Po pierwsze nie przepraszaj ...rozumiem przez co przechodzisz i jakie to jest przykre i męczące...po drugie..to wszystko co opisujesz przechodzą chyba wszyscy w zaburzeniu lękowym...kwestia tylko jaka kto ma tresc myśli....śmiało umawiaj sie z dziewczyna...ryzykuj mentalnie czyli rób na przekór swoim myślom...akceptuj ignoruj a z czasem wszystko się uspokoi w twojej głowieGacek12345 pisze: ↑25 kwietnia 2020, o 20:42A miała pani takie myśli ,ze np. dzis ją zabije. Mi taka myśl się pojawiła jak akurat z dziewczyna się umawiałem ,ze jutro spędzimy dzień razem i odrazu ; " bede z nia sam i ja zabije'' Denerwuje mnie to , bo kiedys na poczatku jak miałem te myśli to miałem taki strach , lęk a teraz kompletnie nic. Może już sie do nich przyzwyczaiłem? I potem miałem takie wyrzuty sumienia ,że tak pomyślałem. Boje się po prostu z nią widywać ;c Przepraszam za spamAgaJ pisze: ↑23 kwietnia 2020, o 22:35Ja tez często czuje takie napięcie ale staram sie je ignorować...akceptuję ten stan i robię wszystko tak jak zwykle...nie skupiam się na tym...po prostu tak teraz mam i juz...daj sobie przyzwolenie na takie samopoczucie...niech to z Ciebie schodzi i juz ...Gacek12345 pisze: ↑23 kwietnia 2020, o 21:03A jeszcze jedno pytanie ; od paru dni jak przychodzi wieczór czuje taki mega napięcie w sobie jest mi odrazu nie dobrze i czuję , ze zaraz wybuchne złością . Ćwiczenia relaksacyjne pomoga i oddychanie przepona ? Jak próbuje się rozluźnic lub np zaczynam ćwiczyć to odrazu jest gorzej . I zaraz w głowie ze jakies adhd lub psychoza . Że w końcu nie wytrzymam i oszaleje ze złości . Nie umiem do końca tego wytłumaczyć i ręce mi sie trzesą i nogi .![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 98
- Rejestracja: 3 marca 2020, o 16:30
Mam pytanko : jak to jaka ta mysl ma tresc ? Bo nie rozumiem .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57
No Ty masz myśli mordercze, ktoś inny moze miec mysli samobójcze bądź egzystencjalne..ale w każdym przypadku schemat lękowy jest ten sam...mysl natretna a po niej lęk obawa bądź frustracja i te tzn nibycheci.Gacek12345 pisze: ↑25 kwietnia 2020, o 21:51Mam pytanko : jak to jaka ta mysl ma tresc ? Bo nie rozumiem .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 98
- Rejestracja: 3 marca 2020, o 16:30
Dobrze dziekuje 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 128
- Rejestracja: 29 sierpnia 2016, o 14:56
Hej kochani
pisze ,bo już nie daje rady... Od dziecka mam nerwicę różne już miałam strachu np.przed schizo.. teraz mam po prostu coś strasznie niemoralnego.. obawa,że zrobię krzywdę seksualna mojemu psu, wiem dla mnie też to jest CHORe NIEDORZECZNE i wgl, ale nie umiem sobie z tym poradzić 4 miesiące to trwa już, i boje się że tak zostanie
ja czuję w głębi,że to coś więcej niż nerwicę i teraz mi jakieś chęci wyskoczyły w wieku 21 lat..
i czuje w sobie że pójdę i to zrobię, mam takie mocne impulsy unikam jak mogę bycia sama z psem... Nerwica mi podpowiada że już od dziecka byłam zboczona próbuje to wszystko ogaranc , ale ja naprawdę mam MEGA SILNE impuslu. To nie są tylko myśli "idź i to zrób" tylko czuje jakby wychodzula z siebie i to robiłam czy ktoś tak miał? Siedzę i płacze że to mój koniec.. ja zawsze unikałam by komuś coś zrobic nigdy bym nie chciała i naprawdę kochałam zwierzęta bardzo, udzielałam się chatytwanie i nie jem.nawet mięsa.. nie wiem co robić.. te impulsy są najgirsze
i to sztuczne podniecenie.. widzę że dawno nie było nikogo z takim strachem odnośnie zrobieniu krzywdy seksualnej psu.. nie mam sił.. impulsy jakbyście stali na balkonie i czuli że spadanie takie MOCNE!!! boje się że się im poddam.. 





-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
To nie unikaj bycia samemu z psem, bo właśnie w taki sposób ulegasz natrętnym myślom i impulsom. Nic więcej z nich wyniknąć nie może, bo przecież jesteś pełną lęku.
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Hej Laura ...ja myślałem że jesteś już bardzo do Przodu z tym tematem ...przecież wiesz ze to ściema jest z tymi myślami tak samo jak z tymi o schizo które miałaś wcześniej ...tez się tego balas przecież i minęło ...musisz pokazać umyslowi zw to tylko jego wymysł i ze nie masz zamiaru nic zrobić psu ...chodź z nim na spacery i spędza dużo czasu a sama zobaczysz że to będzie zanikac. ...jeśli będziesz unikać psa a na sam jego widok od razu będziesz przywoływać te myśli automatycznie to szybko nie minielaura503@interia.pl pisze: ↑26 kwietnia 2020, o 11:11Hej kochanipisze ,bo już nie daje rady... Od dziecka mam nerwicę różne już miałam strachu np.przed schizo.. teraz mam po prostu coś strasznie niemoralnego.. obawa,że zrobię krzywdę seksualna mojemu psu, wiem dla mnie też to jest CHORe NIEDORZECZNE i wgl, ale nie umiem sobie z tym poradzić 4 miesiące to trwa już, i boje się że tak zostanie
ja czuję w głębi,że to coś więcej niż nerwicę i teraz mi jakieś chęci wyskoczyły w wieku 21 lat..
i czuje w sobie że pójdę i to zrobię, mam takie mocne impulsy unikam jak mogę bycia sama z psem... Nerwica mi podpowiada że już od dziecka byłam zboczona próbuje to wszystko ogaranc , ale ja naprawdę mam MEGA SILNE impuslu. To nie są tylko myśli "idź i to zrób" tylko czuje jakby wychodzula z siebie i to robiłam czy ktoś tak miał? Siedzę i płacze że to mój koniec.. ja zawsze unikałam by komuś coś zrobic nigdy bym nie chciała i naprawdę kochałam zwierzęta bardzo, udzielałam się chatytwanie i nie jem.nawet mięsa.. nie wiem co robić.. te impulsy są najgirsze
i to sztuczne podniecenie.. widzę że dawno nie było nikogo z takim strachem odnośnie zrobieniu krzywdy seksualnej psu.. nie mam sił.. impulsy jakbyście stali na balkonie i czuli że spadanie takie MOCNE!!! boje się że się im poddam..
![]()
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 kwietnia 2020, o 17:59
Mi z rok temu zrobiło się to samo u lekarza nie byłem, stres w pracy - zwonienia w domu jeszcze gorzej itd. Dzień w dzień to samo ! Jestem na balkonie spadnę, widzę kogoś obym go nie uderzył . Już kiedyś miałem dość brat leżał na łóżku nagle myśl uderzę go ja się zamachnąłem i nie mogłem tego zrobić. Pracowałem z youtube :
●najpierw była medytacja nic nie pomagała ●ćwiczenia odechowe też nie jak zobaczyłem kogoś bo wiedziałem o lęku to wstrzymywałem oddech gdzieś na 20-30 sekund ogranizm dochodził do siebie i było ok● potem zacząłem system et.. gdzie puukałem ● potem wspominałem przeszłość ale tyle tego było że zajełobymi to 50 lat i nadal nic bym nie wiedział● czucie ciała działa ale jak czuję 2 punkty jednocześnie np. rękę i głowę ale trudno jest się przestawić z myśli na dwupunkt● chyba najleprza metoda koncetrowanie się na 1 punkcie np. przychodzi myśl wpatruje się w punkt i myśl znika.
Chyba mało kto tu wspomina że myśli zależą od zdenerwowania organizmu małe zdenewowanie to małe napięcie i mało myśli
●najpierw była medytacja nic nie pomagała ●ćwiczenia odechowe też nie jak zobaczyłem kogoś bo wiedziałem o lęku to wstrzymywałem oddech gdzieś na 20-30 sekund ogranizm dochodził do siebie i było ok● potem zacząłem system et.. gdzie puukałem ● potem wspominałem przeszłość ale tyle tego było że zajełobymi to 50 lat i nadal nic bym nie wiedział● czucie ciała działa ale jak czuję 2 punkty jednocześnie np. rękę i głowę ale trudno jest się przestawić z myśli na dwupunkt● chyba najleprza metoda koncetrowanie się na 1 punkcie np. przychodzi myśl wpatruje się w punkt i myśl znika.
Chyba mało kto tu wspomina że myśli zależą od zdenerwowania organizmu małe zdenewowanie to małe napięcie i mało myśli
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 września 2018, o 12:29
Kłóciłabym się z tym,że małe zdenerwowanie to mało napiecia i myśli. Moim zdaniem to nie ma znaczenia...sama często mialam napiecie z tzw. Du** i ogrom myśli,bez znaczenia czy byłam zdenerwowana.sofaq pisze: ↑27 kwietnia 2020, o 19:03Mi z rok temu zrobiło się to samo u lekarza nie byłem, stres w pracy - zwonienia w domu jeszcze gorzej itd. Dzień w dzień to samo ! Jestem na balkonie spadnę, widzę kogoś obym go nie uderzył . Już kiedyś miałem dość brat leżał na łóżku nagle myśl uderzę go ja się zamachnąłem i nie mogłem tego zrobić. Pracowałem z youtube :
●najpierw była medytacja nic nie pomagała ●ćwiczenia odechowe też nie jak zobaczyłem kogoś bo wiedziałem o lęku to wstrzymywałem oddech gdzieś na 20-30 sekund ogranizm dochodził do siebie i było ok● potem zacząłem system et.. gdzie puukałem ● potem wspominałem przeszłość ale tyle tego było że zajełobymi to 50 lat i nadal nic bym nie wiedział● czucie ciała działa ale jak czuję 2 punkty jednocześnie np. rękę i głowę ale trudno jest się przestawić z myśli na dwupunkt● chyba najleprza metoda koncetrowanie się na 1 punkcie np. przychodzi myśl wpatruje się w punkt i myśl znika.
Chyba mało kto tu wspomina że myśli zależą od zdenerwowania organizmu małe zdenewowanie to małe napięcie i mało myśli
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57
Kochani czy też tak macie ze mysli mordercze bądź agresywne stale Was zadziwiają...ja dzisiaj czyściłam odpływ w kuchni tzn uzywalam takiego środka do przeczyszczania rur i wyobraziłam sobie ze daje to do picia moim dzieciom...masakra...jak jakaś psycholka ..wiem ze te mysli podsyła mi zaburzenie ale czasami jestem w szoku ze mogę sobie wyobrażać takie scenariusza...Was tez atakują takie absurdalne myśli????
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Mam takie myśli i miałem jeszcze śmieszniejsze. Nie mając zaburzenia też miałaś takie różne śmieszne myśli, ale w stanie zagrożenia nerwicowego wszystkie są kojarzone z tym zagrożeniem czyli w twoim wypadku z lękiem przed zabójstwem Twojego syna, więc automatycznie te myśli będą iść w tą stronę. Można to sobie wyobrazić np. w sytuacji, gdy idziesz do lasu w nocy i ktoś przed tą podróżą naopowiadał Ci, że w tym lesie grasuje wilk i automatycznie wchodząc do tego lasu będąc wyczuloną na zagrożenie każdy dźwięk, szelest, ruch będzie ci się kojarzył z tym zagrożeniem (wilkiem). Gdyby nikt cie nie nastraszył przed tą wyprawą, to podróż byłaby spokojniejsza i nie byłabyś tak wyczulona. Nerwica jest właśnie tym kimś co nam ciągle podpowiada, że wszędzie jest zagrożenie.AgaJ pisze: ↑16 sierpnia 2020, o 22:54Kochani czy też tak macie ze mysli mordercze bądź agresywne stale Was zadziwiają...ja dzisiaj czyściłam odpływ w kuchni tzn uzywalam takiego środka do przeczyszczania rur i wyobraziłam sobie ze daje to do picia moim dzieciom...masakra...jak jakaś psycholka ..wiem ze te mysli podsyła mi zaburzenie ale czasami jestem w szoku ze mogę sobie wyobrażać takie scenariusza...Was tez atakują takie absurdalne myśli????
/przerwa od forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 września 2019, o 10:31
Tak, takie myśli w zaburzeniu mogą być bez żadnego problemu. Wizja wypijania domestosu czy zjadania kwiatów u znajomych to rzecz wręcz normalna w mojej nerwicy.AgaJ pisze: ↑16 sierpnia 2020, o 22:54Kochani czy też tak macie ze mysli mordercze bądź agresywne stale Was zadziwiają...ja dzisiaj czyściłam odpływ w kuchni tzn uzywalam takiego środka do przeczyszczania rur i wyobraziłam sobie ze daje to do picia moim dzieciom...masakra...jak jakaś psycholka ..wiem ze te mysli podsyła mi zaburzenie ale czasami jestem w szoku ze mogę sobie wyobrażać takie scenariusza...Was tez atakują takie absurdalne myśli????

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57
Dzięki za super porównanie...powiedziałabym ze w punkt...prawdą jest że nerwica potrafi zaskoczyc coraz to większym absurdem ..ale ostatnio coraz częściej w mojej głowie jest myśl...a w dupie z tym..niech się dzieje wola nieba....nie wiem czy to kwestia świadomości zaburzenia czy po prostu zmęczenia tematem...tak czy siak dziękilubieplacki13 pisze: ↑17 sierpnia 2020, o 00:19Mam takie myśli i miałem jeszcze śmieszniejsze. Nie mając zaburzenia też miałaś takie różne śmieszne myśli, ale w stanie zagrożenia nerwicowego wszystkie są kojarzone z tym zagrożeniem czyli w twoim wypadku z lękiem przed zabójstwem Twojego syna, więc automatycznie te myśli będą iść w tą stronę. Można to sobie wyobrazić np. w sytuacji, gdy idziesz do lasu w nocy i ktoś przed tą podróżą naopowiadał Ci, że w tym lesie grasuje wilk i automatycznie wchodząc do tego lasu będąc wyczuloną na zagrożenie każdy dźwięk, szelest, ruch będzie ci się kojarzył z tym zagrożeniem (wilkiem). Gdyby nikt cie nie nastraszył przed tą wyprawą, to podróż byłaby spokojniejsza i nie byłabyś tak wyczulona. Nerwica jest właśnie tym kimś co nam ciągle podpowiada, że wszędzie jest zagrożenie.AgaJ pisze: ↑16 sierpnia 2020, o 22:54Kochani czy też tak macie ze mysli mordercze bądź agresywne stale Was zadziwiają...ja dzisiaj czyściłam odpływ w kuchni tzn uzywalam takiego środka do przeczyszczania rur i wyobraziłam sobie ze daje to do picia moim dzieciom...masakra...jak jakaś psycholka ..wiem ze te mysli podsyła mi zaburzenie ale czasami jestem w szoku ze mogę sobie wyobrażać takie scenariusza...Was tez atakują takie absurdalne myśli????
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 lutego 2020, o 08:57
Moze to glupio zabrzmi ale mnie mega rozśmieszyłaś i jednocześnie podniosłaś na duchu ze nie jestem sama z tymi absurdalnymi myslami ..byc moze to dobry znak ale momentami mnie te myśli po prostu śmieszą już...pozdrawiamKlaudiaaa pisze: ↑17 sierpnia 2020, o 13:45Tak, takie myśli w zaburzeniu mogą być bez żadnego problemu. Wizja wypijania domestosu czy zjadania kwiatów u znajomych to rzecz wręcz normalna w mojej nerwicy.AgaJ pisze: ↑16 sierpnia 2020, o 22:54Kochani czy też tak macie ze mysli mordercze bądź agresywne stale Was zadziwiają...ja dzisiaj czyściłam odpływ w kuchni tzn uzywalam takiego środka do przeczyszczania rur i wyobraziłam sobie ze daje to do picia moim dzieciom...masakra...jak jakaś psycholka ..wiem ze te mysli podsyła mi zaburzenie ale czasami jestem w szoku ze mogę sobie wyobrażać takie scenariusza...Was tez atakują takie absurdalne myśli????![]()