Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
gallop
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 28 stycznia 2015, o 13:30

3 grudnia 2017, o 21:04

hej,
juz nie moge wytrzymać z tą nerwicą...
mam ją od kilku lat, chcę się jej pozbyć ale nie wiem, nie umiem chyba zaakceptować..
czuję się taka nerwowa, jakbym miała za chwilę oszaleć, tabun myśli w głowie...
mam dopiero 23 lata, cale zycie przede mną. a ja sie zamykam w sobie coraz bardziej.
slucham divovica, staram sie do brac do siebie i postepowac zgodnie z zaleceniami, ale to nie znika..
mam prześwity raz na jakiś czas i jest cudownie, tzn jest normalnie tak jak zwykly normalny czlowiek ma w swoim zyciu.
Budzę się któregoś dnia i po prostu znowu nerwica jest ze mna..
proszę o wsparcie. ;(
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

3 grudnia 2017, o 22:44

gallop pisze:
3 grudnia 2017, o 21:04
hej,
juz nie moge wytrzymać z tą nerwicą...
mam ją od kilku lat, chcę się jej pozbyć ale nie wiem, nie umiem chyba zaakceptować..
czuję się taka nerwowa, jakbym miała za chwilę oszaleć, tabun myśli w głowie...
mam dopiero 23 lata, cale zycie przede mną. a ja sie zamykam w sobie coraz bardziej.
slucham divovica, staram sie do brac do siebie i postepowac zgodnie z zaleceniami, ale to nie znika..
mam prześwity raz na jakiś czas i jest cudownie, tzn jest normalnie tak jak zwykly normalny czlowiek ma w swoim zyciu.
Budzę się któregoś dnia i po prostu znowu nerwica jest ze mna..
proszę o wsparcie. ;(
Jest tak dlatego,ze panicznie się boisz,ze ona wroci dlatego wraca i koszmar zaczyna się od nowa. To nie chodzi o to,zebys zyla od dobrego do dobrego dnia i zalamywala sie tymi ciezszymi. Zaakceptuj to,ze moze byc roznie i czasami bedziesz sie czuc gorzej,ale zawsze sa te dni lepsze i warto wierzyc w to ,ze czas gorszy minie i znow bedzie ok :) Dla mnie to bylo podstawa w pewnym sensie. Jesli cos sie dzialo,objawy czy analiza nasilala się powtarzalam sobie,ze to jest tymczasowe i za jakis czas bedzie lepiej.
Paradoks nerwicy polega na tym,ze im bardziej się jej nie chce tym bardziej ona niestety jest.
Ludzie bez stanu lękowego tez maja gorsze dni.
Glowa do gory ! :friend:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

3 grudnia 2017, o 23:00

znerwicowana_ja pisze:
3 grudnia 2017, o 20:49
Celine Marie pisze:
3 grudnia 2017, o 20:27
znerwicowana_ja pisze:
3 grudnia 2017, o 19:48
Jak to jest u Was z tym poczuciem czasu?
.wiem ze w momencie derealizacji jednym z objawow jest brak pouczucia czasu (czy jakos tak😉) ja mam teraz tak ze np.wiem ze niedługo święta ale jakby to do mnie nie dociera momentami i jakbym nie kojarzyła ze to juz tak blisko...jakbym miała jakas blokade w glowie ktora nie ogarnia tego 😡wkurza mnie to bo niby wiem i zdaję sobie sprawe a przez mysl mi przechodzi cos takiego " ale heloł czy ja wiem ile to czasu zostalo?" Nie wiem czy to dlatego ze czuje się ciagle pozbawiona emocji i po prostu nie ciesze sie ze święta ida i dlatego tam mam? Czy to wina ten cholernej derealizacji i po prostu to olac?
Tak,to typowy objaw derealizacji,niby wiesz,która godzina jak spojrzysz ale nie dociera do Ciebie, że to już ta

-----------------------------------------------------------------------------------------------------



Noga mi drętwieje od jakiegoś czasu w czasie snu i kolejny natręt,że to wszystko od kręgosłupa co w moim przypadku jest bardzo możliwe,końca nie ma tych chorób 'why
Tez mam sporo tych somatow,ale to jednak prawda ze gdy sie czyms człowiek zajmuję to mija ..tak mam faktycznie.najgorzej siedziec i myslec.ja mam zajęcie,bawie sie z dzieckiem.itp to nie rozmyslam..a przecież.przy neriwcy nawet jak gardlo zabaloli to czlowiek sobie wmowi np raka krtani.trzeba naprawde duzo zajec hobby itd
tylko,że ja zrobię cokolwiek i cały czas myślę,to silniejsze ode mnie,od wszystkiego co robię bo jak np.nie myśleć jak mnie łeb ciśnie czy kark łupie ,no nie da się
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

3 grudnia 2017, o 23:11

Celine Marie pisze:
3 grudnia 2017, o 23:00
znerwicowana_ja pisze:
3 grudnia 2017, o 20:49
Celine Marie pisze:
3 grudnia 2017, o 20:27


Tak,to typowy objaw derealizacji,niby wiesz,która godzina jak spojrzysz ale nie dociera do Ciebie, że to już ta

-----------------------------------------------------------------------------------------------------



Noga mi drętwieje od jakiegoś czasu w czasie snu i kolejny natręt,że to wszystko od kręgosłupa co w moim przypadku jest bardzo możliwe,końca nie ma tych chorób 'why
Tez mam sporo tych somatow,ale to jednak prawda ze gdy sie czyms człowiek zajmuję to mija ..tak mam faktycznie.najgorzej siedziec i myslec.ja mam zajęcie,bawie sie z dzieckiem.itp to nie rozmyslam..a przecież.przy neriwcy nawet jak gardlo zabaloli to czlowiek sobie wmowi np raka krtani.trzeba naprawde duzo zajec hobby itd
tylko,że ja zrobię cokolwiek i cały czas myślę,to silniejsze ode mnie,od wszystkiego co robię bo jak np.nie myśleć jak mnie łeb ciśnie czy kark łupie ,no nie da się
gra-zarz-dzanie-natr-tnymi-lami-t5041.html
Polecam :) i cwiczyc az do skutku skupianie uwagi na tym co się robi. Na poczatku to jest bardzo trudne z czasem wchodzi w krew i naprawde zaczynasz skupiac się na czynnosciach,ktore wykonujesz :) Ale to nie jest takie latwe. Ja na poczatku ciagle wracalam do typowej analizy lękowej z czasem odpuszczalo :)
Co do somatow warto powiedziec sobie,ze narazie tak bedzie od przesadnego myslenia niestety ból nie minie,a wrecz nasili się.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Paradais2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 8 grudnia 2016, o 22:28

3 grudnia 2017, o 23:30

Celine Marie pisze:
3 grudnia 2017, o 23:00
znerwicowana_ja pisze:
3 grudnia 2017, o 20:49
Celine Marie pisze:
3 grudnia 2017, o 20:27


Tak,to typowy objaw derealizacji,niby wiesz,która godzina jak spojrzysz ale nie dociera do Ciebie, że to już ta

-----------------------------------------------------------------------------------------------------



Noga mi drętwieje od jakiegoś czasu w czasie snu i kolejny natręt,że to wszystko od kręgosłupa co w moim przypadku jest bardzo możliwe,końca nie ma tych chorób 'why
Tez mam sporo tych somatow,ale to jednak prawda ze gdy sie czyms człowiek zajmuję to mija ..tak mam faktycznie.najgorzej siedziec i myslec.ja mam zajęcie,bawie sie z dzieckiem.itp to nie rozmyslam..a przecież.przy neriwcy nawet jak gardlo zabaloli to czlowiek sobie wmowi np raka krtani.trzeba naprawde duzo zajec hobby itd
tylko,że ja zrobię cokolwiek i cały czas myślę,to silniejsze ode mnie,od wszystkiego co robię bo jak np.nie myśleć jak mnie łeb ciśnie czy kark łupie ,no nie da się
Na siłę myśli się nie pozbywaj, akceptuj te somaty najpierw, niech one będą
nervova_karolna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 13 września 2017, o 16:41

4 grudnia 2017, o 10:17

Ja Celine Marine rozumiem.... mam podobnie jak ona.....
Łupanie głowy od rana do wieczora..... i to nie są uciski, tylko ostry ból..... :(
Pierdzielenie z odwracaniem uwagi :( Jak Was boli ząb to też nie myślicie o nim ? ehhh...
W piatek zrobiłam sobie RTG zatok i szyjnych.
Dziś wynik.... jutro ide do psychiatry - zobaczymy co powie i zastanawiam się nad tomografem... miałam w maju, ale ten ostry ból głowy mam od 1,5 miesiąca :(
Nie sądzę żeby nerwicowy aż tak się zmienił.... już nie wiem co mam robić z tym bólem :(

Mój kuzyn miał takie migreny, że żyć mu się nie chciało, ale nie wiem dokłanie przebiegu.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

4 grudnia 2017, o 10:37

nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 10:17
Ja Celine Marine rozumiem.... mam podobnie jak ona.....
Łupanie głowy od rana do wieczora..... i to nie są uciski, tylko ostry ból..... :(
Pierdzielenie z odwracaniem uwagi :( Jak Was boli ząb to też nie myślicie o nim ? ehhh...
W piatek zrobiłam sobie RTG zatok i szyjnych.
Dziś wynik.... jutro ide do psychiatry - zobaczymy co powie i zastanawiam się nad tomografem... miałam w maju, ale ten ostry ból głowy mam od 1,5 miesiąca :(
Nie sądzę żeby nerwicowy aż tak się zmienił.... już nie wiem co mam robić z tym bólem :(

Mój kuzyn miał takie migreny, że żyć mu się nie chciało, ale nie wiem dokłanie przebiegu.


Nie chce was straszyc,ale zazwwyczaj u ludzi ktorzy tak bardzo zwracaja uwage na obajwy nerwicowe ( ja mialam ich bardzo duzo bole klatki piersiowej tak silne ze nie moglam zlapac oddechu) Ci ludzie mecza się z tymi objawami ogolnie bardzo dlugo.
Jeśli Ci to pomoze idz na badania aczkolwiek jestem przekonana ze nic na nich nie wyjdzie bo mialas je stosunkowo niedawno.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

4 grudnia 2017, o 11:40

nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 10:17
Ja Celine Marine rozumiem.... mam podobnie jak ona.....
Łupanie głowy od rana do wieczora..... i to nie są uciski, tylko ostry ból..... :(
Pierdzielenie z odwracaniem uwagi :( Jak Was boli ząb to też nie myślicie o nim ? ehhh...
W piatek zrobiłam sobie RTG zatok i szyjnych.
Dziś wynik.... jutro ide do psychiatry - zobaczymy co powie i zastanawiam się nad tomografem... miałam w maju, ale ten ostry ból głowy mam od 1,5 miesiąca :(
Nie sądzę żeby nerwicowy aż tak się zmienił.... już nie wiem co mam robić z tym bólem :(

Mój kuzyn miał takie migreny, że żyć mu się nie chciało, ale nie wiem dokłanie przebiegu.
Dzięki Ci dobra kobieto ,o to mi chodzi! Rozumiem,że można coś tam ignorować jak np.pokołacze serce kilka razy na godzinę ale niektórych bóli /objawów nie sposób ignorować są tak mocne,uciążliwe .
Zrób rezonans,on jest dokładniejszy i mniej szkodliwy,ja mam termin dopiero w sierpniu ale najwyższej się zapożyczę i zrobię wcześniej.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Monika8181
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 08:10

4 grudnia 2017, o 13:18

Hej ja mam podobnie z tym bólem głowy i karku, jak byłam u neurologa to po prostu zbyła mnie przepisując lek rozluzniajacy po którym zle sie czułam i przestałam brać najgorsze jest to ze ten ból, ucisk głowy powoduje jednoczesnie otumanienie i normalnie nie mogę funkcjonowac ale jutro wizyta u psychiatry wiec zobaczymy.
nervova_karolna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 13 września 2017, o 16:41

4 grudnia 2017, o 14:01

Celine Marie pisze:
4 grudnia 2017, o 11:40
nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 10:17
Ja Celine Marine rozumiem.... mam podobnie jak ona.....
Łupanie głowy od rana do wieczora..... i to nie są uciski, tylko ostry ból..... :(
Pierdzielenie z odwracaniem uwagi :( Jak Was boli ząb to też nie myślicie o nim ? ehhh...
W piatek zrobiłam sobie RTG zatok i szyjnych.
Dziś wynik.... jutro ide do psychiatry - zobaczymy co powie i zastanawiam się nad tomografem... miałam w maju, ale ten ostry ból głowy mam od 1,5 miesiąca :(
Nie sądzę żeby nerwicowy aż tak się zmienił.... już nie wiem co mam robić z tym bólem :(

Mój kuzyn miał takie migreny, że żyć mu się nie chciało, ale nie wiem dokłanie przebiegu.
Dzięki Ci dobra kobieto ,o to mi chodzi! Rozumiem,że można coś tam ignorować jak np.pokołacze serce kilka razy na godzinę ale niektórych bóli /objawów nie sposób ignorować są tak mocne,uciążliwe .
Zrób rezonans,on jest dokładniejszy i mniej szkodliwy,ja mam termin dopiero w sierpniu ale najwyższej się zapożyczę i zrobię wcześniej.
Miałam rezonans we wrześniu. Także nic tam nie było i wiem, że nie mam żadnego guza, tętniaka itp.... W sumie ja teraz jestem bardzo spokojna jeśli chodzi o podejście do tego bólu.
Tylko że utrudnia mi życie :( Nie chce mi się np. pobawić z dzieckiem itp., nie wpominając o mężu - bo libido moje przez ten ból sięgnęło dna :(
Ja właśnie mam podejrzenia co do innych rzeczy - może zatoka klinowa, albo te kręgi szyjne, ewentualnie ból klasterowy..... tylko żeby mi to ktoś kurna stwierdził :/.... Bo gadanie że nerwica ..... ja mam nerwicowe bóle głowy - napięciowe - ale oprócz nich własnie występuje ten ostry ból.

RMI miałam koniec września, ale wtedy były napięciowe bóle głowy, rozrywanie, zawroty, szumy w uszach. Typowy kask nerwicowy.
A od końca koncówki września doszły mi własnie ostre bóle całodniowe, w jednym miejscu..... wiec mogę miec chyba podejrzenia inne ?:(
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

4 grudnia 2017, o 14:57

nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 14:01
Celine Marie pisze:
4 grudnia 2017, o 11:40
nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 10:17
Ja Celine Marine rozumiem.... mam podobnie jak ona.....
Łupanie głowy od rana do wieczora..... i to nie są uciski, tylko ostry ból..... :(
Pierdzielenie z odwracaniem uwagi :( Jak Was boli ząb to też nie myślicie o nim ? ehhh...
W piatek zrobiłam sobie RTG zatok i szyjnych.
Dziś wynik.... jutro ide do psychiatry - zobaczymy co powie i zastanawiam się nad tomografem... miałam w maju, ale ten ostry ból głowy mam od 1,5 miesiąca :(
Nie sądzę żeby nerwicowy aż tak się zmienił.... już nie wiem co mam robić z tym bólem :(

Mój kuzyn miał takie migreny, że żyć mu się nie chciało, ale nie wiem dokłanie przebiegu.
Dzięki Ci dobra kobieto ,o to mi chodzi! Rozumiem,że można coś tam ignorować jak np.pokołacze serce kilka razy na godzinę ale niektórych bóli /objawów nie sposób ignorować są tak mocne,uciążliwe .
Zrób rezonans,on jest dokładniejszy i mniej szkodliwy,ja mam termin dopiero w sierpniu ale najwyższej się zapożyczę i zrobię wcześniej.
Miałam rezonans we wrześniu. Także nic tam nie było i wiem, że nie mam żadnego guza, tętniaka itp.... W sumie ja teraz jestem bardzo spokojna jeśli chodzi o podejście do tego bólu.
Tylko że utrudnia mi życie :( Nie chce mi się np. pobawić z dzieckiem itp., nie wpominając o mężu - bo libido moje przez ten ból sięgnęło dna :(
Ja właśnie mam podejrzenia co do innych rzeczy - może zatoka klinowa, albo te kręgi szyjne, ewentualnie ból klasterowy..... tylko żeby mi to ktoś kurna stwierdził :/.... Bo gadanie że nerwica ..... ja mam nerwicowe bóle głowy - napięciowe - ale oprócz nich własnie występuje ten ostry ból.

RMI miałam koniec września, ale wtedy były napięciowe bóle głowy, rozrywanie, zawroty, szumy w uszach. Typowy kask nerwicowy.
A od końca koncówki września doszły mi własnie ostre bóle całodniowe, w jednym miejscu..... wiec mogę miec chyba podejrzenia inne ?:(
Jeśli MRI miałaś we wrzesniu to nawet nie masz co myśleć o o ponownym prześwietleniu, bo w taki krótkim czasie nic się w głowie nie rodzi. Dopóki nie zejdzie z Ciebie napięcie to pewnie i ból nie minie :( Spięte mięsnie karku, nerwówka w głowie... Jak to się mówi, może przyprawić o ból i zawrót glowy :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

4 grudnia 2017, o 15:09

jacobsen pisze:
4 grudnia 2017, o 14:57
nervova_karolna pisze:
4 grudnia 2017, o 14:01
Celine Marie pisze:
4 grudnia 2017, o 11:40


Dzięki Ci dobra kobieto ,o to mi chodzi! Rozumiem,że można coś tam ignorować jak np.pokołacze serce kilka razy na godzinę ale niektórych bóli /objawów nie sposób ignorować są tak mocne,uciążliwe .
Zrób rezonans,on jest dokładniejszy i mniej szkodliwy,ja mam termin dopiero w sierpniu ale najwyższej się zapożyczę i zrobię wcześniej.
Miałam rezonans we wrześniu. Także nic tam nie było i wiem, że nie mam żadnego guza, tętniaka itp.... W sumie ja teraz jestem bardzo spokojna jeśli chodzi o podejście do tego bólu.
Tylko że utrudnia mi życie :( Nie chce mi się np. pobawić z dzieckiem itp., nie wpominając o mężu - bo libido moje przez ten ból sięgnęło dna :(
Ja właśnie mam podejrzenia co do innych rzeczy - może zatoka klinowa, albo te kręgi szyjne, ewentualnie ból klasterowy..... tylko żeby mi to ktoś kurna stwierdził :/.... Bo gadanie że nerwica ..... ja mam nerwicowe bóle głowy - napięciowe - ale oprócz nich własnie występuje ten ostry ból.

RMI miałam koniec września, ale wtedy były napięciowe bóle głowy, rozrywanie, zawroty, szumy w uszach. Typowy kask nerwicowy.
A od końca koncówki września doszły mi własnie ostre bóle całodniowe, w jednym miejscu..... wiec mogę miec chyba podejrzenia inne ?:(
Jeśli MRI miałaś we wrzesniu to nawet nie masz co myśleć o o ponownym prześwietleniu, bo w taki krótkim czasie nic się w głowie nie rodzi. Dopóki nie zejdzie z Ciebie napięcie to pewnie i ból nie minie :( Spięte mięsnie karku, nerwówka w głowie... Jak to się mówi, może przyprawić o ból i zawrót glowy :)

Oczywiscie,ze tak :) Badać mozna się doslownie co miesiac. W nerwicy wazne jest przerwanie tego kola. Przede wszystkim warto rowiniez wylaczyc pomoc wuja google i zajac sie sprawami z zycia realnego. Bo rozumiem jest bol ja tez taki mialam wlasciwie 70 prc forum,ale jesli to nie zostanie w ktoryms momencie przerwane to niestety to nie minie.
Bez sensu jest polecanie sobie ciaglych badan na to samo,bo to uspokajanie na krotka chwile. I zaprzestanie myslenia " Ty nie rozumiesz,bo ja tylko tak mam i cierpie" Wiekszosc ludzi na forum cierpi tak samo i ja to rozumiem,ale droga przez to jest jedna a mianowicie zaryzykowanie.
Lepiej zainwestowac w jakis sport badz masaze by rozluznic miesnie . To daje podwoje efekty nie dosc ze jest zdrowe to zajmuje czas,a byc moze tak sie wkreci,ze stanie sie pasja zyciowa co bardzo pomaga na nerwice.
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

4 grudnia 2017, o 20:53

Przechodziłem przez wiele objawów nerwicowych , tyle, że bym ich teraz nie zliczył, od czasu akceptacji i ignorowania jakby jeszcze szybciej się rotują jednak to co jest teraz nie można nazwać niszczeniem mnie XD Non stop czuję jak mi serce bije cisnie i puls mam w normie, od 3 dni przez to jest na skraju wytrzymalości tak mnei to wkurwi :D I za cholere nie wiem co mam zrobić, najchętniej bym sobie je wyrwał. Jak się na czymś skupiam jest lepiej. Nomrmalnie wrócił mój konik sprzed 3 lat, zaskoczony jestem ale też boję się, że nei wytrzymam tego dziubania psychicznie. Co robić, jak znaleźć cieprliwoś? Chyba jestem znowu w małym kryzysie
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 905
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

4 grudnia 2017, o 22:19

AdamGdzies pisze:
4 grudnia 2017, o 20:53
Przechodziłem przez wiele objawów nerwicowych , tyle, że bym ich teraz nie zliczył, od czasu akceptacji i ignorowania jakby jeszcze szybciej się rotują jednak to co jest teraz nie można nazwać niszczeniem mnie XD Non stop czuję jak mi serce bije cisnie i puls mam w normie, od 3 dni przez to jest na skraju wytrzymalości tak mnei to wkurwi :D I za cholere nie wiem co mam zrobić, najchętniej bym sobie je wyrwał. Jak się na czymś skupiam jest lepiej. Nomrmalnie wrócił mój konik sprzed 3 lat, zaskoczony jestem ale też boję się, że nei wytrzymam tego dziubania psychicznie. Co robić, jak znaleźć cieprliwoś? Chyba jestem znowu w małym kryzysie
Stosowales jakies techniki relaksacyjne?.wolne głębokie oddechy itp?
ja np mam teraz tak ze pod wieczor jakby mi sie krew gotuje ,takie mam uczucie jakby podwyzszonej temperatury ale goraczki nie mam i wiem ze to nerwy ale znazlam sposob i wmawiam sama sobie ze to ze zmeczenia i niewyspania (mam malutkie dzieciatko wiec wiadomo jak to jest 😉) i rano jak wstaje czuje sie lepiej.poza tym w myslach powtarzam sobie afirmacje "jestem zdrowa,jestem spokojna ,jestem bezpieczna" i tak wiele razy i to działa.☺ spróbuj po prostu sam siebie uspokoić.i uwierz ze nic Ci nie jest..
ps.a.wiesz ze jest teraz pełnia księżyca? Nie wiem jak Ty czy inni forumowicze reagujecie na pełnię ale ja jestem zawsze bardziej poddenerowana i gorzej sie czuje...i mialam tak zawsze nawet bez nerwicy. Wielokrotnie mialam tak, ze bylam bardzo zdenerwowana bez zadnego powodu czulam niepokoj jakis dziwny po czym okazywalo sie ze jest pełnia..łysy sie chowal to i nerwy mijaly 😉
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

4 grudnia 2017, o 22:45

A ktoś białaczkę przerabiał? Pytanie retoryczne :D

Ale w każdym razie ostatnio mam tą dziwną wydzielinę w gardle, biały osad na języku, ultra szybko się męczę, głowa boli w lewej skroni - zwłaszcza jak wstaję. No i na wieczór stan podgorączkowy, generalnie "gotowanie" i spać nie idzie... Lekarz i wyniki krwi dopiero jutro :X

Krawienia żadnego nie mam, siniaków też, ale i tak mi się wkręciło kurna. Zator? Zawał? Czy faktycznie białaczka? :D
ODPOWIEDZ