Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - Agorafobia - zachowanie o cechach unikania

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
VectraGTS
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 13 kwietnia 2025, o 20:46

17 kwietnia 2025, o 00:22

Mialem tak że balem sie wychodzic z domu.
Walczylem z tym tak, że wymyslilem sobie wychodzenie pod byle pretekstem, a to smieci wyniesc, a to do samochodu (bo celowo coś zapomnialem... ), a to sie przejsc po osiedlu i cos zobaczyc itp. Odwiedzić 3 razy sklep by kupic jedna rzecz, zaniesc do domu i jeszcze raz isc po następną...
I tym sposobem normalnie wychodze z domu, ide do sklepu czy centrum handlowego w obrebie 2km i jest ok.
Pozostało jeszcze poszerzyć srednice do calego miasta tak jak kiedyś oraz nie bac sie jechac dalej niż te 40-50km od domu :D

Zauwazylem ze wiele osob ma cos tak ze boi sie powyzej 40 czy 50km dalej od domu. O co tu chodzi z tą iloscią km sam nie wiem, czy to jakaś przypadlosc po ewolucji ? Dziwne, no nie ?
Michał1988
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 17 maja 2025, o 23:45

9 czerwca 2025, o 18:10

Coś w tym jest, mnie dopadło kilka miesięcy temu, zmagam się z depresją i zaburzeniami lękowymi ale strach przed wyjściem dopadł mnie nie tak dawno. Ogólnie nie miałem z tym problemu nawet przy dużym problemie depresyjnym nie zwracałem uwagi na to gdzie jestem a teraz jest masakra wyjście do sklepu to jak sprint, wbiegam i zgarniam jak leci. Wczoraj byłem w sklepie w, którym bywałem setki razy i pomiędzy regałami zaczęły trząść mi się nogi i robiło mi się ciemno przed oczami. Od razu bieg do kasy i szybki sprint do auta. Jestem zaskoczony, że nie zostawiłem wszystkiego i nie uciekłem ze sklepu. Ogólnie w domu czuje się dobrze ( na swój sposób) i bezpiecznie. A co do podróży to fakt jak mam zrobić z 10 km to daję radę ale jak mam jechać do Katowice lub Krakowa to jest masakra, dziwne bóle, pieczenie w klatce piersiowej, słabości.
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

10 czerwca 2025, o 07:41

Ja mam coś takiego, że nie tyle przeraża mnie odległość od domu co czas spędzony poza nim. Nie lubię przebywać długo w miejscach publicznych. Po trzech, czterech godzinach jestem wyczerpana psychicznie i potrzebuję ciszy. W niedługim czasie zaczynam pracę i nie wiem jak wytrzymam osiem godzin z tą moją przypadłością.
ODPOWIEDZ