

jesli to natrectwo, to nic sie nie robi, zajmuje sie czyms innym i basta !katarina666 pisze:Jak sobie poradzic z lękiem o najblizszych?czasami siedze i same łzy mi leca jak pomysle ze mogłoby nie byc np moich rodziców.. jak sobie to przetłumaczyc ? czy ktos z Was wie??
nie wiem, czy to normalne, przekonaj sie idac na badaniamyszusia pisze:Sluchajcie mam takie pytanie,bo to juz się nienormlane dla mnie robi. Otóż od jakiego tygodnia moze więcej mam fazę odnoscid klatki piersiowej mianowicie chodzi mi o koniec wyrostka mieczykowego. Jak bardzo mocno nacisnę to boli i sobie zaczynam cos wkręcać,bo przy normalnym dotyku albo jak nie dotykam to jest ok. Jejku powiedzcie mi czy to normalne jak mocno dotknę to ,aż czuje bol w plecach. Nie śmiejecie sie proszę,bo naprawde się zafiksowałam
Jakie bierzesz leki?leżaczek pisze:Hej! Od jakiegoś czasu łykam proszki (będzie już chyba 16 tygodni...). Wyciszyły mnie. Nie nakręcam się. Ale pozostał ból... Raz klatka piersiowa, raz trzustka itd. Od kilku dni walczę z uciskiem w gardle... Czy to kiedyś minie? Czy moje leki są za słabe?
Bo jesteś w leku i umysl wyszukuje czarne scenariusze. Czy ludzie czytają w ogóle materiały z forum i słuchają nagrań?katarina666 pisze:Halina dzieki za odpowiedz;) sama nie wiem czy to sa mysli natretne ale chyba tak.. po prostu poje sie tego jak ich zabraknie, kto normlny siedzi i rozmysla jak to bedzie jak zabraknie naszych najblizszycha co dopiero bedzie jak na prawde ktoregos z nich zabraknie, mam takie mysli ze popadne w depresje i nie dam rady, ehh
moga to byc natrectwa, jesli dana mysl pojawia sie wiecej niz trzy razy na dzien, mozna uznac za natrectwo. Jesli ma sie ochote zajmowac tym natrectwem, myslec, czy, jak i kiedy, po co, dlaczego to kolejny dowod, ze moze to byc natrectwo. Jesli mamy ochote sie przekonywac, czyli szukac po necie "co robia inni, jak traca rodzine albo zadawac pytania znajomym "sluchaj, a ty nie boisz sie, ze stracisz rodzicow. A jak sobie radzisz z tym?" Jesli mysl nas straszy i czujemy lekowy stan, to kolejny dowod, ze to natrectwo.katarina666 pisze:Halina dzieki za odpowiedz;) sama nie wiem czy to sa mysli natretne ale chyba tak.. po prostu poje sie tego jak ich zabraknie, kto normlny siedzi i rozmysla jak to bedzie jak zabraknie naszych najblizszycha co dopiero bedzie jak na prawde ktoregos z nich zabraknie, mam takie mysli ze popadne w depresje i nie dam rady, ehh
jacobsen pisze:Hej,
Musze Wam to napisać i zadać to pytanie. W skrócie. Dzis miałam dzień pełen wrażeń. Po pierwsze dentysta i zatrucie zęba, który godzinę temu zaczął tak boleć, ze myślałam, ze ni czaszkę rozwali (od razu szukanie w necie czy tak powinno byc), druga sprawa:rodzinny, który stwierdził, że mam brać Ventolin na duszności, bo może pomoże, a nie zaszkodzi. Nakrętką na astmę i śmiertelny atak duszności murowana.. Ok, dzień nie byl wcale zły, ale wieczór? Tragedia i tu pytanie. Czy miewacie coś podobnego: Leżycie z partnerem i oglądacie film, aż tu nagle..czujecie ścisk w żołądku, ogromną duszności, drętwienie kończyn. Za moment macie juz mokre dłonie i stopy, macie wewnętrzne drgawki... Ja pierd**e. Odjazd totalny. Oczywiście nie pytam czy macie identyczne objawy, ale czy zdarza się Wam takie cos w tak niewinnych sytuacjach jak oglądanie serialu z mężem lub partnerem? Moje myśli krążą juz tylko wokół tego co sie stalo i pewnie jeszcze sie dzis powtórzy. Nawet teraz pisząc to czuje jakby serce mi juz stawało.
Szkoda, bo dzień byl całkiem dobry.
W wiekszosci nie, bo ludzie maja w dupie realne leczenie zaburzenia. Ludzie nie ufaja doswiadczeniu, predzej pojda do psychiatry z dr. przed nazwiskiem i wezma leki a wszyskto inne wykorzystuja tylko do chwilowego uspokojenia sie czesto nawet terapie.Olalala pisze:Bo jesteś w leku i umysl wyszukuje czarne scenariusze. Czy ludzie czytają w ogóle materiały z forum i słuchają nagrań?katarina666 pisze:Halina dzieki za odpowiedz;) sama nie wiem czy to sa mysli natretne ale chyba tak.. po prostu poje sie tego jak ich zabraknie, kto normlny siedzi i rozmysla jak to bedzie jak zabraknie naszych najblizszycha co dopiero bedzie jak na prawde ktoregos z nich zabraknie, mam takie mysli ze popadne w depresje i nie dam rady, ehh
Ja przyłapuję się na pisaniu scenariuszy w głowie odnośnie różnych sytuacji ,zwłaszcza jakiś konfliktowych. Co powinnam powiedzieć , zrobić itp. Czasami cały dzień mnie to męczy.jaktoktojakja pisze:A macie takie głupie myśli odnosnie codziennego życia? Jade dzis autem i przejezdzam obokcsupermarkwtu i mysle ciekawe czy tam sa szczury i wyobrażam sobie bo widzialam kiedys filmik ze tam pod tym sklepem moze sa korytarze i te szczury tam żyją.... Mysle sobie no moze tak jest. Itp ale potem mysle kuzwa co ja mysle???? Po co ja o tym mysle itp oceniam czy ta mysl jest normalna