Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

30 grudnia 2016, o 14:49

zabner pisze:Cześć Nerwuski,

mieliście może tak, że drętwiała Wam twarz, okolice ust, policzki, ręcę i nogi? No praktycznie całe ciało. Skąd takie cudawiaki? Dzisiaj od rana trzyma, masakra. Poćwiczyłem trochę, poruszałem się, ale pomogło tylko na moment.
Oczywiscie, u mnie to dziwne uczucie oraz wrazenie braku sily w nogach i rekach to niemalże codzienność, czuje spięcie mięśni i zazwyczaj wtedy jest mi zimno a to autpmatycznie wzmaga we mnie lęk . Moze to banalne ale przy takim samopoczuciu pije cos gorącego i wtedy przychodzi lekka ulga.
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

30 grudnia 2016, o 17:47

Truskawka pisze:
zabner pisze:Cześć Nerwuski,

mieliście może tak, że drętwiała Wam twarz, okolice ust, policzki, ręcę i nogi? No praktycznie całe ciało. Skąd takie cudawiaki? Dzisiaj od rana trzyma, masakra. Poćwiczyłem trochę, poruszałem się, ale pomogło tylko na moment.
Oczywiscie, u mnie to dziwne uczucie oraz wrazenie braku sily w nogach i rekach to niemalże codzienność, czuje spięcie mięśni i zazwyczaj wtedy jest mi zimno a to autpmatycznie wzmaga we mnie lęk . Moze to banalne ale przy takim samopoczuciu pije cos gorącego i wtedy przychodzi lekka ulga.
Bylem dzisiaj u rodzinnego porozmawiac o tych slabych dloniach - powiedziala, zeby olac ^^
Awatar użytkownika
Truskawka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 28 października 2016, o 08:19

30 grudnia 2016, o 18:07

Dlonie dłońmi a czy o słabych nogach tez rozmawiałes ? :-D :-D
"Jeśli się smucisz to żyjesz przeszłością. Jeśli się boisz to żyjesz przyszłością. Jeśli jesteś spokojny to żyjesz teraźniejszością" Lao Tzu
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

30 grudnia 2016, o 18:19

Truskawka pisze:Dlonie dłońmi a czy o słabych nogach tez rozmawiałes ? :-D :-D
Skupiłem się na dłoniach, bo niepokoił mnie brak czucia - a z nogami to idę i mam wrażenie, że zaraz się przewrócę :huh
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

30 grudnia 2016, o 18:30

Mari pisze:Witajcie, wróciłam po długim czasie do Was... Zacznę od początku mojej historii. Otóż 2 lata temu stał się poważny wypadek. Ktoś na moich oczach próbował popełnić samobójstwo i wtedy wszystko się zaczęło. Pierwsze moje objawy to wrażenie ''nie poznaje swojej głowy i myśli'' lęk tak ogromny ani leżeć, ani siedzieć. Strach przed nożami, myśli że zaraz go sobie wbije lub komuś, głównie wokól tego się kręciło wszystko.Wybrałam się do psychiatry stwierdził u mnie szok powypadkowy. Przepisał Setaloft i to wszystko... Z racji tego, że Brat i Mama mają nerwicę lękową od wielu lat miałam wsparcie. Brat cały czas podtrzymuje mnie na duchu (rozumie- a to najważniejsze, ma prawie, że identyczne objawy jak ja). Kilkanaście miesięcy brałam Setaloft, w między czasie poznałam drugą połowę nerwica jakby poszła w zapomnienie... Lęki ustały, głupie myśli także. Jakiś czas temu przeżyłam kolejną traume (moja Mama miała wypadek) i chyba to zaś zapoczątkowało późniejsze lęki i złe samopoczucie. Jakiś miesiąc temu bez konsultacji z lekarzem postanowiłam odstawić lek oczywiście stopniowo. Z początku było dobrze aż do czasu jak nie chciało mi się nic kompletnie, nawet wstać z łóżka. Wszystko mnie denerwowało, więc wróciłam do Setaloftu zaczęły się ataki paniki, lęk, stres. Cały czas kontrolowałam Mamę, sprawdzałam czy oddycha, słyszałam jakby coś było nie tak, biegłam do pokoju a Mama smacznie śpi. Zamieniło się to w obsesje. Do tego lęki bez powodu aż do takiego stopnia, że robiło mi się momentalnie słabo. Jakbym dostała czymś ciężkim w głowe. Wybrałam się 2 tygodnie temu do psychiatry. Stwierdziła u mnie nerwice lękową. Dalej kontynuuje leczenie setaloftem do tego przepisała mi Egzyste typowo na lęk. Czuje się kiepsko. Wydaje mi się jakby moja głowa sama szuka powodów do lęku bo one jako tako są słabsze ale tylko trochę. Największy strach mam przed chorobą psychiczną to mnie paraliżuje. Ciągłe myśli, że dostanę schizofrenii, strach przed tym, że komuś zrobię krzywdę, czy zwierzakom w domu czy Mamie. Wkręcam sobie jakieś głosy w myślach by zabić, albo zrobić komuś krzywdę i momentalnie znowu paraliż ze strachu i aż się gorąco w środku robi. Ogólnie jest kiepsko nic mnie nie cieszy, ciągle mam uczucie jakbym stała obok samej siebie. I te straszne uczucie pełnej głowy, ciągłe myśli jak bardzo zazdroszcze komuś kto żyje normalnie i tego nie ma. Wspomnienia jak kiedyś byłam silna i nic mnie nie ruszało. Czy macie podobnie, czy też wkręcacie sobie jakieś głosy w głowie? Tego się boję najbardziej, że może już wariuje? Tyle tego się słyszy, że słyszeli głos w głowie i zabili. Czy to kolejny mój wymysł by tylko wzbudzić strach?
Mari to typowe objawy nerwicy lekowej, to tylko mysli i tak je traktuj, nie walcz z nimi , zaakceptuj i olej. Nie szarp sie z myslami nawet z najgorszymi, nie analizuj bo to jeszcze bardziej nakręca a co do schizorreni, zwariowanie itp to nic ci nie jest po za nerwica, tez to przerabiałam. Osoby w takich chorobach nie maja krytycymu wobec siebie, tak mi moja psycholog mówiła. Posłuchaj nagrań chłopaków, naprawdę kawał dobrej roboty i ich strony, a bedzisz sie smiac sama z siebie https://www.youtube.com/watch?v=ZDP3kld ... kp&index=3

-- 30 grudnia 2016, o 18:30 --
różyczka pisze:Hej kochani,
Odtąd miałam już spokój z męczącymi myślami dość długi czas. Teraz nieco przez własną głupotę zaczęłam obawiać się strasznej choroby.
Poczytałam trochę, jakieś zagrożenie jest jednak musiałabym naprawdę mieć ogromnego pecha. Cały czas o tym myślę, bo żeby zrobic badania musi minąć trochę czasu. Objawy nie są bardzo charakterystyczne, ale mnie od wczoraj jakoś dziwnie boli szyja i czuje jakbym miała powiększone ślinianki w buzi. Poza tym szukam powiększonych węzłów chłonnych, ale chyba póki co nie mam ich.
Nie wiem, na ile takie objawy można sobie wmówić? Czy możliwe żeby je wywołać strachem?
Rózyczka może poprostu jestes zaziębiona co o tej porze roku jest normą :^ , ja dosyc czesto i moje dzici przy chorobie gradła mam powiekszone węzły chłonne szyjne, uszne.... to normalne.....nic starsznego. najedz sie czosnku na noc :DD zdrowia zycze
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

30 grudnia 2016, o 22:21

A miał może ktoś uczucie tak jakby "spuchniete" czy "nabrzmiale" całego ciała? Niewiem czy dobrze to ujalem. Tak jakby każda część mojego ciała była napuchnieta.

-- 30 grudnia 2016, o 23:21 --
I jeszcze doszło uczucie mega spuchnietego języka, strasznie nieprzyjemne.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

2 stycznia 2017, o 17:09

zabner pisze:A miał może ktoś uczucie tak jakby "spuchniete" czy "nabrzmiale" całego ciała? Niewiem czy dobrze to ujalem. Tak jakby każda część mojego ciała była napuchnieta.

-- 30 grudnia 2016, o 23:21 --
I jeszcze doszło uczucie mega spuchnietego języka, strasznie nieprzyjemne.
Hej, a uprawiasz jakiś sport, robiłeś jakieś badania krwi? To też zależy od trybu życia, na który też może wpływać nerwica.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

3 stycznia 2017, o 08:23

Wiem,że to trochę głupie, ale muszę o tym napisac.
Pierwsza sytuacja z wczoraj:
Kilka dni temu umówiłam się ze znajomą na sobotę, nagle przyszła myśl że ona przełożyła to spotkanie jednak na niedzielę. Musiało mi się to przyśnić bo ona nic nie przekładala ale ja przez dobre 10 min.zastanawiałam się co jest prawda.tak jak bym dostała jakiegoś zaćmienia. ..oczywiście teraz wiem ze spotkania nie przekładala ale skąd mi się nagle takie wątpliwości pojawiły? ?czy mogło mi się to tak realnie przysnic którejś nocy,ze aż zwatpilam w prawdziwość sytuacji?oczywiście zaraz wkręty że mam schizo itp.
Druga sytuacja z wieczora:
Zawołałam córkę imieniem męża, który spojrzał na mnie zdziwiony a ja nagle poczułam silny lęk i odrazu myśli, że wariuje, totalne otepienie,że mam udar że coś jest nie tak.....myślicie że to "przegrzanie stykow"..?
Ostatnio jestem w ciągłym stresie i napięciu. .czy to mogło spowodować aż takie objawy?
Najgorsze,ze teraz cały czas o tym myślę, analizuje, skanuje i się martwię, że coś ze mną nie tak...
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

3 stycznia 2017, o 08:26

1. jakbyś miała schizę, to nie zwracałabyś uwagę, że to był błąd, nie analizowałabyś tego

2. mi też się zdarza takie przejęzyczenie, ludziom nie zaburzony też, to żaden powód do zmartwienia

Jesteś na mocnym scanowaniu siebie i stąd zwracasz uwagę na to co robisz, mówisz
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

3 stycznia 2017, o 09:18

Czy u nas szybsze męczenie się mięśni jest normalne?
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

3 stycznia 2017, o 11:08

Yayatoure..wiem że skanuje,w nerwicy jesteśmy mega wyczuleni na wszystko...ale ta niepewność czy to oby nerwicowe,przytłacza. ..
Zabner. .uzupełniaj elektrolity...tracimy ich dużo podczas stresu...a ich niedobór powoduje m.in.ból i oslabienie mięśni. ..przede wszystkim suplementuj magnez i witaminy. D3
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

3 stycznia 2017, o 11:47

Adela pisze:Yayatoure..wiem że skanuje,w nerwicy jesteśmy mega wyczuleni na wszystko...ale ta niepewność czy to oby nerwicowe,przytłacza. ..
Zabner. .uzupełniaj elektrolity...tracimy ich dużo podczas stresu...a ich niedobór powoduje m.in.ból i oslabienie mięśni. ..przede wszystkim suplementuj magnez i witaminy. D3
a bierzecie też potas? ja jestem ciągle zmęczony, internista i psychiatra twierdzą, że to objaw nerwicy, która się w ten sposób somatyzuje, ale może to już objaw "rzeczywistego" spłukania się z elektrolitów?
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

3 stycznia 2017, o 12:02

Ja tez jestem ciągle zmęczony. Szczególnie objawia się to rano. :)
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

3 stycznia 2017, o 23:39

Na pewno magnez z b6,witam D3 i wapń. A z potasem to nie każdy może, np.jeśli masz zbyt niski puls.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

5 stycznia 2017, o 16:05

A czy w nerwicy może występować zaczerwienienie i pobolewanie gałek ocznych? Dzisiaj od rana coś mnie wzięło.
ODPOWIEDZ