Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pareidolia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 08:47

Cześć, proszę pomóżcie bo już brak mi sił. Mój konik nerwicowy to schizofrenia i inne choroby psychiczne. Otóż ataku paniki dostałam w marcu tego roku, lęk dotyczył tego że dostaję już schizy. Od tamtej pory jak detektyw sprawdzałam czy nie mam omamów i innych temu podobnych rzeczy. U psychiatry nie byłam nigdy, tylko u psychologa 2 razy ale Pani skutecznie mnie do siebie zniechęciła. Od niedzieli wieczorem gorzej się czuje bo dostałam ataku paniki, a z tym wróciły ze zdwojoną siłą pareidolia które dały mi spokój na jakieś 2 tygodnie. Czy to normalne w nerwicy? Czytam objawy ludzi na tym forum i nie trafiłam na coś takiego. Czy to już naprawdę jakaś choroba psychiczna? Jak to gówno zwalczyć. Teraz patrzę na torebkę koleżanki z pracy to utworzyła mi się z tego głowa kozy. To szaleństwo normalnie.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

9 października 2018, o 08:56

Zalękniona25 pisze:
9 października 2018, o 08:47
Cześć, proszę pomóżcie bo już brak mi sił. Mój konik nerwicowy to schizofrenia i inne choroby psychiczne. Otóż ataku paniki dostałam w marcu tego roku, lęk dotyczył tego że dostaję już schizy. Od tamtej pory jak detektyw sprawdzałam czy nie mam omamów i innych temu podobnych rzeczy. U psychiatry nie byłam nigdy, tylko u psychologa 2 razy ale Pani skutecznie mnie do siebie zniechęciła. Od niedzieli wieczorem gorzej się czuje bo dostałam ataku paniki, a z tym wróciły ze zdwojoną siłą pareidolia które dały mi spokój na jakieś 2 tygodnie. Czy to normalne w nerwicy? Czytam objawy ludzi na tym forum i nie trafiłam na coś takiego. Czy to już naprawdę jakaś choroba psychiczna? Jak to gówno zwalczyć. Teraz patrzę na torebkę koleżanki z pracy to utworzyła mi się z tego głowa kozy. To szaleństwo normalnie.
Hej,

przez etap lęków przed chorobami psychicznymi przechodził lub przechodzi każdy lękowiec i jest to zupełnie normalne (sam też miałem na początku zaburzenia). Znajdziesz na forum dużo postów na ten temat oraz jak to zaakceptować, żeby wciąż nie kręcić się w kole lękowym. Pamiętaj, że chory psychicznie nie analizuje, czy jest chory - on nie ma pojęcia, że choruje, a co do omamów, urojeń to jest przekonany, że są realne, a Ty masz myśli lękowe związane z nimi.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 08:58

Formenos pisze:
9 października 2018, o 08:56
Zalękniona25 pisze:
9 października 2018, o 08:47
Cześć, proszę pomóżcie bo już brak mi sił. Mój konik nerwicowy to schizofrenia i inne choroby psychiczne. Otóż ataku paniki dostałam w marcu tego roku, lęk dotyczył tego że dostaję już schizy. Od tamtej pory jak detektyw sprawdzałam czy nie mam omamów i innych temu podobnych rzeczy. U psychiatry nie byłam nigdy, tylko u psychologa 2 razy ale Pani skutecznie mnie do siebie zniechęciła. Od niedzieli wieczorem gorzej się czuje bo dostałam ataku paniki, a z tym wróciły ze zdwojoną siłą pareidolia które dały mi spokój na jakieś 2 tygodnie. Czy to normalne w nerwicy? Czytam objawy ludzi na tym forum i nie trafiłam na coś takiego. Czy to już naprawdę jakaś choroba psychiczna? Jak to gówno zwalczyć. Teraz patrzę na torebkę koleżanki z pracy to utworzyła mi się z tego głowa kozy. To szaleństwo normalnie.
Hej,

przez etap lęków przed chorobami psychicznymi przechodził lub przechodzi każdy lękowiec i jest to zupełnie normalne (sam też miałem na początku zaburzenia). Znajdziesz na forum dużo postów na ten temat oraz jak to zaakceptować, żeby wciąż nie kręcić się w kole lękowym. Pamiętaj, że chory psychicznie nie analizuje, czy jest chory - on nie ma pojęcia, że choruje, a co do omamów, urojeń to jest przekonany, że są realne, a Ty masz myśli lękowe związane z nimi.
A te pareidolia?
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

9 października 2018, o 09:00

Są wynikiem nadawania wartości myślom lękowym związanym z chorobami psychicznymi.
Ostatnio zmieniony 9 października 2018, o 09:02 przez Formenos, łącznie zmieniany 2 razy.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 09:00

Ja mialam cos takiego raz, lezalam i zasypialam w momencie gdy ktoś mnie o coś zapytał i ja z wyczulenia i przestraszenia otworzyłam oczy i wtedy kogos twarz tez cos mi przypominala, strasznie się przestraszylam że już mam schzie ( jak widzisz też się tego boję) ale jak drugi raz zerknelam wszystko już było normlanie, więc wiem że to przez defensywę umysłu mogło się pojawić,tuż przy zasypianiu. Też się tego mega przestraszyłam ale jakoś zracjonalizowalam i nigdy poza tym więcej to się nie pojawiło. Moim zdaniem jak masz jakieś poważne wątpliwości idź do psychiatry.. Ja chodzę i przynajmniej rozwiewa moje wątpliwości ze jestem chora psychicznie-przez co jestem spokojniejsza :)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 09:08

No niestety ja boję się że powie mi "masz schizofrenię bądź zaburzenia osobowości, chad, posychoze"

Choć pewnie gdybym miała dostać to już bym miała prawda? Bo już 7 lat temu miałam objawy nerwicy, lęk przed zrobieniem krzywdy, omdleniem w miejscu publicznym, zaczęło się w ciąży. Ale później był spokój poza moimi kompulsjami, aż do ataku paniki w marcu. Tą datę zapamiętam do końca życia.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 09:08

Aha w sumie to może jeszcze raz tak miałam jak oglądałam ksw :D ze coś tam kogoś twarz mi przypominala przez sekundę,ale też sobie od razu pomyślałam że z racji tego że tamtej sytuacji nadałam wartość bo mnie mega wystraszyla mogło mi to wrócić po prostu bo to było to samo, i też z 2 sekundy trwało i przeszło. Także poprawka 2 razy mialam takie coś. Też moze przez nadmiar adrenaliny.. myślę że jakbyś miała jakąś chorobę to nie balabys się tego i uwazalabys ze to co widzisz zjesc normalne i ze tak jest po prostu
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 09:12

Zalękniona25 pisze:
9 października 2018, o 09:08
No niestety ja boję się że powie mi "masz schizofrenię bądź zaburzenia osobowości, chad, posychoze"

Choć pewnie gdybym miała dostać to już bym miała prawda? Bo już 7 lat temu miałam objawy nerwicy, lęk przed zrobieniem krzywdy, omdleniem w miejscu publicznym, zaczęło się w ciąży. Ale później był spokój poza moimi kompulsjami, aż do ataku paniki w marcu. Tą datę zapamiętam do końca życia.
Ja właśnie znowu wole wiedziec,niż nie wiedzieć i od razu poszłam do psychiatry :D wlansie z racji leku przed chorobami psychicznymi,bo ja mam teraz derealizacje,ale w sumie już mi schodzi :) psychiatra nie jest taki zły, mój jesy przy okazji psychoterapeuta wiec całkiem fajnie i pogadać z nim można i przynajmniej mi tłumaczy jak działają mechanizmy lękowe, No i co najważniejsze jego słowo ma u mnie duże znaczenie i jak mówi że chora psychicznie nie jestem i nie bede to od razu mi to pomogło. Ja nawet u 3 różnych bylam zeby czasem się któryś nie pomylil i każdy tak ta sama diagnozę. Poza tym u mnie to trwa 3 miesiące dopiero takze ja działam szybko :D
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 09:13

Te popieprzone wątpliwości, chyba całe życie będę się bała słowa psychiczny, psychopata, schizofrenia i tym podobne. Nie umiem tyle czasu sobie uświadomić że nie zwariuje, zawsze ta niepewność zostaje.
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 09:14

Klaudia55 pisze:
9 października 2018, o 09:12
Zalękniona25 pisze:
9 października 2018, o 09:08
No niestety ja boję się że powie mi "masz schizofrenię bądź zaburzenia osobowości, chad, posychoze"

Choć pewnie gdybym miała dostać to już bym miała prawda? Bo już 7 lat temu miałam objawy nerwicy, lęk przed zrobieniem krzywdy, omdleniem w miejscu publicznym, zaczęło się w ciąży. Ale później był spokój poza moimi kompulsjami, aż do ataku paniki w marcu. Tą datę zapamiętam do końca życia.
Ja właśnie znowu wole wiedziec,niż nie wiedzieć i od razu poszłam do psychiatry :D wlansie z racji leku przed chorobami psychicznymi,bo ja mam teraz derealizacje,ale w sumie już mi schodzi :) psychiatra nie jest taki zły, mój jesy przy okazji psychoterapeuta wiec całkiem fajnie i pogadać z nim można i przynajmniej mi tłumaczy jak działają mechanizmy lękowe, No i co najważniejsze jego słowo ma u mnie duże znaczenie i jak mówi że chora psychicznie nie jestem i nie bede to od razu mi to pomogło. Ja nawet u 3 różnych bylam zeby czasem się któryś nie pomylil i każdy tak ta sama diagnozę. Poza tym u mnie to trwa 3 miesiące dopiero takze ja działam szybko :D
Ja już tak sobie to ubzdurałam że szok
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 09:30

Ja bym na Twoim miejscu właśnie się przełamała i poszla do lekarza skoro Cię tak to męczy,myślę że autorytet lekarza może Cię przekonać i pomoc, przynajmniej na moim przykładzie widzisz ze pomogło :) poza tym musisz sobie tłumaczyć ciagle ze to tylko mysli ,że to nerwica tworzy Ci taka iluzje i tyle mi to pomaga kiedy przychodzi jeszcze kryzys. Przynajmniej nie reaguje na to atakiem paniki tak jak w wcześniej, przez co pojawia się to w wszystko co raz rzadziej :)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 09:33

Ja też sobie w taki sposób pomogłam, tłumaczę sobie to tak ale jakaś głupia niepewność zostaje. Jak jestem zmęczona, uwielbiam ten stan bo nie myślę o niczym innym jak tylko o spaniu.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 09:47

Zalękniona25 pisze:
9 października 2018, o 09:33
Ja też sobie w taki sposób pomogłam, tłumaczę sobie to tak ale jakaś głupia niepewność zostaje. Jak jestem zmęczona, uwielbiam ten stan bo nie myślę o niczym innym jak tylko o spaniu.
Jak Cię to uspokoi nie jestes w tych obawach sama. Ja przez derelke straciłam kompletnie zaufanie do swoich zmysłów i wciąż jak coś słyszę jakiś huk od sąsiadów czy jak coś widzę w telewizji pytam kogoś kto ze mną jest : A Ty to widzisz ? , ty to słyszysz? I też starsznie się boję choroby psychicznej, jednak dzięki Bogu dochodzę do momentu ze wiem już że to nerwica wszystko i powoli to opadnie i wrócę do siebie :) także spróbuj coś z tym zadziałać, żeby nie stać w miejscu i nie kręcić się w tym kole nerwicowym bo szkoda życia naszego :)
Zalękniona25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 444
Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01

9 października 2018, o 09:50

Też tak mam i powoli mnie puszcza bo nie jest tak źle jak wcześniej. Ale te pareidolia nie dają mi żyć, teraz oczami wyobraźni zauważyłam jakąś twarz i już mi gorzej.
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

9 października 2018, o 10:27

Ale właśnie jak to napisałaś mnie też przeszła myśl co jak ja zaraz zobaczę? I myślę o nie, Nie będę nadawać temu wartości bo tak będzie,bo wlansie tak działa iluzja nerwicowa.. twój umysł jest wyczulony i szuka sibie zagrożenia na siłę, musisz zaprzestać się na tym skupiać i myslec w kółko o tym bo gwarantuje Ci że miałabym tak samo i ciagle się doszukiwala jakis twarzy czy omamow gdybym zaczela nadawać moim myślom znaczenie. Jak się mylę niech mnie ktoś poprawi,ale wlansie tak to moim zdaniem działa.
ODPOWIEDZ