Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Problem u 17 latka
-
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 15:08
Witam, mam 17lat nie wiem co mi dolega, a mianowicie mam problemy z oddychaniem, musze kontrolowac oddychanie bo jak przestaje to nie czuje nawet potrzeby wziecia oddechu tak jakbym nie musial wcale oddychac, boje sie wychodzic z domu bo gdy gdzies ide to nagle lapie mnie cos takiego ze jakbym odchodzil serce wali czuje jakbym mial zemdlec nie wiem jak to opisac , i trwa to chwile zaraz sie staram uspokoic, nie bylem u zadnego lekarza poniewaz sie boje,co to moze byc prosze o pomoc, ciezko ogolnie mi to opisac ale mysle ze ktos na pewno bedzie wiedział oco chodzi mniej wiecej, pozdrawiam
-
- Gość
Mam takie pytanie, a co ze snem? Chyba z tą "kontrolą"nie jest tak źle, skoro jeszcze napisałeś 

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Szczególnie pierwszy punkt wskazuje bardzo jasno na kwestie nerwicowe.mlody321 pisze: a mianowicie mam problemy z oddychaniem, musze kontrolowac oddychanie bo jak przestaje to nie czuje nawet potrzeby wziecia oddechu tak jakbym nie musial wcale oddychac,
boje sie wychodzic z domu bo gdy gdzies ide to nagle lapie mnie cos takiego ze jakbym odchodzil serce wali czuje jakbym mial zemdlec nie wiem jak to opisac , i trwa to chwile zaraz sie staram uspokoic,
Do lekarza nie musisz bać się iść (nie masz realnego powodu) a badania podstawowe i kontrolne dobrze sobie zrobić, choćby dla własnej pewności.
A do tego pytanie jak wygląda twoje życie emocjonalne? Nerwowość, niepokój, kiedy ci się to zaczęło?
Aha i oddychać nie możesz przestać to tylko twoja uwaga skupiana na tym tak każe ci myśleć, organizm nigdy sam nie przestaje oddychać.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
Cześć młody, wygląda na to że nerwiczka cie dopadła i masz fobie społeczna, czyli boisz się wychodzić z domu a jak wyjdziesz to źle się czujesz, na pierwszym mc proponuję idąc się do lekarza na podstawowe badania, po to żebyś uspokoił się i wiedział że nic ci nie dolega fizycznie a po tem do psychiatry jeśli będziesz chciał oczywiście żeby potwierdzić newrwice ale tu gołym okiem widać że jesteś zaburzony emocjonalnie, poczytaj sb tu o mechanizmie nerwicy bo musisz mieć wiedzę z czym masz do czynienia i jak tego się pozbyć, są tu na forum nagrania divovica i polecam odsłuchać, nerwica to nie choroba i nie ma co panikowac.
-- 5 kwietnia 2016, o 16:25 --
A i pamiętaj że jesteś w dobrych rękach, chodzi o forum.
-- 5 kwietnia 2016, o 16:25 --
A i pamiętaj że jesteś w dobrych rękach, chodzi o forum.
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 15:08
Troche juz to trwa dokładnie nie jestem w stanie sobie przypomniec kiedy to sie zaczelo bo to bylo tak nagle, ogolnie najpierw pamietam mialem dusznosci w dzien a najwieksze w nocy ze ciezko mi sie oddychało a nawet bardzo, po jakims czasie ( lekow nie bralem ) samo przeszło , myslalem ze juz bedzie okej, a potem zaczely sie pojawiac te dziwne dolegliwosci, a co do oddechu to nie zawsze moge wziac tak zwany głeboki oddech ale, ogolnie oddech mam płytki, jak np mam zajecie typu ogladam cos czytam gram etc. to nie mysle o tym oddychaniu i oddycham sam, ogolnie strasznie ciezko mi to opisać, wlasnie przez to wszystko jestem bardziej nerwowy , czuje czasami taki niepokoj.. a i jeszcze mam totalna pustke w głowie , zero mysli ani wyobrazni, nie wiem co się ze mna stało, kiedys byłem pełen energi itd teraz to sam juz nic nie rozumiem ;/
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Akurat fobii spolecznej to nie musi miec
Bo ona to przejawia sie w kontaktach z ludzmi itp. A nie ze jak gdzies idziesz to sie zle czujesz bo tak to czesto przy nerwicy lekowej jest.
Ale nerwicowe to jest na pewno, typowe schematy. A szczegolni ze jak o tym zapominasz to mija na troche.
Zobacz sobie ten temat reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html oraz te mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html a takze i ten lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
a w wolnym czasie divovica posluchaj
odburzanie-wedlug-divovica.html
Natomiast to co mnie zmartwilo to juz wspominasz o lekach
co prawda w sensie ze nie brales ale juz widac ze byc moze myslisz ze lekami najlepiej to rozwiazac.
Nie. Nie najlepiej
Trudniej ale lepiej rozwiazac to poprzez wlasna wiedze, swiadomosc, wzrost wiedzy o emocjach i terapie.
I jak victor napisal zrob badania, szczegolnie jesli myslisz ze mozesz byc chory fizycznie - dla wlasnego spokoju. A do tego jestes mlody i dobrze badania takie zrobic.

Ale nerwicowe to jest na pewno, typowe schematy. A szczegolni ze jak o tym zapominasz to mija na troche.
Zobacz sobie ten temat reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html oraz te mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html a takze i ten lekowy-chochlik-myslowy-t5055.html
a w wolnym czasie divovica posluchaj
odburzanie-wedlug-divovica.html
Natomiast to co mnie zmartwilo to juz wspominasz o lekach

Nie. Nie najlepiej

I jak victor napisal zrob badania, szczegolnie jesli myslisz ze mozesz byc chory fizycznie - dla wlasnego spokoju. A do tego jestes mlody i dobrze badania takie zrobic.
-
- Gość
Widzisz z tym oddychaniem to jest tak, że to tzw. odruch bezwarunkowy http://www.kopernik.org.pl/przewodnik-p ... warunkowe/ (tu masz szerzej o tym, poczytaj) W każdym razie nie musisz na tym skupiać uwagi, organizm wie co robić. Dobrze jest się natomiast z dwa razy do dnia trochę wyciszyć i wówczas pracować nad oddechem http://www.mojadrogadozdrowia.com/index ... omy-oddech . Natomiast z tym głębokim oddechem, to jest w nerwicy naturalne. W czasie lęku przyspiesza akcja serca, czujemy się jakby bardziej zmęczeni i jest ochota czasem sobie odetchnąć z ulgą. Jednak mięśnie gładkie są czasem zbyt obkurczone z powodu stresu i to uczucie jakby coś ograniczało występuje. Nie należy się tym przejmować tylko WYLUZOWAĆ. Dla świętego spokoju możesz skontrolować podstawowe badania (krew, mocz), ale jestem dobrej myśli co do Twego zdrowia.
- Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
No nie musi mieć fobii społecznej, ale pisze że ma lęk przed wyjściem gdzieś, co może sprowadzać się do tego se wśród ludzi może źle się czuć aczkolwiek nie jestem ekspertem.
-- 5 kwietnia 2016, o 17:02 --
Grzesiu ja też mam problem z przebywaniem w domu bo właśnie w domu miałam pierwszy atak paniki, teraz już dużo mniej va szczęście ale kiedyś to masakra była.
-- 5 kwietnia 2016, o 17:02 --
Grzesiu ja też mam problem z przebywaniem w domu bo właśnie w domu miałam pierwszy atak paniki, teraz już dużo mniej va szczęście ale kiedyś to masakra była.
COCO JUMBO I DO PRZODU
- Grzegorz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 marca 2016, o 20:39
No wlasnie dobrze ujete MASAKRA.,,wchodzac do domu odrazu jestem nastawiony na ucieczke,, a powinno byc na odwrot,jeszcze brak mi pewnosci i odwagi bo sprawa jest swierza,mimo badan i wynikow brak tego bodzca i punktu zaczepienia zeby sie przemoc,sama mysl o byciu samym w domu juz wywoluje lek, wiec wiem ze musze pracowac nad tym i malymi kroczkami wychodzic z tego,
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38
Aż mi się początki mojej nerwicy przypominają
Ahh te dni jak instruktor na prawo jazdy ciągle mi przypominał, że nie oddycham i się dziwił
Tak naprawdę oddychałem, ale klatka mi się wcale nie poruszała, bo oddech był tak płytki, że prawie niewidoczny dla kogoś z boku... W nocy zrywałem się z bezdechem i czasem przez parenaście sekund nie mogłem złapać oddechu, aż robiłem się czerwony na gębie
- Wydaje mi się, że to było od nerwów, ale czy to nerwicą bym nazwał hmmm... Wtedy się jeszcze tym nie przejmowałem, parę lat temu to było, a problemy ogólnie z łapaniem powietrza głęboko, to od dziecka mam. To Ci od razu powiem, to nie jest tak, że nie oddychasz, oddychasz, tylko tak bardzo płytko, że jak się skapniesz na tym, że ci brakuje powietrza, to próbujesz robić głęboki oddech, a jeszcze jak odczuwasz, że nie możesz do końca nabrać powietrza, to dochodzi wkurzenie
Znam to z autopsji. Chcąc nie chcąc, jest to nerwicówka na 99%, zbadaj się, jak Ci nic nie jest to nerwica na 100%. Wiem jak to drażni, ale NIE UMRZESZ OD TEGO! - To nie zagraża Twojemu życiu... To najważniejsze, żebyś sobie zapamiętał.
Grzegorz - Jak atak przeżyjesz świadomie, to zobaczysz, że Cię nie zabije, i przestaniesz się ich bać. Choć wiem, że tylko gadam, a na to potrzeba czasu i to Ty, to musisz sam przeżyć. Jak zobaczysz, że od ataków Paniki się nie umiera, psychika Ci się nie psuje, możesz po ataku dalej żyć, to zrozumiesz, że to tylko wyładowanie emocji w sposób dla Ciebie niezrozumiały na chwilę obecną. Pozdrówka.





Grzegorz - Jak atak przeżyjesz świadomie, to zobaczysz, że Cię nie zabije, i przestaniesz się ich bać. Choć wiem, że tylko gadam, a na to potrzeba czasu i to Ty, to musisz sam przeżyć. Jak zobaczysz, że od ataków Paniki się nie umiera, psychika Ci się nie psuje, możesz po ataku dalej żyć, to zrozumiesz, że to tylko wyładowanie emocji w sposób dla Ciebie niezrozumiały na chwilę obecną. Pozdrówka.

Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
- Joannaw27
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 926
- Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12
Ja żeby przezwyciężyć ten lek przed byciem samej w domu, poprostu przebywam jak najwięcej i oczywiście były te ataki ale pozwoliłam im przeplynac interaktywna zdarzają się naprawdę rzadko.
-- 5 kwietnia 2016, o 17:41 --
I teraz ,miało być bo pisze z tel i mi wychodzi coś innego
-- 5 kwietnia 2016, o 17:41 --
I teraz ,miało być bo pisze z tel i mi wychodzi coś innego
COCO JUMBO I DO PRZODU
-
- Świeżak na forum
- Posty: 4
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 15:08
Dziekuje za pomoc, a co z tą pustka w glowie ze zero mysli i nawet wyobrazni, tak jakbym byl robotem? i zapomnialem dodac ze jeszcze ostatnio serce mi jakos wolniej bije i wydaje mi sie swiat jest wolniejszy moze to dziwne ale tak czuje, fobi to raczej nie mam, tylko ze jak gdzies ide to wydaje mi sie ze to przez oddychanie ze za wolno oddycham moze, i wtedy nagle serce zaczyna walic wszystko wkolo robi sie dziwne oddycham bardzo szybko panikuje i zawsze staram sie gdzies usiasc i uspokoic
-- 7 kwietnia 2016, o 14:20 --
Zagląda ktoś tutaj jeszcze halo ?
-- 7 kwietnia 2016, o 14:20 --
Zagląda ktoś tutaj jeszcze halo ?
