Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica lekowa,natretne mysli i ataki paniki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

5 lipca 2016, o 14:53

Niesamowite jest to, że większość z nas męczy się już długo a objawów mieliśmy tysiące. Ja cały czas ostatnio czuję się jak we śnie, nawet nie wiem czy funkcjonuję czy nie i jak to się dzieje w ogóle, wszystko tak mocno nierealne. Ale odpuszczam kontrolę, nie analizuję tego, po prostu działam, nie nakrecam lęku. Przez te 1.5 roku nerwicy przecież NIC TAK NAPRAWDĘ SIĘ NIE STAŁO. Chodzę, jem, żyję, pracuję. Nie ucierpiało moje życie zawodowe, towarzyskie, sportowe. Moje życie osobiste trochę cierpi przez rocd ale to wszystko dzieję się w mojej głowie.

Więc generalnie jak źle by Wam nie było, jak straszne nie były by objawy, myśli i natręty. Jakby nie wiadomo jak silne było uczucie odcięcia, odrealnienia.
Przypomnijcie sobie ILE CZASU JUŻ SIĘ TO Z WAMI JEST. I NIGDY, NIGDY, ANI NA SEKUNDĘ NIE STRACILIŚCIE KONTROLI NAD SOBĄ. NIC ZŁEGO SIĘ NIE STAŁO. NIE ZROBILIŚCIE SOBIE KRZYWDY, NIKOMU INNEMU, NIE ZWARIOWALIŚCIE. Wasze życie dla osób z zewnątrz wygląda dokładnie tak samo. Macie swoje sukcesy, porażki, lepsze chwile i gorsze. Jecie, robicie zakupy, przeglądacie fejsa, czytacie książki.
Niech to będzie dowód na to, że to WSZYSTKO JEST TYLKO CHOLERNĄ ILUZJĄ.
I BEZ LĘKU ODPUSZCZAJCIE KONTROLĘ :)
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

5 lipca 2016, o 15:17

BruceWayne i to jest nastawienie i swiadomosc teogo wszystkiego o czym jest mowa na forum :) Brawa:p
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

5 lipca 2016, o 17:49

Ale lekarze mówią ze to ciezka choroba. Ta nerwica lekowa i depresyjna. Straszą ze trzeba to leczyć. Okropne uczucie jak lekarz mówi ze to ciężka choroba. Człowiek wyobraża sobie wszystko,dosłownie wszystko.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 lipca 2016, o 18:09

Musisz trochę zaufać sobie.psychiatrzy zawsze przepisuja leki.Może ktoś jeszcze się wypowie na ten temat.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

6 lipca 2016, o 16:17

Ciężko wyjść z nerwicy i stanów depresyjnych. Taki nasz mozdzek.

-- 6 lipca 2016, o 16:15 --
Ciężko jest się oduczyć myślenia złego w barwach czarnych na kolorowe.

-- 6 lipca 2016, o 16:17 --
I jeszcze uczucie wypompowania energii. Człowiek nie ma siły nic robić i się cieszyć. A Wy jak mieliście??
kamilpc
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 28 kwietnia 2016, o 18:21

6 lipca 2016, o 16:34

Mysle ze zalezy od nas samych jaka postawe przyjmiemy w stosunku do nerwicy i samych siebie .Jezeli naprawde chce sie odburzyc ,poczuc w koncu ta wolnosc od lęku to bedziemy szli do przody ,dzialali pomimo tych wszystkich objawow ,tego wszystkiego.Mamy wiedze teraz wystarczy sie zaangazowac w odburzanie a nie w zaburzanie i wpadanie w ta odchlan leku coraz bardziej .To jest tak jak z zolnierzem w okopie bedzie siedzial w tym dole ,trzas sie ze strachu i wyobrazal sobie.najgorsze scenariusze i czekal az wrog go zabije lub wyjdzie wrogowie na przeciw ,wezmie karabin to reki i zaczniec walczyc pomio wszystkiego co sie dzieje ,bedzie walczyl o swoje zycie ,bedzie walczyl dla swojej rodziny.
Twoje życie ,twój wybór to ty decydujesz kim chcesz być ,co chcesz osiągnąc ,jak żyć
Kto nie ma odwagi do marzeń nie będzie miał sił do walki
Wróć z tarczą lub na niej.Walcz o swoje życie
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

31 lipca 2016, o 10:38

Tak, wszystko prawda.
Ja mam tak ze przy tym wszystkim nie moge jesc,czuję głód ale nie daje mi nic zjesc. Ileż można tak ciągnąc? ? A dzisiaj znowu Nowy natret jakby tamtych było mało.

-- 6 lipca 2016, o 18:18 --
I jak można długo się dręczy tak bez leków niczym ten stan nasz się wyciszy?? Przecież to może trwać wieki

-- 6 lipca 2016, o 18:21 --
Organizm zmęczony, zdolowany. I jeszcze brak pożywienia bo się nie da. Horror. Żeby organizm wzmocnic To nie wiem jak jesc.

-- 31 lipca 2016, o 10:38 --
Słuchajcie.Od dwóch tygodni poczułam się troszkę lepiej. Przestałam wierzyć w natrety mówiłam im spadajcie. Ale znowu źle się poczułam. Od wczoraj fizycznie źle się czuję.... bolą mnie ręce, mdli mnie bardzo i boje się o przyszłość. Np. Jak będę się czuła jesienia jak będzie deszczowo. Że pewnie dostanę depresji od tego i stracę sens do życia i radość. Wogole od wczoraj się to nasila. Nie mam energii. Pomóżcie. Proszę.Co robić?
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

31 lipca 2016, o 11:11

Kotku lęk o to jak będziemy się czuli jesienią, czy jak śnieg spadnie to są typowe
wkrętki lękowe. I trzeba je olewać tak samo jak inne natrety.
Nie wkręcaj się w depresje bo to co czujesz to są tylko stany depresyjne, które łapie chyba każdy kto się pomęczył z lękami.
Zresztą ciężko jest latać radosnym jak skowronek jak człowiek rozmyśla nad lękami, analizuje.
Stany te mijają kiedy się uspokoimy, powoli wszystko wraca do normy.
Także poczucie marazmu, bezsensu, i brak cieszenia się życiem jest niestety typowy dla stanów lękowych
tak po prostu może być, ale nie oznacza on depresji ani skłonności do niej.

Polecam Ci art. Victora na ten temat:
depresja-w-nerwicy-t3458.html
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

31 lipca 2016, o 12:43

Dziękuję za pocieszenie. Przeraża mnie myśl o depresji i zaraz swoje odczucia przy lekach przypisuje właśnie depresji. Straszne.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

31 lipca 2016, o 13:29

kotku.... to jak 90% ludzi na tym forum którzy przy lękach załapali stany depresyjne.
A pomysł ciężkiej depresji to taki sam pomysł lękowy jak kazdy inny który masz.

Depresja się nie berze nagle z lęku przez opentanem, ani ze zmeczenia pomysłami lękowymi i analizowaniem.
To są dwie różne rzeczy.
Tylko że w stanie lekowym bardzo łatwo się nakręcić dosłownie na wszystko;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

31 lipca 2016, o 15:01

Dziękuję Ci ze mi tlumaczysz. Okropne uczucie

-- 31 lipca 2016, o 13:56 --
A to ze się nie ma ochoty na te wszystkie rzeczy co się miało przedtem to normalne??minie to kiedyś??

-- 31 lipca 2016, o 15:00 --
Sama jestem na siebie zła ze nie potrafię sobie przetłumaczyć takich rzeczy. I ze nie mogę sobie z tym szybko poradzić tylko siedzę w tym bagnie po uszy.
Wstaje i już myślę co będzie się działo ze mną. Że znowu będę się czuła źle fizycznie bez energii i ochoty do robienia codziennych rzeczy. Straszne.

-- 31 lipca 2016, o 15:01 --
Chociaż nie chcę się tak beznadziejnie czuć. Chcę się cieszyć życiem,rodzina, pragnę żeby w głowie zapanował spokój i radość.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

31 lipca 2016, o 15:11

Kotek:) pisze: A to ze się nie ma ochoty na te wszystkie rzeczy co się miało przedtem to normalne??minie to kiedyś??
Tak, to zupełnie normalne i to mija samo z czasem:)
Ale bardzo pomaga zrozumienie że tak może być, i że to w sumie nie jest jakaś dziwna reakcja
na stany lękowe i umartwianie się.
U mnie minęło jak przestałam sie z tym szarpać i dałam sobie prawo do marazmu i tych "depresyjek"
Starałam sie wyciszyć wtedy, zrobić dla siebie cos miłego i nie stawiac sobie za dużych wymagań.
Być cierpliwą dla siebie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

1 sierpnia 2016, o 17:01

Ok. Dziękuję Ci.

-- 1 sierpnia 2016, o 17:01 --
Jak to jest..... dzisiaj czuję się źle, bo przychodzą myśli o depresji i lęk przed nią. Jak myślę o niej to zaraz sprawdzam jakie mam objawy i czy to depresja. Np... Boje się myśli które są o depresji i sprawdzam od razu czy mam ochotę do życia, czy cieszę się ze mam rodzine, czy mam ochotę do przyjemności,czy rzeczy mnie cieszą itd. Wszystkie myśli natrętne które miałam zeszły na drugi plan A teraz to depresja to mój konik. Doradzcie co robić, Proszę.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

1 sierpnia 2016, o 17:09

Olewaj przeciesz to ciagle natretne mysli .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Kotek:)
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 166
Rejestracja: 1 lipca 2016, o 11:23

1 sierpnia 2016, o 17:15

Jakie mieć podejście. Jak radzić sobie z tą myślą.

-- 1 sierpnia 2016, o 17:14 --
Staram się olewac ale to przychodzi nadal. I to odbiera mi chęć do wszystkiego. Boje się.

-- 1 sierpnia 2016, o 17:15 --
A już było lepiej. Dużo lepiej. I znowu horror
ODPOWIEDZ