Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
moja DD
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
U mnie tez mysli pojawialy sie znikad czasem nagle nawte jak bylem wykuzowany i chyba dlatego wlasnie tak ich sie balem. Ja to przez nie bylem pewien ze to choroba psychiczna bo nie bylo to dla mnie normalne. Ja musze sie wyspac jak jestem niedospany to depersonalizacja atakowala mnie o wiele mocniej i wtedy przeszkadzalo mi swiatlo dzienne. Albo wieczorem bardzo draznilo mnie gorne swiatlo i zapalalem lampke alenie pogarszalo mi to derealizacji tylko czulem sie strasznie zdenerwowany. To taki swiatlowstret.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
dd tez mi sie pogarsza jak jestem niewyspany dlatego nie raz nie jechalem na pierwsze lekcje zeby odespac i sie czuc lepiej
swiatlowstret to dobre okreslenie tego zjawiska 


-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Tak ja tez czesto musialem dospac godzine czy dwie, bo nie wiem czy by gorzej nie bylo gdybym wstal i poszedl bo i tak wtedy nic z mojego mozgu by sie nie przydalo
tak sobie mysle czy czasem brak porzadnego wyspania nie powoduje po prostu uczucia lekkiego odrealnienia, nawet jak sie nie ma derealizacji to brak snu czlowieka tak omula, to tak jak pisales o piwie ze bycie podpitym troche jednak przypomina dd a moze nawet bardziej niz troche. I dlatego po piwie moze gorzej sie czujemy bo jednak mamy derealizacje a piwo dodaje swoje trzy grosze, i tak samo moze byc z tym snem.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
JA pamiętam 2 epizody w życiu kiedy miałem chwilową DD, właśnie była wtedy kiedy nie spałem całą noc a było to na wycieczkach klasowych :>>
No tak tylko że ta derealizacja która jest z niewyspania jest absolutnie niczym w porównaniu z derealizacją na tle nerwicowym którą mamy
Bo jak jesteś nie wyspany (zdrowy) i masz derealke to masz to gdzieś a tutaj jednak tak nie jest i nam to wyraźnie przeszkadza 
Piwko w pewnym stopniu też jest substancją psychoaktywną więc wszystko co ma takie właściwości pomaga lub przeszkadza
No tak tylko że ta derealizacja która jest z niewyspania jest absolutnie niczym w porównaniu z derealizacją na tle nerwicowym którą mamy


Piwko w pewnym stopniu też jest substancją psychoaktywną więc wszystko co ma takie właściwości pomaga lub przeszkadza

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tak ja mam wrażliwość, ostatnio co prawda zmniejszyła mi się ale nadal jest, u mnie najgorzej było tez wieczorami, musiałem mieć pogaszone światła bo inaczej odlatywałem bardziej, tak samo problem mam w poradniach, sklepach wszedzie tam gdzie są fluorescencyjne światła, kiedyś miałem problem żeby wysiedziec u kogoś wwieczorem bo zwykle każdy zapala światło, dla mnie to był odlot. Na jasne słońce też źle reaguję, czuje się wtedy jak bombardowany bodźcami w mózg, wszystlo wydaje mi się zajebiaszczo jasne az myślenie sprawia mi trudność. Kiedyś nie wychodziłem w lato czasem przez to z domu, teraz już mam to w małym nasileniu, czasem tylko mi się nasila.klawiszq92 pisze: chciałem zapytać... Czy macie wrażliwość na mocne i jasne światło? Ja np muszę mieć na maksa przyciemniony monitor i telefon bo mnie razi i dziwnie wtedy się czuje. I apogeum dd odczuwam jak jest mocne słońce.
Co do niewyspania to oczywiście taki sam problem do dziś, jak się nie wyśpię to czuje się jak w śnie, co do twojej teorii Wojciech to słuszna uwaga, zreszta w różnych kulturach gdzie miał być osiągany stan transu (nasza dd), stany ekstazy to oprócz palenia czegoś, niektórzy stosowali brak snu przez kilka dni połączony z głodówka, depersonalizacja i derealizacja jest wtedy murowana. Oczywiście u nich nie ma takich jazd jak u nas ale to moim zdaniem przez to, ze my dostajemy lęki, natręctwa myslowe, my wpadamy w lęk i dostajemy przez to objawów nerwicowych, dlatego u nich się to potem kończy i jest ok a u nas się to najczęściej ciągnie.
To tak jak z medytacją do osiągnięcia tych stanów transu, są osoby, które przezywają podczas tego stany depersonalizacji i sa z tego powodu szczęśliwe, kiedyś rozmawiałem nawet z gościem, który nabawił się depersonalizacji przez medytację bo... w momencie wchodzenia w trans podczas medytacji tak się wystraszył tego, ze dostał okropnego lęku i napadu paniki, i potem cięzko mu było tak nagle to uspokoić, miał lęki objawy...i depersonalizacje. Przeszło mu, to po czasie po lekach. Chodzi o to, ze tu lęk jest sprawcą utrzymywania tej naszej derealizacji i pewnie jakas predyspozycja do zachowan lękowych.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
A czy te problemy z pamięcią i koncentracją mi miną jak przejdzie DD ? Czy bedzie wszystko takie jak przedtem? Bo się boję że to przepalenie marihuaną zostawiło jakiś nieodwracalny skutek własnie z pamięcią.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
Ehh no mam nadzieję, naczytałem się trochę w necie na temat maryśki i jej szkodliwości, powchodziłem trochę na różne fora mało kompetentne zresztą, i zaraz przewijały się tematy psychoz, schizofrenii, zmian osobowości i nabawiłem się znowu lęku, dd sie nasiliło i w ogóle jest do dupy. Musze mieć chyba zakaz czytania tego typu rzeczy. 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15
O co to to na pewno, nawet ja ci mogę zakazac jak chcesz jako nowy znajomu z forum
NIE CZYTAĆ o schizofrenii, śmierci mózgu, zmianach osobowości, uszkodzeniach mózgu. Wtedy własnie derealizacja się zwieksza i jest totalna porażka.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
z pokorą przyjmuje banicje i będę się dostosowywał 

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 375
- Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59
Mnie moja psychiatra kazala nie czytać na poczatek wszystkiego co mnie przeraża, w zamian za to proponowała kupić pismo dla Pań, które powoduje emocje
To w takim razie może i Ty skorzystasz z rady mojej Pani psychiatry ale kup pisemko dla facetów 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
No zobaczę
Moja babcia dużo czyta gazet typu życie na gorąco i tym podobne plotkarskie gazety jeśli o takie chodzi xD

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57
To pierwsze co mi do głowy przyszło xD No coś zrobię w tym kierunku jeśli to jakoś tam pomaga
nigdy nie czytałem takich pism oO :>

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nerwica co ty za zbreźnictwa proponujesz
Chociaż grunt to zajmowac myśli czymś innym a przyznaję, że to myśli odrywa
Ale ważne żeby zajmować się tym co się lubi
Nerwica podaj namiary na ta psychiatrę
A poważniej Klawiszq92 to bądź co bądź lepiej takie pisemka, niż forum o informacjach o schizie i innych rzeczach, bo lęk będzie ci rósł bardzo po takiej lekturze, a jak lęk będzie to depersonalizacja nie zniknie. Ja na poczatku to pochłaniałem te informację o schizie i innych, czułem się jak encyklopedia tylko, ze bardzo spanikowana encyklopedia, wkręcałem sobie potem chorobę psychiczną przez rok czasu. Tak więc tego lepiej na początku unikać dlatego, ze na razie masz i tak sporo lęku w sobie i trudno jest po prostu ot tak nie wkręcać się, i z tego powodu lepiej robić unik przed informacjami, które jeszcze dobijają sprawę.


Ale ważne żeby zajmować się tym co się lubi

Nerwica podaj namiary na ta psychiatrę

A poważniej Klawiszq92 to bądź co bądź lepiej takie pisemka, niż forum o informacjach o schizie i innych rzeczach, bo lęk będzie ci rósł bardzo po takiej lekturze, a jak lęk będzie to depersonalizacja nie zniknie. Ja na poczatku to pochłaniałem te informację o schizie i innych, czułem się jak encyklopedia tylko, ze bardzo spanikowana encyklopedia, wkręcałem sobie potem chorobę psychiczną przez rok czasu. Tak więc tego lepiej na początku unikać dlatego, ze na razie masz i tak sporo lęku w sobie i trudno jest po prostu ot tak nie wkręcać się, i z tego powodu lepiej robić unik przed informacjami, które jeszcze dobijają sprawę.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)