Napisałam cała litanie i się nie zapostowalo!Pralkadoprania pisze: ↑3 czerwca 2022, o 22:31Witam.
Mam zdiagnozowaną nerwicę i dwóch psychiatrów i na psychoterapii pani jak dotąd zauważyła tylko nerwicę. Nie mówiłam jednak o objawach typu wahania nastroju bo do głowy mi to nie przyszło do tej pory. Jednak ciągle wciskam sobie różne choroby. Już była schizofrenia ,ale lekarz stwierdził że schizofrenia mi nie grozi i że to jest po prostu lęk oraz choroba dwubiegunowa oraz całe spektrum chorób fizycznych w przeszłości. Ogólny lęk o zdrowie. Jednak dzisiaj oglądałam film na temat borderline k nagle myśli że przecież ja mam takie objawy i ciągłe czytanie w internecie mimo że psychiatra mi to zabronił.mianowicie jestem bardzo impulsywna jeśli chodzi o jakieś wybuchy gniewu aktualnie zdarzają się rzadziej jako że przez 3 miesiące miałam objawy w postaci nerwicy natręctw oraz ciągłego lęku który przeszedł mi miesiąc temu na jakies dwa tygodnie a następnie nagle powrócił i dzisiaj zszedł ten lęk i po prostu nie miałam siły się denerwować byłam bardziej płaczliwa. Oczywiście nadal czuję pewne objawy szczególnie natręctwa,ale jednak niepokoi mnie to że nagle ten lęk zszedł miałam też takie objawy że niby się cieszyłam a raczej też próbowałam patrzeć pozytywnie mimo objawów i czułam się dobrze przez godzinę a potem nagle takie uderzenie depresji lęku i pustki i w takim momencie po prostu nie chciało mi się rozmawiać tylko przeczekam ten stan i potem znowu starałam się patrzeć pozytywnie jak to schodziło i jakoś powracalam do w miarę normalnego stanu też z lękiem ale mniejszym. Oczywiście w czasie odczuwania tego lęku wolnoplynacego miałam taki objaw. Raczej nie mam skłonności do zachowań destrukcyjnych czy ryzykownych bo wszystkiego się boje. Mam też takie myśli że nie wiem w końcu jaka jestem kiedyś uważałam się za niezbyt dobrą osobę potem stwierdziłam że jestem dobra ale nie mam nienawiści do ludzi wręcz przeciwnie staram się traktować innych dobrze ale przez to co przeczytałam o objawach borderline teraz już sama nie wiem jak jest i boje się że te objawy się pojawią. Nie wiem czy teraz wciskam to sobie bardziej czy jednak na prawdę coś w tym jest. Czy może ktoś popisać ze mną na ten temat czy może udzielić odpowiedzi co o tym myśli ? Warto dodać że mam 18 lat i skończyłam szkołę dość nie dawno i jestem także po maturach czyli w dość stresującym okresie życia. Jestem też w związku od półtora roku i gdy kłóciłam się z chłopakiem to często bardzo wybuchalam i go przepraszałam później czasem mi się wydaje że może mi to sprawiało satysfakcje ale teraz nie wiem czy te myśli są spowodowane lękiem przed tą chorobą. Czytałam także że osoba z borderline raz kocha a raz nienawidzi i boje się że też poczuje nienawiść do chłopaka. Ogólnie często podczas kłótni chłopak nie odbierał telefonu ale nie dlatego że nie chciał tylko dlatego że go przy tym telefonie nie było czy nie mógł ,a ja strasznie histeryzowalam płakałam wpadałam w szał paniki bo myślałam że się obraził. Już tak bardzo dawno nie robiłam ,ale zdarzało mi się to często rok temu w okresie wakacyjnym. Aktualnie zdarza mi się tylko martwić jeśli nie odpowiada kilka godzin ale nie wpadam w panikę tylko tłumacze to tak że śpi lub coś robi.
To nie border prawdopodobnie, ale jak masz wątpliwości to idź do psychoterapeuty na kilka sesji i Ci oceni.
Bardzo wiele osób bez zaburzeń osobowości ma cechy np borderline jedna dwie, kilka cech i to nie czyni ich jeszcze zaburzonymi. Tzn nie kwalifikuje się do zdiagnozowania tego zaburzenia.
Może jesteś po prostu pobudliwy, wybuchowa, nadwrażliwa emocjonalnie itd.
Poza tym Twoja osobowość się ciagle kształtuje, hormony buzują itd. Jak miałam 18 lat to tez się klocilam ba maksa z chłopakiem, ze talerze latały

Będzie oki, a nawet gdyby- z tym da się żyć.
Ale sposób nawet w jaki to opisujesz wyglada na lęk-boisz się, ze to masz, a nie ze to masz naprawdę.