odzyskanie nie jest trudne. Wymaga ona prosty, lecz specyficzny proces.

Miejmy polegać na nauki podstawowe i fakty:

(1) Osoba - Niektóre osoby są w zasadzie bardziej reaktywny niż inni. Są to ludzie, którzy są inteligentni, twórczy, analityczny i ogólnie bardziej reagują na bodźce zewnętrzne. Oni często mają większą reakcję na bodźce, gdzie inni nie mogą. Mogą one reagować w silniejszej sposób na:
- Leki
- Alkohol
- Kofeina
- Nikotyna
- Nadmierne Sugar
- Zmiany temperatury
- Bright Light
- brak snu
- Narkotyki

(2) zwyczaj Fearful Worry - umysł szybko owija wokół cokolwiek to ma do czynienia z, aby stworzyć poczucie zamknięcia, czy fakty są prawdziwe, czy nie. Dlatego, jeśli ktoś niedawno palił marihuanę i czuje się "dziwne" lub "dziwne" potem umysł, przez proces eliminacji, dedukuje, że niektóre uszkodzenia muszą mieć miejsce. Każdą wolną chwilę spędza w własnej winy i martwić strasznym, że trwałe uszkodzenie nastąpiło, kiedy nic nie może być dalsze od prawdy.

(3) zmęczony umysł - umysł szybko staje się wyczerpały, z powodu ciągłej pętli zmartwionych myśli. Zmęczony umysł jest znacznie mniej odporne i naturalnie już ta pętla kontynuuje foggier umysł staje. Osoba może nawet tracą apetyt, rozwijać bezsenność i trudności w koncentracji i pogawędzić z przyjaciółmi i rodziną. Mogą nawet wziąć wolne z pracy, aby odzyskać, gdy jest to całkowicie zbędne.

Kiedy zrozumieją co to jest, czym nie jest i co zrobić, są wolni. Ważne jest, aby zauważyć, że nie jest choroba, ani nie kiedykolwiek, dlatego lek nie jest wymagane. W biernej osoby, leki często może potęgować problem. To jest jedynie wytworem zmęczonego umysłu i nic więcej.

Wyzwalacze depersonalizacji / derealizacji

- Stała i silny stress
- niektóre leki
- Alkohol
- traumatyczne wydarzenie, Shock
- Nierozwiązane problemy
- Nierozwiązane Anger
- Narkotyki

rowne = zmęczony umysł

Uchwała depersonalizacji powodu używanie marihuany

Rozwiązanie tej sensacji nie jest trudne. jest oparta na dwojaki sposób:

(1) Powtórzenie Brain- uczenia się, jak odświeżyć zmęczony umysł. Myśląc bardziej produktywnie. Poprzez behawioralnej modyfikacji jedna jest w stanie oswoić umysł jest nadczynność i nieproduktywne.

(2) Terapia Food - Nauka korzystania poprawne żywności, jeden ma już w swojej własnej kuchni , do pracy dla Ciebie, a nie przeciwko tobie. Zwiększenie poziomu serotoniny w mózgu naturalnie i utrzymujący równowagę poziomu cukru we krwi w organizmie, aby utworzyć znacznie mniej reaktywny umysł i ciało. Prawidłowe żywność przyspieszy ożywienie, kiedy jest stosowany w parze z właściwych technik behawioralnych modyfikacji.

To dwojakie podejście jest wszystko co jest potrzebne do pokonania uczucia depersonalizacji, stworzone przy użyciu marihuany lub innego wyzwalania. Nie wymaga długiego procesu lub wyciągane w ogóle. To wymaga, aby podążać specyfikę procesu, co prowadzi do szybkiego zwolnienia i odzysku stałych.
-- 17 listopada 2012, o 20:08 --
PS: Czyli po Seronilu odrealnienie zniknęło ?
aliabda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 4 listopada 2012, o 16:57

18 listopada 2012, o 12:49

Witam wszystkich.
Mam kilka pytań odnosnie dd poniewaz nie znalazłam odpowiedzi na forum, a boje sie ze to moga juz nie byc objawy samego dd tylko faktycznie czegos powazniejszego:
1. Czy macie czasem wrazenie idac ulica i widzac jakies osoby ktore cos tam sobie opowiadaja i z czegos tam smieja, ze smieja sie z was bo jestescie nienormalni? (wiem ze takie cos jest naprawde objawem schizofrenii i boje sie, ze moze faktycznie mam jakies predyspozycje)
2. albo jadac gdzies autobusem czesto przygryzam wargi bo boje sie, ze cos moge powiedziec do siebie mimo, ze tak naprawde wiem, ze nic nie gadam do siebie, ale gdy ktos sie na mnie popatrzy to mam wrazenie od razu, ze moze cos gadalam do siebie i nie zdaje sobie z tego sprawy, ze jakby moze wygladam na osobe nienormalna i dlatego sie na mnie patrzy.. wtedy moj lek jest maksymalny. To nie zdarza sie czesto ale czasem mam takie mysli.
Bardzo proszę o odpowiedz,
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

18 listopada 2012, o 13:18

aliabda pisze:Witam wszystkich.
Mam kilka pytań odnosnie dd poniewaz nie znalazłam odpowiedzi na forum, a boje sie ze to moga juz nie byc objawy samego dd tylko faktycznie czegos powazniejszego:
1. Czy macie czasem wrazenie idac ulica i widzac jakies osoby ktore cos tam sobie opowiadaja i z czegos tam smieja, ze smieja sie z was bo jestescie nienormalni? (wiem ze takie cos jest naprawde objawem schizofrenii i boje sie, ze moze faktycznie mam jakies predyspozycje)
2. albo jadac gdzies autobusem czesto przygryzam wargi bo boje sie, ze cos moge powiedziec do siebie mimo, ze tak naprawde wiem, ze nic nie gadam do siebie, ale gdy ktos sie na mnie popatrzy to mam wrazenie od razu, ze moze cos gadalam do siebie i nie zdaje sobie z tego sprawy, ze jakby moze wygladam na osobe nienormalna i dlatego sie na mnie patrzy.. wtedy moj lek jest maksymalny. To nie zdarza sie czesto ale czasem mam takie mysli.
Bardzo proszę o odpowiedz,
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem jak długo szukałeś na tym forum ale to podstawowe pytania na które udzielono już setek odpowiedzi. Masz typowe objawy nerwicy lękowej i nie ma czegoś takie jak predyspozycje do schizofrenii a ludzie z nerwicą zwykle mają mniejsze szansę na to by zachorować na tą chorobę w porównaniu do osób zdrowych. Poczytaj sobie o tym choćby i na tym forum
sadboy15
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 17 listopada 2012, o 19:19

18 listopada 2012, o 14:25

dzisiaj wszystko od nowa. Znowu czuje się zagubiony w czasie, wszystko mnie denerwuje i nadal to uczucie że zwariowałem albo zwariuje ;/
Świata nienormalność sprawia że jestem normalny.
sadboy15
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 53
Rejestracja: 17 listopada 2012, o 19:19

18 listopada 2012, o 15:55

Witajcie, mam 15 lat otóż rok temu podczas wakacji paliłem marihuane, po odstawieniu poczułem się inny, odrealniony, problemy z pamięcią i koncentracją, gulka w gardle, lęki i lęk przed schizofrenią. Dostałem leki "seronil" brałem je jakoś 4-5 miesięcy i wszystko minęło. Przez wiosnę-lato czułem się świetnie wgl nie myślałem o tym co było. No i teraz zaczyna się od nowa :/ Jestem odrealniony już jakieś 2 tygodnie, dodam że tydzień temu rozstałem się z dziewczyną i wszystko jakby się pogorszyło. Cały czas wyszukuje u siebie objawów schizofreni, nawet jestem przekonany że ją mam. Cały dzień przeleżę na łóżku albo przed komputerem, wszystko mnie nudzi, jestem senny, w nocy się budze po kilka razy, cały czas czekam na tą 20-21 żeby pójść spać ale gdy budzę się rano zaczyna się od nowa... Cały czas się boje że zwariuje albo że już zwariowałem. Nie daje rady, ogarnia mnie pustka. Nie jestem dumny z tego że paliłem marihuane, pluje sobie w twarz z tego powodu. Gdybym wiedział że tak to się może skończyć nigdy bym nie zapalił !

cały czas się boje że to schizofrenia, czuje sie tak jakbym już zwariował, cały czas myślę czy aby nie zachowuje się jakoś dziwnie a o tym nie wiem, boje się że pewnego dnia poprostu wyjdę i stracę świadomość.
Świata nienormalność sprawia że jestem normalny.
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

18 listopada 2012, o 16:28

sadboy15 pisze:Witajcie, mam 15 lat otóż rok temu podczas wakacji paliłem marihuane, po odstawieniu poczułem się inny, odrealniony, problemy z pamięcią i koncentracją, gulka w gardle, lęki i lęk przed schizofrenią. Dostałem leki "seronil" brałem je jakoś 4-5 miesięcy i wszystko minęło. Przez wiosnę-lato czułem się świetnie wgl nie myślałem o tym co było. No i teraz zaczyna się od nowa :/ Jestem odrealniony już jakieś 2 tygodnie, dodam że tydzień temu rozstałem się z dziewczyną i wszystko jakby się pogorszyło. Cały czas wyszukuje u siebie objawów schizofreni, nawet jestem przekonany że ją mam. Cały dzień przeleżę na łóżku albo przed komputerem, wszystko mnie nudzi, jestem senny, w nocy się budze po kilka razy, cały czas czekam na tą 20-21 żeby pójść spać ale gdy budzę się rano zaczyna się od nowa... Cały czas się boje że zwariuje albo że już zwariowałem. Nie daje rady, ogarnia mnie pustka. Nie jestem dumny z tego że paliłem marihuane, pluje sobie w twarz z tego powodu. Gdybym wiedział że tak to się może skończyć nigdy bym nie zapalił !

cały czas się boje że to schizofrenia, czuje sie tak jakbym już zwariował, cały czas myślę czy aby nie zachowuje się jakoś dziwnie a o tym nie wiem, boje się że pewnego dnia poprostu wyjdę i stracę świadomość.
Nawet jakbyś nie palił trawki to miałbyś stany lękowe tylko w innej sytuacji bo wielu ludzi czuje się gorzej po zapaleniu ale tylko u ludzi z nerwicą lękową ten stan utrzymuje się dłużej o czym świadczy choćby lęk przed schizofrenią. Dodaj do tego rozstanie z dziewczyną i mamy depresję gotową. Piszesz że brałeś lek przez 4-5 miesięcy i przestałeś?
ODPOWIEDZ