Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
17 grudnia 2017, o 15:28
Mike74 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:23
Gona pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:17
Kurde doszlo mi cos nowego! Dostaje jakiegos ataku paniki w supermarketach. Nie mam pojecia dlaczego! Jak by tego co juz mam bylo malo! Powiedzcie dlaczego tak sie dzieje?
Wczoraj musiałem wyjść z marketu, robiło mi się słabo. Nie wiem, może to duża ilośc impulsów.
Duża ilość bodźcow, sztuczne oświetlenie, tłumy ludzi bo święta, ale też bym na to nie zwalała całej winy. Kiedyś grasowałam po sklepach w galeriach handlowych i czułam się spoko, teraz też chodzę, ale nie kręcę się bez celu, tylko kupuję co mam kupić, no jednak czuję jakieś oszolomienie, mam nadzieję, że minie niedługo

-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
17 grudnia 2017, o 15:37
cyraneczka pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:28
Mike74 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:23
Gona pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:17
Kurde doszlo mi cos nowego! Dostaje jakiegos ataku paniki w supermarketach. Nie mam pojecia dlaczego! Jak by tego co juz mam bylo malo! Powiedzcie dlaczego tak sie dzieje?
Wczoraj musiałem wyjść z marketu, robiło mi się słabo. Nie wiem, może to duża ilośc impulsów.
Duża ilość bodźcow, sztuczne oświetlenie, tłumy ludzi bo święta, ale też bym na to nie zwalała całej winy. Kiedyś grasowałam po sklepach w galeriach handlowych i czułam się spoko, teraz też chodzę, ale nie kręcę się bez celu, tylko kupuję co mam kupić, no jednak czuję jakieś oszolomienie, mam nadzieję, że minie niedługo
Ja na samym poczatku zaburzenia ucieklam z empiku xddd doslownie pojawila sie chec i musialam. To co opisujecie jest tak bardzo typowe w tym zaburzeniu. Fakt jest tez taki,ze potem wszystko sie w miare luzuje

zycie staje sie znosne

Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
Karteczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 160
- Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29
17 grudnia 2017, o 15:41
Eh, niby tak dobrze mi idzie a boję się, sama nie wiem czego. Chyba bycie w nerwicy jest dla mnie bezpieczniejsze, bo bardziej przewidywalne, nie umiem się na to otworzyć. Jeszcze dziś przy podawaniu rosołu wątpliwość czy to ja niose ten rosół. Ciężko jest porzucić całkiem kontrolę. To już dp, prawda? To, że rząd się trafiło, nie oznacza że muszę sobie z tego zrobić nerwice. Tylko co z tym zrobić? Nie miałam takich myśli wcześniej, bardziej dotyczące rzeczywistości, nie mnie
-
kasia_gs
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 25 listopada 2017, o 12:22
17 grudnia 2017, o 15:42
No cóż, ja cierpię na nerwicę od 2009 roku. W międzyczasie urodziłam bliźniaki i cały czas poświęcony dzieciom wyciszył moje lęki. Poszłam na terapię, która bardzo mi pomogła. Przestałam martwić się atakami paniki, bo ktoś w końcu powiedział mi wprost co to jest, opisał mechanizm działania i zaznaczyl- OD TEGO SIE NIE UMIERA. Ataki nagle zmniejszyły i częstotliwość i siłę.
Od października znów jest koszmar. Drżą mi wszystkie mięśnie ( już od kilku lat ale dotychczas to określam) i najgorsze to to, że jak jestem w domu i jest mi ciepło, to trzesawki, które miewam czasem całe dnie, zmniejszają się. Jak tylko stanę na dworze to natychmiast zaczynam się trząść. To jest dla mnie masakra. W ogóle moje mięśnie ostro drżą przy najmniejszym wysiłku. Byłam u neurologa robiłam rezonans głowy i tutaj wszystko ok.
Święta za pasem a ja tylko łzy wylewam i przez to mam ostry wstręt do jedzenia...
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
17 grudnia 2017, o 16:13
Gona pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:17
Kurde doszlo mi cos nowego! Dostaje jakiegos ataku paniki w supermarketach. Nie mam pojecia dlaczego! Jak by tego co juz mam bylo malo! Powiedzcie dlaczego tak sie dzieje?
No właśnie mi też,nie mam agorafobii,lubię sklepy ,a coraz gorzej się w nich czuję ,a muszę przecież robić zakupy

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
17 grudnia 2017, o 16:33
Celine Marie pisze: ↑17 grudnia 2017, o 16:13
Gona pisze: ↑17 grudnia 2017, o 15:17
Kurde doszlo mi cos nowego! Dostaje jakiegos ataku paniki w supermarketach. Nie mam pojecia dlaczego! Jak by tego co juz mam bylo malo! Powiedzcie dlaczego tak sie dzieje?
No właśnie mi też,nie mam agorafobii,lubię sklepy ,a coraz gorzej się w nich czuję ,a muszę przecież robić zakupy
Mimo atakow paniki badz zlego samopoczucia warto i trzeba nadal normlanie funkcjonować i chodzic do sklepow . Najgorsze jest chyba wycofanie potem to się pogłębia do takich rozmiarów. Robi sie z tego nawyk co za tym idzie mijaja miesiace a zaburzenie sie poglebia. Ja wychodzilam mimo atakow paniki. Nic sie wam od tego nie stanie i bedzie normalnie ale niestety jak juz raz poswiecilas temu uwage to prawdopodobne te ataki paniki się powtorza dopoki nie zaczniesz ich zlewac totalnie i mimo tego wuchodzic. No zyc trzeba .
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
coyot.inc
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 216
- Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30
17 grudnia 2017, o 18:37
Olalala pisze: ↑15 grudnia 2017, o 21:18
coyot.inc pisze: ↑15 grudnia 2017, o 16:32
Słuchajcie cały czas mam wielkie rozmyślania nt. tego, że ja właściwie miałem zawsze nerwicę :/ tzn. zawsze w moim życiu był stres, zamartwianie się (rozmyślanie typowy GAD), lęki, i generalnie jedno, wielkie słowo STRES właściwie przed wszystkim. I zastanawiam się co dalej? Natomiast pierwszy raz dopiero zobaczyłem, że tak nie można kilka lat temu jak miałem typową nerwicę serca, trwało to ok pół roku. A teraz objawy mam od ponad 2 lat, w lipcu miałem lęki związane ze zdrowiem, miałem rezonans magnetyczny i myślałem, że mam jakiegoś guza, SM itp. i od tamtego momentu tak się bujam, chociaż właściwie pprawie przez 2 lata brałem paroksetynę i było ok, tzn. zapomniałem o nerwicy. Odstawiłem i trach...nie wiem co dalej..nie wiem jak to jest żyć bez nerwicy bo widzę, że ona zawsze była, tylko w mniejszym stopniu - STRES. Teraz biorę pregabalinę i szału nie ma więc odstawię i nie wiem co dalej - czy wracać do SSRI, czy po prostu czekać? Chodzę na terapię miałem 12 spotkań i planuję w marcu pójść na grupową (fajna intensywna terapia 12 tygodniowa codzienne od 16, więc i z pracą da się pogodzić).
Mam takie moementy, że czuję się jakbym był przed ścianą, przed przepaścią i nie wiem co dalej...po prostu nie wiem :/
A byles kiedykolwiek na terapii poznawczo-behawioralnej, studiowales materiały z forum? Kurcze ludzie jak juz jesteście na tym forum i macie podane wszystko na tacy to wysilcie sie i poczytajcie to. Przeciez odburzenie samo sie za Was nie zrobi. Ja jakbym trafila na takie forum po pierwszym ataku paniki to nigdy bym do ust leków nie wziela i dzis pila szampana (choc za niedługo tez będę pic

). Błagam wysilcie sie troche, macie tu podane wszystko na tacy za free.
wiesz troche wyrozumialosci

inni jeszcze bardiej lamentuja i nikt nie isze takich odpowiedzi

sama wiesz jak to jest ze lek jest duzy czlowiek zastanawia sie czy z tego wyjdzie i sam nie wem czy wyjdzie....wiez mam duzy szacunek dla chlopaow za ich materialy ale wiesz licza sie tez opiie innych ludzi. zastanawiam sie czy ktos skutecznie z tego wyszedl pomimotego ze nerwice mial wlasciwie od zawsze. wedlug mnie jest to trudniejsza sytuacja niz jak ktos np nabawil sie nerwicy po jakiejs trumie.
tak chodze na terapie i babka prscuje w nucie p-b + terapia schematu i wlasnie w terapie schemtu mocniej wchodzimy
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
-
cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
17 grudnia 2017, o 18:45
Ja mam chyba zaburzenia osobowości, sama nerwica to owoc tych zaburzen. Jak nietrudno zgadnąć osobowosc unikająca. Od prawie roku chodzę na terapię, wiem że dużo pracy jeszcze przede mną. W każdym razie nerwica to było chyba jakieś wołanie z wnętrza mnie, żeby przestać żyć w ciągłym lęku, bez podejmowania wyzwań, że zwalaniem odpowiedzialności na innych jak kiedyś na rodziców. Ech, taka prawda niestety.
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
17 grudnia 2017, o 18:53
coyot.inc pisze: ↑17 grudnia 2017, o 18:37
Olalala pisze: ↑15 grudnia 2017, o 21:18
coyot.inc pisze: ↑15 grudnia 2017, o 16:32
Słuchajcie cały czas mam wielkie rozmyślania nt. tego, że ja właściwie miałem zawsze nerwicę :/ tzn. zawsze w moim życiu był stres, zamartwianie się (rozmyślanie typowy GAD), lęki, i generalnie jedno, wielkie słowo STRES właściwie przed wszystkim. I zastanawiam się co dalej? Natomiast pierwszy raz dopiero zobaczyłem, że tak nie można kilka lat temu jak miałem typową nerwicę serca, trwało to ok pół roku. A teraz objawy mam od ponad 2 lat, w lipcu miałem lęki związane ze zdrowiem, miałem rezonans magnetyczny i myślałem, że mam jakiegoś guza, SM itp. i od tamtego momentu tak się bujam, chociaż właściwie pprawie przez 2 lata brałem paroksetynę i było ok, tzn. zapomniałem o nerwicy. Odstawiłem i trach...nie wiem co dalej..nie wiem jak to jest żyć bez nerwicy bo widzę, że ona zawsze była, tylko w mniejszym stopniu - STRES. Teraz biorę pregabalinę i szału nie ma więc odstawię i nie wiem co dalej - czy wracać do SSRI, czy po prostu czekać? Chodzę na terapię miałem 12 spotkań i planuję w marcu pójść na grupową (fajna intensywna terapia 12 tygodniowa codzienne od 16, więc i z pracą da się pogodzić).
Mam takie moementy, że czuję się jakbym był przed ścianą, przed przepaścią i nie wiem co dalej...po prostu nie wiem :/
A byles kiedykolwiek na terapii poznawczo-behawioralnej, studiowales materiały z forum? Kurcze ludzie jak juz jesteście na tym forum i macie podane wszystko na tacy to wysilcie sie i poczytajcie to. Przeciez odburzenie samo sie za Was nie zrobi. Ja jakbym trafila na takie forum po pierwszym ataku paniki to nigdy bym do ust leków nie wziela i dzis pila szampana (choc za niedługo tez będę pic

). Błagam wysilcie sie troche, macie tu podane wszystko na tacy za free.
wiesz troche wyrozumialosci

inni jeszcze bardiej lamentuja i nikt nie isze takich odpowiedzi

sama wiesz jak to jest ze lek jest duzy czlowiek zastanawia sie czy z tego wyjdzie i sam nie wem czy wyjdzie....wiez mam duzy szacunek dla chlopaow za ich materialy ale wiesz licza sie tez opiie innych ludzi. zastanawiam sie czy ktos skutecznie z tego wyszedl pomimotego ze nerwice mial wlasciwie od zawsze. wedlug mnie jest to trudniejsza sytuacja niz jak ktos np nabawil sie nerwicy po jakiejs trumie.
tak chodze na terapie i babka prscuje w nucie p-b + terapia schematu i wlasnie w terapie schemtu mocniej wchodzimy
Nie ma czegos takiego ze nerwica jest lzejsza czy ciezsza. Kazda z osób tutaj bedacych bardzo cierpiala i to jest szok dla wszystkich. Tak samo jak nie ma gorszych natretow " Bo ja boje sie śmierci a nie tylko chorob psychicznych" no to nie ma kompletnie znaczenia.
Wejdz w posty oburzonych Wiktor mial zaburzenie od dzieciństwa takze mial osobowość unikajaca a teraz jest innym czlowiekiem. Bierz przyklad z najlepszych i czytaj.
Ile Ty masz tę nerwice ? I od kiedy jestes na forum ?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
17 grudnia 2017, o 18:55
eiviss1204 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 18:53
coyot.inc pisze: ↑17 grudnia 2017, o 18:37
Olalala pisze: ↑15 grudnia 2017, o 21:18
A byles kiedykolwiek na terapii poznawczo-behawioralnej, studiowales materiały z forum? Kurcze ludzie jak juz jesteście na tym forum i macie podane wszystko na tacy to wysilcie sie i poczytajcie to. Przeciez odburzenie samo sie za Was nie zrobi. Ja jakbym trafila na takie forum po pierwszym ataku paniki to nigdy bym do ust leków nie wziela i dzis pila szampana (choc za niedługo tez będę pic

). Błagam wysilcie sie troche, macie tu podane wszystko na tacy za free.
wiesz troche wyrozumialosci

inni jeszcze bardiej lamentuja i nikt nie isze takich odpowiedzi

sama wiesz jak to jest ze lek jest duzy czlowiek zastanawia sie czy z tego wyjdzie i sam nie wem czy wyjdzie....wiez mam duzy szacunek dla chlopaow za ich materialy ale wiesz licza sie tez opiie innych ludzi. zastanawiam sie czy ktos skutecznie z tego wyszedl pomimotego ze nerwice mial wlasciwie od zawsze. wedlug mnie jest to trudniejsza sytuacja niz jak ktos np nabawil sie nerwicy po jakiejs trumie.
tak chodze na terapie i babka prscuje w nucie p-b + terapia schematu i wlasnie w terapie schemtu mocniej wchodzimy
Nie ma czegos takiego ze nerwica jest lzejsza czy ciezsza. Kazda z osób tutaj bedacych bardzo cierpiala i to jest szok dla wszystkich. Tak samo jak nie ma gorszych natretow " Bo ja boje sie śmierci a nie tylko chorob psychicznych" no to nie ma kompletnie znaczenia.
Wejdz w posty oburzonych Wiktor mial zaburzenie od dzieciństwa takze mial osobowość unikajaca a teraz jest innym czlowiekiem. Bierz przyklad z najlepszych i czytaj.
Ile Ty masz tę nerwice ? I od kiedy jestes na forum
A i radze tak nie zrzucac wszystkiego na leki. Ja jestem osobiście przeciwna (to takie maskowanie objawow) ale jesli ktos bierze to ok chociaz uważam ze to opoznia odburzanie
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
ziutek11113
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 25 listopada 2017, o 13:28
17 grudnia 2017, o 19:02
wybacz ale są takie nerwice ze sobie nawet nie wyobrazasz, ja np jutro mam psychiatre i musze jakies nowe leki dostac bo to pielko popchnie mnie do czegos zlego, a uwierz, pieklo to malo powiedziane
-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
17 grudnia 2017, o 19:17
ziutek11113 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 19:02
wybacz ale są takie nerwice ze sobie nawet nie wyobrazasz, ja np jutro mam psychiatre i musze jakies nowe leki dostac bo to pielko popchnie mnie do czegos zlego, a uwierz, pieklo to malo powiedziane
Mysle ze sobie wyobrazam bo przezywalam ataki paniki ktore trwaly po kilka godzin a potem doatawalam takiego odrealnienia ze dotykalam ludzi wokol mnie bo mialam wrazenie ze ja sobie swiat wymyslilam juz nie wspomne o tym ile bylo objawow somatycznych.
Nie lubie BARDZO jak ktos lekcewazy cierpienie innych ludzi z nerwica bo on ma gorzej. Każdy z nas przechodzi tutaj pieklo i ono nie jest bardziej kolorowe.
Ale jesli Ty uwazasz ze masz inna niz wszyscy i musisz brac leki to je bierz ale musisz miec na uwadze ze z takim podejsciem to raczej szybko tego nie ogarniesz. Milo to zycze Ci powodzenia

Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
17 grudnia 2017, o 19:19
ziutek11113 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 19:02
wybacz ale są takie nerwice ze sobie nawet nie wyobrazasz, ja np jutro mam psychiatre i musze jakies nowe leki dostac bo to pielko popchnie mnie do czegos zlego, a uwierz, pieklo to malo powiedziane
Mnie np. żadne leki nie pomagają (a brałam ich z osiem), to nie jest niezawodna metoda, czasem działają, po czasie przestają. Jedyna pewna droga to terapia i własną praca.
-
ziutek11113
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 25 listopada 2017, o 13:28
17 grudnia 2017, o 19:23
nie da sie opisac teraz mojej nerwicy i depresji z lękiem wolnoplynącyym , tego co mam w glowie, monologi sam ze sobą w glowie, scenariusze, analizy, ale to tak ze pozyttywnie nie umiem, bez lekow nie stane na nogi, codziennie chcę się nie obudzic, to az boli jak przypalanie ogniem
-
cyraneczka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 250
- Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44
17 grudnia 2017, o 19:25
ziutek11113 pisze: ↑17 grudnia 2017, o 19:23
nie da sie opisac teraz mojej nerwicy i depresji z lękiem wolnoplynącyym , tego co mam w glowie, monologi sam ze sobą w glowie, scenariusze, analizy, ale to tak ze pozyttywnie nie umiem, bez lekow nie stane na nogi, codziennie chcę się nie obudzic, to az boli jak przypalanie ogniem
Widzę, że jesteś w złym stanie, cieszę się, że trafiłeś na forum, widać, że szukasz pomocy. Mam nadzieję, że leki pomogą, trzymaj się i nie rób głupstw, bo zaburzenia miną,a głupich decyzji się nie cofnie.