Ziomki mam pytanie z innej beczki-czy ktos z was jest nadwrazliwy na dzwieku wydawane przez bliskich?mlaskanie,glosne przelykanie sliny,chrapanie itd. Doprowadza mnie do szalu...co mam robic?boje sie ze w koncu komus cos zrobie..co mam robic?czy to jest od nerwicy,czy serio moge cos komus zrobic?jak z tym sobie poradzic?
-- 2 kwietnia 2015, o 17:03 --
Dodam ze przy tym pojawiaja sie natrety-zabij sie przez to -mysli o samobojstwie chociaz nie chce tego robic,bo zycie jest jedno
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
siemka
-
Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Ja byłem. Zawsze denerwowało mnie wyjątkowo głośne i łapczywe jedzenie pewnej bliskiej mi osoby. Czasem wręcz robiło mi się niedobrze i musiałem wychodzić. Ale nie miałem wtedy rozwiniętej nerwicy. Po prostu zawsze byłem nerwowy, nadpobudliwy i wiele rzeczy mnie wkurzało 
. Teraz lepiej sobie z tym radzę. Ignoruję, a jak nie mogę to także wychodzę, ale nie myślę o tym i nie nakręcam się. Zdaj sobie sprawę z tego, że wiele z tej złości, którą odczuwasz, wynika z autonakrętki. Jest bodziec i jest reakcja, ale reakcja przesadzona - myślenie o tym, przeżywanie, nakręcanie spirali złości. Lepiej czasem wyjść. Możesz possać cukierka albo żuć sobie intensywnie gumę miętową. To odwraca uwagę od nieistotnych głupot
EDIT: Teraz, ze względu na rozwiniętą nerwicę Twoja reakcja jest zupełnie nieadekwatna do bodźca, który Cię drażni. Trudno, zaakceptuj to. Przecież chyba się nie zabijesz z powodu czyjegoś głośnego jedzenia?
. Teraz lepiej sobie z tym radzę. Ignoruję, a jak nie mogę to także wychodzę, ale nie myślę o tym i nie nakręcam się. Zdaj sobie sprawę z tego, że wiele z tej złości, którą odczuwasz, wynika z autonakrętki. Jest bodziec i jest reakcja, ale reakcja przesadzona - myślenie o tym, przeżywanie, nakręcanie spirali złości. Lepiej czasem wyjść. Możesz possać cukierka albo żuć sobie intensywnie gumę miętową. To odwraca uwagę od nieistotnych głupot EDIT: Teraz, ze względu na rozwiniętą nerwicę Twoja reakcja jest zupełnie nieadekwatna do bodźca, który Cię drażni. Trudno, zaakceptuj to. Przecież chyba się nie zabijesz z powodu czyjegoś głośnego jedzenia?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
jak zabijesz to dowiesz się, że jesteś chory psychicznie, a jak nie zabijesz to znaczy, że to tylko nerwica i musisz nauczyć się żyć z tymi wątpliwościami, aż w końcu Cię opuszczą.
idź na jakiś sport walki, ponapier...j w worek albo sparingpartnera i będziesz wracać do domu z dużą dozą cierpliwości
idź na jakiś sport walki, ponapier...j w worek albo sparingpartnera i będziesz wracać do domu z dużą dozą cierpliwości
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
gdybyś poświęcił chwilę na lekturę pozostałych setek czy tysięcy postów w tematach o natrętnych myślach to wiedziałbyś, że większość z nas przechodzi/-ła przez tego typu wątpliwości. zabijanie siebie i innych to chleb powszedni w tematyce natrętów. oczywiście, nikt Ci nie da 100% pewności jeżeli drzemie w Tobie psychopata... jeżeli jednak masz wątpliwości i boisz się tych myśli to znaczy, że nie jest źle bo te absurdalne wymysły stoją w sprzeczności z Twoim ja, Twoją moralnością, systemem wartości, etc. to po prostu fantazje zlęknionego umysłu.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
radziooo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00
Siemka, z tego co się tu zaczytałem i sam przechodziłem to mogę Ci powiedzieć że nic się ani Tobie ani bliskim nie stanie. Takie wkręty to klasyka prawie u wszystkich. Piszesz o tym tu i się tego boisz to znaczy że jest raczej ok 
-
Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
każdy ma nadwrażliwość na coś innego. Ty sobie zbudowałeś jakiś system reagowania i nakręcania się na te akurat dźwięki. zacznij sobie coś śmiesznego wizualizować w momentach kiedy słyszysz to, co Cię tak bardzo denerwuje.
jak słyszysz mlaskanie to wyobraź sobie, że zjada Cię wielkie ludzik Michelin i międoli Cię, międoli ale nie może pogryźć bo jesteś zbyt żylasty. jak słyszysz chrapanie to wyobraź sobie, że jesteś hobbitem, który wybrał się w podróż z krasnoludami i właśnie jeden z nich chrapie i zasysa stado much nosem (a najlepiej kup sobie zatyczki do uszu).
jak słyszysz mlaskanie to wyobraź sobie, że zjada Cię wielkie ludzik Michelin i międoli Cię, międoli ale nie może pogryźć bo jesteś zbyt żylasty. jak słyszysz chrapanie to wyobraź sobie, że jesteś hobbitem, który wybrał się w podróż z krasnoludami i właśnie jeden z nich chrapie i zasysa stado much nosem (a najlepiej kup sobie zatyczki do uszu).
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
radziooo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00
Jasne, że miałem baa nawet mam nadwrażliwość na dźwięki. Wczoraj byłem z koleżanką w pubie i słyszałem jak żarówka się przepala w neonie obok i jak ludzie stukają łyżeczką o szklankę 
Myśli głupie miałem/mam ale aż tak mnie nie denerwowały odgłosy bliskich. Każdy pewnie ma inaczej. Mam "to" dopiero 5 tygodni gdzieś. Nie jestem taki "doświadczony" ale są tutaj i nagrania chłopaków i bardziej doświadczeni forumowicze, z których i od których się dowiesz więcej
Myśli głupie miałem/mam ale aż tak mnie nie denerwowały odgłosy bliskich. Każdy pewnie ma inaczej. Mam "to" dopiero 5 tygodni gdzieś. Nie jestem taki "doświadczony" ale są tutaj i nagrania chłopaków i bardziej doświadczeni forumowicze, z których i od których się dowiesz więcej -
Maadziak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49
ta tak normalna jesteś
również mnie denerwują dźwięki i czasem marudzę i to jeszcze głośniej, ale myślę że to przez jakieś napięcie, jak się jest poddenerwowanym, to wiele rzeczy drażni.. jak Ty się boisz że zrobisz coś złego, to nie zrobisz, ponieważ gdybyś rzeczywiście chciała to zrobić to byś się nad tym nie zastanawiała w ten sposób- tylko z wielką chęcią natychmiast byś to zrobiła- bez lęku i wątpliwości. Także spokojnie
również mnie denerwują dźwięki i czasem marudzę i to jeszcze głośniej
, ale myślę że to przez jakieś napięcie, jak się jest poddenerwowanym, to wiele rzeczy drażni.. jak Ty się boisz że zrobisz coś złego, to nie zrobisz, ponieważ gdybyś rzeczywiście chciała to zrobić to byś się nad tym nie zastanawiała w ten sposób- tylko z wielką chęcią natychmiast byś to zrobiła- bez lęku i wątpliwości. Także spokojnie -
Maadziak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49
Taa rozumiem agresja... niestety
agresję można wyładować w inny sposób np poszukać tego sposobu w czymś pożytecznym dla ciebie,może sport?
walnij piłką w ścianę ile wlezie wyładuj agresję na całego
może trenuj boks? nawet w domu
poco czytać o chorobach i sobie dodatkowo głowę zawalać i się martwić..
agresję można wyładować w inny sposób np poszukać tego sposobu w czymś pożytecznym dla ciebie,może sport?
walnij piłką w ścianę ile wlezie wyładuj agresję na całego
może trenuj boks? nawet w domu
poco czytać o chorobach i sobie dodatkowo głowę zawalać i się martwić..