Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica? Proszę o pomoc.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Witam. Mam pewien problem. Nieco ponad miesiąc problemu obejrzałem w telewizji program, w którym chłopak miał dziewczynę i miał 19 lat bodajże. Miał znajomego geja, który go pocałował i tamten co miał dziewczynę stwierdził, że nagle mu się to spodobało i jest gejem co sprawia, że rzucił dziewczynę. Bardzo się tym przeraziłem. Jestem mężczyzną, który za 5 miesięcy będzie miał 19 lat. Całe życie ganiam za dziewczynami, każdy widok kobiety na ulicy czy coś wywoływał we mnie takie emocje. O mój boże, jaka ona śliczna, ale bym ja brał. Po prostu uwielbiam dziewczyny, seks to moje marzenie, rodzina, dzieci itd. Po tym programie tak się przejąłem, że zacząłem się zastanawiać czy nagle mogę stać się homo. W internecie non stop szukałem na ten temat informacji, zamartwiałem się tym. Ja nigdy wcześniej nie miałem pociągu do męzczyzn a jak słyszałem słowo gej to reakcje "bee". Zawsze dziewczyny, te ich ciało to wszystko, podniecialem się, że masakra. Nawet jak byłem mały i oglądałem bajki i była tam jakaś ładna postać kobiety czy coś to od razu boże, piękna itd. Po tym programie tak się przejąłem, non stop myśli czy mogę stać sie homo, pytałem każdego w okół czy człowiek może tak nagle zmienic swoja orientacje kiedy całe życie tylko dziewczyny. Z dnia na dzien coraz gorzej. To trwa ponad miesiać a ja nie miałem dnia, żeby tym się nie zamartwiać. O tym programie co prawda zapomniałem w sumie ale w głowie zostały jakby te natretne mysli. Kiedy widze faceta, obojetnie w jakim wieku, moze to byc nawet mezczyzna w wieku 70 lat to w glowie mam czy bym go pocalowal, czy mi sie podoba czy moglbym z nim jakis stosunek uprawiac. Wkurza mnie to bo nie chce a to mi jakby proboje wmówić, że mam stać sie homo i tyle. Mezczyzni mnie nie podniecają itd. Przejałem sie tak, że nawet porównuje moja reakcje na golego faceta i kobiete, wyobrazam sobie stosunek z kobieta i mezczyzna w myslach i patrze przy jakiej mysli dostane wzwodu. Meczy mnie to totalnie. Nawet patrze na tate czy dziadka i rozmyslam czy mi sie podoba, czy mnie jara itd. Mowie sobie beee nie chce tego a z drugiej strony moze mi sie to podoba po czym mowie. Co jest? przeciez tego nie chce. Czuje się jakby ktos probował mi cos wmowic. Non stop czytam o HOCD i to by pasowało, mimo, ze kazdy mowi ze jestem hetero pisałem do psychologow itd. ja non stop sie zamartwiam, taka obsesja jakby. Dodam, ze nigdy takiego czegos nie miałem, nigdy mi do glowy nie przyszlo zeby moc uprawiac stosunek z chlopakiem. Obawiam sie tego, zeby nagle nie przestac interesowac sie kobietami, martwie sie o to, Zawsze chciałem miec rodzine, dzieci itd. Teraz jak jest gdzies duzo chlopakow czy cos zaraz sie zastanawiam czy mi sie ktorys podoba czy bym go .. itd. Mialem wczesniej taka jakby podobna sytuacje jesli chodzi o zakola. Kazdy mi mowil, ze nie mam zakol a ja ze mam. Non stop stałem przy lusterku i parzylem czy mam zakola mimo, ze fryzjerzy kazdy mowil ze nie mam to ja i tak swoje, ze mam. Wpatrywalem w kolegow na ich głowy jak im wlosy rosna itd. to mnie pytali co sie tak gapisz itd. a ja cos zawsze wymyslalem ale patrzylem czy maja zakola. Teraz sytuacja jakby sie powtorzyla tylko ze na tle seksualnym. Mam tez tak, ze nie kiedy ide do szkoly, zaparkuje samochod zamkne go ide w kierunku szkoly i nagle sie zatrzymuje i nie wiem czy samochod zamknalem i poszedlem sie upewnic, kiedy ustawiam budzik w telefonie i go ustawilem po chwili kiedy proboje zasnac sprawdzan czy telefon nie jest wyciszony mimo, ze go nie wyciszałem itd. tak upewniam sie. np. miałem tez tak ze zamknalem garaz ale po wejsciu do mieszkania nie bylem pewny czy go zamknalem ale sprawdzic nie poszedlem bo stwierdziłem ze go zamknalem. Moje pytanie jest takie czy to nerwcia i teraz aktualnie mam HOCD i powinienem jak najszybciej udac sie do psychoterapeuty? Prosze o odp, pozdrawiam!
PS: Zapomniałem jeszcze dopisać. Parę lat temu miałem tiki nerwowe. Potrząsanie głową, dukanie, mruganie oczami itd. Brałem tabletki i jeździłem na konsultacje. Wynik ? Wszystko przeszło.
PS: Zapomniałem jeszcze dopisać. Parę lat temu miałem tiki nerwowe. Potrząsanie głową, dukanie, mruganie oczami itd. Brałem tabletki i jeździłem na konsultacje. Wynik ? Wszystko przeszło.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
To, co opisujesz, to natretne myśli. Wkrecasz się w nie, więc są w stanie tak eskalować. Myśl jest tylko myślą,i gdy to sobie człowiek uświadomi, jest łatwiej się od nich zdystansować. Polecam zajrzeć tu - gra-w-zarzadzanie-natretnymi-myslami-t5041.html oraz tu - rozbijamy-lek-zamiana-wizualizacyjna-t3413.html .
Natręty są zazwyczaj tematem zastępczym dla ogólnie zestresowanego umysłu. Myśli ogólnie zależą od atmosfery jaka panuje w głowie, jednak są tylko inspiracją i to od nas zależy,czy uznamy je za przydatne czy nie. Nie da się sprawić na trzy cztery by natret zniknął ale można zmienić do niego stosunek i stopniowo poprzez coraz mniejsze przejmowanie się go wykorzenić. Polecam zajerzec do linków powyżej i ogólnie przejrzeć artykuły i nagrania z forum.
Natręty są zazwyczaj tematem zastępczym dla ogólnie zestresowanego umysłu. Myśli ogólnie zależą od atmosfery jaka panuje w głowie, jednak są tylko inspiracją i to od nas zależy,czy uznamy je za przydatne czy nie. Nie da się sprawić na trzy cztery by natret zniknął ale można zmienić do niego stosunek i stopniowo poprzez coraz mniejsze przejmowanie się go wykorzenić. Polecam zajerzec do linków powyżej i ogólnie przejrzeć artykuły i nagrania z forum.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Czyli HOCD się udzieliło i rozpoczęcie leczenia praktycznie konieczne. Dobrze, że we wtorek mam wizytę.
- munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
typowe HOCD, typowy pierwszy trigger (czyli obejrzenie programu), typowe zastanawianie sie, analizowanie, itd. Ot całe OCD..dobrze, ze idziesz do lekarza/psychologa. Najlepsza w leczeniu OCD jest terapia poznawczo-behawioralna. Co moge poradzic...unikaj analizowania, ucinaj rozwazania mysla STOP, zajmuj sobie czyms czas, chocby nie wiem jak dziwne byly to mysli, to tylko nerwica, nawet jesli czujesz jakby podniecenie. to tylko iluzja OCD. Tak to działa, ona teraz chce sprawic, abys uwierzyl, ze jestes gejem i zrobi wszystko bys tak sie czul. Trzymaj sie tego, ze to nerwica i ,ze moze dawac takie posrane objawy:):)
-- 12 grudnia 2015, o 18:33 --
a to sprawdzanie w myslach czy podniceaja Cie faceci czy nie to jest jeden z elementów OCD..to jest kompulsja, ona ma sprawic, ze na chwile poczujesz ulge ( sprawdzeniem, testowaniem siebie) ale tak naprawde powoduje wiecej lęku, wiecej natretnych mysli. Musisz za wszelka cene powstrzymywac sie od takiego testowania, bo wtedy wpadasz w błedne koło....wiem, ze przymus jest ogromny ale małymi kroczkami mozesz to robic...zmniejszac ilosc testowania w ciagu dnia np.
-- 12 grudnia 2015, o 18:33 --
a to sprawdzanie w myslach czy podniceaja Cie faceci czy nie to jest jeden z elementów OCD..to jest kompulsja, ona ma sprawic, ze na chwile poczujesz ulge ( sprawdzeniem, testowaniem siebie) ale tak naprawde powoduje wiecej lęku, wiecej natretnych mysli. Musisz za wszelka cene powstrzymywac sie od takiego testowania, bo wtedy wpadasz w błedne koło....wiem, ze przymus jest ogromny ale małymi kroczkami mozesz to robic...zmniejszac ilosc testowania w ciagu dnia np.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
We wtorek mam wizytę u psychoterapeuty więc mam nadzieję, że szybko pozbędę się tego choróbska. Najgorsze jest to, że ja nigdy w życiu takiego czegoś nie miałem, masakra. Czuję się jakby ktoś mi coś wmawiał a jednocześnie jakbym odbierał to jako moje myśli, te myśli są całkowicie odwrotne do moich poglądów i zainteresowań przed tą chorobą. Ostatnio mi jakby próbuje wmówić, że jak widzę jakąś parę to mam myśli to dziwne jest, że chłopak z dziewczyną jest, taki dziwny widok i po chwili się zastanawiam: co ja w ogóle wygaduje, przed choróbskiem wiecznie dziewczyny, ślinka cieknie a teraz takie coś. Masakra.
-- 13 grudnia 2015, o 19:33 --
Albo też tak mam, że w pewnym momencie rozmyślam a co jeśli to nie jest nerwica tylko się zmieniłem, tego się boję właśnie a to wszystko są zapewne objawy nerwicy.
-- 13 grudnia 2015, o 19:33 --
Albo też tak mam, że w pewnym momencie rozmyślam a co jeśli to nie jest nerwica tylko się zmieniłem, tego się boję właśnie a to wszystko są zapewne objawy nerwicy.

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie mogłeś zmienić się od mysli, potem analizy i strachu.
Zauważ w tym nie ma żadnego działania i realiów, to sa tylko wyobrazenia, które w rzeczywistości ni istnieją.
Zauważ w tym nie ma żadnego działania i realiów, to sa tylko wyobrazenia, które w rzeczywistości ni istnieją.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Niby wszystko jest łatwe do wytłumaczenia a jednak trudno się tego pozbyć, to chce za wszelką cenę jakby wywrócić moje poglądy do góry nogami, aż się boję, że ty myśli w końcu jakby mnie zmienią i będę to robił zapominając całkowicie o kobietach, którymi przed chorobą mega się zachwycałem itd. a o facetach nigdy takich posranych myśli nie miałem. Na szczęście jutro wizyta u psychoterapeuty i mam zamiar rozpocząć leczenie i mam nadzieję, na pozytywne zakończenie.Victor pisze:Nie mogłeś zmienić się od mysli, potem analizy i strachu.
Zauważ w tym nie ma żadnego działania i realiów, to sa tylko wyobrazenia, które w rzeczywistości ni istnieją.

-- 14 grudnia 2015, o 23:06 --
PS: Jeszcze dodam, że jestem pewny tego, że gdybym nie obejrzał tego głupiego programu wszystko było by ok.
- Thori
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 226
- Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24
Kontrowersyjnie będzie
Odgórnie mamy zakodowane - hetero i koniec. Żadnej pozostałej opcji: les, gej, bi.
Norma to hetero i wszystko inne = odstępstwo od normy, strach przed opinią otoczenia, lęk przed tym, że może z nami być coś nie tak, nakręcanie się, że jesteśmy inni, nie jesteśmy normalni. Człowiek potem spina się, nieustannie sprawdza, czy aby przypadkiem nie odbiega w żaden sposób od tej normalności.
Co by się stało, gdyby się okazało, że lubisz kobiety, ale jednocześnie podobają ci się mężczyźni? Przepadasz za kobietami, ale czasami radochę daje ci kontakt z facetem? Czy to byłoby coś złego? Nie umiałbyś wtedy zaszufladkować się tak, by spełniać określone normy społeczne?

Odgórnie mamy zakodowane - hetero i koniec. Żadnej pozostałej opcji: les, gej, bi.
Norma to hetero i wszystko inne = odstępstwo od normy, strach przed opinią otoczenia, lęk przed tym, że może z nami być coś nie tak, nakręcanie się, że jesteśmy inni, nie jesteśmy normalni. Człowiek potem spina się, nieustannie sprawdza, czy aby przypadkiem nie odbiega w żaden sposób od tej normalności.
Co by się stało, gdyby się okazało, że lubisz kobiety, ale jednocześnie podobają ci się mężczyźni? Przepadasz za kobietami, ale czasami radochę daje ci kontakt z facetem? Czy to byłoby coś złego? Nie umiałbyś wtedy zaszufladkować się tak, by spełniać określone normy społeczne?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Ja jestem hetero i nie chce nawet myśleć o innej orientacji, nie ma opcjii. Po prostu chcę czuć się jak przed chorobą a nie. Tylko kobiety, Amen!Thori pisze:Kontrowersyjnie będzie![]()
Odgórnie mamy zakodowane - hetero i koniec. Żadnej pozostałej opcji: les, gej, bi.
Norma to hetero i wszystko inne = odstępstwo od normy, strach przed opinią otoczenia, lęk przed tym, że może z nami być coś nie tak, nakręcanie się, że jesteśmy inni, nie jesteśmy normalni. Człowiek potem spina się, nieustannie sprawdza, czy aby przypadkiem nie odbiega w żaden sposób od tej normalności.
Co by się stało, gdyby się okazało, że lubisz kobiety, ale jednocześnie podobają ci się mężczyźni? Przepadasz za kobietami, ale czasami radochę daje ci kontakt z facetem? Czy to byłoby coś złego? Nie umiałbyś wtedy zaszufladkować się tak, by spełniać określone normy społeczne?
- Thori
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 226
- Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24
Jesteś w okresie dojrzewania. Odkrywasz dopiero swoją seksualność. Nie wiem czy wiesz, ale orientacja może się zmieniać w ciągu życia i być uwarunkowana różnymi czynnikami. Doczytaj sobie troszkę info psychologicznego na ten temat i na temat zaburzeń związanych z rozwojem i orientacją seksualną.
Jak długo nie przyjmiesz do wiadomości tego, że hetero nie jest jedyną opcją, tak długo będziesz miał natręty. Zakorzenione przekonanie że tylko i wyłącznie hetero jest dobre, cała reszta be, a ty nie chcesz być be, będzie powodowało konflikty i będą pojawiały się natrętne myśli. Będziesz usilnie próbował dowieść, że jest tak jak ty sobie to określiłeś.
Dlatego spytaj sam siebie - czy stałoby się coś złego, gdyby okazało się, że masz skłonności nie tylko do kobiet, ale i do mężczyzn.
Temat takich natrętów przerabiałam u siebie. Panika, kiedy pewnego dnia - w okresie bycia nastolatką - spodobała mi się dziewczyna, którą gdzieś tam zobaczyłam. Wkręciłam sobie do głowy, że coś ze mną nie tak, bo przecież jestem hetero, więc jakim prawem w ogóle mogę sobie pomyśleć, że dana laska ma fajne ciało. Przecież nie jestem les. A jak jeszcze widziałam trzymające się za rękę dziewczyny, to już w ogóle w mojej głowie myśli latały jak szalone. Im bardziej się spinałam, tym było gorzej. Długo mi zajęło dochodzenie do tego, że trzeba po prostu zaakceptować fakt odkrywania seksualności i tego, że na świecie są inne orientacje niż hetero.
Jak długo nie przyjmiesz do wiadomości tego, że hetero nie jest jedyną opcją, tak długo będziesz miał natręty. Zakorzenione przekonanie że tylko i wyłącznie hetero jest dobre, cała reszta be, a ty nie chcesz być be, będzie powodowało konflikty i będą pojawiały się natrętne myśli. Będziesz usilnie próbował dowieść, że jest tak jak ty sobie to określiłeś.
Dlatego spytaj sam siebie - czy stałoby się coś złego, gdyby okazało się, że masz skłonności nie tylko do kobiet, ale i do mężczyzn.
Temat takich natrętów przerabiałam u siebie. Panika, kiedy pewnego dnia - w okresie bycia nastolatką - spodobała mi się dziewczyna, którą gdzieś tam zobaczyłam. Wkręciłam sobie do głowy, że coś ze mną nie tak, bo przecież jestem hetero, więc jakim prawem w ogóle mogę sobie pomyśleć, że dana laska ma fajne ciało. Przecież nie jestem les. A jak jeszcze widziałam trzymające się za rękę dziewczyny, to już w ogóle w mojej głowie myśli latały jak szalone. Im bardziej się spinałam, tym było gorzej. Długo mi zajęło dochodzenie do tego, że trzeba po prostu zaakceptować fakt odkrywania seksualności i tego, że na świecie są inne orientacje niż hetero.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Od dziecka jestem hetero, moje zamartwienie wzięło się kiedy obejrzałem ten program. Okres dojrzewania okresem ale tak czy siak moja orientacja jest ustalona na hetero i nie ma innej opcji. Niemożliwe jest, że ten program mógłby u mnie nagle pobudzić skłonność do innej orientacji skoro przed tym programem kiedy ktoś mówił o homo czy coś to kwitowałem to, że beee, co ty gadasz, baran z ciebie itd. a mijając ładną kobietę od razu podniecenie. Cierpię na nerwicę o odmianie HOCD i tyle. To coś próbuje mi wmówić, że stałem się homo itd. Mnie nigdy faceci nie pociągali, w ogóle nie podobali itd. Jak by był nawet jakiś najprzystojniejszy mężczyzna na świecie wybrany przez kobiety on by mnie nie jarał. Nie mogę tak nagle o zmienić orientacji itd. Po prostu HOCD, które trzeba leczyć. Od dzisiaj zaczynam, a twoja wypowiedź tylko lęk we mnie wywołuje itd. Nie nie jarają mnie faceci itd. HOCD - przyczyna tego wszystkiego.Thori pisze:Jesteś w okresie dojrzewania. Odkrywasz dopiero swoją seksualność. Nie wiem czy wiesz, ale orientacja może się zmieniać w ciągu życia i być uwarunkowana różnymi czynnikami. Doczytaj sobie troszkę info psychologicznego na ten temat i na temat zaburzeń związanych z rozwojem i orientacją seksualną.
Jak długo nie przyjmiesz do wiadomości tego, że hetero nie jest jedyną opcją, tak długo będziesz miał natręty. Zakorzenione przekonanie że tylko i wyłącznie hetero jest dobre, cała reszta be, a ty nie chcesz być be, będzie powodowało konflikty i będą pojawiały się natrętne myśli. Będziesz usilnie próbował dowieść, że jest tak jak ty sobie to określiłeś.
Dlatego spytaj sam siebie - czy stałoby się coś złego, gdyby okazało się, że masz skłonności nie tylko do kobiet, ale i do mężczyzn.
Temat takich natrętów przerabiałam u siebie. Panika, kiedy pewnego dnia - w okresie bycia nastolatką - spodobała mi się dziewczyna, którą gdzieś tam zobaczyłam. Wkręciłam sobie do głowy, że coś ze mną nie tak, bo przecież jestem hetero, więc jakim prawem w ogóle mogę sobie pomyśleć, że dana laska ma fajne ciało. Przecież nie jestem les. A jak jeszcze widziałam trzymające się za rękę dziewczyny, to już w ogóle w mojej głowie myśli latały jak szalone. Im bardziej się spinałam, tym było gorzej. Długo mi zajęło dochodzenie do tego, że trzeba po prostu zaakceptować fakt odkrywania seksualności i tego, że na świecie są inne orientacje niż hetero.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 379
- Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05
Męzczyzno23 ,to są zwykle natręty myslowe,z jakiś powodów wlasnie o takiej tematyce.
Nie nadawaj mi wartosci przy nerwicy natręty są bardzo uciązliwe.Ciebie zaatakowala mysl,ze mogą podniecac cię męzczyzni,inni mają wkręty , że zabiją dzieci, ze zrobią kzywdę obcym itp.Nie będę się rozpisywac zeby nikt się nie wkręcał.
Twoje natręty nie są gorsze od innych, z różnicą że sa twoje i dlatego wydają ci się gorsze .Zaatakowały sferę która jest dla ciebie wazna,bo nerwica zawsze atakuje to o co boimy się ,lub kochamy najbardziej.Taki nasz skarb.Więc olej te mysli i pracuj akceptacją.A mysli które będą przychodzić,po prostu ośmieszaj
Nie nadawaj mi wartosci przy nerwicy natręty są bardzo uciązliwe.Ciebie zaatakowala mysl,ze mogą podniecac cię męzczyzni,inni mają wkręty , że zabiją dzieci, ze zrobią kzywdę obcym itp.Nie będę się rozpisywac zeby nikt się nie wkręcał.
Twoje natręty nie są gorsze od innych, z różnicą że sa twoje i dlatego wydają ci się gorsze .Zaatakowały sferę która jest dla ciebie wazna,bo nerwica zawsze atakuje to o co boimy się ,lub kochamy najbardziej.Taki nasz skarb.Więc olej te mysli i pracuj akceptacją.A mysli które będą przychodzić,po prostu ośmieszaj

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 grudnia 2015, o 18:19
Jestem po wizycie u psychiatry. Stwierdzona nerwica natręctw. Lekarz powiedział, że moja orientacja jest już ustalona i jestem hetero a to co mi w głowie siedzi to tylko nerwica natręctw. Przepisał mi tabletki Zotral i psychoterapia. Zaczynamy leczenie aby się tego pozbyć. Temat można zamknąć.