Słuchaj pewności w 100% nigdy nie będziesz mieć, ale usiądz i pomyśl przez chwile, nie widzisz że kieruje Tobą lęk, wątpliwości, analiza? przecież to fundament nerwicy. Czytając tematy innych, pisząc z innymi przecież można zobaczyć że Ci ludzie mają tak samo. Przecież to każdy potrafi zauważyć, i Ty również chyba że kieruje Tobą lęk i wątpliwości a zarazem brak akceptacji do zaburzenia więc pojawia się myśl -> A może to jednak jakaś choroba psychiczna?. Musisz odpuścić po prostu.

Teraz w mojej glowie mysl Ze nie bedzie mi nigdy lepiej tylko gorzej ze to najgorsza choroba swiata ,jestem na imprezie u kogos bawie sie -jest idealnie chociaz czasem lek chwyta.w domu gdzie chce spedzic czas z rodzina jest milion mysli.tylko lek.kurcze mialam juz zajebiste dni a teraz znowu zwatpienie. A mowie naprawde byly dni ze czulam sie za je bi scie

-- 31 maja 2015, o 15:29 --
Teraz w mojej glowie mysl Ze nie bedzie mi nigdy lepiej tylko gorzej ze to najgorsza choroba swiata ,jestem na imprezie u kogos bawie sie -jest idealnie chociaz czasem lek chwyta.w domu gdzie chce spedzic czas z rodzina jest milion mysli.tylko lek.kurcze mialam juz zajebiste dni a teraz znowu zwatpienie. A mowie naprawde byly dni ze czulam sie za je bi scie

Jest jesden oroblem nie mam w domu wifi a mam slaby net dlatego tego nie obejrze a bym chciala

-- 31 maja 2015, o 16:05 --
Takze dupa

-- 31 maja 2015, o 16:21 --
Dobra odsluchalam,wlasnie nie mam sposobu jak naprawde zrozumiec ze to tylko lek

No wlasnie o to chodzi ze to ty musisz sie sama przekonac ze to lek . Nikt ci nie poda na tacy sposobu to wszystko tu to rady ktore potwierdzily sie wsrod osob z nerwicami ale tak naprawde kazdy kabinowal sam

Inaczej, myślisz że to co się z Tobą teraz dzieje, objawy, obawy, wątpliwości, analiza, nakręca się to co to jest? Mówisz że rozumiesz w poprzednich stronach a przecież nie rozumiesz wiesz na czym polega mechanizm nerwicy? na tym że po przekroczeniu pewnej granicy twój umysł przechodzi w stan lęku, w stan zagrożenia, dostajesz objawów a później boisz się obaw związanych z tymi objawami, to nakręca całą spirale lęków, twój zlękniony umysł będzie podsuwał Ci różne myśli, różne sytuacje, wracał wspomnieniami do przykrych wydarzeń, reagował lękiem w sytuacjach na pozór normalnych. Dlaczego? Dlatego że jest wystraszony on cały czas jest w stanie zagrożenia bo to TY go do tego doprowadziłaś swoim postępowaniem, obawami po objawach.

Atak Paniki --> "O boże co to było, co mi jest? zwariuje?"
Natrętna Myśl Mordercza --> Jak mogłam tak pomyśleć? pewnie jestem psychopatą, powinni mnie zamknąć.
Natrętna Myśl Samobójcza --> Nie chce sie zabijać, chce żyć dlaczego ja tak myśle?
Każdy objaw fizyczny --> Może to rak? dusze się, pewnie umre, jestem na coś chory/chora
Odrealnienie --> Uczucie dziwności świata, dziwności swojej osoby, swojego głosu, dziwności budynków, masa myśli egzystencjalnych..

I masa innych można by je wymieniać i wymieniać. Musisz zaakceptować to że masz nerwice, masz zaburzenie emocjonalne i twój umysł jest wystraszony i BĘDZIE stwarzał takie myśli, takie objawy po to żebyś Ty żyła obawami a w konsekwencji potwierdzała to że on ma sie czego bać, że dobrze że jest lęk bo jest on prawdziwy i racjonalny. Ty musisz mu pokazać że tak nie jest, odkręcić ten cały mechanizm, pozwolić mu sie uspokoić.. musisz zacząć traktować każdą myśl każdy objaw bo objawy są tworzone przez lękowy umysł po to by dać obawe. Jeżeli Ty zrozumiesz mechanizm nerwicy, zrozumiesz jak to działa i dlaczego to normalnym będzie dla Ciebie to że je właśnie masz, przestaniesz żyć obawami po objawach bo zrozumiesz dlaczego objawy się pojawiają i że to nie jest zwiastun czegoś co się wydarzy, że zemdlejesz, umrzesz, że to nie jest nerwica i pewnie jesteś chora psychicznie.. Zaburzenie opiera się na analizie i wątpliwościach braku akceptacji tego. Nie wiem co mógłbym Ci więcej napisać.

Dzieki bardzo za zrozumienie jestem teraz serio marudna.chyba od jutra zaczne biegac to mi pomoze

-- 31 maja 2015, o 17:10 --
Czyli nie bedzie tak ze bedzie mi co raz gorzej az w koncu depresja mnie zlapie?

Ide po pas.

Kretu kabel od zelazka pas tu ni pomoze

Jezu sorry jestem uparta XDDD

-- 31 maja 2015, o 17:29 --
Mam taki wielki sznur w domu jak chcesz to ci moge do dac i chlostaj ile chcesz

Lubisz takie zabawy? Myślałem już że powiesz "Mam taki sznur wielki w domu i boje się że sie na nim powiesze, co mam zrobić" eh

Cos ty zaraz zaczne nim wywijac jak kowboj na rodeo.Ten etap nerwicy mam za soba jak widzisz troszke juz pojmuje

-- 31 maja 2015, o 17:34 --
Cos ty zaraz zaczne nim wywijac jak kowboj na rodeo.Ten etap nerwicy mam za soba jak widzisz troszke juz pojmuje

ale wróćmy do tematu chłostania, bo bardziej zaciekawił mnie niż temat nerwicy.

Haha widze ze lubisz takie zabawy jak zreszta wiekszosc mezczyzn ;-D