Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Silne objawy fizyczne :(

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

11 lutego 2014, o 18:32

Tak mnie udało się pokonać swoje strachy :)
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

11 lutego 2014, o 18:59

jej powiedz jak :D? haha Mi chodzi o to kuwa zeby ktos mi chyba w pUNKTACH napisal... bo najgorsza jest somatyka. A szkoda mi mojej rodziny na prawde! Oni kurde tesknia za mna i ja za nimi. A to gowno zrobilo ze jestem totalnie zamknieta w sobie :(
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

11 lutego 2014, o 19:03

1. przełmywanie swoich strachów
2. lanie na objawy cienkim sikiem
3. akceptowanie tego ze jestem obecnie nerwicowka....

znasz to chyba juz bo jest do znudzenia tu powtarzane :) ale dziala tylko.... troche roboty....troche powtarzania ze jest ciezko i bedzie po sprawie :)
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

11 lutego 2014, o 20:02

Wlasnie wiem wiem haha i kurde masakra siedze w tym gownie. A powiedz mi czy przy odczuwaniu silniejszych emocji (szczescie, zlosc etc) robilo Ci sie gorzej?
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

12 lutego 2014, o 10:38

Mi takie emocje nakręcaja DD
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

12 lutego 2014, o 11:13

Czyli to moze byc normalne dosc. No ok kochani trzeba wziasc sie za siebie :) 3mam kciuki za was i za siebie :)
ssaa
Gość

13 lutego 2014, o 09:23

Wczoraj sie bralam dzis od rana jakies dziwne uczucie w srodku i strach ze cos mi sie stanie :( kurde zeby to mozna bylo tak latwo zrobic to by bylo super ale momentami wydaje mi sie to niemozliwe...czekam jeszcze na ten tomograf bo mi to spokoju nie daje ze te zawroty sa tak silne. zalatwilam sobie szybciej i juz w poniedzialek ide.
Lenka a ty tesz masz takie dziwne uczucie odretwienia nog? takich ciezkich nog ?
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 10:40

No i super ze idziesz :) Bedziesz miala to z glowy ale jako nerwicowiec i to nie da ci spokoju :) Wkoncu dojdziesz do takiego momentu ze sama sobie powiesz DOSC. To tylko nerwica i juz nie daj sie bardziej wkrecac w to wszytsko. Pewnie nic w tej glowie sie nie dzieje. Warto mimo wszystko sprawdzic. Bo badania to podstawa. Tylko pamietaj. Jak tomograf nic nie wykaze juz nie szukaj problemu w glowie bo go nie ma.
Odnosnie nog mam tez tak barzdzo czesto. Takie ciezkie nogi to tez dosc spotykany objaw. Taka wiesz slabosc i jakby te nogi wazyly 100kg ale jednak idziesz co nie? ;)
ssaa
Gość

13 lutego 2014, o 10:45

No ja mam nadzieje ze jak tomograf bedzie okey to juz dam sobie z tym spokoj :)
Ide, wiem ze ide ;p mimo 100 kilowych nog, ciezkich i slabych ide a podejrzewam ze i biec bym mogla.
Mam tez tak ze boje sie robic wysilku fizycznego ze nie mam nerwicy ale co innego i od tego wysilku mi sie cos stanie :) normalnie starowinka...
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 10:47

JA mam podobnie. Moj lekarz dla pewnosci wyslal mnie tez do neurologa oraz do laryngologa. jak tam nic nie wyjdzie ( a wiemy ze nie) to ostro zaczynam z treningami :) Mimo iz tez przez nerwice tez sie boje. :) Ale mam ja w nosie. Ja bylam kiedys mega aktywna dziewczyne :)) I nie wolno sie zamknac na prawde ! :)
ssaa
Gość

13 lutego 2014, o 10:52

widze kochana ze jedziemy na tym samym wozku :) u ciebie na pewno tez wszystko powychodzi dobrze, bo to malo prawdopodobne tak naprawde aby to bylo co innego, spojrz na to co my piszemy ;p ja tez wlasnie bylam dosc aktywna, ja nie lubie jak mnie cos hamuje ale tutaj jednak poddalam sie na razie bo ze strachu i dlatego. strach to silne uczucie
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 10:57

no dokladnie. :) Chodzi o to ze nawet gdyby cos wykazalo to nie moge BAC sie tych objawow. Schorowany czlowiek nie boi sie bolo glowy jak ma chore serce :) WIesz ludzie na prawde chorzy po prostu to olewaja... Bo wiedza ze im cos jest i biora tabletki na to wiec nie ma prawa nic sie stac. NAjgorsze jest to ze my ZDROWI ludzie wyszukujemy sobie chorob. We mnie cos peklo wczoraj. I po prostu staram sie inaczej patrzec na to wszystko. Tzn na poczatku nerwicy to z domu nie wychodzilam teraz jest zupelnie inaczej wiec progress jest ale czasu na wszystko potrzeba. Trzeba zrozumiec ze nikt inny nam nie pomoze. Sami zrobilismy ten problem i SAMI go mozemy rozwiazac. dzieki Bogu ze jest forum. :)
ssaa
Gość

13 lutego 2014, o 11:09

no wlasnie z jednej strtrony to troche przeraza ze tylko samemu czlowiek moze stanac na nogi z jakims ewentualnym wsparciem ale z drugiej strony, to wlasnie dobrze ze jest to cos co mozna tak zwalczyc. ja dzis akurat mam dola ale po kazdej burzy wychodzi slonce :)
mysle ze start zrobie po tym tomografie, wyniki mam juz na drugi dzien ponoc wiec ponerwicuje jeszcze do wtorku :)
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

13 lutego 2014, o 11:23

U mnie zawsze po trudnych chwilach przychodzi lepszy czas...raz tak raz inaczej....
Awatar użytkownika
lenka89
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 177
Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18

13 lutego 2014, o 11:52

Tzn u mnie np w ciagu dnia mam chwile zalamania. Ale nie chce juz dopuszczac do tego ze CALE dnie siedzialam i sie zamartwialam. Juz mowie wam cos we mnie peklo wczoraj I mimo iz neurolog i laryngolog jeszcze przedemna ja juz walcze z nerwica. Bo wiem ze ja mam i nie mam zamiaru karmic jej bardziej. Wiem ze z treningiem musze sie wstrzymac jeszcze chwile. Ale i tak mam ochote juz potrenowac. Czuje sie jak kupa :) Ale dostalam malego bakcyla i do przodu CHolera jasna... trzeba wkoncu zaczac zyc. Zycie nam ucieka Pomyslcie ile rzeczy moglibysmy w tym czasie zrobic? No matko ile? Ile smiechu i fajnych akcji nas ominelo? Bo zamartwiamy sie czyms co nie istnieje? To nie ma konca! Zawsze dla nerwicowca jest jakies ALE! Jakby bylo cos nie tak to juz BYSMY dawno o tym wiedzieli. Takie latanie po lekarzach nie pomoga moi drodzy. Wiec czas wziasc sie w garsc :) I mowie to calkiem serio bo juz sie wscieklam na ta zasrana nerwice. Ona blokuje mnie od realizacji marzen. Juz koniec.

-- 13 lutego 2014, o 11:52 --
A pozatym SSAA pomysl tak logicznie i tak wiesz spojrz na to trzezwym okiem. Czy Twoje objawy sa az tak silne ze na prawde nie dasz rady wiecej? Nie sadze. My nerwicowcy jestesmy dosc dobrymi aktorami. Duzo wyolbrzymiamy. Zadaj sobie to pytanie i sama w sobie znajdziesz odpowiedz. Nie sluchaj nerwicy. :) Posluchaj wkoncu siebie
ODPOWIEDZ