pierwsza wizyta u psychiatry - diagnoza i moje obawy

Foofuu · 29 lipca 2015, o 23:27

DD tylko w schizie, wychodzenie z nerwicy tylko lekami... Czasami mam wrażenie, że te 460 łebków w naszym sejmie jest mądrzejszych niż połowa psychiatrów. Trudno w to uwierzyć, ale tak to wygląda. Jakbym ja dostał diagnozę, że DD to objaw schizy (miałem okres, gdy bałem się tego jak cholera) to chyba faktycznie musiałbym brać leki, a tak dzięki odpowiedniemu podejściu samo przeszło.

Paul1na · 30 lipca 2015, o 00:02

uwielbiam czytać jak ktoś pisze, że przeszło bez leków!

sama dzisiaj nie zdecydowałam się na nie..

Foofuu · 30 lipca 2015, o 09:56

Mi jeszcze do końca nie przeszło, od prawie 2 tygodni mam spadek formy, bo coś tam przeczytałem

tzn derealizacji się pozbyłem, ale nerwicy jako takiej jeszcze nie.

Paul1na · 30 lipca 2015, o 10:39

rozumiem, chodzi mi o to, że po wizycie u psychiatry na prawdę zwątpiłam w to wszystko i uwierzyłam, że tylko leki mi pomogą.. Wy mi tu pomagacie wierzyć, że jest inaczej... ciężko mi się przekonać do tego bo moje głupie myśli zawracają mi głowę tym, że nie dam rady bez leków (a to wszystko przez tą babe! bo wczesniej nie myslalam o lekach)

bart26 · 30 lipca 2015, o 10:50

E idz do psychologa mowilas ze masz wizyte
A przed wizyta nawet chyba ja ci to pisalem zebys . Nabrala dystansu bo uslyszysz napewno cos co cie poda watpliwoscia . Nie watp w to ze nie da sie wyjsc bez lekow bo to jest zupelnie na odwrot . Poslcy psychiatrxy poprostu sa niedoucznie a wiedze jaka zdobywaja biora z starego systemu nauczania . Podreczniki z jakich korzystaja w czasi studiow so pisane 15 lat temu to co sie dziwic. Poza tym to tez nie jest ich wina do konca . Ktos kto nie ma nerwicy czy nie mial nie zrozumie tego ze mowiac osobie znerwicowanej ze dd to stan jaki jest w schizofreni ( bo tak tez jest bo uklad nerwowy ma kazdy nawet schizofrenicy ) taki lekarz poprostu nie jest swiadomy tego ze taka osoba bedzie miala zjebane 3 miesiace zycia bo tak sie wystraszy dostanie takich objawow ze poprostu cuda swiata . Lepiej nie chodzic do psychiatry z stanami lekowymi od tego sa psychologowie i terapeuci . Psychiatra to lekarz od chorob psychicznych takich prawdziwych ciezkich . Jak kardiolog od serca . Idziesz do kardiologa i mowisz mu ze boli cie brzuch i pytasz czy cos ci grozi . A on poprostu odpowie ze bolacy brzuch moze sie wiazac z roznymi zlymi chorobami rak jelit i wogole . Dlatego trzeba uczyc sie dystansu bo naprawde z chwila w ktorej wpadamy w zaburzenie nasz dystans drastycznie spada przynajmniej moj .

Paul1na · 30 lipca 2015, o 10:57

idę idę w środę !

no tak w sumie żałuje ze zrezygnowałam po 1 wizycie z psychologa, ale wtedy byłam na początku i myślałam, że jestem na coś chora..

odrzuciło mnie też to, że wypytywała o szcegóły mojej przeszłości a ja wtedy też uważałam to za bez sensowne..

żałuje.. mogłam chodzić na te spotkania, ale chociaż dobre to, że teraz znowu się zdecdydowałam..

a co do dystansu jak mam sie go nauczyc

30 lipca 2015, o 11:05

A co sądzicie o tym ze psychiatra powiedziała mi ze psychoterapia na razie mi nie pomoże i przepisala mi leki ? W sumie nic ciekawego mi nie podpowiedział a więcej wiem z forum i divovica. ..ok na wizycie ryczalam i mówiłam ze nie daje rady pewnie dlatego dala mi leki

Foofuu · 30 lipca 2015, o 11:11

Psychiatrzy potrafią bardziej zaszkodzić niż pomóc. Mi lekarka, a właściwie "lekarka" kazała analizować moje myśli z psychologiem, bo one coś znaczą. Byłem wtedy na etapie "po co?" "gdzie jest granica kosmosu?" "po co żyjemy, skoro i tak umżemy?" "co jest po śmierci?". Poprosiłem ją wtedy o kontakt do psychologa, który odpowie mi na te ciekawe pytania. W odpowiedzi usłyszałem, że na takie natręty pomogą tylko leki. Dziękuję bardzo. Pani doktor Renato K. z Poznania, jeżeli Pani to czyta, to chciałbym Pani powiedzieć, że czas najwyższy zaktualizować swoją wiedzę.

-- 30 lipca 2015, o 11:11 --
Co do leków to uważam, że warto się wspomóc jakimiś nasennymi jeżeli ktoś ma problem z relaksem przed snem, natomiast w ciągu dnia najlepiej funkcjonować bez tego typu ułatwień i korzystać z technik opisanych na forum. To moje prywatne zdanie.

agrel122 · 30 lipca 2015, o 11:15

psychiatra rad nie daje, psychiatra wciska leki na odpierdol się.

Paul1na · 30 lipca 2015, o 11:18

poszłam i przynajmniej wiem, że więcej nie pójdę.. teraz tylko kwestia dobrego psychologa.. bo ogólnie ta do której idę jest z tej samej poradnii co ta psyhiatra :d czyli kumpele

bart26 · 30 lipca 2015, o 11:21

emj pisze:A co sądzicie o tym ze psychiatra powiedziała mi ze psychoterapia na razie mi nie pomoże i przepisala mi leki ? W sumie nic ciekawego mi nie podpowiedział a więcej wiem z forum i divovica. ..ok na wizycie ryczalam i mówiłam ze nie daje rady pewnie dlatego dala mi leki

Wydaje mi sie ze jest to spowodowane tym ze psychiatra chce lekami zaleczyc nerwice a reszta nalezy intak do ciebie czyli zroxumienie skads sie to wzielo dlatego powiedziala ze psychoterapia terqz nie e nie wykluczyla jej ( nie wiem co tam ci gadala ) . Mysle ze ten lekarz akurat jakas wiedze mial . Anjak wiadomo wszem i wobec psychiatrzy przepisuja leki

moje motto nerwicowe przez caly okres zaburzenia to Niezaakceptowany lęk to straconny lęk . Jezeli tego ktos nie rozumie jaka to niesie przeslanke to nie akceptuje nerwicy . Bo ci co juz swoje przeszli napewno wiedza o co mi chodzi

Paul1na · 30 lipca 2015, o 11:25

możesz mi przybliżyć tą przesłanke

bart26 · 30 lipca 2015, o 11:53

Paul1na pisze:możesz mi przybliżyć tą przesłanke

Wyjasniajac krotko bo to tylko slowa pamietaj ze walka z nerwica musi odbywac sie na poziomie emocjonalnym (walka to znaczy akceptacja itd )
jezeli dostajesz leku mysli natretnych wpisz co chcesz to wszystkie te narzedzia (postawa normalnisciowa , ignorowanie , wysmiewanie itd ) ktore zaczynasz wdrazac w swoje swiadome reagowanie musza byc konfrontacja inaczej nie wyjdziesz z nerwicy . A jak masz sie koncrontowac z lekiem jezeli go nie masz (np bierzesz leki i one lagodza objawy mysli natretne itd .) Jezeli nie zakceptujesz leku na loziomie emocjonalnym to nic ci nie da puste myslenie tak to tylko nerwica itd . Dowodem na takie zachowanie niestety jest np stwierdzenie ze ok wiem akceptuje a za 10 minut pytasz czy nerwica moze dawac takie i takie objawy , bez sensu . Nikt nigdy nie bedzie wstanie okreslic wszystkich skutkow nerwicy . Dlatego trzeba to 2szystmk wzucic do jednego wora zawiazac i wylierdolic

Paul1na · 30 lipca 2015, o 12:12

dużo pracy przede mną

bart26 · 30 lipca 2015, o 12:13

Paul1na pisze:dużo pracy przede mną