Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ocd, fobia, zarazki, krew
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Czytałam. Ja to wszytsko wiem ale jak próbuje cokolwiek wdrożyć to za chwilę znowu widzę czerwona plamę. Teraz znowu widzę czerwona plamę na rękawiczkach które powinny być sterylne A ja obieram w nich warzywa. I partner mój sam mówi że dziwnie to wygląda i nie wie co to jest bo też mu się wydawało że takie rękawiczki powinny być czyste( kupione w sklepie medycznym) i co mam zrobić? On mówi wyrzuć ta jedna i tyle A ja chce wyrzucić całe opakowanie bo już mam w głowie że ta jedna dotykala się z tymi innymi. Ogladalam film jak to jest zrobione i ludzie te rękawiczki ręcznie wkładają do pudelek. I już czuje się fatalnie
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Po pierwsze nie wiesz wszystkiego (nie wiem czemu wszyscy zaburzeni twierdzą uparcie, że wszystko wiedzą, jak ich wpisy wskazują na coś innego) i wiele jeszcze powinnaś się dowiedzieć. Po drugie, co z tego, że coś tam wiesz jak nic z tego nie stosujesz, a to jest rzecz kluczowa, a nie stosujesz tego, bo masz zbyt małe rozeznanie w tym co i jak miałabyś robić. Niestety kiedy emocje szaleją to trzeba mieć naprawdę solidną postawę i znajomość pewnych spraw, żeby móc to sobie odkręcać i działać wbrew pewnym tendencją. A ludzie zaburzeni coś tam sobie przeczytają raz czy dwa i od razu poczucie, że wszystko już wiem. No nie, mało wiesz. I zacznij od tego.madzia26madzia pisze: ↑24 listopada 2021, o 20:54Czytałam. Ja to wszytsko wiem ale jak próbuje cokolwiek wdrożyć to za chwilę znowu widzę czerwona plamę. Teraz znowu widzę czerwona plamę na rękawiczkach które powinny być sterylne A ja obieram w nich warzywa. I partner mój sam mówi że dziwnie to wygląda i nie wie co to jest bo też mu się wydawało że takie rękawiczki powinny być czyste( kupione w sklepie medycznym) i co mam zrobić? On mówi wyrzuć ta jedna i tyle A ja chce wyrzucić całe opakowanie bo już mam w głowie że ta jedna dotykala się z tymi innymi. Ogladalam film jak to jest zrobione i ludzie te rękawiczki ręcznie wkładają do pudelek. I już czuje się fatalnie
Powiedz mi na kij obierasz warzywa w rękawiczkach? I po co wszystko oglądasz? Serio uważasz, że tylko dlatego jeszcze żyjesz, że wyłapujesz te czerwone plamki? A jak w takim razie żyją inni ludzie i dlaczego nie jesteśmy wszyscy na zakaźnym? Przecież Ty większą krzywdę zrobisz sobie tą sterylnością, niż zrobiłabyś sobie kontaktem z zarazkami. Człowiek nie jest sterylny.
Nie powinnaś niczego wyrzucać, ani niczego oglądać. I zdecydowanie powinnaś się doinformować dlaczego.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Nie zachowuje się jakbym wszystko wiedziała bo jakbym nie zdawała sobie sprawy z problemu to by mnie na tym forum nie było. Po prostu nie da się z dnia na dzień wdrożyć zmian tym bardziej że codzinnie muszę być pełna gotowości do pracy opieki nad dziećmi i obowiązkami domowymi. Zarazkow i bakterie których nie widzę jestem w stanie jakoś zaakceptować i zignorować ale tej krwi nie jestem. I mimo że staram się nie oglądać wszytskiego to wiele razy mi się samo coś rzuci w oczy. Nie mogę do wszytskiego podchodzić z ignorancja bo nie raz osoby z mojego gotowania mają problem określić czy to moja wyimaginowana krew czy rzeczywiście czyjas. A to już jednak stanowi zagrożenie. Jak chodziłam na terapię to sama terapeutka mówiła mi że mózg w ocd widzi więcej niż zdrowa osoba. Ma poszerzony horyzont spostrzegania i tłumaczyła mi to za zasadzie lamp przy drodze że zdrowi ludzie widzą tylko to co przed nimi i co oświetla im na drodze A mój mózg widzi jeszcze wszytsko co za mną obok mnie O na poboczu. I wiem że tak jest bo nie raz nie chce nic woidziec A zobaczę. Moja siostra jest artystka i kiedyś rozciela palec pobrudzila delikatnie plotno A ja jej od razu powiedziałam że to krew a nie farba. I wyrzuciła to i malowala na nowym. Widzę takie rzeczy i tyle. A że dla mnie stanowi to zagrożenie to dlatego się przyglądam żeby ocenić sytuację A nie po to że nie walczę z tym bo jakbym nie walczyła to każda rzecz z podejrzana kropka bym wywalala od razu z obrzydzenia. A ja to oglądam czyszcze ewentualnie. Bo nieoszukujmy się może większość tego nie robi ale bardzo dużo ludzi też robi rzeczy które są po prostu obrzydliwe co nie znaczy że mamy się na nich wzorować. Brudu i syfu jest wszędzie i wiem to ale niestety można też mieć pewne zasady higieny. Bo jak idziesz do sklepu i widzisz że ktoś sobie dlubal w nosie przed Tobą albo wysikal się obok sklepu A potem wszedł na zakupy ( bo i tak się zdarza) A potem przerzuca Ci produkty w lodówce i jeszcze czyta etykiety to nie sądzę żebym robiła źle oplukujac jogurt zanim go podam dzidkxu do zjedzenia.
-
- Gość
Ja bym Ci poleciła piosenkę Kultu terapeutyczną, która kojarzy mi się z Twoim problemem, ale boję się, że mogła by Ci zaszkodzić 

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Co w takim razie robisz na tym forum skoro jesteś zdania, że to co robisz ma sens i jest w pełni uzasadnione? W czym w takim razie problem? Trop kropeczki i eliminuj je ze swojego życia, skoro Twoim zdaniem to działanie zasadne. Jak masz wprowadzać jakieś zmiany, skoro Ty uważasz swoje działania za konieczne? Tak to prawda, że osoby, które mają ocd mogą dostrzegać więcej, bo fiksują się na jakieś sprawie, tylko co z tego? Wielu artystów posługiwało się swoją krwią, znam nawet takiego co całe swoje performers na tym opierał i jakoś nikt nie umarł od tego. Powtórzę jeszcze raz pytanie na które nie odpowiedziałaś: jak w takim razie żyją inni, którzy nie tropią tych kropeczek?
Ja również miałam okres eliminacji zarazków z mojego życia i również podobnie jak Ty uprawiałam filozofie w której wyjaśniałam, że większość ludzi za mało dba o higienę itp sprawy i skończyło się to tak, że Ci wszyscy ludzie mają się dobrze, a ja rzeczywiście mam bakterie na skutek osłabienia ciała od stresu i problemów hormonalnych. Co za tym odsyłam Cię jednak do poczytania o OCD, bo bardziej Ci zagraża Twoja obsesja niż zarazki. Nikt Ci nie każe babrać się w swoich odchodach, ale to co robisz jest pozbawione sensu i logiki. Typowe dla ocd jest katastroficzne ujmowanie świata i tzw. efekt domina, gdzie jeden mały błąd ma ściągnąć na nas kataklizmy i przez to wydaje nam się, że co nam szkodzi umyć ręce czy wywalić całą paczkę dobrych rękawiczek, czym to jest wobec nieszczęść przed jakimi nas to ochroni i obsesja kwitnie.
Ja również miałam okres eliminacji zarazków z mojego życia i również podobnie jak Ty uprawiałam filozofie w której wyjaśniałam, że większość ludzi za mało dba o higienę itp sprawy i skończyło się to tak, że Ci wszyscy ludzie mają się dobrze, a ja rzeczywiście mam bakterie na skutek osłabienia ciała od stresu i problemów hormonalnych. Co za tym odsyłam Cię jednak do poczytania o OCD, bo bardziej Ci zagraża Twoja obsesja niż zarazki. Nikt Ci nie każe babrać się w swoich odchodach, ale to co robisz jest pozbawione sensu i logiki. Typowe dla ocd jest katastroficzne ujmowanie świata i tzw. efekt domina, gdzie jeden mały błąd ma ściągnąć na nas kataklizmy i przez to wydaje nam się, że co nam szkodzi umyć ręce czy wywalić całą paczkę dobrych rękawiczek, czym to jest wobec nieszczęść przed jakimi nas to ochroni i obsesja kwitnie.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Jestem na forum bo przzez chorobe stracilam umiejetnosc logicznego myslenia. Nie boje sie krytyki ale przez to że mam taka chorobę nie umiem już czasem logicznie myśleć dlatego pytam innych co zrobić w takiej sytuacji. Ja rozumiem że kropeczki kropeczkami. Nie oglądam np. Zakupów ale wyciągam z lodówki jogurt i widzę kropeczke. I myślę sobie ok trudno to pewnie z druku. Ale innym razem widzę coś co naprawdę wygląda na krew. I co mam zrobić? Wyrzucić? Co zdrowa osoba by zrobiła w związku z tym. Bo to jednak czyjas krew
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Dla mnie absurdem jest to, że Ty widzisz wszędzie krew, bo aż dziś z ciekawości obejrzałam produkty w lodówce i nic, zero czerwonych plamek. Nie wiem może Ty tą krew jakoś do siebie przyciągaszmadzia26madzia pisze: ↑28 listopada 2021, o 11:26Jestem na forum bo przzez chorobe stracilam umiejetnosc logicznego myslenia. Nie boje sie krytyki ale przez to że mam taka chorobę nie umiem już czasem logicznie myśleć dlatego pytam innych co zrobić w takiej sytuacji. Ja rozumiem że kropeczki kropeczkami. Nie oglądam np. Zakupów ale wyciągam z lodówki jogurt i widzę kropeczke. I myślę sobie ok trudno to pewnie z druku. Ale innym razem widzę coś co naprawdę wygląda na krew. I co mam zrobić? Wyrzucić? Co zdrowa osoba by zrobiła w związku z tym. Bo to jednak czyjas krew

A poważnie to powinnaś brać rzecz i nad niczym się nie zastanawiać, jeżeli jak twierdzisz tak krew jest wszechobecna to znaczy, że reszta też ma z nią styczność i jakoś żyje, więc i Ty będziesz.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
No rozumiem bo mi się też zdarzy że mam wszytsko czyste nawet jak to ogldalam. Ale wyobraź sobie że bierzesz produkt i jednak widzisz że jest brudny. I co robisz? Bo ja dawniej bym pewnie oczywiście wyrzuciła w rekawiczach na dodatek A potem porządnie wyszorowala ręce. Mało tego inne rzeczy bym też wyrzuciła które np. Były w tej samej reklamowce. Długo upłynęło zanim doszłam do wniosku że w sklepie też ktoś to dotyka brudnymi lapami więc już nie wyrzucam innych produktów tylko ewentualnie ta jedna rzecz. Teraz jak już widzę coś to ewentualnie się zastanawiam czy da się to umyć lub wyczyscic A nie wyrzucić. Więc uważam że to jest jakiś postęp A chce tego nie robić w ogóle. Ale pomijając to jakbym rzeczywiście znalazła coś podejrzanego to jednak bym wyrzuciła. Dlatego pytam co Ty zrobilasbys widząc że kupiłaś coś co rzeczywiście ma czyjas krew ? Tak jak zdrowy czlowiek
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Poza tym odkąd się zaczęła pandemia to było mówione żeby ręce myć minimum 30 sekund. I tak mi to weszło w głowę z racji nerwicy że ja naprawdę to liczę. I też nie raz pytam innych jak to robią? Czy myją te 30 sekund czy więcej czy mniej? Jedna koleżanka mówiła że ona to myje z 8 sekund tylko i sama tak probowalam ale nie jestem w stanie po powrocie do domu tak szybkoumyc rak żeby były czyste. Nie wiem jak wy to robicie? Bo też nie chce popadać w jakieś chirurgiczne mycie rak. Doradzcie coś. No. Bardzo dokładnie myje rece wymuszać śmieci bo trzeba dotknąć kontenerów których dotykaja setki ludzi przed blokiem. I bardzo się tego brzydze że chodzą tam szczury i myszy. Napiszcie proszę bo naprawdę potrzebuje rady
-
- Gość
Ja myję ręce przed jedzeniem, jak korzystam z toalety, po dotykaniu psa swojego wlasnego zawsze myłam, bo powrocie do domu... Ale nigdy nie zwracałam uwagi ile to sekund trwa. Jak dotykałam klapy od kontenera na śmieci to koniuszkami palców i też myślałam o tym, żeby umyć po tym ręce. Jakbym zobaczyła prawdziwą krew to bym wyrzuciła... Ale może lepiej oglądać rzeczy zanim się je wrzuci do koszyka, a potem już nie sprawdzać w domu?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Ale to też będzie w jakiś sposób sprawdzanie. A poza tym czuje się jak wariatka oglądając wszytsko. A w domu jednak nikt się niepoaptrzy na mnie jak na wariatke
-
- Gość
Wątpię, żeby ludzie tak przyglądali się po co oglądasz, bo przecież można oglądać w różnych celach... Czy opakowanie jest w całości, czy data ważności jest w porządku... Nikt nie ma pojęcia patrząc na Ciebie, że Ty szukasz plamek z krwi... Wie to tylko Twój partner i inni wtajemniczeni.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Przy ocd zawsze umysł będzie Cię przekonywał, że to co robisz jest zasadne, że przecież jednak to jest jakieś ryzyko, że co Ci szkodzi wyrzucić całe zakupy, lepsze to niż zachorować, dlatego właśnie to co robisz, czyli to że próbujesz sobie to "logicznie" wszystko poukładać nie ma sensu, bo przy ocd logika jest wykrzywiona przez lęk.madzia26madzia pisze: ↑28 listopada 2021, o 11:37No rozumiem bo mi się też zdarzy że mam wszytsko czyste nawet jak to ogldalam. Ale wyobraź sobie że bierzesz produkt i jednak widzisz że jest brudny. I co robisz? Bo ja dawniej bym pewnie oczywiście wyrzuciła w rekawiczach na dodatek A potem porządnie wyszorowala ręce. Mało tego inne rzeczy bym też wyrzuciła które np. Były w tej samej reklamowce. Długo upłynęło zanim doszłam do wniosku że w sklepie też ktoś to dotyka brudnymi lapami więc już nie wyrzucam innych produktów tylko ewentualnie ta jedna rzecz. Teraz jak już widzę coś to ewentualnie się zastanawiam czy da się to umyć lub wyczyscic A nie wyrzucić. Więc uważam że to jest jakiś postęp A chce tego nie robić w ogóle. Ale pomijając to jakbym rzeczywiście znalazła coś podejrzanego to jednak bym wyrzuciła. Dlatego pytam co Ty zrobilasbys widząc że kupiłaś coś co rzeczywiście ma czyjas krew ? Tak jak zdrowy czlowiek
Pytasz co bym zrobiła? Najpewniej w ogóle bym tego nie zauważyła. Gdyby to była jakaś kropeczka to po prostu bym jej nie zauważyła, jak większość ludzi. Gdyby było to coś naprawdę podejrzanego np cały kubek jogurtu wymazany w Bóg wie czym, to bym go albo umyła, albo jeśli byłoby to coś wyjątkowo odrzucającego, to wyrzuciła.
Ale tego typu rozważania nie mają sensu, bo Ty masz zaprzestać kompulsji i przyjąć to "ryzyko", że może i masz jakąś styczność z materiałem biologicznym (jak miliony innych ludzi), a nie rozważać to wszystko na serio na zasadzie, że tutaj już ryzyko, a tu już mogę odpuścić.
Ja też myłam obsesyjne ręce, sprawdzałam wszystko po milion razy, prawie nie jadłam, bo bałam się, że wszystkim się zatruje, myłam wszystko po milion razy, tak że jak cokolwiek robiłam do jedzenia to zajmowało mi to wieki, a obecnie nie robię tych wszystkich rzeczy i co ciekawe mój stan zdrowia się polepszył, a nie pogorszył, bo bardziej nam zagraża stres, który jest związany z obsesją, niż przedmiot obsesji.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 22 listopada 2021, o 22:17
Ja np. W ogóle nie przyrządzam w domu mięsa. Bo się boję że mając to rozsieje zarazki po całej kuchni. Z tym też mam problem tak samo z jajkami i kłócimy się o to z partnerem bo mięso tylko gotowe kupujemy. A wy jak żyjecie mięso i deski po nim? Idą święta A ja nawet pierniczków z dziećmi nie upiekę bo jajka. Jestem już w takiej depresji że nie mam ochoty na nic
-
- Gość
To niech on gotuje
będzie świeże od rzeźnika, jak równouprawnienie to równouprawnienie
albo możecie się podzielić obowiązkami, że on by się zajmował tylko przyrządzaniem mięs
Ja mam akurat tak, że mnie ogólnie jedzenie mięsa obrzydza i wybieram kawałki kiełbasy z lecza np. , ale nie rezygnuje całkiem, bo wiem, że proteiny w diecie są niezbędne i trzeba mieć szacunek do jedzenia, że jest... Zwłaszcza jak czytałam książki o obozach koncentracyjnych, że tam jedli nawet spleśniałe byle przeżyć i przeżywali, taką mieli wolę życia. Już nie wspominając o wszechobecnym kale i urynie. Więc i Ty przeżyjesz, nawet jak zjesz coś z plamką krwi.


