Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nerwica i to ze straciłem sens życia ...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

3 lipca 2016, o 14:10

Ja z gościa który grał mecz przed kilkoma tysiacami ludzi zrobilem sie człowiekiem, który z domu bał się wyjść. Ale wychodziłem mimo wszystko i powoli się uspokaja każdy objaw. Jasne, że pojawiają się jeszcze głupoty w głowie, ale to wtedy się wkrwiam na siebie i mowie jedziesz dalej. Mało jest tu tak inteligentnych ludzi na forum jak Ty, dlatego Panie myślicielu czas się zabrać do roboty. Miesiąc pracy i zagospodarowania czasu i dam sobie ręke uciąć że atak paniki już się nie pojawi...
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 14:23

Wiesz .... właśnie nie ma kogoś kto by mnie kopał w tyłek ... a inteligencja przeszkadza bo nerwica jest tak samo inteligentna ... a czas ... znowu sytuacja obiektywna itp. niemnej znowu mi dałes kopa w pozytywnym znaczeniu ... dzięki ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

3 lipca 2016, o 15:17

Zebulon bo to też nie chodzi o to żeby przestać się bać , tylko działać mimo lęku . Usłyszałam jakś ktoś mądrze powiedział - kiedyś się bałem i nic nie robiłem , teraz się boję ale to robię , też tak staram się działać . Jak chcesz to ja mogę dać Ci kopa nawet ze szpica w dupę :DD
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 15:31

Osobiscie ? to jestem za ale jasne wiem o co chodzi ale nie mogę się przemóc i w tym problem ..
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

3 lipca 2016, o 15:35

Nie znajdziesz takiej osoby która będzie cały czas motywowala Cie. Wiem po sobie. Moi bliscy dodawali mi otuchy ale oni nie rozumieją na czym polega nerwica. I z czasem mają już to za przeproszeniem w dupie. Nikt nie lubi słychać i przebywać w towarzystwie osób które się tylko uzalaja. Ja dałem sobie spokój. Sam z tym walczę, dla siebie, nikomu juz nic nie mowie. Bez uzalania się, bez tabletek, bez psychologa. Tylko rady z forum, zdrowy rozsądek, cierpliwość, czasami złość na siebie, ale w takim pozytywnym znaczeniu. Czasami mowie sobie nawet. Ej boniasky ludzie z forum dają radę to Ty też dasz, nie jesteś gorszy od nich. I Ty Marek spróbuj znaleźć i ułożyć jakiś fajny dialog wewnętrzny, który Cię zmotywuje. Dla siebie, walcz dla siebie a niech inni będą Ci Kierunkowskazem.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 15:56

echhhh wlasnie widzisz prolem jest ze nie moge sobie motywacji zrobić , przedtem zawsze miałem jakąs pasje znajdowałem sobie problemy które rozwiązywałem a teraz nic ... jak na coś wpadam to zaraz mysl ze nie warto bo .... a dla iinych neurastenik to koszmar ... żona czasm mowi ze sieje strachem ... i tak cierpliwa jest ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

3 lipca 2016, o 16:20

Od razu mogę Ci powiedzieć ze w nerwicy nie znajdziesz motywacji takiej jaka miałeś przed. Po prostu słowo musze i powinienem powinno znaleźć się w Twoim słowniku. Bądźmy szczerzy, życie nas doświadczylo takim zaburzeniem, choć nie mam pojęcia dlaczego. Trzeba jednak korzystać z porad i starać się żyć aby pozbyć się nerwicy tak jak inni ludzie starają się wyjść z różnych to chorób.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 18:04

Nie ma odpowiedzi dlaczego jedni maja inni nie i niestety nic na to nie poradzimy, trudno mi zyc bo te objawy mam koszmarne a przed chwila sie przebudziłem i teraz pali mnie zywym ogniem całe ciało i jak tu zyc ? nie mogę żucic benzo bo objwy i lęki narastają tak ze można kuku dostać , nie mam pojęcia jak pozostali czuja ale ja wiem ze ledwo zyje ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

3 lipca 2016, o 18:24

zebulon pisze:Wiesz .... właśnie nie ma kogoś kto by mnie kopał w tyłek ... a inteligencja przeszkadza bo nerwica jest tak samo inteligentna ... a czas ... znowu sytuacja obiektywna itp. niemnej znowu mi dałes kopa w pozytywnym znaczeniu ... dzięki ...


A ja uważam ,że tu nie chodzi o kopa w tyłek przez kogoś!...To Ty masz sam się wziąść do roboty! To Ty masz mieć tak serdecznie dosć nerwicy ,że powinienies przez to sam zaczac RYZYKOWAĆ bo co ci zależy ;) ...znasz to forum uczęszczasz w pogadankach posłuchaj ludzi , którzy ryzykują i z tego czerp energię!
Zobacz pomimo,że ja mam rodzinę myślisz ,że mnie ktoś motywował?...mam męża ale on tego zupełnie nie rozumiał :buu: wychodził do pracy i miał swoje ,,życie'' bo on nie ma nerwicy i funkcjonował jak zwykle. To ja toczyłam się w łóżku, to ja sie bałam isc do ubikacji to ja szłam po scianach do drzwi!....co z tego ,że ktoś dawał mi kopa jak ja to miałam w dupie ponieważ marzyłam aby zostać w łóżku , to wręcz wzbudzało we mnie agresję. Sama musiałam dojrzeć to tego aby zaczac ryzykować bo dłużej już tak nie mogłam żyć. Zastosuj to samo! ;ok
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

3 lipca 2016, o 18:48

Zebulon może zacznij od tego żeby przestać ciągle leżeć i spać. Choćby nie wiem co to się nie kladz, albo.chociaż ustal sobie drzemkę w czasie dnia, nie więcej...
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 19:57

To wszystko jest dziwne ... bo tak ostatnio mnie scina ok 24 nawet tak że zasypiam przed TV , wstaj ok 7 rano po paru godzinach snu ,potem cały dzień nie spie , jak już się przebudzę to chwile jakby było spokojnie a potem się zaczyna ... właściwie co dzień inne objawy i skanowanie od ktorego się nie moge wyzwolic bo objawy sa silne , nawet jak siedze to sie zaczyna karuzela .. zadko spie po poludniu dziś tak robiłem relaksacje i zasnełem ... do jakieś pracy ciezko mi się zabrac bo objawy i telepki a objawów ma tyle co napisano na forum ... i moze pare dodatkowych )) wiec wykańcza mnie to na całego , zauważyłem zalezność pomiędzy snem ( niekoniecznie pamietam co mi się śni ) a samopoczuciem .. sprawność fizyczna fatalna bo wiek jak i kilka lat nerwicy , wykonywanie prostych czynnosci z ogromnym napieciem az czasem pot sie leje ... wiem to objawy ale po tym jestem wykonczony ... owszem sa malutkie postepy ale .. daleko do spaceru dla przyjemności ....
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

3 lipca 2016, o 21:20

bo tak jest to wlasnie jest skanowanie...po przebudzeniu chwila spokoju i zaraz nalot skanowania. Oslabiony jestes bo praktycznie nie masz ruchu. Po malu rob kroki do przodu. Co z tego ,ze masz somatyke?...ja tez mialam i to duza zaczelam ryzykowac i jest duzo lepiej bo to dziala.Napisales wykonywanie czynnosci powoduje problem i tak jest ze wzgledu na tryb zycia jaki prowadzisz . ja moze i mlodsza ale uwiez mi dyszalam wchodzac po schodach taka mialam kondycje gdy siedzialam ponad 2 lata w domu. zaczelam wychodzic , jezdzic na rowerze choc pierwsze wyjscia byly ciezkie i meczace. pozeralo to ogrom mojej energi przychodzac padalam.Ale zbiegiem czasu przynosilo efekty teraz sprawnosc wrocila .
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 22:22

Teraz jakies 20 minut siedziałem o ogrom doznan dziś mam jakiś kryzys , pozera to energie jak cholera wytrzymałem z pol godziny siedzac objawy typu mrowki i inne trudno to opisac i jeszcze glowa mnie boli dziś u mnie leje i zimno pewnie pogoda ma wpływ tez wyc mi się chce z rozpczy udzie nad woda a tu czlowiek zdycha ...
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

3 lipca 2016, o 23:03

Zebulon,chłopie przestań się użalać.To co robisz nie ma nic wspólnego z akceptacją,ignorowaniem i działaniem pomimo objawów.To co że pogoda brzydka,trzeba było wziąć żonę do kina, czy do cukierni pójść.Ty zaś leżysz i zastanawiasz się gdzie bardziej boli, no i jeszcze ta starość :D Hej, obudź się, starzy też z tego wychodzą,ale trzeba zacząć coś robić.Pozdrawiam i głowa do góry.
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

3 lipca 2016, o 23:12

Akurat do kina czy do cukierni jak się poruszać nie mogę , zmierzyłem ciśnienie to 160/100 grozi wylewem , nie uzalam sie jestem wkuzony a stary tez jestem .
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
ODPOWIEDZ