Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Karola88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 13 sierpnia 2016, o 21:03

1 listopada 2016, o 10:27

Witajcie,
Wiem,że ponawiam się tu i znikam,dzieje się to dlatego,że staram się odburzac,oczywiście mam momenty w których przychodzą wątpliwości i dlatego też zwracam się do Was :)
Otóż nurtuje mnie pytanie, słuchając nagrań na Yt o derealizacji itp, padło stwierdzenie,że jak odrealnienie minie to na pewno to zauwaze, no i wlasnie...
Jak mam to interpretowac, widzę (czyli mój wzrok) całkiem normalnie,nie mam zamazanego obrazu, powidokow,i tym podobnych, a wciąż czuje otoczenie jakies nie moje,jakby nie docierając do mojego mózgu.
"Czuje" bo widze normalnie...
W ciągu dnia jestem przerazliwie zmęczona, Ale tak,że czasem czuje totalna niemoc... kurde jest to denerwujace,zwłaszcza,że mam taka chęć zycia:/
Z tego co zauważyłam to ciągle się zastanawiam,czy to odrealnienie czy nie, oj teraz nagle jestem bardziej otepiala,czy to mi nigdy nie minie itd...czasem sobie myślę,że z tego nie wyjde...
Wiem...zawracam Wam glowe,Ale gdzie mam się wygadać jak nie tu...

-- 1 listopada 2016, o 11:27 --
I mam takie uczucie w głowie,że wszystko dookola sprawia ,że jestem oszolomiona,do tego cmiacy ból skroni i głowy z przado,patologiczna sennosc... już nie mam sily, ja to nie ja
Awatar użytkownika
Mariusz87sk
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: 7 maja 2013, o 21:58

1 listopada 2016, o 10:41

Kazdy z Nas miał badz bedzie mial chwile zwatpienia to normalne bo jest taki okres ze załóżmy 5dni bylo super a tu nagle pogorszenie tylko chodzi o to zeby sie niepoglebiac w tym pogorszeniu bo moze byc to jednodniowy taki stan poprostu , tez to przerabialem i przerabiam ostatni okres byl calkiem dobry a teraz od 2 dni jest troche gorzej ale staram sie utrzymac pozytywne myslenie ze jest to chwilowe i zaraz znow bedzie lepiej...odnosnie Twojego pytania to derealizacjia Ci jeszcze calkiem nieustapila jakies objawy minely ale jeszcze jakies tam zostaly niebedzie to dla Ciebie zadna nowoscia jak Ci napisze zebys przestala analizowac to wszystko poprostu daj sobie czasu zeby ten umysl sie zregenerowal i odlaczyl DD. DD mija i ja jestem tego przykladem tylko niestety trzeba czasu cierpliwosci zrozumienia i najwazniejsze spokoju a wszystko wroci do normy.
mrowa7474i
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 18:29

2 listopada 2016, o 07:33

Ja jako pierwsze dostałem drganie nog, potem też przeszło to na drganie rąk, towarzyszylo temu nadciśnienie 160/90 do tego puls 110. Choc tak naprawde nie wiem co bylo pierwsze bo od zaczecia sie drgan zaczolem o tym intensywnie myslec. Pewnie wczesniej tez byly jakies akcje tylko nie zwracalem na nie uwagi . Poszedłem do Neurologa który powiedział ze jego zdaniem mam nerwice. Oczywiście przepisane zostało mi parę leków które potem musiałem odstawić gdyż inny kazał mi je natychmiast odstawić bo wprowadzą mnie w bledne kolo. Teraz pracuje właśnie z tym drugim lekarzem , nie biore juz leków bo po nich jeszcze gorzej się czułem. Jednak czasami cały czas drgam i myślę że jestem na coś chory do tego doszły stany lękowe dretwienia i swedzenie skóry . Najbardziej jednak denerwuja mnie drganai.Czasami oczywiście zakuje mnie coś to wiadomo odrazu rak i liczę dni do pogrzebu . Budzenie sie w nocy z atakiem lęku to juz standard .Tak to już jest . Jestem umówiony na hipnoze i może to coś pomoże . Czy wy też macie takie objawy ? Pozdrawiam wszystkich z ta ciężka choroba i dam znać czy hipnoza pomogła ;)

-- 2 listopada 2016, o 07:33 --
Jeszcze jedno , czy jest możliwe ze przy nerwicy lekowej bolą stawy i ogólnie miesnie ? Szczególnie po wysiłku fizycznym nawet małym . Taki spadek mięśniowy, nawet podniesienie kubka z herbata meczy . Po czym po paru dniach wraca wszystko do normy .
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

2 listopada 2016, o 09:54

Hej :-)
Mam pytanie... naprawde nie wiem czy to nerwica czy co... i potrzebuje pomocy...
Dawniej moj lek byl mega wiekszy i wg objawy fizyczne dawaly w kosc a teraz ? Teraz juz sama nie wiem co mi jest...zrezygnowalam z wizyt u pani psycholog bo to bylk bez sensu ona wgl nie pomagala... objawy fizyczne wracaja bo sa ale juz sie ich tak nie boje i kurde tak patrzac z boku na siebie to mozna powiedziec jest DOBRZE ! W porownaniu z tym co bylo ale chyba nie jest... u mnie glownym problemem jest doszukiwanie chorob... jak cos uslysze to juz od czego skad co i jak... i do tego lek przed tym ze nie dozyje czegos waznego... moze to glupie nwm ale paralizuje mnie to... ze dostane wylewu i koniec bo mam obecne ucUcie cisnienia... a ja tak chcialabym zyc normalni3 nie wiem moze brak potzucenia tej kontroli u mnie... strach przed pdzeznaczejiem... mysli jak mozeliwe ze ten czy tamten moze zyc z dnia na dzien nje przejmuje sje poprostu o tym nie mysli a ja tak nie mogw :-/

-- 2 listopada 2016, o 10:54 --
Ja sobie zdaje sprawe z tego ze ja non stop tu pisze pytam o rozne rzeczy ale poorostu potrzebuje pomocy moze ktos ma tego dosc nie wiem... ale nie umiem sama sobie tego poukladac w glowir
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 listopada 2016, o 10:32

Przecież to jest dalej to samo, tylko objawy i obawy się zmieniły :) ja wielokrotnie przechodziłem ze stanu (natręty, ataki paniki) -> Hipochondria -> (natręty, ataki paniki). Gdy jedno odpuszcza (bo w miare rozumiesz jak je traktować) pojawia się coś innego, z którego powodu jesteś znowu w lęku.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

2 listopada 2016, o 10:41

I tak w kółko...
Tylko wiesz ja wiem ze ja zle do tego podchodze, bo ja probuje spbie to tlumaczyc ten lek przed przzeznaczeniem i to wszystko... a wlasnie powinnam sobie to tlumaczyc ze to wynik nerwicy bo pewnych spraw czlowiek sobie nie wytlumaczy :-) zycie... j jest u mnie problem z porzuceniem tej kontroli
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

2 listopada 2016, o 12:56

hej słoneczko tu nawet nie chodzi o to że będziesz sobie tłumaczyła, że to tylko nerwica, bo samo tłumaczenie nic Ci nie da. Musisz znaleźć na to sposób, nie ma innej rady, ale taki sposób który pomoże Ci zbudować dystans. Ja mam teraz podobną sytuację do Ciebie, niby nie jest źle ale dalej różne rzeczy się w głowie przebijają i próbują mnie utrzymać w tym stanie. Ale wiesz co, ja postanowiłam, że niech się dzieje co chce. Co mi to da, że będę sie tak z tym szarpać i martwić. Mówię sobie, trudno takie jest życie, nie wiem co będzie, ale nie zamierzam się nad tym teraz zastanawiać. I nie myśl że taki nawyk Ci przyjdzie od razu, ja próbuje cały czas i mam nadzieje, że kiedyś będzie lepiej ;)
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

2 listopada 2016, o 14:58

No w sumie masz racje, tlumaczenie nic nie daje ...
Wiesz ja tez taki mam czasem dzien ze niech sie dzieje co chce a zaraz fru spowrotem...
A Ty widzisz jakas roznice ? Jest lepiej ?
mrowa7474i
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 18:29

2 listopada 2016, o 15:22

Mam pytanie ... Czy drganie mięsni, mrowienia, swędzenia, bóle stawów szczególnie kostek i dłoni i odcinka szyjnego kręgoslupa , ogólne zmęczenie mieśniowe , lęk wybuchowość problemy ze snem to typowe objawy nerwicowe?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 listopada 2016, o 15:26

Hmm, ciężko powiedzieć. Zrób badania krwi, pełna morfologia z rozmazem RĘCZNYM., białko crp, tsh, aso - to tak na początek. Po tym będzie można określić czy w organizmie nie jest obecny jakiś stan zapalny który mógłby wywoływać Twoje bóle.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
mrowa7474i
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 18:29

2 listopada 2016, o 17:21

Dzieki za odpowiedz :) Przerobilem neurologa mówi ze to nerwica , inny lekarz tez tak twierdzi ze nerwica . Badania krwi juz zrobilem nawet dwa razy , OB, TSH , MAGNEZ , POTAS, Glukoza , HOLESTEROL itp. wszystko wyszlo w normie . Neurolog tez stwierdził ze do dalszych badan sie nie kwalifikuje bo puknoł mnie młotkiem w brode i stwierdził ze jestem bardzo nerwowy :) Ale mi sie wydaje cały czas ze cos moze jednak mi dolega bo mam duzo objawów somatycznych i to przez to sie nakręcam .

-- 2 listopada 2016, o 16:54 --
Ale w sumie ASO I CRP nie robiłem jeszcze .....

-- 2 listopada 2016, o 17:21 --
"Kretu" Teraz poczytałem twoje posty, pisałes kiedys ze podczas nerwicy nie powinno sie ciwiczyc na silowni a ja troche ostatnio cwiczylem ... Moze dlatego mi tak mięśnie pościnało i moze stad tez brak energi i szybkie męczenie sie zwyklymi czynnosciami...
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 listopada 2016, o 19:19

Co uważasz za "ćwiczenie" na siłowni? biegałeś tam, robiłeś aeroby? czy dźwigałeś ciężary aż Ci żyła na czole chciała wyskoczyć? :) Umysł jest połączony z ciałem, Twoje zmęczenie fizyczne odbija się negatywnie na psychice i na odwrót, zmęczenie zaburzeniem (nerwice, depresje) mogą dawać i przeważnie dają objawy wyczerpania fizycznego (coś ala. 12 godzin na budowie) Skoro lekarze stwierdzili że wszystko jest w porządku, to tak za pewne jest. Zluzuj na treningach.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
mrowa7474i
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 18:29

2 listopada 2016, o 21:54

No dzięki za odpowiedź. Ćwiczyłem normalnie bieganie ok godzinę plus ćwiczenia ogólno rozwojowe . Ale jestem w okresie ciężkiego stanu lękowego. Robię skan całego ciała co 15 min. A to odbija się na zdrowiu napewno. Jeszcze parę miesięcy temu myślałem że mnie takie rzeczy nie dotyczą aż nagle czerwcowe popołudnie jak zacząłem drgać to świat wywalił się do góry nogami . Fajnie ze jest tu taka strona i człowiek wie że nie jest pojedynczym przypadkiem .
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

2 listopada 2016, o 22:51

Witam! Mam pytanie, które nurtuje mnie od czasu przeczytania polecanej tutaj książki "Oswoić lęk". Mianowicie, autorka owej pozycji pisze, iż każdy nowy objaw powinien być sprawdzony przez lekarza. Nie bardzo wiem jak to interpretować - czy dosłownie, czy też chodziło jej o to, że owym lekarzem może być psychiatra, który może nas uspokoić i omówić specyfikę zaburzenia. Generalnie uważam się za osobą, która jest na poziomie +1/2 odburzania, zdaję sobie sprawę z tego jakie fiku miku objawów może powodować nerwica, choć nie ukrywam, że nowe bolączki ciężko mi zaakceptować bez fali natrętnych myśli (a co jeśli). Przeczytanie o sprawdzaniu każdego objawu trochę mnie zaskoczyło, bo po przesłuchaniu i przeczytaniu Waszych mądrości ułożyłam sobie we łbie myśl, iż każdy objaw, który pojawia się podczas trwania zaburzenia lękowego, występuje tuż po pogorszeniu stanu itd, odbieram jako nerwicowy, nie wgłębiam się, koniec kropka. A teraz naszły mnie jakieś głupkowate wątpliwości. No bo, czy chodząc do lekarza z każdym bólem żebra nie przedłuża się swojego lękowego stanu? Będę wdzięczna za kumatą odpowiedź, pozdraaaawiam ciepło!
Awatar użytkownika
Rybson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 29 października 2016, o 11:53

3 listopada 2016, o 13:12

Witajcie. Jestem tu nowy. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże. Jeśli to nie ten dział to proszę przenieść moją wypowiedź w odpowiednie miejsce.2 lata temu walczyłem z nerwicą, z której sam wyszedłem pijąc melisę i biorąc magnez. Nawrót nerwicy nastąpił w połowie sierpnia tego roku. Obecnie mam bardzo dużo objawów zdrowotnych. Byłem u lekarzy, ale mnie zbywają pewnie to przez NFZ. Obecnie nie mam pracy. Czuję, że zatraciłem czucie w mięśniach. W ciągu 2,5 miesiąca schudłem 15 kg. Nie czuję potrzeby jedzenia i picia. Śpi mi się w miarę dobrze. Czuję, że mam zapchany nos, głównie prawa dziurka. Pojawiły się zaparcia i wzdęcia stąd niechęć do jedzenia. W sierpniu zrobiłem badanie moczu i wyszło, że mam krew i dużo jakichś leukocytów. Wziąłem furaginum i przeszło, ale dalej czuje, że sikam jakoś inaczej. Wszystko co zjem albo wypije to mi się odbija. Zauważyłem też, że przestałem się pocić, byłem zawsze potliwy. Mam duszności, problemy z nabraniem pełnego wdechu, popękane naczynka w oczach, utraciłem częściowo smak i węch, coś mnie powstrzymuje od kichnięcia, może dlatego, że wdychałem sterydy nebbud i mucosolvan. Miałem ostatnio zapalenie krtani i tchawicy. Ciągle jest mi gorąco, a przecież są mrozy. Mam bardzo szorstkie, suche kostki na dłoniach, nawet takie pobielane i mocno czerwone. Mam zimne dłonie i stopy, problemy z połykaniem, koncentracją, skupieniem uwagi, szybko się męczę, trzęsą mi się ręce. Mam suchość w jamie ustnej, nosie, oczach. Jak ziewam to czuję jakby mi coś przeskakiwało, może to jakiś migdał. Rano budzę się z bólem gardła i zmienionym głosem. Mam zawroty głowy podczas wstawania z krzesła, łóżka. Mam bardzo cuchnący zapach z ust. Ostatnio brałem peritol, ale mnie otumanił i chciało mi się spać. Przestraszyłem się także tego, że przestały mi rosnąć włosy i paznokcie. Najbardziej przejmuję się tym, że chudnę bardzo szybko, nie mam apetytu, nie wypróżniam się normalnie, i mam jakąś dziwną niestrawność. Proszę bardzo o pomoc co mam robić, jestem przekonany, że to nie jest nerwica, ponieważ te objawy pojawiły się nagle bez powodu i za szybko. Przepraszam za tak długą wypowiedź, ale szukam ratunku wszędzie.
ODPOWIEDZ