
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ogólne pytania do ozdrowieńców
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.
Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 maja 2020, o 19:12
Boski wpisddd pisze: ↑28 czerwca 2020, o 14:24Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.


- PanDD
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 02:32
Mordko odkad mam zaburzonko to ani jednego dnia w lozku nie przelezalem. Pracuje, wychodze do znajomych, jezdze na rowerze. Ja mam juz taki kociol w glowie...ddd pisze: ↑28 czerwca 2020, o 14:24Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.
- PanDD
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 02:32
PanDD pisze: ↑28 czerwca 2020, o 18:17Mordko odkad mam zaburzonko to ani jednego dnia w lozku nie przelezalem. Pracuje, wychodze do znajomych, jezdze na rowerze. Ja mam juz taki kociol w glowie... Ciotka sie dzis o mnie pytala to jej powiedzialem ze juz mnie natrety nie lapia za to mam depersonalizacje to sie patrzyla na mnie jak na martwegoddd pisze: ↑28 czerwca 2020, o 14:24Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.
- PanDD
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 02:32
PanDD pisze: ↑28 czerwca 2020, o 18:17Mordko odkad mam zaburzonko to ani jednego dnia w lozku nie przelezalem. Pracuje, wychodze do znajomych, jezdze na rowerze. Ja mam juz taki kociol w glowie... Przeciez dd na pewno sie utrwala jak to ma tak o zniknacddd pisze: ↑28 czerwca 2020, o 14:24Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.
- PanDD
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 02:32
PanDD pisze: ↑28 czerwca 2020, o 18:20PanDD pisze: ↑28 czerwca 2020, o 18:17Mordko odkad mam zaburzonko to ani jednego dnia w lozku nie przelezalem. Pracuje, wychodze do znajomych, jezdze na rowerze. Ja mam juz taki kociol w glowie... Przeciez dd na pewno sie utrwala jak to ma tak o zniknacddd pisze: ↑28 czerwca 2020, o 14:24Co Ty opowiadasz nie ma nikogo, żadnych wpisów.Nigdzie, w całym internecie i świecie nie ma nikogo. PanDD niestety musi się z tym pogodzić, że nikt nigdy nigdzie nie napisał, że wyszedł z tych stanów. Najlepiej się dlatego interesować wpisami tych, którzy nie wyszli i nie wychodzić z łóżka oraz czytać to i analizować. Od początku na forum to powtarzamy że się nie da a kolega pyta o jakieś odburzanie no z choinki urwany.
Dobra zaufam wam i tak juz nic innego nie moge zroic, przeciez sie nie zabije
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Hej nerwuski.
Moje pytanko o objaw wszechobecny na forum:smutek.Mam takie uczucie takiego mega skutku pojawiającego się z dupy :/ oczywiscie nakręcam się na depresję która może mnie doprowadzić do samobója.Wiem że to upewnianie się,ale nie wiem jak ta myśl przepuścić i zaakceptować ?czy to normalne w nerwie ? Mieliście coś takiego ?
Moje pytanko o objaw wszechobecny na forum:smutek.Mam takie uczucie takiego mega skutku pojawiającego się z dupy :/ oczywiscie nakręcam się na depresję która może mnie doprowadzić do samobója.Wiem że to upewnianie się,ale nie wiem jak ta myśl przepuścić i zaakceptować ?czy to normalne w nerwie ? Mieliście coś takiego ?
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Stany depresyjne w nerwicy są spowodowane bardziej bezradnością i brakiem perspektyw na wybrnięcia z sytuacji, w jakiej się człowiek znajduje.Od typowej depresji to już wielka różnica, na przykład pod tym względem, że u człowieka z nerwicą wystarczy jakaś sytuacja, która odwróci na chwilę uwagę od smutku, na przykład jakaś radosna nowina, miła rozmowa i zapominasz o smutku...i możesz "spokojnie dalej się denerwować" 
Zapewne ten smutek to emocja przykryta pod innymi,która dostałą w końcu zielone światło i w końcu mogła wypłynąć

Zapewne ten smutek to emocja przykryta pod innymi,która dostałą w końcu zielone światło i w końcu mogła wypłynąć

- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Tak jak piszesz tak mam.Jakas nowina czy coś wesołego potrafi odwrócić od smutku uwagęwitorrr98 pisze: ↑28 czerwca 2020, o 18:56Stany depresyjne w nerwicy są spowodowane bardziej bezradnością i brakiem perspektyw na wybrnięcia z sytuacji, w jakiej się człowiek znajduje.Od typowej depresji to już wielka różnica, na przykład pod tym względem, że u człowieka z nerwicą wystarczy jakaś sytuacja, która odwróci na chwilę uwagę od smutku, na przykład jakaś radosna nowina, miła rozmowa i zapominasz o smutku...i możesz "spokojnie dalej się denerwować"
Zapewne ten smutek to emocja przykryta pod innymi,która dostałą w końcu zielone światło i w końcu mogła wypłynąć![]()

Jeśli chodzi o bezradność to jako tako ja tego nie czuje że jestem bezradny wobec nerwicy hmm
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Cierpię na nerwicę natręctw myślowych czytałam tutaj na forum że kiedy chcemy myśli nie analizować, przepuszczać wtedy objawy się nasilają, dokładnie to samo zaobserwowałam u siebie, kiedy odsuwam te myśli w czasie lęk narasta do tego stopnia że utrudnia funkcjonowanie do tego stopnia ze max po 2-3 dniach zaczynam płakać z bezsilności że nie dam rady że to za trudne, że nie potrafię
co mogę z tym zrobić jak przetrzymać to ogromne napięcie bez obwiniania się płaczu że znowu mi nie wychodzi

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
A to puszczasz te myśli swobodnie czy jednak odkładasz je w czasie?kruszyna7733 pisze: ↑29 czerwca 2020, o 20:30Cierpię na nerwicę natręctw myślowych czytałam tutaj na forum że kiedy chcemy myśli nie analizować, przepuszczać wtedy objawy się nasilają, dokładnie to samo zaobserwowałam u siebie, kiedy odsuwam te myśli w czasie lęk narasta do tego stopnia że utrudnia funkcjonowanie do tego stopnia ze max po 2-3 dniach zaczynam płakać z bezsilności że nie dam rady że to za trudne, że nie potrafięco mogę z tym zrobić jak przetrzymać to ogromne napięcie bez obwiniania się płaczu że znowu mi nie wychodzi

Nie rób sobie presji, daj sobie tyle czasu ile trzeba żeby się nauczyć nowego podejścia do lęków. Będzie dobrze

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Nie jestem w stanie póki co zaakceptować ich całkowicie i po prostu ich olać dlatego póki co próbuje mówić sobie że pomyślę o tym późniejeyeswithoutaface pisze: ↑29 czerwca 2020, o 20:37A to puszczasz te myśli swobodnie czy jednak odkładasz je w czasie?kruszyna7733 pisze: ↑29 czerwca 2020, o 20:30Cierpię na nerwicę natręctw myślowych czytałam tutaj na forum że kiedy chcemy myśli nie analizować, przepuszczać wtedy objawy się nasilają, dokładnie to samo zaobserwowałam u siebie, kiedy odsuwam te myśli w czasie lęk narasta do tego stopnia że utrudnia funkcjonowanie do tego stopnia ze max po 2-3 dniach zaczynam płakać z bezsilności że nie dam rady że to za trudne, że nie potrafięco mogę z tym zrobić jak przetrzymać to ogromne napięcie bez obwiniania się płaczu że znowu mi nie wychodzi
Bo jeśli to drugie to próbując je spychać na dalszy plan budujesz właśnie niepotrzebne napięcie i nic dziwnego że nerwy Ci w końcu siadają, a Ty jesteś sfrustrowana ze znowu coś nie wyszło. Akceptuj! Niech Twoje myśli płyną swobodnie, nawet kiedy wkraczają na lękowe tory.
Nie rób sobie presji, daj sobie tyle czasu ile trzeba żeby się nauczyć nowego podejścia do lęków. Będzie dobrze![]()
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
Na to trzeba sobie po prostu dawać czas i uczyć się tego przeczekiwania, bo im dłużej to robimy tym bardziej się oswajamy, że napięcie jest a my dalej robimy swoje. Napięcia bez leków nie zbijesz niczym, samo musi się wyciszyć.kruszyna7733 pisze: ↑29 czerwca 2020, o 20:30Cierpię na nerwicę natręctw myślowych czytałam tutaj na forum że kiedy chcemy myśli nie analizować, przepuszczać wtedy objawy się nasilają, dokładnie to samo zaobserwowałam u siebie, kiedy odsuwam te myśli w czasie lęk narasta do tego stopnia że utrudnia funkcjonowanie do tego stopnia ze max po 2-3 dniach zaczynam płakać z bezsilności że nie dam rady że to za trudne, że nie potrafięco mogę z tym zrobić jak przetrzymać to ogromne napięcie bez obwiniania się płaczu że znowu mi nie wychodzi