

-- 28 lipca 2014, o 11:59 --
dzis 20 minutowy spacer bez większego napięcia, tylko ta mysl "niebędziesz miał co robić,bedziesz sie nudził" przesłonila mi spacer,i odrazu mysli : co ja bede robił,nie mam zadnego realnego zajęcia,znowu komp mi zostaje

-- 31 lipca 2014, o 09:17 --
czy nasilony lek i uczucie odciecia dezorientacji i zagubienia jest normą przy przełamywaniu lęków?bo tak codzien chodze na spacer coraz dłuzej i wiecej na spaczerze wyglada to dosc dobrze a po powrocie do domu zaczyna sie natłok mysli lęk i niepokoj przewazaja mysli typu : nie bede mial co robić,jestem bezsensu moje zycie nie ma sensu chyba lepiej było by zdechnąć w koncu i miec spokoj,do tego ten lęk ze cos się stanie,prosze powiedzcie czy to wszytsko jest normalne w tym stanie bo juz nie wyrabiam ;(